Skocz do zawartości

Motocyklisto, ściągnij kask.


acy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Chciałbym prosić kolegów motocyklistów o małą uwagę (motocyklistek raczej to nie dotyczy). Jeśli przyjeżdżacie tankować paliwo na stacje paliw, a później idziecie płacić, to proszę, aby przy kasie ściągać kask. Rozmowa z motocyklistą z kaskiem na głowie, jest po pierwsze mocno utrudniona, po drugie, wykazuje się brak szacunku dla obsługi stacji (która, w przeważającej cześci pracują za śmieszne pieniądze).

Miałem okazję kilka razy stać za takimi osobnikami i mimo, że nie byli to moi znajomi, czułem zażenowanie. Nie wspominam już o melonach pod pachami.

Pozdrawiam,

ten co kask ściąga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Witam wszystkich.

Chciałbym prosić kolegów motocyklistów o małą uwagę (motocyklistek raczej to nie dotyczy). Jeśli przyjeżdżacie tankować paliwo na stacje paliw, a później idziecie płacić, to proszę, aby przy kasie ściągać kask. Rozmowa z motocyklistą z kaskiem na głowie, jest po pierwsze mocno utrudniona, po drugie, wykazuje się brak szacunku dla obsługi stacji (która, w przeważającej cześci pracują za śmieszne pieniądze).

Miałem okazję kilka razy stać za takimi osobnikami i mimo, że nie byli to moi znajomi, czułem zażenowanie. Nie wspominam już o melonach pod pachami.

Pozdrawiam,

ten co kask ściąga

 

 

a ja proponuje na cpn po paliwo zawsze przyjezdzac w garniaku i pod krawatem wtedy dopiero wyrazimy szacunek dla ludzi tam pracujacych, i teraz w druga strone ludzie pracujacy na cpn wyrazaja szacunek do motocyklistow kazac placic z gory za zatankowane paliwo(temat byl juz na forum),jak mam duzo czasu zdejmuje kask jak mam malo czasu albo nie chce mi sie ubierac tych kolnierzy , kominiarek to nie zdejmuje daje wyliczona kase i jade dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja proponuje na cpn po paliwo zawsze przyjezdzac w garniaku i pod krawatem wtedy dopiero wyrazimy szacunek dla ludzi tam pracujacych, i teraz w druga strone ludzie pracujacy na cpn wyrazaja szacunek do motocyklistow kazac placic z gory za zatankowane paliwo(temat byl juz na forum),jak mam duzo czasu zdejmuje kask jak mam malo czasu albo nie chce mi sie ubierac tych kolnierzy , kominiarek to nie zdejmuje daje wyliczona kase i jade dalej

 

Masz rację. Ja tam ściągam kask, ale dlatego, bo strasznie dużo czasu mi zajmuje dobranie się do portfela itp. więc ściągnięcie kasku przy tym to nic takiego. Na szczęście mam szczękowca, więc w razie czego obsługa stacji nie czuła by się aż tak zlekceważona... Ostatnio 'miałem ściągnięty kask', a gość na stacji 'porozumiewał się' ze mną jakbym był klientem II kategorii. Moim zdaniem to sztuczny problem i nie ma co się nad tym rozczulać. A nie przeszkadza Ci jak ktoś rozmawia przez telefon komórkowy jak płaci za paliwo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Chciałbym prosić kolegów motocyklistów o małą uwagę (motocyklistek raczej to nie dotyczy). Jeśli przyjeżdżacie tankować paliwo na stacje paliw, a później idziecie płacić, to proszę, aby przy kasie ściągać kask. Rozmowa z motocyklistą z kaskiem na głowie, jest po pierwsze mocno utrudniona, po drugie, wykazuje się brak szacunku dla obsługi stacji (która, w przeważającej cześci pracują za śmieszne pieniądze).

Miałem okazję kilka razy stać za takimi osobnikami i mimo, że nie byli to moi znajomi, czułem zażenowanie. Nie wspominam już o melonach pod pachami.

Pozdrawiam,

ten co kask ściąga

 

hehe, ale sie usmialem... dobry humor z poniedzialku rano ...

 

 

wyrazaja szacunek do motocyklistow kazac placic z gory za zatankowane paliwo

 

dokladnie, czesto sie z tym spotykalem - to jest dopiero brak szacunku...

