trajka66 Opublikowano 4 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Ja na Twoim miejscu wybrałbym gs. Za tą kase dostaniesz dobry rocznik, zostanie ci tez kasa na ewentualne naprawy i na ubranie. A kupując bandita "na styk" nie zostanie ci kasy prawie na nic, a dodatkowo bedziesz wsiurem jezdzacym cały rok w trampach i jeansach. Poza tym piszesz ze chcesz jezdzić głownie po miescie wiec uważam ze do miasta gs jest naprawde wystarczający na początek. I jeszcze jedno sory ze pytam - ale czy ty nie masz jakiejś ułomności ? Bo piszesz troche tak jak 10 letnie dziecko. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacmiz Opublikowano 4 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 (edytowane) Dobrze chociaz zes sie juz napalil na 600 a nie 1200 :( pozatym myslalem ze Bandzior 600 ma 100km a nie 78KM.Tak czy tak napewno nie bedzie Ci latwo ale jak to sie mowi robta jak chceta :P Ja mam CBF 500 57KM i mieszkam w naprawde duzych gorach i nawet dobrze radzi sobie na podjazdach zaczyna sie ciekawie od 6000obr.Ja juz wiem ze po dwoch sezonach przesiade sie na Horneta 600 albo Fazera 600 ale wiem rowniez ze nie wszystkich stac na zmiane maszyny co dwa,trzy sezony wiec zycze rozwagi :cool: Edytowane 4 Lipca 2007 przez jacmiz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasioo Opublikowano 4 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 nie nie mam ulomnosci tylk kacyk troche je..e po imprezie u kumpla. Troszke zle sie pisze, pewnie kazdy wie o co chodzi. Tez zastanawialem sie nad gs500 lecz mysle, ze to bedzie za slaba maszynka niz bandzior, a trasy tez sie bedzie robic z kumplami. Nie chcialbym zostawac w tyle i motoru za mocno nie pilowac. Co do kupna motorku to bede wybieral miedzy gs500 rok od 1996 i bandyta 600. Najpierw pojade i pojezdze tymi sprzetami. Dzieki za dobre slowa i pomoc w dobrym wyborze. Co do ubioru to kaske mam odlozona na ta okazje 2tys. zl na caly strój z kaskiem dobrej firmy, mysle ze bpowinno starczyc. Co do zakupu motoru i jego eksploatacji to pieniadze beda na jego utrzymanie i zachowanie w dobrym stanie. Zima nie zamierzam jezdzic bo szkoda motorku zeby od soli gdzies rudy zacza go lapac. Dziekuje za pomoc. Pozdrawiam i mozecie cos jeszcze napisac o bandzioze. Moze podacie jakas stronke z serwisówka po polsku co nie co bym przeczytal i jakis sklep gdzie moglbym dostac czesci tj klocki, naped, sprezyny przedniego zawieszenia itp. Szerokiej drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 5 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2007 (...) moimzdaniem lepiej kupic mocniejszego sprzeta na poczatek i sie przyzwyczaic sie do takiej mocy niz wsiadac po kolei zaczynajac od 50 i tak w zwysz 125, 250 i 500. moim zdaniem to glupota. lepiej nauczyc sie jezdzic na mocniejszym sprzecie niz na pierdzacej 50 tce bo na tym to jezdzic sie nie da twoim zdaniem, czyli zdaniem człowieka, który póki co jeździł 80ccm, a i to dawno temu? wybacz, że napiszę wprost: głupi jesteśa kupowanie mocnego motocykla, jakim jest bandit, do gonienia na traskach za kumplami, którzy pewnie mają więcej doświadczenia i umiejętności - to prosta droga do poniesienia bolesnej porażki w tak rozumianej nauce jazdyIMHO EOTjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasioo Opublikowano 5 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2007 Moi kumple nie jezdza czesto w takie traski , a jak jada do tylko 100km/hbo wiecej poprostu nie chca i moze sie boja. Przewaznie to po miescie smigaja, a sztuke opanowania motoru to mysle na jakims placu pocwiczyc na poczatek, a potem po miescie lub na jakas droge mniej uczeszczana. Dzie ki za takie słowa nie obrazam sie. Dziekówka dla wszystkich motocyklistów i tych którzy czekają tak jak ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasioo Opublikowano 7 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Witam martwi mnie pare spraw. Slyszalem ze przednie zawieszenie jest strasznie miekkie i robi sie coraz gorzej wraz ze wzrostem kilometrów. Z tylem chyba tez jest podobnie ze cos tam cieknie tak wyczytalem w necie i róznych forach. Co mozecie podradzic zeby zrobic po zakupie z zawieszeniem. Z przodu chcialbym zeby bylo twarde, a tyl podniesc do góry. Jak mozecie to napiscie co da sie zrobic z tym. