Streetfighters, czyli warszawski poranek...

[KLAUDIUSZ]

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=72570&hl=

 

tu jest jedno ostrzezenie :banghead:

Wiesz majkel, albo sie patrzy na droge jak sie jedzie albo sie zatrzymujesz i oglądasz ptaszki :clap:

Edytowane 22 Maja 2007 przez klaudiusz

[Gość pawelmoto2]

tylko czym sie tak emocjonowac???????? kazdy sobie lata w tym w czym ma ochote i nie zaleznie czy leci 1km czy 1000km i nie zaleznie z jaka predkoscia, co wy jestescie wujki dobra rada, czemu nie doradzacie we wszystkich aspektach zycia a tylko w wyborze ciuchow na motor, moze trzeba zalozyc dzial co i jak robic i z kim gdzie chodzic gdzie nie czym sie golic myc co wpie**alac i kiedy, kazdy ma swoja kiepale i uzywa jej bardziej lub mniej i jak ktos lubi latac na sprzecie w bikini to niech lata jego broszka, sami nie lubicie jak sie was poucza wiec nie pouczajcie innych

pozdro

[majkelpl]

Nikt tu nikogo nie nazwal, jeszcze, kretynem, bo to jak kto jezdzi ubrany to jego prywatna sprawa.

A co do tematu 'ile najszybciej jechales" to 90% wypowiedzi to chcialbym ale sie boje :flesje:

Ja jechalem swoim 95 mil/h po obwodnicy Londynu, trzy pasy w jedna, trzy w druga a nie np. Marszalkowska o 10 rano :clap:

Niech sobie kazdy jedzi ubrany jak chce, ale niech ma swiadomosc skutków wywrotki.

Milej jazdy, Panowie, w ten piekny, upalny dzien :P

ps. dzisiaj jedzilem w ............... dzinsach :banghead:

Edytowane 22 Maja 2007 przez majkelpl

[Guzik]

a ja mam pytanie filozoficzne: skuterowcy tez maja sie ubierac? przeciez smigaja tez konkretnie momentami.

a caly fan skuterka to to zeby i w gajerku pojechac do fabryki jak trzeba

[maxt]

kolegom spoconym zycze wiecej wentylacji. trzeba odrozniac podroze od dojazdow. domyslam sie, ze "ciezko zbrojni" skladaja sie na kolano itd stad potrzeba skorzanych ciuszkow, szczelnie zapietych :banghead:

wszystkim zycze dobrej drogi :clap:

 

zgadzam sie z LYSYm wiecje luzu Panowie!

[Finlandia]

Jak dla mnie, jak ktoś ma ochotę, to może nawet jeździć nago i bez kasku :notworthy: Pewnie w taką pogodę jak dzisiaj warto byłoby spróbować, albo przynajmniej popatrzeć :crossy: Jeżeli chodzi o ciuchy - to wolny wybór - każdy robi co chce!!! Myśle, że takie historyjki jak moja mają na celu zwrócenie wszystkim uwagi na mozliwe konsekwencje szlifa bez odpowiedniego (cofam, złe słowo...)..solidnego stroju. A co do prędkości...pełna racja. Jak przydzwonisz w drzewo mając 150 na budziku to w co jesteś ubrany to tylko kwestia estetyczna dla tych, co nas będą oglądać i zbierać.

 

Pozdrawiam, Błazej

Edytowane 22 Maja 2007 przez Finlandia

[a.kowalski74]

I znowu to samo - a morał jest przecież taki prosty: jego skóra, jego zdrowie. I po co to się tak tym ekscytować? Zwłaszcza już poraz n-ty.

[majkelpl]

Wiesz majkel, albo sie patrzy na droge jak sie jedzie albo sie zatrzymujesz i oglądasz ptaszki :clap:

 

Oj, Klaudiusz, az ekran ze smiechu oplulem :biggrin: :biggrin: :biggrin:

Ale masz swieta racje, albo jezdzimy i patrzymy "pod nogi" albo ............. ogladamy piekne okolicznosci przyrody :notworthy:

 

Nie ekscytujemy sie, tylko ............... temat filozoficzny i kontemplujemy rozne aspekty jazdy :crossy:

[Miklas]

Hehe, zajebisty post, zaczął się ciekawie, a skończył jak zwykle :notworthy:

 

Patrzta się w czym sami jeździcie, a nie wtrącajcie nosa w nieswoje sprawy :ikonka fucka, której niestety nie ma: :crossy:

[krzysiek8104]

Zgadzam się z Lysym. Ja w ostatni weekend w pełnym rynsztunku tak się spociłem, że wolę w jeansach i tureckim sweterku jechać ale za to wolniej. Dlatego jak ktoś mnie zobaczy i pomyśli żem debil, to kij mu w oko. Jego broszka.

 

Ps. Adidaski będą obowiązkowe ... :notworthy: :crossy: :clap:

[bodek_o]

Co do spodni lub koszulki to jeszcze rozumiem.

 

Ale jazda w addidasach ?

 

Chyba nie widzieliście ludzi ze złamanymi stopami

 

Jak jest upał, to też czasami zakładam dżinsy, ale buty ZAWSZE !!!

 

Pozdr.

[squod]

Dosc czesto rano tez smigam do pracy pulawska :) ... Zakladam skorke na gore ale ponizej ... juz troche gorzej ... fakt jest taki ze tylko nie zakladam pelnego kombinezonu jadac do pracy (a raczej przeciskajac sie miedzy autami)

 

i jestem swiadomy ze to jest pewne ryzyko ... pocieszenie jest takie ze srednia predkosc jest w granicach 20km :)

[jurjuszi]

Post przede wszystkim filozoficzny... moto coraz więcej - naprawdę są wszędzie :) I takie fajne przezycia motocyklowe od rana :rolleyes: no co - chciałem się podzielić ... :)

No na początku opisałeś fajne przeżycia, a potem to już kapa moim zdaniem.

 

...byłem teraz w USA i nie zarejestrowałem tam właściwie NIKOGO jeżdzącego w ubraniu motocyklowym.

Też to zauważyłem, ale przecież zaraz pojawią się komentarze, że Amerykanie to megakretyni dlatego nie pisałem.

 

pozdr

[Limo]

Wczoraj zauwazylem ze policjanci na moto tez jezdza w krotkim rekawku :)

[jurjuszi]

Wczoraj zauwazylem ze policjanci na moto tez jezdza w krotkim rekawku :P

Rany boskie!!! Co za megadebile!!! :icon_mrgreen: ;)

 

pozdr