Skocz do zawartości

Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?


fv
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa ta dyskusja o wyzszosci Swiat Bozego Narodzenia nad swietami Wielkiejnocy.

 

Rossi hamuje wszystkimi czterema palcami i nie przeszkodzilo mu to w wielokrotnym zdobyciu mistrzostwa swiata.

 

Stoner hamuje dwoma i w tych mistrzostwach prowadzi jak na razie.

 

Znam takich co hamuja jednym i robia to lepiej niz ktokolwiek na tym forum.

 

Nie jest takie wazne czym sie hamuje; wazne jest jak. I to byloby na tyle.

 

konikkonik;

Co to jest "wyniesienie"?

A, no to taki ruch ciała (a raczej tułowia), który jest konsekwencją oparcia się na podnóżkach wraz z dźwignią na kolanach. Robisz to na pewno (czytałem że jeździłeś w dobrych szkołach), żeby odciążyć ręce i przenieść ciężar jak naldalej od baku. To taka moja nazwa na jeden z elementów pozycji.

 

Właśnie o tym cały czas piszę, że ważne jest jak. Ale to jak, przy amatorskiej jeździe to właśnie dwa palce. Nie dawajmy przykładów z toru dla ludzi jeżdżących po tzw. normalnych Polskich drogach.

Edytowane przez konikkonik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wlasciwie to co mowicie kursantom jak kazecie im robic ta "przegazowke" na osmej godzinie? Jak to argumentujecie?

Wystarczy posadzić kursanta z tyłu i prowadząc motocykl po lotnisku pokazywać różnicę w skutkach zmiany w dół, z gazem i bez gazu. Najpierw pokazujemy kursantowi jak ON zmienia biegi, komentując skutki i wyjaśniając przyczyny. Następnie przechodzimu do prawidłowej zmiany biegów, używając międzygazu/przegazówki* przy redukcji. Trzeba być kompletnym drenfusem, żeby nie zauważyć różnicy. Każdy kursant widzi, że szarpanie jest mało fajne, zaś redukcja płynna i nieodczuwalna (poza słyszalnymi obrotami silnika) poprawia komfort i bezpieczeństwo jazdy. Pierwszy krok w stronę przegazówki zrobiony - kursat wie po co się to robi. Następnie przechodzimy do konkretnych ćwiczeń w narzuconym przez instruktora zakresie biegów i obrotów. Doszlifowanie redukcji z przegazówką/międzygazem przerpowadzamy podczas zajęć w ruchu miejskim - 8 godzin zegarowych walki z ruchem, ze sobą, z maszyną, a instruktorem...

 

* obie nazwy są poprawne i zamiennie stosowane, pochodzą z różnych regionów.

 

 

Co to takiego"przygazowka"?Jestem po osmej lekcji,powinnam chyba wiedziec.Moj instruktor mowi mało albo nie mowi nic.

Zapraszam do lektury:

http://forum.motocyklistow.pl/Przegazowka-...oly-t70896.html

Życzę owocnych przemyśleń :icon_exclaim:

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawa dyskusja,

 

moje doswiadczenie na motocyklach jest miałkie, jednakowoż pozwolę sobie zabrać "głosa" i zdecydowanie agitować za trzymaniem dwóch palców na klamce hamulca.

 

pomijając przyczyny inne (jak np. słaby układ hamulcowy itp.) hamowanie za pomocą dwóch palców będzie zawsze szybsze niż hamowanie całą ręką z przekładaniem palców na klamke z kierownicy. czas potrzebny do przełożenia palców z kiery na dźwignię jest wystarczająco długi by zabrać cenne metry na drodze do przeszkody.

 

przyznaję też, że poważnie dziwi mnie uczenie takich rzeczy (wszystkie palce na kierownicy) przez suzuki moto szkołę.

wg. mnie to niemała kompromitacja dla instruktorów.

używam mocnych słów, jakkolwiek w moim odczuciu uzasadnionych.

 

o trzymaniu palców może nie wiedzieć człowiek:

- zaczynający dopiero swoją przygodę z motorami,

- jeżdżący okazjonalnie,

- nie przywiązujący wiekszej wagi do tego jak jeździ,

- niezainteresowany i nie myślący o tym JAK ZWIĘKSZYĆ swoje bezpieczeństwo na drodze,

 

instruktor NIE MA PRAWA TEGO NIE WIEDZIEĆ, albo mieć inne wnioski. jeśli takowe ma - znaczy to że nie ma dużego doświadczenia albo dramatycznie nie radzi sobie z oceną i wyciąganiem właściwych wniosków ze swych drogowych doswiadczeń.

w każdej sytuacji kompromitacja.

 

 

Ponieważ byłam niepokorną kursanrtką - poproszono mnie o test "organoleptyczny" - czyli zachamowanie awaryjne "z 2 palcami" i bez, i okazało się, że miałam leszpy wynik w tej drugiej sytuacji.