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Breżniew Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Witam martwi mnie pare spraw. Slyszalem ze przednie zawieszenie jest strasznie miekkie i robi sie coraz gorzej wraz ze wzrostem kilometrów. Z tylem chyba tez jest podobnie ze cos tam cieknie tak wyczytalem w necie i róznych forach. Co mozecie podradzic zeby zrobic po zakupie z zawieszeniem. Z przodu chcialbym zeby bylo twarde, a tyl podniesc do góry. Jak mozecie to napiscie co da sie zrobic z tym. Pozdrawiam Kupiłes , sprawdziłes że tak jest w rzeczywistości? Czy tylko czerpiesz informacje z for w necie?Przód jeśli odczuwasz ze jest za miekki to wymieniasz olej w amorach na 15W i wkręcasz na max regulacje napięcia spręzyn. Można tez wymienic sprezyny na progresywne. Tył jest ok. Jest tam tez regulacja napiecia wiec mozna sobie ustawic twardosc zawieszenia , to nie problem.zanim zaczniesz wykorzystywac 100% mozliwosci motocykla upłynie sporo czasu, ktory zweryfikuje twą wiedzę opartą o posty innych userow forum. Tak więc kupuj i :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasioo Opublikowano 8 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 (edytowane) wlasnie jestem na etapie poszukiwani i mysle ze troche czasu uplynie. Z wielu powodów. Jednym z nich jest sie zapisanie na prawko pojde w najblizszym czasie zeby za pózno go nie dostac bo juz adrenalinka idzie w góre na mysl ze bandit bedzie stal u mnie. Wiec mysle ze z pół roku minie dopuki zdam , znajde fajnego bandyte nakeda, moze równiez podskocze po niego za granice belgia mam rodzine i wójka który zna sie na maszynach. Wiec bede szlifowal swoja wiedze na temat bandita. Pozdro dla banditowców i dzieki za szybka odpowiedz. P.S Moze dorwe troche wiecej kaski i mlodszy rocznik kupie ( minimum 1995) POZDRO DLA BANDITOWCÓW I FORUMOWICZÓW ej koledzy czy mozecie mi powiedziec czy duzy koszt jest przerobienia bandita z owiewka na zwykla lampe bo z owiewa mi sie nie podoba , a w necie sciagaja lub sa juz sciagniete lub zarejestrowane prawie wszystkie z owiewka. Na tego nakeda bo tylko preferuje naked bike iest kul z ciekawosci zapytam co mozecie mi powiedziec o hondzie hornet 600. Fajny sprzet ale jak on sie zachowuje na drodze w porównaniu do bandyty. Wiem ze niejest w tej chwili na moja kieszen , ale pytam z ciekawosci co mozecie o nim powiedziec Edytowane 8 Lipca 2007 przez stasioo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Mimo że sam będę niedługo sprzedawał Bandita, Tobie polecam jednak GS-a. Pisałem to już wiele razy i jeszcze pewnie wiele razy napiszę: człowiek rozwija się drogą ewolucji, a nie rewolucji. z tą ceną: dokładnie. kupisz "okazję", do której potem będziesz dokładał zamiast jeździć. lepiej szukaj czegoś w _średniej_ cenie takiej, na jaką cię stać - a nie celuj, że uda się motocykl w przeciętnej cenie wyższej trafić okazyjnie za 8kzetapo drugie: ta kasa to tylko na motocykl, czy na wszystko? w sensie kurtki, spodni, butów, kasku, rękawic..? pierwszego przeglądu, wymiany oleju i pewnie świec, może klocków, z rezerwą paru stówek na zestaw napędowy albo jakieś nieprzewidziane wypadki..?a kupowanie mocnego motocykla, jakim jest bandit, do gonienia na traskach za kumplami, którzy pewnie mają więcej doświadczenia i umiejętności - to prosta droga do poniesienia bolesnej porażki w tak rozumianej nauce jazdyIMHO EOTjszŚwięte słowa. :P ze swojego doświadczenia wiem ze tego co nauczysz się na słabszym sprzęcie możesz nie nauczyć się na czymś mocniejszymDokładnie. Dlatego warto zaczynać od mniejszych sprzętów (przykładowo, ósemki kręci się łatwiej na mniejszych sprzętach, a ta umiejętność [nabyta na małym motocyklu] procentuje potem podczas jazdy na większych maszynach). Witam martwi mnie pare spraw. Slyszalem ze przednie zawieszenie jest strasznie miekkie i robi sie coraz gorzej wraz ze wzrostem kilometrów.Jest na to rada: wlać do lag olej gęstszy o pół oczka, niż przewidział producent. