Dziwny wypadek motonity w Niemczech...

[Astarte]

Witam,

Z powodu małej ilości czasu - zbliżająca się sesja - i napiętych terminów kolokwiów :lalag: Nie mając nic ciekawszego do roboty zapuściłam sobie kilka filmików na YouTube.

 

Jeden mnie zaciekawił - dlaczego doszło do wypadku?

Ten sam filmik, ale tylko wypadek:

 

Naprawdę zdziwiło mnie co zrobił ten niemiecki motonita :biggrin: Czy nie wystarczyło ominąć przeszkodę zamiast hamować... po co w ogóle zjeżdżał na środek pasa mając taki styl jazdy jak pokazany wcześniej ;)

 

pzdr @starte

[pawo]

Wydaje mi się że z naprzeciwka jechał Tir, choć nie jestem pewien i mogę się mylić...

[Czarek-fighter]

  Cytat

Ten sam filmik, ale tylko wypadek:

http://www.youtube.com/watch?v=QfKsPqvwG-U...related&search=

 

 

Czy oni tam przypadkiem nie mówią, że to niby przy 230 było? :biggrin:

[theBald1]

  Czarek-fighter napisał:

Czy oni tam przypadkiem nie mówią, że to niby przy 230 było? :biggrin:

No właśnie, też tak zrozumiałem.

 

Mi to wyglądało na to, że chciał łyknąć samochód z prawej, tylko że ten przytulił się nagle do prawej krawędzi i zamknął mu drogę.

[squod]

wedlug mnie koles - zjechal szybko do prawej bo pas sie wezszy robil i zblizal sie do wzniesienia i poczatkowo samochodu nie widzoal mogl spojrzez np. odruchowo w prawe lusterko po wyprzedzeniu tira ..... pozniej to juz panika ... i hebel naturalny odruch ...

 

ale kolo mial farta ...

Edytowane 29 Maja 2007 przez squod

[Astarte]

  theBald1 napisał:

No właśnie, też tak zrozumiałem.

 

Mi to wyglądało na to, że chciał łyknąć samochód z prawej, tylko że ten przytulił się nagle do prawej krawędzi i zamknął mu drogę.

Też tak na początku myślałam... ale po co... jak pusta droga przed nim na prawym pasie.

A teraz jak się wsłuchałam to rzeczywiście jakieś "cwaj hundrat drajcich" mówią :biggrin: Ale w chwili uderzenia to coś koło stówy miał pewnie ;) Ale szczęście rzeczywiście miał. Jedynie kombi do wyrzucenia, no i moto niestety pewnie też :lalag:

[KLAUDIUSZ]

Koleś chyba wpadł w jakąś dziure (dlatego nie odbił w lewo) i po prostu nie zdążył wychamować przed zatrzymującym sie samochodem. Rączka mu sie po prostu obślizgła :bigrazz:

 

Ale co ja tam wiem, ja w ogóle nie śmigam i rzadko przekraczam 100 km/h :crossy:

[MYCIOR]

a tam kombinezon, aa tam szwab , a tam samochód , ale taaaakaaa DUCA w pizdjet ,aż sie łezka w oku kręci.

 

pzdr

[kowaleon]

Miał dużo szczęścia i kombinezon za 2,5tys Euro :crossy:

[rYs]

Mi to wygląda na to, że chciał (tylko nie wiem po co ) wziąc ten samochód z prawej strony...jechał b. szybko i w momencie gdy zobaczył ze z prawej będzie ciasno dał ostro po heblach. Albo się zagapił (look w lusterko na drugiego motocykliste przy takiej prędkości, potem panika i hamulec) Mogę się mylić rzecz jasna.

 

pozdro

[van_han]

z tego co slyszalem to mial przy zderzeniu 150km/h. pewnie chcial minac samochod z prawej a ten zjechal mu z drogi i zamknal mu pobocze

[Psh]

widac na liczniku ze mial 140 przy uderzeniu i duze szczescie ze nic nie jechalo z naprzeciwka bo wtedy nic by z niego nie zostalo.

[Prog]

Mam ten filmik ściągnięty na dysku już od dawna. Oglądałem go kilkanaście razy ['nawet teraz sobie przypomniałem znowu'] i nadal nie jestem pewien co się dokładnie stało.

 

Chyba macie racje, że chciał go wyprzedzić z prawej strony, a kierowca mu przyciął stronę prawą. Nie wiem, czy nie widział wcześniej motocyklisty w lusterku, więc chciał być uczynny i go puścić z lewej, jak to normalnie bywa. Moim zdaniem trochę ten motocyklista przekombinował.

[mati_mot]

Ale stroik mu nieźle dupe uratował....

No i to że tak jak ktoś pisał, że nic z naprzeciwka nie jechało.

Ja jestem za tym że z prawej strony chciał go łyknąć. Ale coś mu chyba przeszkodziło w ustawieniu się bliżej linii. Widzicie ten wstrząs kamery 03:20?

Edytowane 29 Maja 2007 przez mati_mot

[Astarte]

  Prog napisał:

Mam ten filmik ściągnięty na dysku już od dawna. Oglądałem go kilkanaście razy ['nawet teraz sobie przypomniałem znowu'] i nadal nie jestem pewien co się dokładnie stało.

 

Chyba macie racje, że chciał go wyprzedzić z prawej strony, a kierowca mu przyciął stronę prawą. Nie wiem, czy nie widział wcześniej motocyklisty w lusterku, więc chciał być uczynny i go puścić z lewej, jak to normalnie bywa. Moim zdaniem trochę ten motocyklista przekombinował.

Nawet bardzo przekombinował :) Wystarczyło nie zjeżdżać na środek pasa tylko ciąć "pasem dla motocykli" i piękna Duca byłaby cała i zdrowa :)

Człowiek jednak jest mądry po szkodzie :wink: Widać nie tylko Polak może sobie takie przysłowie przyswoić :icon_razz: