Skocz do zawartości

Dekompresor :)


cypherius
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rysunków nie mam. Ale wyobraź sobie zawór wkręcony w głowice. Jest on cały czas dociskany sprężyną. Możesz go uchylać (otwierać) za pomocą dźwigienki przy kierownicy. Dźwigienka z zaworem są połączone zwykłą linka taka jak np. hamulcowa. Ustrojstwo to może występować zarówno w dwusuwie jak i w czterosuwie, spełniając zupełnie inne zadania. A tak w ogóle to chyba dekompresator ;-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No opisze to trochę obszerniej.

W głowicy jak wiadomo znajdują się zawory. Ich uchyleniami steruje wałek lub wałki rozrządu. Dekompresator umożliwia nam delikatne uchylenie zaworu wydechowego.

Najczęściej jest to dodatkowa dźwigienka w głowicy lub mechanizm mimośrodowy ( żadko)

Dekompresator spotykany jest w dużych silnikach jednocylindrowych aby ułatwić jego rozruch nawet w wersjach z rozrusznikiem elektrycznym ( Dr Big) Jest albo automatyczny albo ręczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

No to odkopałem temat :-) żeby nie było, że nie szukałem.

 

W jaki sposób działa „sterowanie” tym dekompresatorem w silnikach z rozrusznikiem elektrycznym? Kiedy maszyna wie, że ma go zamknąć (uszczelnić zawór)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekompresator automatyczny w motocyklu zapalanym kopajką zamyka się jak kopajka osiągnie swoje dolne położenie, a w silnikach z rozrusznikiem jest podobno jakieś sprzęgiełko odśrodkowe czyli wynika z tego że dekompresator zamyka się jak wał osiągnie odpowiednie obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykładzie hondy dominator 650, z rozruchem elektrycznym i nożnym powiem że jest tak. Zawór dekompresora umieszczony jest oczywiście w głowicy a mechanizm nim sterujący jest umieszczony na wałku rozrządu. A działa to tak że w momencie rozruchu jak i gaszenia zawór się otwiera ale tylko gdy silnik odbija do tyłu, ma wbudowane sprzęgiełko, które zaskakuje na lewych obrotach. Działa to korzystnie zarówno na rozrusznik jak i na nasze zdrowie. Kto miał etke albo junaka to wie jak potrafi kopnąć a ten zawór eliminuje to zjawisko.W innym układzie gdy silnik kręci zgodnie ze swoim kierunkiem zawór jest zamknięty i żaden kopniak ani przycisk na kierownicy go nie odpala.

Edytowane przez ventura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca jest tak jak piszesz bo wiele silników z kopką ma automatyczny dekompresator uruchamiany powolnym naciskiem na kopkę aż do słyszalnego kliknięcia i wtedy należy odpuścić kopniak a następnie energicznie kopnąć do oporu bez obawy że odbije i tak do skutku lub do omdlenia nogi.

Niektóre motocykle posiadające tylko elektryczny rozrusznik mają dekompresator elektromagnetyczny np. duży intruz czy LS650.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:buttrock: Taak. Dekompresator uchyla zawór w głowicy podczas zapalania i/lub gaszenia.Automatyczny działa sam, tylko kopiesz kopaczke(kickstarter) a on zmniejsza opór sprężania czyli jest ŁATWIEJ!!! To SUPER w dużych pojemnościach!!! Czasem jest ręczny!!! Wtedy ręką naciskasz manetkę dekompresatora(nie gazu!!!) kopiesz całą mocą i swoim ciężarem kopnik(to też kicka) i jak zejdzie do dołu, gwałtownie puszczasz dżwignię dekompresatora, a wał rozpędzony twoim impetem zgniata mieszankę w suwie sprężania. I zapala silnik, TEORETYCZNIE!!! Miałem DR350S, to niełatwo zapalić , kwestia wprawy. Paliłem DR650 MORDĘGA, ale da się! Życzę powodzenia!!!! Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Ci odpowiadam a pytać powinieneś bo motocykle tej firmy mają kilka minusów o których musisz wiedzieć i dobrze abyś nie grzebał sam w gaźniku.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co rozkminiłem, w LC4 automatyczny dekompresator nie jest uruchamiany przez powolny nacisk na kopkę, ale ma to bardziej związek jak to pisał moonraker z niskimi obrotami i siłą odśrodkową, gdyż przy gaszeniu lub gdy silnik się dławi, słychac jego cykanie. Na wałku rozrządu rzeczywiście jest coś a'la sprzęgło. To się nazywa mechanizm mimośrodowy, tak? Druga sprawa, że ręczne deko też jest.

PS. Panie Piotrze, opowie Pan coś o tych minusach? :icon_biggrin:

Edytowane przez Yosarian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...