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Sorry za OT: Olsen, sprzedajesz Bandita i kupujesz ten maksi-skuter? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasioo Opublikowano 8 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 (edytowane) Ale bede mial problem bo nie bede mial potem srodków na zmiane moto, a jak znam zycie to po 1 max dwóch sezonach bedzie mi ten sprzet zaslaby oczywiscie mowa o gs500 . Bandyta mi sie bardzo podoba i chcialbym cos takiego posiadac. Jeszcze mysle nad jakims innym moto oczywiscie naked bike bo one so mi przecudne. Nie chce zeby motor byl za slaby , ani za mocny bo i tak bym nie wykozystywal tej mocy w miescie i na krótkiej wycieczce nad jakis zalew lub imprezke pod golym niebem na wiosce poza miastem w swoim gronie. Pewnie cos bede szukal na nastepny sezon bo w tym zdam prawko , a na nastepny zaczne przygode na stale. Moze wleci w kieszen troche wiecej pieniedzy to kupie mlodszego nakeda oczywiscie bandzior 600. Co do motorów to nie preferuje za bardzo duzej pojemnosci bo i tak nie zostanie wykozystany w 100% potencjal np takier 1000cc i 120 koni. Bo nie ma gdzie takim sprzetem po miescie jezdzic. Bandyta bedzie chyba w sam raz. I wybieram go jako pierwsze moto. bandit 600 jest boski drugie moje mazenie to r1 ale to juz nie realne bo brak kasy i umiejetnosci na tak duzy motor. Juz dokonalem wyboru i bede sie szkolil na 600 az dojde do wprawy. Mysle pojedzic sprzecikiem 4-5 sezonów moze wiecej zobaczymy w jakim stanie kupie go. Jak dorwe z rocznika 2000 lub 2001 do 10tys to kupie bo taka sume bede posiadal do nastepnego sezonu w tej chwli mam 10 tys w tym 3tys na kombinezon i kask i zarejestrowanie moto i jakies tam naprawy. Dziekówka za pomoc Edytowane 8 Lipca 2007 przez stasioo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Mam tylko 250 ccm i 28 KM, a na starym GS-ie jechałem tylko kawałek - ale jak cię czytam, że za rok Bandit będzie dla ciebie za słaby to się uśmiecham. Przejedź się kawałek 500-tką - to sam zobaczysz, jak ona jest słaba dla nowicjusza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasioo Opublikowano 8 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 (edytowane) --Mam tylko 250 ccm i 28 KM, a na starym GS-ie jechałem tylko kawałek - ale jak cię czytam, że za rok Bandit będzie dla ciebie za słaby to się uśmiecham. Przejedź się kawałek 500-tką - to sam zobaczysz, jak ona jest słaba dla nowicjusza.-- mowa byla o gs 500. ze bedzie za slaba . Bandyt jest w sam raz podemnie. Moc mi wystarcza. ak jak wyzej nie preferuje motorów wiekszych niz 600 bo poprostu ich sie boje :notworthy: Zostaje bandzior 600 i kropkaaa Edytowane 8 Lipca 2007 przez stasioo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlamichala Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 --Mam tylko 250 ccm i 28 KM, a na starym GS-ie jechałem tylko kawałek - ale jak cię czytam, że za rok Bandit będzie dla ciebie za słaby to się uśmiecham. Przejedź się kawałek 500-tką - to sam zobaczysz, jak ona jest słaba dla nowicjusza.-- mowa byla o gs 500. ze bedzie za slaba . Bandyt jest w sam raz podemnie. Moc mi wystarcza. ak jak wyzej nie preferuje motorów wiekszych niz 600 bo poprostu ich sie boje :icon_question: Zostaje bandzior 600 i kropkaaa Dzizas!! przecież Ty Stasioo jeszcze prawka nie masz, a już takie kategoryczne decyzje podejmujesz. Jak pojeździsz te 20 kursowych godzin to rasowo jeździć i tak nie będziesz jeszcze umiał, ale może poczujesz co to jest mieć te gsowe 500 między jajami :icon_mrgreen: I po co teraz się zastanawiasz co kupisz sobie za rok albo poźniej??!! Lepiej idź na kurs i czytaj m.in. to forum i ćwicz. Poza tym moc bike'a nie zawsze idzie w parze z jego pojemnością. :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Sorry za OT: Olsen, sprzedajesz Bandita i kupujesz ten maksi-skuter?W przyszłości - niewykluczone, ale na razie są inne plany. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.