 

Dodam, że w moim motorze (Suzuki GS500F) przynajmniej ja nie dam rady "zaciągnąć całkowicie" klamiki 2 palcami, czyli w sytuacji awaryjnej 2 palce to za mało.

Nie mniej jednak od początku tak jeździłam.

 

Sofija,

instruktor wpuścił Cię tym "eksperymentem" w maliny, jak zapewne wiele innych osób widzących tą sytuację i czytających Twój wpis. ("no proszę, zrobiła test i wyszło że instruktor miał rację")

 

OTÓŻ NIE !

 

czym innym jest ŚWIADOME hamowanie na kursie w ćwiczeniu hamowania - a czym innym HAMOWANIE AWARYJNE na drodze w sytuacji zaskoczenia.

 

taki test jak przeprowadziliście jest kompletnie niemiarodajny

ponieważ na kursie WIEDZIAŁAŚ że zaraz bedziesz hamować, byłas na to przygotowana, zapewne (nie piszesz jak to wygladało więc zgaduję) ustalono jakiś punkt od którego miałaś rozpocząć hamowanie, więc nawet znałaś/widziałaś go wcześniej, mogłaś przygotować psychikę. dojeżdżając do punktu byłaś przygotowana na to co zaraz nastąpi, odpadał czynnik zaskoczenia, mogłaś w odpowiednim momencie zacząć przekładanie reki na dźwignię.

 

ten "test" był pozbawiony istotnej składowej długości drogi hamowania, jaką jest CZAS REAKCJI KIEROWCY NA NIESPODZIEWANE ZDARZENIE oraz (prawdopodobie - bo nie wiem jak dokładnie wyglądał ten test) CZAS POTRZEBNY NA WŁAŚCIWE WYKONANIE CZYNNOŚCI HAMOWANIA - w tej sytuacji przełożenie palców na klamke hamulca w sytacji zaskoczenia.

w realu to są cenne metry które decydują często o przeżyciu lub nie.

 

mając palce ma klamce hamulca - i ćwicząc hamowanie awaryjne wczesniej tak by wyrobić sobie odruch - w sytuacji zaskoczenia podejmujesz hamowanie praktycznie natychmiast, zanim dotrze do świadomości co się dzieje, potrzebujesz jedynie zacisnąć palce (jak skurcz przy dotknięciu wierzchem palców np. rozgrzanej płyty).

hamujesz szybciej nawet niż w samochodzie (puszczenie gazu, przełożenie nogi na hamulec i wciśniecie go - 3 czynności w rozłożeniu).

jest to tym bardziej niezbędne że w samochodzie możesz po prostu (a nawet powinnaś jeśli masz ABS) wcisnąć (wraz ze sprzęgłem) hamulec na maxa - czego nie mozesz zrobić na moto - zakładając oczywiście że hamulec w moto działa własciwie - bo natychmiast wytniesz orła na zablokowanym kole.

 

druga sprawa to możliwy błąd w wykonywaniu czynności - np. zaczepienie rękawicą, wierzchem palców przy gwałtownym i nerwowym przenoszeniu ich za dźwignie o tąż dżwignię co może wpłynąć na dodatkowe opóźnienie w rozpoczęciu hamowania lub złym chwycie.

przy trzymaniu dwóch palców na własciwie ustawionej dźwigni prawdobodobieństwo jakiegoś błędu w chwycie jest znikome - to o wiele prostsza czynność.

 

druga sprawa:

 

jeśli masz problem z wystarczającym zaciśnięciem hamulca dwoma palcami to jest to raczej problem jego regulacji tak by dwa palce wystarczyły.

to samo z takim ustawieniem by klamka przy maksymalnym hamowaniu nie ściskała pozostałych palców.

 

uważam że hamulec powinien być tak ustawiony by można było dwoma palcami zablokować przednie koło.

 

 

kolejna sprawa:

 

moim zdaniem palcami właściwymi do hamowania są wskazujący i środkowy - jako najsprawniesze, najmocniesze i najszybsze z palców dłoni.

 

tytułem eksperymentu proponuję spróbować szybko zginać/rozginać palce wskazujący + środkowy i powtórzyć to z serdecznym i małym - nieporadność tych ostatnich może zadziwić właściciela :cool: (to kwestia fizjologi/budowy dłoni - nie tylko wyćwiczenia)

 

nie przypadkowo serdeczny i mały uczestniczą w dużo mniejszym stopniu (lub nie uczestniczą w ogóle) np. w grze na gitarze czy innych instrumentach strunowych.

 

to tyle.

pozdrawiam wszystkich i życzę odpowiednio szybkiego hamowania

:)

s*am na polityczną poprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko taka mała dygresja...

 

I tak wszyscyście farciarze :) , bo mój instruktor (ten w szkole jazdy) wsadził mnie na moto i jedyne co powiedział to, że przy ósemce nie dodaje się gazu, bo się za linie wyjedzie... :wink:

 

A skąd umiem jeździć??? Nie pytajcie... może wyssałam z mlekiem matki?

