Skocz do zawartości

Kawasaki GPz 900 R. Czy ktoś jeszcze jeździ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Dziękuję za Wasze opinie na temat. mam teraz jasne światło, kto jeździ i kto pała sentymentem do tego motocykla, czy też marki i typu. Rozwój (Niestety) Zabija w ludziach coś, co nazywa się sentymentem. To znaczy, że zapominamy o tym i ślepo kroczymy ku własnej zagładzie. Dlaczego? Chęć zysku i nasze kaprysy (co jest rzeczą naturalną). Przez naszą bezmyślność doprowadzają do samounicestwaiania i degradacji naszej kochanej (przez nielicznych) planety Ziemi. To tak na marginesie mówiąc. Osobiście."Nie zawrócę kijem Wisły". Pozdrawiam.

 

Ps1 : Jak na tylu forumowiczów, spodziewałem się większego grona użytkowników GPZ900r.

 

Ps2 : ... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

a u mnie w polsce stoi w garazu stara dobra gpz'ta 1000 rx,

mimo ze na innym teraz smigam to i tak szkoda troche sprzedawac, bo z 4-5 tys bym dostal ale moto jest super, wady swoje ma jak to stara kawa ale co tam...

http://bikepics.com/members/skiba1/86gpz1000/

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja sie pochwalę, ale połowicznie. A dlaczego? Bo w swoim motocyklu silnik mam z Twojej GPZ900 tylko, że na pół przekrojony i jeżdzący w soft chopperze.

80% częsci jest współzamiennych.

 

Tego silnika nie zamieniłbym na żadną V. Zapierd... jak szalony, wszystkie dragi, choppery do prawie litra tylko mogą pomarzyć o takich przyspieszeniach oraz silniku od z 85 roku ciągle kręcocym się do czerwonego pola :biggrin:

 

Ostatnio go rozebrałem, musiałem wymienić łańcuchy wszystkie, głowice przy okazji dotarłem i dałem nowe uszczelniacze. Zrobiłem pomiar cylindrów, tłoków i pierścieni. Wał i panewki jak z fabryki. Mimo tych ponad 70 tyś przebiegu, motocykl zrobiłby drugie tyle ze świecą w nosie, a nawet i wiecej :clap:

 

W końcu GPZ900 był protoplastą dla innych silników i motocykli. GPX, ZZR,ZX

 

Ech.. tylko mam problem z tymi gaźnikami, poprzedni właściciel w niemcowni był kompletnym idiotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gdybym mial kase z z checia kupilbym takiego sprzeta ale mocno mnie odstraszylo to czeste regulowanie zaworow. Napewno jest to co 6000km?? Moze olej co 6000 a zawory rzadziej. No i czy regulacja jest na plytkach??

 

Odgrzewam stare kotlety...

 

Pytasz o zawory. Regulacja śrubami. Zalecane jest zaglądanie do nich co 6000km. A jak radzi manual? W GPZtach z lat 1984-1987 zawory + olej co 5000km...tak, co 5 tysięcy. Począwszy od modeli z 1988 roku nastąpiły zmiany i zawory reguluje się oraz wymienia olej co 10.000 kilometrów. Jak każdy wie, jest to znacznie wygodniejsze. W praktyce jednak zawory 10.000km po regulacji nie wymagały ingerencji z wyjątkiem jednego, który zbliżał się do granicy tolerancji. Wniosek mam taki, że w przyzwoicie utrzymanym i odpowiednio doglądanym egzemplarzu z zaworami nie ma większej problemacji.

 

Podsumowanie dla chętnych: ogólnie rzecz biorąc najlepiej kupić model od 1988 w górę. Te motocykle są pozbawione kłopotów ze smarowaniem góry silnika, przegrzewaniem itd. Mają też (podobno wszystkie od 1986 w górę) usunięty kłopot z wypalającymi się zaworami. Ponadto GPZty sprzed 1990 mają 115KM. Modele od 1990 wzwyż mają 110KM i mniejszy moment obrotowy. Niewiele, ale jednak. W 90 roku jednak zmieniono rozmiary felg, co daje znacznie lepszy wybór opon. Poza tym doszło kilka zmian mechanicznych, min. podgrzewane gaźniki (nie we wszystkich wersjach), co zapobiega ich zamarzaniu zimą (wszystkie modele 84-89 miały zamarzające w mróz gaźniki). To tyle. Do usłyszenia :icon_question:

 

Baj dy łej...

http://bikepics.com/members/partsofbikes/

Edytowane przez embe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 10tys zawory to juz lepiej ale jesli na plytkach to nie tak wcale rozowo.

 

Bekriss'ie szanowny...przecie napisałem, że regulacja zaworów w GPZ 900 odbywa się śrubami :icon_eek:

 

...a do Wolkana - miło, że pytasz :crossy: Chciałem go dokończyć i pokazać w wątku "wypadkowym" jako ciekawostkę. Aktualnie jest na ukończeniu. Opony, bak + trochę kosmetyki, doczyszczenia itd. W każdym razie już jeździ i to nawet prosto. Hamuje, przyspiesza, schodzi z obrotów, elektryka w pełni działająca, zapala momentalnie, nagrzewa się normalnie, nie ściąga, nic nie stuka. Nie przesądzam, ale wygląda, że będzie gut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a do Wolkana - miło, że pytasz Chciałem go dokończyć i pokazać w wątku "wypadkowym" jako ciekawostkę. Aktualnie jest na ukończeniu. Opony, bak + trochę kosmetyki, doczyszczenia itd. W każdym razie już jeździ i to nawet prosto. Hamuje, przyspiesza, schodzi z obrotów, elektryka w pełni działająca, zapala momentalnie, nagrzewa się normalnie, nie ściąga, nic nie stuka. Nie przesądzam, ale wygląda, że będzie gut.

Dobrze znać fachowca, mi szykuje się pracowita zima przy motocyklu pewnie będę miał kilka pytanek.

Jak skonczysz odbudowe sprzeta to sie koniecznie pochwal.

Mam nadzieje, że nie przegapię tematu.

 

Do zobaczenia na trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy któryś z Was, szanownych posiadaczy GPz900R rozbierał kranik? Dwie połówki skręcone 4rema śrubami. Jest tam taki kanalik... Macie ją zaślepioną, czy nie? Bo z embem się głowiliśmy... U niego zaślepiona gumą, jak się odetka to leci paliwo :/...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, ano...faktycznie...ale chyba tę kwestię zaniosę do "mechaniki". Tam będzie łatwiej o szersze grono wilokrotnych naprawiaczy wszystkiego. Na pytania dotyczące "robót przyGPZtowych" w miarę posiadanej wiedzy chętnie odpowiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Witam! Moja GPzeta doczekała się nowych zaworów ssących. Były całkiem wyklepane na I cylindrze, to postanowiłem wymienić wszystkie 8. Niestety czeka wszystko teraz na złożenie, bo zerwałem więzadło krzyżowe przednie i od czerwca jestem uziemiony. Może za tydzień ruszę już ze składaniem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Witam! Moja GPzeta doczekała się nowych zaworów ssących. Były całkiem wyklepane na I cylindrze, to postanowiłem wymienić wszystkie 8. Niestety czeka wszystko teraz na złożenie, bo zerwałem więzadło krzyżowe przednie i od czerwca jestem uziemiony. Może za tydzień ruszę już ze składaniem. Pozdrawiam.

 

Jednak nie sprzedałeś - śledziłem wątek i byłem wręcz pewny że sprzedasz swoje maleństwo - BRAWO :)

 

Pozdro all :icon_biggrin:

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...