Andrew85 Opublikowano 18 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2007 Mam takie pytanko. Ostatnio kolega mi poradził żebym sobie wyciągnął termostat co uchroni mnie przed zatarciem (mam teraz właśnie przymusowy remont z tego powodu - używałem dozownika :) ). Zaczęliśmy o tym dyskutować że niby dużej będzie się moto nagrzewać i do tego może przecie szybciej mi tłok paść ( jak go nie rozgrzeje dobrze i rura). Ale z drugiej strony ja jeżdżę tylko po torze albo w takim średnim terenie (piaskownia, hałdy, las ), nie używam moto do jakiegoś dojeżdżania czy co tam. A on w swojej zdławionej crossówce wyciągnął termostat i jeździ już drugi tłok i wszystko ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 18 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2007 termostat jest po to zeby motocykl szybciej sie nagrzewal jesli jest zimny w szczegolnosci jest to przydatne w zime. Ja na lato wyciagnolem tersmostat z mtx-a. Jesli motor sie nie grzeje za bardzo to nie wyciagaj go Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 18 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2007 pikus91 ma racje. Ten termostat otwiera drugi obieg cieczy chlodzacej. Jesli moto jest zimny jest zamkniety przez co silnik szybciej nabiera temperatury. Po dluzszej pracy i osiagnieciu odpowiedniej temperatury termostat sie otwiera i chlodzenie jest duzo wydajniejsze. Jesli wywalisz termostat moto sie bedzie dlugo grzalo na wolnych co de facto zapewne jest u ciebie bolaczka :buttrock: Nie rozumiem tylko tej twojej aluzji (?!) do tego ze uzywales dozownika... Przeciez dozownik nie ma nic wspolnego z termostatem. Jesli moto zagrzales to raczej twoja wina a nie dozownika. POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sydney Opublikowano 18 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2007 Autorowi chodziło chyba że ma przymusowy remont z powodu zatracia, co wywołało uszczkodzenie sie dozownika. W moim MTX e tez nie mam termostatu, ale woda w nim i tak się gotuje, zresztą ja sie w tym sprzęcie juz niczego nie dziwie ... ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 18 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2007 Autorowi chodziło chyba że ma przymusowy remont z powodu zatracia, co wywołało uszczkodzenie sie dozownika. W moim MTX e tez nie mam termostatu, ale woda w nim i tak się gotuje, zresztą ja sie w tym sprzęcie juz niczego nie dziwie ... ;/ Hmpf... Jak zatarcie ma wplyw na dozownik :banghead: ?? Co do grzania sie twojego MTXa - zalej plyn nawet jakis borygo oraz sprawdz czy ci sie nie scial jakis klin w pompie cieczy. POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 myśle że temat wyjęcia termosstatu to jest pojęcie względne. jeli wyjmiesz termostat to teoretycznie dłuzej sie nagrzewa, i mocniej zużywa na zimnym, ale tyle co on dostanie po dupie to i tak nie jest odczuwalnie dużo, bo 2t prędzej zatrszesz p[rzez jakiś głupi zepsuty dozowonik czy inna historię, wiec jak uważasz zę bez będzie lepiej tak zrób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew85 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 Sory źle się wyraziłem, mam teraz właśnie przymusowy remont z powodu zatarcia. Przez to że używałem dozownika oleju który mi podawał za mało oleju i po kilku jazdach po torze zaczęło chwytać tłok. Ale to inna bajka. Ja używam płynu a więc zagotowanie jest raczej nie możliwe, chodzi mi tylko oto że jak jeżdżę w lecie to nie lepiej w sumie wyciągnąć termostat, i mieć święty spokój z przegrzanie. Czy może jednak nie wyciągać termostatu bo się coś może stać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 (edytowane) wyciagnij termostat i wsadz go do jakiegos garnka z woda zagrzej wode na gazie i zobacz czy termostat stopniowo sie otwiera. Jesli sie otwiera to go wsadz spowrotem do silnika. Mtx mi sie grzal i myslalem ze mam pierdykniety czujnik temperatury ale kolega tez ma tak samo z mtx-em i ja wyciagnolem termostat ale na chlody go zaloze Edytowane 19 Czerwca 2007 przez pikus91 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MACIAS1989 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 Ja używam płynu a więc zagotowanie jest raczej nie możliwe, chodzi mi tylko oto że jak jeżdżę w lecie to nie lepiej w sumie wyciągnąć termostat, i mieć święty spokój z przegrzanie. Niekoniecznie bedziesz miał. Ja jeżdże bez termostatu i w gorące dni wskazówka i tak dochodz do czerwonego pola... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 Przdewszystkim moto wiecej pali.w zyciu niezaufalem dzoownikowi i niezaufam svczegolnie w enduro.pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro36 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 Mam takie pytanko. Ostatnio kolega mi poradził żebym sobie wyciągnął termostat co uchroni mnie przed zatarciem (mam teraz właśnie przymusowy remont z tego powodu - używałem dozownika :icon_twisted: ). Zaczęliśmy o tym dyskutować że niby dużej będzie się moto nagrzewać i do tego może przecie szybciej mi tłok paść ( jak go nie rozgrzeje dobrze i rura). Ale z drugiej strony ja jeżdżę tylko po torze albo w takim średnim terenie (piaskownia, hałdy, las ), nie używam moto do jakiegoś dojeżdżania czy co tam. A on w swojej zdławionej crossówce wyciągnął termostat i jeździ już drugi tłok i wszystko ok. WITAM>>> z tym termostatem w 2T chłodzonym cieczą chodzi o to by najszybciej jak to możliwe tuleja cylindra osiągneła odpowiednia temperaturę >>> potem staje się on" zbędny" a chodzi tu głównie o rozszerzalnośc metalu ( gorący tłok + zimna tuleja = problem) . Miałem podobną sytuację w skuterze ale wodnym >>> przygotowałem go do wyścigów i chciałem go sprawdzić (wczesna wiosna i woda miała temp ok 6/7 stopni) ale nie pomyślałem o włożeniu termostatu >>> no i sobie kur.... popływałem może z 5 minut . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 19 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2007 (edytowane) drz nie ma termostatu i jakoś jeździ , c ale to już uwzględnili skośnoocy iżynierowie przy projektowaniu :P .jeśli termostat był fabrycznie to znaczy że ma tam być, zawsze można podłożyć podkładkę i nie będzie się zamykał do końca ale czy to coś zmieni wątpie .lepiej wlać koncentrat, np. midland antifreeze Edytowane 19 Czerwca 2007 przez enduromaster Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.