Wyścig na światłach

[Raio]

:biggrin:

 

Rozumiem że robiłeś to wszystko w deszczu albo na bardzo mokrej nawierzchni ? Naprawdę muszę to kiedyś zobaczyć, jak dynamicznie (zwłaszcza z piskiem opony :) ) ruszasz w takich warunkach spod świateł.

 

 

 

Oczywiście że motocykle dużej mocy próbowałem na suchym bo ja litrów nie ogarniam :biggrin: natomiast jeżdżąc moją poczciwą staruszką, podobnie jak Saska nie widzę problemów przy uślizgu koła przy ruszaniu czy to na mokrym czy to na suchym, bardziej to zabawne niż straszne a i przyśpieszać na mokrym bez kompa też się da.

 

Skoro już sobie tak docinamy to powiedz mi Hero po grzyba ci moto, który jak piszesz wywraca się przy starcie :biggrin:

 

 

 

 

[michoa]

ja na zablokowanej dt80 przegrywałem ze wszystkim co sie dało :buttrock: no sory raz wyprzedziłem załadowany 30kg ziemniaków chiński skuter kilka razy PKS, jakiegoś jelcza z węglem jest sie czym pochwalić :icon_twisted: zablokowana dt80 jechała 75km/h więc nie było co startować bo mniejszy vmax mają chyba tylko traktory :D

 

crm125 też pewno przegra ze wszystkim jak leci więc nie kozacze :D raz chciałem przykozaczyć przy jakimś przyciemnionym golfie (fajne laski stały przy fastfoodzie niedaleko i obudziły we mnie potrzebe zdobycia punktów lansu :D ) to mi sie ta moja strychnina do pionu podniosła po strzale z klamki to bez szybkiej akcji ratunkowej bym sie konkretnie wy***ał a golf poszedł w sina dal.......

 

niby gdzieś czytałem w necie że to moje padło ma w granicach 6 sek do 100km/h ale ja jakos nie umiem tego wykrzesać albo mam źle wyregulowany gaźnik albo poprostu p****a ze mnie :D inna sprawa że ja nie umiem szybko zmieniać biegów bez sprzęgła w krótko zestopniowanej skrzyni a to jest klucz do sukcesu w małym enduraku......

 

także wyścigi ze świateł nie dla mnie..........wole lans 40km/h i obcine towaru co idzie miastem, bezpieczniejsze legalniejsze i ciekawsze :cool:

 

[Chriss]

A mnie ostatnio Solaris wyprzedził. :bigrazz: Ale takie fajne dupy stały przy oknie że się zahipnotyzowałem.

 

No tak ten Solaris ma 4 x turbo doladowanie to sie nie dziwie mnie tez wyprzedzaja skubance :buttrock:

 

[heniek128]

Ile jeździsz ? Pierwszy sezon ?

Widze, ze siedzisz przed tym komputerem i tak klepiesz glupty ktore przyjda Ci na mysl.

Przecietny Kowalski nie bedzie potrafil wykorzystac pozadnie mocy swojego auta w zakretach, zapewne nie bedzie mial opon do tego przystosowanych, nie wspominajac o najwazniejszej sprawie. UMIEJETNOSCIACH, ktorych przecietny kierowca nie posiada, by objechac na zakretach litrowego jezdzca, ktory ogarnia maszyne np. Yuby lub setki innych osob na tym forum.

 

 

 

Jesteś z polkowic więc bardzo blisko mnie, zapraszam na wyścig w ten weekend. Najpierw motocyklami, potem mogę jechać samochodem ze zużytymi amortyzatorami z tyłu ( jeden wylany ) Trasę na samochód wybieram ja, na motocykl ty.

Popatrz na datę zarejestrowania się mnie na forum, dodaj ze dwa lata to ci wyjdzie, który to mój sezon.

Jak uważasz że motocykl jest szybszy od samochodu to życzę szczęścia. Gwarantuje ci, że choćby sam Szkopek jechał na moto na krętej, dziurawej ulicy dostanie w dupę od średniej klasy nowej beemki ( oczywiście jeśli będzie w niej siedział w miarę rozgarnięty kierownik )

 

Co cztery koła to nie dwa, już samo to że sportowe samochody mogę wyhamować 10m wcześniej ze 100km/h o czymś mówi.

 

A co do umiejętności to ja mówiłem o samochodzie kowalskiego a nie jego umiejętnościach. Zresztą ABS, ESP i inne bajery dają niesamowitą przewagę.

Edytowane 28 Września 2010 przez heniek128

[Adel]

myślicie, że taki trabant łyknąłby R1 na zakrętach?

[Digidy]

wiecie ile radochy robie czasem ludziom jak daje sie wyprzedzić podczas gdy jade 130KM GSXR ?

