Performer Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 A ja to widzę tak, nie wyprzedza się aut tuż przed i w trakcie zakrętu , bo łatwo można stracić zamierzony tor jazdy. W takich samych okolicznościach wyleciał z drogi kolega z którym pojechaliśmy na Słowację, z tym że zakręt był lewy i poleciał w krzaki, nie robiąc nikomu krzywdy a sam niestety złamał nogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^lunatyk^ Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 koleś konkretnie przypierdolił, choć już z wcześniejszym moto minął się o centymetry... bo ten pierwszy jechał 200 km/h a ten drugi jechał przepisowo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 Ej, ty serio masz 25 lat? A od jakiego czasu nosisz moherowy beret? Ej ty mistrz kierownicy w wieku lat 19, tez jezdzisz z wlaczona niesmiertelnosciajak glowny bohater filmu ? Szkoda ze to byla tylko jego niesmiertelnosc.Facet przegial juz na dwu poprzedzajacych zakretach wylatujac za daleko do srodkowej linii i ewidentnie zmieniajac tor ich pokonywania, bo najwyrazniejnie umial sie odpowiednio zlozyc i za 3 razem "bach" mogl byc z dwoma motocyklamipo kolei - wyraznie to widac. Nie potrafisz, nie pchaj sie na afisz.Dlaczego za duzo wypadkow na motocyklach ?Bo, abstrachujac od wszystkich innych powazniejszych spraw, wielu mlodych ludzikupuje coraz mocniejsze sportowe maszyny, sadzac najwyrazniej ze umiejetnosciprzychodza automatycznie z zakupem nastepnego, silniejszego motocykla.Nic bardziej blednego. Zeby zdobyc umiejetnosci trzeba cwiczyc, a czasami po prostu miec talent, a nie kazdy go ma.Nastepny problem to podczas jazdy w grupie gonienie najszybszego zamiast jazdy wlasnym tempem, na ktore pozwalaja wlasne umiejetnosci.To tyle co nasuwa sie z samego filmu, ksiazke mona napisac o innych przyczynach. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny Enduro Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 Brawo Adam M.Właśnie zobaczyłem sobie ten filmik i uważam że chłop by sobie dojechał swoim tempem do domku czy gdzie go tam niosło, ale typek który go wyprzedził poleciał mu po ambicji... typowy dzieciak, bez umiejętności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 Facet przegial juz na dwu poprzedzajacych zakretach wylatujac za daleko do srodkowej linii i ewidentnie zmieniajac tor ich pokonywania, bo najwyrazniejnie umial sie odpowiednio zlozyc (...) o, właśnie byłem ciekaw, czy to tylko moja skrzywiona ocena, czy faktycznie gość korygował tor jazdy w winklu. to teraz już mam pewność :buttrock:jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 Ej ty mistrz kierownicy w wieku lat 19, tez jezdzisz z wlaczona niesmiertelnosciajak glowny bohater filmu ? Szkoda ze to byla tylko jego niesmiertelnosc.Facet przegial juz na dwu poprzedzajacych zakretach wylatujac za daleko do srodkowej linii i ewidentnie zmieniajac tor ich pokonywania, bo najwyrazniejnie umial sie odpowiednio zlozyc i za 3 razem "bach" mogl byc z dwoma motocyklamipo kolei - wyraznie to widac. Nie potrafisz, nie pchaj sie na afisz.Dlaczego za duzo wypadkow na motocyklach ?Bo, abstrachujac od wszystkich innych powazniejszych spraw, wielu mlodych ludzikupuje coraz mocniejsze sportowe maszyny, sadzac najwyrazniej ze umiejetnosciprzychodza automatycznie z zakupem nastepnego, silniejszego motocykla.Nic bardziej blednego. Zeby zdobyc umiejetnosci trzeba cwiczyc, a czasami po prostu miec talent, a nie kazdy go ma.Nastepny problem to podczas jazdy w grupie gonienie najszybszego zamiast jazdy wlasnym tempem, na ktore pozwalaja wlasne umiejetnosci.To tyle co nasuwa sie z samego filmu, ksiazke mona napisac o innych przyczynach. Adam M.Nie kwestionuję absolutnie nic z powyższej wypowiedzi. Doskonale wiem, że bez żmudnego treningu nie wypracuje się odpowiednich umiejętności jazdy na motocyklu i dlatego ćwiczę, ćwiczę i staram się pokonywać kolejne blokady. Już jakiś czas temu stwierdziłem, że jazda po drogach publicznych nie daje wystarczającej satysfakcji i dlatego SVka jest stopniowo szykowana na tor. A swoją wypowiedź pozostawiłem