 

A może nie umiem jeździć, a miałam kupe szczęścia...

W każdym razie - przy pierwszej nadarzającej się okazji zamierzam wziąć udział w kursach doszkalających.

I tym wszystkim, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości co do swoich umiejętności (tym którzy nie mają zresztą też :flesje: ) radzę zrobić to samo :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko taka mała dygresja...

 

I tak wszyscyście farciarze :icon_mrgreen: , bo mój instruktor (ten w szkole jazdy) wsadził mnie na moto i jedyne co powiedział to, że przy ósemce nie dodaje się gazu, bo się za linie wyjedzie... :buttrock:

 

A skąd umiem jeździć??? Nie pytajcie... może wyssałam z mlekiem matki?

 

A może nie umiem jeździć, a miałam kupe szczęścia...

W każdym razie - przy pierwszej nadarzającej się okazji zamierzam wziąć udział w kursach doszkalających.

I tym wszystkim, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości co do swoich umiejętności (tym którzy nie mają zresztą też :wink: ) radzę zrobić to samo :flesje:

hahaha Przebije Ciebie. Moj instruktor byl lepszy.Nie powiedzial nic,kazal krecic osemki na dwojce,a wiadomo jak 2 to i gaz,wiec moje pierwsze osemki byly szrokosci 6m. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja latalem z jednym palcem na klamce i wystarczalo na hamowanie krecha ... ale jak zmienilem na inne klocki (teoretycznie lepsze :icon_razz:) to juz takiej pewnosci nie ma jednym palcem... Przyzwyczajam sie teraz i na zawsze an dwa palce - czasami odruchowo jeden palec .... musze nad tym pracowac .... :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sofija, nie bierz tego do siebie. To jest tylko forum i tylko dyskusja. Ja muszę reagować na takie posty. Zrozum, to jest nasze bezpieczeństwo, dyskutujmy. Wszystkie fora na świecie pełne są różnych opinii, a prawa fizyki nic sobie z tego nie robią tylko istnieją.

 

:biggrin: :icon_razz: :icon_razz: Buziaczki dla ciebie, i zapraszam na treningi do ProMotora, mamy też dwie trenerki enduro.

 

Z chęcią sie zapisze na terning, bo nauki nigdy dosyć.

Powtarzam, że ja ciagle uzywam 2 palców ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec kwestia palcow jest juz wyjasniona... wskazujacy i srodkowy...

wyczytalem cos o ulozeniu ciala i cos tam z podnozkami...

Mozecie wyjasnic i rozwinac to...

Niczego nie będę rozwijał, przepraszam. Pokazuję to w 5 minut, wam nauka zajmuje ok. 1godziny i wszystko jest jasne. Dyskusja jaka się rozpęta będzie trwała parę dni, a ja nie będę tego śledził i korygował tego czego nie zrozumiecie. Wczoraj i dzisiaj padało więc miałem czas, od jutra jest pogoda więc nie będzie na to czasu i chęci. Nic nie zastąpi osobistego kontaktu. Nie umiem uczyć literkami.

Pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha Przebije Ciebie. Moj instruktor byl lepszy.Nie powiedzial nic,kazal krecic osemki na dwojce,a wiadomo jak 2 to i gaz,wiec moje pierwsze osemki byly szrokosci 6m. ;)

 

Mój nawet nie mówił o biegach :buttrock: powiedzial tylko ze jak ruszam to musze spojrzec w lusterko, a jak robie przejazdy(slalom, osemka) to nie moge sie podeprzec nogą. Poza tym facet był gburem i z kumplami instruktorami walili wóde w garazu przy placu. Egzamin zdałem za pierwszym razem tylko dlatego ze wczesniej 8 lat smigałem na piździawce. A teraz musze sie zapisac na doszkolenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w terenie zabudowanym zawsze trzymam 2 palce na klamce hamulca, poza terenem zabudowanym wtedy, gdy zbliżam się do skrzyżowania lub jest kolo mnie jakiś pojazd (czyli praktycznie właściwie zawsze). Dzisiaj jednak w drodze do Wawy próbowałem sprzęgło 2 palcami. Ku****! Niebo a ziemia. Zadnych stukow, szarpniec tak w gore jak i w dol :) :crossy:

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka !

 

Na poczatku zaznaczam, ze sam nie szkole kategori A wiec nie zamierzam yskutowac glebiej na ten temat. Tak jak obiecalem pytalem dwie kompetentne osoby z ktorzch jedna ( szef ) szkoli 15 lat i on uczy hamowania 4 - ma palcami czyli cala dlonia. Kazdy bedzie i tak robil jak uwaza - o ile znam zycie. Proponuje jednak doksztalcenie sie w wykwalifikowanych szkolach .

 

Pozdrawiam

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...