Suzuki Hayabusa ( GSXR1300, GSX1300R )

[Agabusa]

A ja nie wiem, czy kupiłbym Hayabusę, nawet gdyby było mnie stać (na nówkę, bo używki to chodzą całkiem niedrogo [wiem, to pojęcie względne :banghead: ]). Wydaje mi się, że do takich motocykli jeszcze nie dorosłem (brak doświadczenia/umiejętności + narowiste usposobienie piszącego te słowa :banghead: ); być może poprzestanę na pojemności 600-750 ccm (a może nawet przerzucę się na "500") i nie będę już dalej ewoluował.

 

PS Czy Twój nick bierze się stąd, że masz chrapkę na tę maszynę w przyszłości? :buttrock:

 

 

Heh....no nie do konca. Kupilam aprilie i koledzy sie smiali z "250".."ale hayabusa"....a potem nagle " o agabusa podjezdza hayabusa"...to byl raczej taki zart....,ale ksywka zostala...

 

 

Choc nie powiem, ze podoba mi sie...nie ze wzgledu na moc,ale wyglad jest ok....jest potowr,ale na wakacje mozna tym jechac chyba:))).....

Edytowane 21 Czerwca 2006 przez Agabusa

[Carlos_]

no to wrzucaj fotki na forum szybciutko :buttrock: :)

 

była po lewym szlifie wiec juz rozebrałem całą i do malowania poszła.

w przyszłym tyg. rzuce foty.

ale zrobiłem jedną przejażdzkę.

moc powala.

od ok. 2200 obr. ma juz ponad 100Nm i ciągnie jak głupia.

:banghead: :banghead: :)

[jeszua]

ponoć w niektórych modelach(dokładnego roku nie znam) był tył ramy aluminiowy i po załadowaniu sprzetA NIE DAWAŁ RADY , POTRAFIŁ SIE ŁAMAĆ , ludzie wymieniali to (ten tzw: stelaż / ogon/tylną czesć ramy czy jak to tam nazwać) na stalowy taki sam element ze starszych modeli busy

 

stelaże były aluminiowe właśnie w starszych modelach, i łamały się pod obciążeniem "turystycznym", czyli z kuframi i pasażerem. zmiana od 2001 rocznika

w nowszych jest stalowy, ale chyba warto sprawdzić co u ciebie założone. czy przypadkiem nie było jakiejś akcji serwisowej suzuki z wymianą tegoż... coś mi się tak obijało o oczy w którymś artykule prasowym na temat sprzęta

jsz

[Carlos_]

mam ten problem z glowy

busa 2002r.

ale dzieki wszystkim za info.

[Januszm]

Moim kolejnym motocyklem będzie niestety Hayabusa :wink: Ponieważ żona choruje na ten motocykl.

Wolał bym chyba XX bądź ZZR 1200 z powodu wyglądu. W jedzie sprzęty pewnie podobnie się zachowują.

[milosz-RR]

Moim kolejnym motocyklem będzie niestety Hayabusa :wink: Ponieważ żona choruje na ten motocykl.

Wolał bym chyba XX bądź ZZR 1200 z powodu wyglądu. W jedzie sprzęty pewnie podobnie się zachowują.

 

Heh to fajna musisz miec zone ze Hajka chce jezdzic :icon_mrgreen: Taki potwor :icon_mrgreen: Tylko nie podoba mi sie ten cyklop z przodu taki bez wyrazu troszku, no ale kwestia gustu.

[Qóba]

Gratuluje zakupu, konkretny sprzęt ...

[devilwizard]

A ile zabuliłeś w sumie za tą buse z 2002 r??

[busaart]

witam

krótkie pytanie mam

 

hayabusa serwisowana 65tys. przebiegu.

co myślicie o tym ?

warto brać ?

ile te motocykle wytrzymuja przebiegu?

czy to normalne by przy ok. 40tys.km wymioeniac łancuszek rozrzadu ?