w takim tonie, bo nie oszukujmy się - bulwersowanie się nad taką jazdą jest bez sensu. Jeśli ktoś potrafi to taki styl nie jest niczym szokującym. Nie mówię, że na zaprezentowanym filmiku facet wymiata, bo tak nie jest, ale nie będę też udawał świętego oburzenia ponieważ przeciął linię ciągłą, albo wyprzedzał na drugiego, czwartego albo dziesiątego. I nie mają tu nic do rzeczy moje umiejętności czy ich brak (oczywiście liczę się z tym, że jako 19nastolatek jestem z góry skazany na ocenę mierną) tylko fakt, że na sportowych motocyklach tak się jeździ. Ty mi tego nie przyznasz, mototuryści i chopperowcy mi tego nie przyznają, ale każdy kto tłucze kilometry na sportowym motocyklu myśle, że rozumie o co mi chodzi. I powtarzam - wszystko należy robić w ramach swoich możliwości. Tylko czasem umiejętności i zapędy przewyższają ograniczenia przepisów ruchu drogowego i wtedy albo tor albo ryzyko na ulicy, które może skończyć się tak jak na filmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 ale nie będę też udawał świętego oburzenia ponieważ przeciął linię ciągłą, albo wyprzedzał na drugiego, czwartego albo dziesiątego. I tu sie z Toba nie zgodze. To ze masz 19 lat nie mowi o tym, ze nie potrafisz jezdzic na torze i tam brac winkle jak nikt inny. To, ze np. mnie objedziesz w kolo albo na jednym okrazeniu zdublujesz trzy razy , nie swiadczy o tym, ze umiesz jezdzic.....w ruchu publicznym - tam niestety nie, bo sa inne zasady. Wlasnie po to sa linie ciagle aby ich nie przekraczac. Kolo przekroczyl i czym sie skonczylo ? O reszcie nie wspomne. Ty porownujesz raczej drogi publiczne do toru wyscigowego na ktorym jezdza niedzielni kierowcy - czyli cala reszta. Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 A ja uważam, że jeśli opanujesz swój motocykl i będziesz wiedział jak się zachowuje w sytuacjach skrajnych to na drodze nic cię nie zaskoczy. Gdyby ten koleś miał opanowanego sprzęta i wystarczające umiejętności, nie doszłoby do tego że wyleciał na zewnętrzną. Takie moje zdanie. Poza tym dochodzi tu jeszcze jeden aspekt - jeśli polatasz po torze odchodzą ci zapędy sportowej jazdy po ulicach. Przyznają to wszyscy, którzy po torze jeździli. I to uważam jest lekarstwo na takich agentów jak ten z filmu. Tylko gdzie tu jeździć jak na całą Polskę tor z prawie prawdziwego zdarzenia mamy jeden? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 Gdyby ten koleś miał opanowanego sprzęta i wystarczające umiejętności, nie doszłoby do tego że wyleciał na zewnętrzną. Takie moje zdanie. Poza tym dochodzi tu jeszcze jeden aspekt - jeśli polatasz po torze odchodzą ci zapędy sportowej jazdy po ulicach. Przyznają to wszyscy, którzy po torze jeździli.1. gdyby latał po torze, prawdopodobnie nie dałby sie sprowokować i nie goniłby poprzedzającego motocyklisty. 2. nie panikowałby w zaistaniałej sytuacji (pomijam karygodny i bezsensowny manewr wyprzedzania) i zamiast hamować (co wg mnie robi)-"dołożył" zakręt, co w jeździe torowej zdarza sie stosunkowo często.3. Karol, podpisuję sie pod tym, co wyżej napisałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 A ja uważam, że jeśli opanujesz swój motocykl i będziesz wiedział jak się zachowuje w sytuacjach skrajnych to na drodze nic cię nie zaskoczy (...) butelka po fancie..? był taki przykład niedawno, leżała sobie taka i okazało się, że wystarczyła jako przyczyna ślizgu :flesje: droga publiczna nie jest torem, i owszem w takim przypadku jak ten być może lepsze opanowanie maszyny mogło pomóc - ale z wypowiedzią powyżej kategorycznie się nie zgadzam. co z tego, że będziesz umiał pięknie się złożyć, zejść na kolanko, itp, jeśli trafisz na winkiel na _całej_ szerokości zasypany drobnym żwirkiem, bo akurat drogowcy zrobili remont o którym nie wiedziałeś, albo przeleciała ciężarówka bocznymi kołami po poboczu i wymiotła na jezdnię? sam miałem ostatnio 2 przypadki ostrego hamowania tuż przed takim zaśmieconym zakrętem i jeden przypadek pełnej, 1,5l butelki wody pod kołami ("podrzucił" mi ją, przejeżdżając po niej, jadący przede mną samochód). na