Skocz do zawartości

Wyścig na światłach


zyleta
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Weź pod uwagę, że ma katalogowe 6,6 s do paki, więc 7+ realnie, a to nie jest jakiś wyczyn. Już nie mówiąc o type-s, którego mogłeś pomylić z powyższym...

 

nie scigalem sie z nim od 0 wiec przyspieszenie do setki jest tu malo istotne. Odstawil mnie na biegach.

 

Owszem mają.

 

http://otomoto.pl/bmw-330-xi-4x4-C15213755.html

Edytowane przez Dav!doV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

veyron, zresztą żeby objechać motocykl wcale nie trzeba supersamochodu. Jeśli droga jest odpowiednio kręta i do tego nie idealnie równa to przeciętny (nowy) samochód kowalskiego nie będzie miał problemu z objechaniem najnowszych litrówek.

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

veyron, zresztą żeby objechać motocykl wcale nie trzeba supersamochodu. Jeśli droga jest odpowiednio kręta i do tego nie idealnie równa to przeciętny (nowy) samochód kowalskiego nie będzie miał problemu z objechaniem najnowszych litrówek.

 

A jaki to przeciętny samochód Kowalskiego? Subaru Impreza STI? :biggrin:

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej porąbanego gościa w samochodzie spotkałem kilka lat temu we Włoszech.

Remont fragmentu trasy szybkiego ruchu i zjazd/objazd na boczną górską drogę.

Najdłuższa prosta 30-40m, zakręty 90 stopni i więcej. TIR lub autobus w zakręcie zamyka całą szerokość jezdni z jednej strony pionowa skalna ściana, z drugiej mniej lub bardziej głęboka dziura. Widoczność do najbliższego zakrętu czyli jak wyżej do 30-50m. Osobówki łykam natomiast nad TIRem się zastanawiam i ... słyszę trąbkę ... Audi 4 1,9TDI zapierdziela i bierze wszystkich :icon_eek: :icon_mrgreen: , osobówki, autobus, TIRa nad którym się zastanawiałem, brać nie brać ...

Dopiero jak gość odszedł to uprzytomniłem sobie że to jest objazd autostrady i że jest to DROGA JEDNOKIERUNKOWA, nie muszę się obawiać że ktoś wyjedzie z naprzeciwka. Poszedłem ale ... audiówy nie dałem rady zrobić. Był po prostu świetny. Nie wiem ile koni miał/ma 1,9TDI ale wykorzystywał wszystkie.

Czyli, najważniejszy jest czynnik ludzki. Sprzęt oczywiście też ma znaczenie, wiadomo, Rometem nie objedzie R1ki. Ale człowiek jest ważniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu miałem okazję przejechać się Volvo S60R, AWD, moc:300KM i muszę stwierdzić że niektóre zakręty można przejechać sporo szybciej niż na moto (a może tylko tak mi się wydaje :)), ale przyspieszenie w zakresie 0-200km/h zdecydowanie słabsze nawet niż na moim sportowym-turystyku, no i jeszcze to spalanie... :banghead:

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak widzę tutaj chodzi o podniesienie własnego ego. Mam motocykl i żaden mi tam supersamochód nie podskoczy. To nic, że auto jest 10x droższe albo i więcej /czasami nawet 100x/ ale co tam - to leszcz i ja jestem panem drogi. Ciagle jakiaś potrzeba sprawdzania się, pokazywania wszyskim, że jestem najszybszy i najlepszy.

Jedynie kilka osób stwierdziło żę mają w dupie takie wyścigi i wiedzą jaka jest wartość ich samych i ich maszyn.

I to samo dotyczy kierowców aut - też jakieś próby ścigania się z motocyklem - nie wiem po co startować golfem czy calibrą, czy jakimkolwiek autem? po prostu mały wacek w gaciach i konieczność podbudowania własnego ego.

A motocykl zwykle jest szybszy na prostej - jak się pojawiają zakręty to szansę się wyrównują - po prostu prawa fizyki - co 4 opony x ich powierzchnia kontaktu z nawierzchnią nijak się mają do 2 malutkich kawałków opon motocykla co trzymają go na asfalcie i nadają kierunek ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...