 

albo zagladanie do toreb lub plecakow przez ochrone w marketach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre dobre i jeszcze to że nie dotyczy motocyklistek :notworthy:) - jak by co udawajmy że jesteśmy motocyklistkami przed stacją przyhamujmy gwałtownie by obic sobie jaja i wtedy cienkim głosem bedziemy mówili do obsługi stacji a że będziemy w kasku nie kapną się ze jesteśmy motocyklistami :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli będziesz słuchał ludzi co myślą na Twój temat to pewnie połowa uważa że jesteś głupi, oprych, jedna czwarta uważa cie za obojętnego , a kolejna 1/4 uważa że jesteś spoko ziomek. tak właśnie jest w społeczeństwie, rób swoje nie patrz na innych. (nie chcialem Cie obrazieć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli będziesz słuchał ludzi co myślą na Twój temat to pewnie połowa uważa że jesteś głupi, oprych, jedna czwarta uważa cie za obojętnego , a kolejna 1/4 uważa że jesteś spoko ziomek. tak właśnie jest w społeczeństwie, rób swoje nie patrz na innych. (nie chcialem Cie obrazieć)

 

 

Za tzw. granicą spotkałem się wielokrotnie z info na stacjach benzynowych, żeby zdjąć kask przed podejściem do kasy. Wydaję mi się, że chodziło przede wszystkim o kwestię bezpieczeństwa sprzedawców. Taki delikwent w kasku lub kominiarce traktowany był jak potencjalny rabuś. No ale w usa broń jest bardziej dostępna więc i ostrożność większa konieczna.

 

:notworthy:

icon3.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Chciałbym prosić kolegów motocyklistów o małą uwagę (motocyklistek raczej to nie dotyczy). Jeśli przyjeżdżacie tankować paliwo na stacje paliw, a później idziecie płacić, to proszę, aby przy kasie ściągać kask. Rozmowa z motocyklistą z kaskiem na głowie, jest po pierwsze mocno utrudniona, po drugie, wykazuje się brak szacunku dla obsługi stacji (która, w przeważającej cześci pracują za śmieszne pieniądze).

Miałem okazję kilka razy stać za takimi osobnikami i mimo, że nie byli to moi znajomi, czułem zażenowanie. Nie wspominam już o melonach pod pachami.

Pozdrawiam,

ten co kask ściąga

 

pan acy pracuje chyba na stacji :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tzw. granicą spotkałem się wielokrotnie z info na stacjach benzynowych, żeby zdjąć kask przed podejściem do kasy. Wydaję mi się, że chodziło przede wszystkim o kwestię bezpieczeństwa sprzedawców. Taki delikwent w kasku lub kominiarce traktowany był jak potencjalny rabuś. No ale w usa broń jest bardziej dostępna więc i ostrożność większa konieczna.

 

:)

 

 

No dobra, ale co z tymi motocyklistkami???? Znaczy, że kobieta w kasku to nie jest potencjalne niebezpieczenstwo?? Hm.... Znam takich, którzy twierdzą, że nawet śmiertelne :notworthy: :buttrock: !!

Proszę mi to wyjaśnic, bo jak do tej pory ściągałam i teraz czuję się niepewnie . Nie wiem czy to przypadkiem dyskryminacja nie jest!!!

:(

:icon_evil:

Cave tibi a cane muto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie to różnie bywa tylko any spójrz też na kwestię praktyczną, czasami trudno jest trzymać w ręce kask a jedną ręką otwierać plecaki czy portfele, wyciągać pieniądze, a często niestety nie ma gdzie tego kasku położyć. Nie wynika to z braku szacunku do nikogo bynajmniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem ciekawy co do tych motocyklistek. A jeżeli ma się szczękowca to wszyscy głośno i wyraźnie słyszą co się do nich mówi. Czy to chodzi raczej o kwestię że należy ściągać nakrycie głowy w pomieszczeniu?

PS. Popieram Przedmówczynię.

Edytowane przez kalosh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Ja tam ściągam kask, ale dlatego, bo strasznie dużo czasu mi zajmuje dobranie się do portfela itp. więc ściągnięcie kasku przy tym to nic takiego. Na szczęście mam szczękowca, więc w razie czego obsługa stacji nie czuła by się aż tak zlekceważona... Ostatnio 'miałem ściągnięty kask', a gość na stacji 'porozumiewał się' ze mną jakbym był klientem II kategorii. Moim zdaniem to sztuczny problem i nie ma co się nad tym rozczulać. A nie przeszkadza Ci jak ktoś rozmawia przez telefon komórkowy jak płaci za paliwo ?

 

 

Ja też jestem ciekawy co do tych motocyklistek. A jeżeli ma się szczękowca to wszyscy głośno i wyraźnie słyszą co się do nich mówi. Czy to chodzi raczej o kwestię że należy ściągać nakrycie głowy w pomieszczeniu?

PS. Popieram Przedmówczynię.

 

 

szczękowiec to nie jest kask z szczęką ? jeżeli tak to zdaje mi się, że to własnie utrudnia mowę w kasku w przeciwieństwie do kasku otwartego ... chyba, że mylę pojęcia to mnie poprawcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...