torze _wiesz_ jaka jest nawierzchnia na całej długości, jedziesz na maxa bo _wiesz_, że nikt z przeciwka nie wyskoczy na twój pas; na drodze publicznej nie masz tego komfortu - jak się kończy taka jazda widać na ww. filmikujsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 A ja uważam, że jeśli opanujesz swój motocykl i będziesz wiedział jak się zachowuje w sytuacjach skrajnych to na drodze nic cię nie zaskoczy. Gdyby ten koleś miał opanowanego sprzęta i wystarczające umiejętności, nie doszłoby do tego że wyleciał na zewnętrzną. Takie moje zdanie. Poza tym dochodzi tu jeszcze jeden aspekt - jeśli polatasz po torze odchodzą ci zapędy sportowej jazdy po ulicach. Przyznają to wszyscy, którzy po torze jeździli. I to uważam jest lekarstwo na takich agentów jak ten z filmu. Tylko gdzie tu jeździć jak na całą Polskę tor z prawie prawdziwego zdarzenia mamy jeden? jesli juz opanujesz swojego sprzeta do perfekcji to na drodze zaskoczy cie mnostwo rzeczy. teraz odwroc sytuacje, ten drugi gosc(bez kamerki) sprzeta mial opanowanego i niezle sobie pycil i co i zonk wyskoczyl mu gosc z przeciwka(ten z kamerka) i nie wiadomo nawet czy zdazyl kwiknac. do tego dochodza jakies mega dziury, plamy oleju, bloto z budowy, pisek ze zwirowni, lezaca na srodku galaz oraz jakis odyniec, ktory wlasnie wypuscil sie na druga strone drogi po zoledzie- super opanowanie motocykla w wielu z tych sytuacji ci pomoze ale w wielu nie da ci nic, bo nawet nie zdazysz pomyslec co zrobic, dlatego wlasnie uwazam ze jazda po drogach publicznych, mimo iz wolniejsza, jest bardziej ekstremalna niz na torze bo nigdy nie wiesz co sie wydarzy i co czeka na ciebie za zakretem 1. gdyby latał po torze, prawdopodobnie nie dałby sie sprowokować i nie goniłby poprzedzającego motocyklisty. 2. nie panikowałby w zaistaniałej sytuacji (pomijam karygodny i bezsensowny manewr wyprzedzania) i zamiast hamować (co wg mnie robi)-"dołożył" zakręt, co w jeździe torowej zdarza sie stosunkowo często.3. Karol, podpisuję sie pod tym, co wyżej napisałeś. pkt pierwszego nie byl bym wcale taki pewny, bo byc moze poczyl by sie urazony ze smiga na torze a jakis leszcz go wyprzedzil i byc moze chcialby pokazac kto tu tak naprawde rzadzi odnosnie pkt 2- pewnie tak by zrobil, tylko nie wiadomo na ile by to pomoglo pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandzior Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 pkt pierwszego nie byl bym wcale taki pewny, bo byc moze poczyl by sie urazony ze smiga na torze a jakis leszcz go wyprzedzil i byc moze chcialby pokazac kto tu tak naprawde rzadzi odnosnie pkt 2- pewnie tak by zrobil, tylko nie wiadomo na ile by to pomoglotor uczy pokory. bynajmniej mnie nauczył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M. Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Karol, jak czytam takie pierdoły to aż mnie skręca...."jak masz opanowanego sprzęta to nic cie nie zaskoczy" - to tylko 19sto latek któremu wydaje sie ze umie jezdzic i ze juz wszystko widział moze taką bzdurę napisać. Obyś sam z czasem i kolejnymi kilometrami zweryfikował te słowa, bo zawsze może je niestety zweryfikowac ktoś inny, a ostatnią rzeczą o której pomyślisz będzie "Kurcze, tego nie przewidziałem..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foks Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 (edytowane) Abstrahujac od tego czy stuprocentowe opanowanie sprzeta jest recepta na bezpieczne zapierdalanie po drogach publicznych warto przypomniec pewne badania (nie przytocze teraz linka). Przebadano w nich rozne grupy zawodowe pod katem wypadkowosci. Najwiecej wypadkow i niebezpiecznych sytuacji zanotowano procentowo w grupie kierowcow rajdowych... Edytowane 28 Czerwca 2007 przez foks Cytuj Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Rzadko się tak mocno zgadzam z Pawłemmoto2 :P Karol, niestety _kupa_ rzeczy może Cię na drodze zaskoczyć. W zasadzie, kupa też :banghead: Słyszałem o motocykliście który szlifnął na psim (chyba) gównie... pozdrLYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.