 

spod światłeł to ja robie tak, że ruszam razem z autem, auto: 1 bieg, 2, 3, 4 a ja wrzucam wtedy 2 bieg i widze w lusterku auto po chwili, a pewnie sobie gościu myślał, ze miał szanse na początku, haha

 

spróbujcie mój sposób

Edytowane 28 Września 2010 przez Digidy

[tmi]

Generalnie jak widzę to większość postów napisali właściciele GS bądz jakiś tam 600.Świetnie same przecinaki.A tak dla ogółu Nigdy nie dałem szansy puszce, chyba że sam tego chciałem.Ćwiczcie

A tekst z winklami powalił mnie.Samochód szybszy na zakrętach.Powodzenia

Niezaprzeczalną prawdą jest to, że samochód na krętej drodze będzie szybszy od motocykla.

3 lata doświadczeń :biggrin:

Edytowane 28 Września 2010 przez tmi

[Hero]

Oczywiście że motocykle dużej mocy próbowałem na suchym bo ja litrów nie ogarniam :biggrin: natomiast jeżdżąc moją poczciwą staruszką, podobnie jak Saska nie widzę problemów przy uślizgu koła przy ruszaniu czy to na mokrym czy to na suchym, bardziej to zabawne niż straszne a i przyśpieszać na mokrym bez kompa też się da.

Skoro już sobie tak docinamy to powiedz mi Hero po grzyba ci moto, który jak piszesz wywraca się przy starcie :biggrin:

 

No to jak próbowałeś na suchym to po co fantazjujesz co by było na mokrej nawierzchni ? To są zupełnie 2 różne sprawy. Swoją poczciwą staruszką możesz nawet startować w kisielu, kwestia gustu, nie ma co jej porównywać do moto o większej mocy bo to inny moment obrotowy, opony, masa, itd, itp.

 

Co do mojego moto - nigdzie nie powiedziałem że wywraca się przy starcie (przynajmniej kiedy ja kieruję), po prostu gdybyś próbował bardzo dynamicznie ruszyć na mokrym to zaliczyłbyś glebę. Jako że ja wiem że to może się stać to tego nie robię i się nie wywracam, podobnie jak nie jeżdżę erką po lesie, wertepach,poligonach itp. Jasne ?

[tmi]

Tak to się robi za wschodnią granicą:

 

 

Przegrać z Nissanem GT-R Switzer P800 w dodatku na mokrej nawierzchni to żaden wstyd, a iść łeb w łeb do 280-300 km/h to i tak nieźle :D

[Hero]

W jednym z biegów Hayka nie dała się dogonić - a filmik fajny :)

[Huggus]

fajna bryka, a na sucho gdzies wyscig jest? pewnie hayka lyka nissana

[Hero]

Akurat tego nissana ciężko łyknąć - 800 KM i potężny moment obrotowy. Ale Hayka w turbo wzięłaby go na lajcie.

[Raio]

Tak to się robi za wschodnią granicą:

 

 

Przegrać z Nissanem GT-R Switzer P800 w dodatku na mokrej nawierzchni to żaden wstyd, a iść łeb w łeb do 280-300 km/h to i tak nieźle :D

 

 

 

Patrz Hero to jednak da się startować mocnym motocyklem na mokrym i nie dać się zabić przez tylne koło, no ale co komu z wyścigów na prostej, kiedy można upaść albo co gorsza przegrać :biggrin:

 

 

[Chriss]

Tak mój miły kiedyś tak myślałem, dopóki samochód nie złoił mi dupy na winklach.

nie wieze ze dostales w d..e na zakretach Ty Yuby z tego co widzialem to b. dobrze mykasz gdzie to bylo a ten gosc samochodem to znales go jakis dobry kierowca czy zwykly bolo jezdzacy na farta.

[Hero]

Patrz Hero to jednak da się startować mocnym motocyklem na mokrym i nie dać się zabić przez tylne koło, no ale co komu z wyścigów na prostej, kiedy można upaść albo co gorsza przegrać :biggrin:

 

Po pierwsze, przypatrz się dobrze i powiedz czy padał tam deszcz i czy była to bardzo mokra nawierzchnia, z tego co widziałem to nie, druga sprawa - gdybyś się lepiej orientował to wiedziałbyś że Hayka 2008 ma już sprzęgło antyhopping (zapobiega uśligowi tylnego koła przy redukcji). Trzecia sprawa - porównywanie seryjnej Hayki do auta z takim kitem Switzer P800:

SWITZER FUEL INJECTOR KIT

ELECTRONIC BOOST CONTROLLER

SWITZER MONSTER INTERCOOLER KIT

SWITZER UPGRADED TURBOCHARGERS

HIGH-PRESSURE WASTEGATE ACTUATORS

SWITZER P700 CALIBRATION FOR COBB AP

SWITZER MAF/INTAKE AND FILTER ASSEMBLY

SWITZER HIGH-FLOW TURBO INTAKES FOR SPI MAF

SWITZER OFF-ROAD TEST PIPES

SWITZER P800 MULTI-FUEL CALIBRATION FOR COBB AP

 

nie ma specjalnie sensu.

Edytowane 29 Września 2010 przez Hero