 

jeszcze jedno

jak spisuje sie ona w mieście

wiem ze swoje waży i do małych nie należy.

wczesniej miałen vfr750 96' czy bedzie porównywalna do niej , gorsza na miasto czy tez może lepsza?

Warto kupić. Miałem Buse przez 4 lata. To bardzo dobry motocykl bo:

-trwały silnik, można przejechać ok. 150 tys.i więcej

-wymiana łańcucha rozrządu po ok. 40 - 60 tys. reg. zaworów co 24 tys.

-rocznik 2001 i późniejsze pozbawione wad (pękający aluminiowy stelarz i wada napinacza łańcucha rozrzadu)

-nisko położony środek ciężkości - pomimo dużej masy (252kg) łatwa do manewrowania

-łagodny przebieg krzywej mocy -dobra jazda w mieście, brak szarpania

-na 6-tym biegu już od 60km/godz do 299. przyśpiesza bez szarpania

-zadziwiająco mało pali (ok. 5-6 l przy prędkości do 150-160 godz.) ok. 7,5 l przy 200 km/godz.

Teraz mam gsx-r 1000 K5 i mimo mniejszej pojemności spala o 1 -2l wiecej

POZDRAWIAM

[Banitka]

Ja jestem laikiem w tej kwestii - rzecz jasna - Haya - nie będzie dla mnie - co możecie napisać mi na temat tej maszyny - ma ktoś jakieś doświadczenia :icon_rolleyes: :)

[August~VF1000]

Na temat tego moto dużo będzie w necie... Poszukaj. A zresztą ten kto chce ją kupić to pewnie sporo o niej wie :icon_rolleyes:

[Banitka]

A zresztą ten kto chce ją kupić to pewnie sporo o niej wie :icon_rolleyes:

W tej kwestii nie byłabym taka pewna :)

 

Generalnie uparł się na dwa kółka i koniec - no i tak zaczęłam wymyślać - że się boję, że coś sobie zrobi itd, wiem jak jeździ samochodem - kiedyś mogłam zasnąć i obudzić się w Wa-wie, a obecnie czuję każde przyspieszenie i hamowanie - a suprą też można wywijać.

 

No i jak usłyszałam ze dwa kółka to się przeraziłam - w prezencie dostałam crossa - bym się przekonała - ja mam dwa kółka to i on - no ale myślę, że akurat tych dwóch kółek równać nie można.

 

Jezdzi od dawna - ale co z tego - jak czasami widze, ze ma "głupią głowe" jak poczuje grunt, to wole nie wiedziec co sie bedzie działo.

 

Na R1 sie nie godze, Hayabusa jest o wiele masywniejsza i wygodniejsza dla pasażera "plecaka" ;) i tak się zastanawiam czy wybiorę mniejsze zło...

 

Pozdrawiam

Edytowane 3 Sierpnia 2006 przez Banitka

[milosz-RR]

Dobra ale czym jezdzil wczeniej, bo jak na junakach mz czy innym temu podobnym to stanowczo odradzam, haya ma takiego kopa jak rzadko ktory motocykl, wiec przenaczny jest do bardzo doswiaczonych i zrownowazonych kierowcow, jesli mu glupoty w glowie jeszcze to niech kupi cos slabszego bo szkoda zycia. Pozdr

[rYs]

ezdzi od dawna - ale co z tego - jak czasami widze, ze ma "głupią głowe" jak poczuje grunt, to wole nie wiedziec co sie bedzie działo.

 

- odradz mu Haye w takim razie, to rada prosto z serca...powaznie.

pzdrr

[cabaniero]

Na nasze "autostrady" to niech se kupi Varadero... no ale na Hayabuzie to lansowanie lepiej wychodzi....

nie mogę skumać.... po kiego wała ludziom takie motocykle w POlsce gdzie drogi raczej przypominają kartoflisko....