Skocz do zawartości

hamowanie silnikiem..


minius
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ogólnie motocykl pobiera mniej paliwa jek wrzucisz mu luz tak samo jest z samochodami, te które mają jeszcze gaźniki to lepiej sobie wrzucić na luz i dojechać do skrzyżowania, a te które są na wtrysku to już nie trzeba tak robić wręcz odwrotnie gdy jedziesz na biegu bez nogi na gazie wtedy ci paliwa silnik już nie pobiera, a nie wiem tylko o co ci chodzi z tymi klockami przecież z gąbki ich nie maasz zeby sie odrazu starły... pzdr...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No samochodem to jak widze, z daleka czerwone to spokojnie dojeźdzam na luzie, ale w motocyklu znalezienie luzu nie jest takie proste a do tego przy większej prędkości jak niechcąco wbije nam się jedynka to albo podetnie koło, albo nadwyrężymy niepotrzebnie skrzynię.

W motocyklu nie ma sensu, luz używa się tylko podczas zatrzymania a zyski na paliwie w porównaniu do tego ile tracimy przy przyspieszaniu są znikome i szkoda zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taa tu sie z toba zgodze

teraz przy 100 km/h szukaj luzu :icon_mrgreen:

nigdy tego nie robie

zawsze hamuje silnikiem

dopiero jak sie zatrzymam wlaczam na luz

czekam az sie zapali zielone swiatelko :D

 

a w trakcie jazdy wole nie tracic uwagi na szukanie luzu

czy patrzec kiedy sie zapali to zielone od neutrala

wtedy podniesiesz glowe do gory .... i obudzisz sie w szpitalu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrazam sobie jak mozecie jechac szukajac luzu i jednoczesnie patrzac na kontrolke neutral. Przeciez kazdy chyba wiem i czuje pod stopa kiedy jest luz a kiedy nie. Nie trzbea nawet liczyc biegow bo mozna sie przeliczyc. A co do wrzucania na luz przy 100kmh to wogle nie wyobrazam sibie czegos takiego. A jesli swiatla na ksrzyzowaniu sie zmienia to trzeba bedzie z luzu wrzucac na odpowiedni bieg gdy sie toczysz juz "tylko" 70kmh? Od tysiecy lat ludzie hamuja silnikem i tak zalecają na kursach nauki jazdy, doszkalania i innych. Z tego co wiem/slyszalem to na kursie prawka B nie mozna kulac sie swobodnie na luzie dojezdzajac do skrzyzowania. W motongu dochodzi do tego aspekt bezpieczenstwa bo np. czasem jest sytuacja kiedy jednak trzeba odkrecic gaz i uciec zeby przezyc bo hamowanie nie ma sensu a jak jedziesz na luzie i uzywasz tylko hamulcow to samo hamowanie nie jest juz takie bezpiecznie bo jak wiadomo silnik na zamknietym gazie dziala jako spowalniacz a do tego zapobiega blokowaniu kola przy mocnym hamowaniu (do pewnego stopnia zapobiega, zaleznie jak dobry masz tylny hamulec). Krotko mowiac - przy hamowaniu silnikiem mozesz mocniej depnac tylny hebel bo silnik "ciagnie" tylne kolo unikajac blokady.

 

Nie jestem pewien czy mowimy tu o hamowaniu biegami w sensie zamkniecia gazu gdy widzimy czerwone swiatlo na skrzyzowaniu, czyli poprostu spokojne opoznienie aby krocej czekac na swiatlach, czy raczej mowimy tu o jezdzie extremalnej gdzie hamowanie silnikem jest podstawa przezycia. Tak czy inaczej w obu przypadkach korzystam z hamowania silnikem. przy normalnej jezdzie dlatego zeby nie czekac za dlugo na swiatlach to zamykam gaz i spokojnie redukuje biegi w takim zakresie aby silnik zbytnio nie wyl po redukcji a hamulce uzywam tylko do dohamowania od predkosci 10-15 mph do 0. A w drugim przypadku uzywam hamowania silnikiem aby utrzymac tylne kolo w ruchu i zapobiegac jego blokowaniu przy ostrym hamowaniu i jednoczesnym wejsciu w zakret/skret itd. Jak wiadomo przy skladaniu sie w zakret hamowanie przednim heblem utrudnia poprawne wpisanie sie w łuk/zakręt/skręt wiec pozostaje hamulec tylny +silnik. Wtedy tylne kolo traci przyczepnosc tylko w momencie redukcji biegu wiec trzeba odpowednio odpuscic troche hebel przy zmianie biegu.Sam uslizg tylnego kola nie jest tak niebezpieczny jesli sie uwaza aby nie zorbic highside czyli efektu katapulty gdy kolo zlapie przyczepnosc, ale to inna bajka na inna opowiesc. Dodam ze hamowanie silnikem jest zbawienne przy duzych predkosciach na autostradach (awaryjnie hamowanie, nagla zmiana nawierzchni itd) gdzie przy predkosciach rzedu 200-250kmh nacisniecie hebli powoduje "niemiłe" wrazenia i obawy.

 

Sorki za dlugi wywód i bledy ale tak to juz jest w deszczowa niedziele ze czlowiek sie nudzi.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrząc na wiek - pewnie nie własnego doswiadczenia :)

jeżdżąc samochodem używam luzu gdzie i kiedy tylko mam możliwość. Jeżdżąc motocyklem raczej hamuję silnikiem bo wbijanie niższych biegów przy większej prędkości okupione jest zazwyczaj nieprzyjemnym stukiem. Robię natomiast tak, że puszczam gaz i poruszam sie nadal na biegu, na którym jechałem, kiedy prędkość już jest niewielka naciskam sprzęgło, hamowanie kończę hamulcami a w tym czasie dobieram bieg odpowiedni do prędkości - jeżeli widzę, że konieczne będzie zatrzymanie dochodzę do 1. jeszcze zanim motocykl się zatrzyma - 1) łatwiej znaleźć jedynkę i wrzucić ją kiedy motocykl się powoli toczy, 2) po co potem na postoju grzebać, mieszać i szukać biegów. Chętnie hamowałbym hamulcami jadąc na luzie, bo podejrzewam, ze przedłużyłoby to żywotność łańcucha (strzelam w tym momencie), ale mtocyklem ze względu na budowę skrzynie biegów tak się nie da. A o zmianie biegów i hamowaniu silnikiem jest cały temat, więc lepiej dyskutować tam niż tu toczyć kolejne wywody na ten sam temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszane są głównie kwestie eksploatacji i zużywanych podzespołów. Ale Panowie i Panie gdzie kwintesencja smaku podczas hamowania silnikiem??? Chyba tej rozkoszy dla ucha nie jest w stanie nic zamienić ( no chyba że przyśpieszanie :icon_biggrin: ) W moto są skrzynie sekwencyjne i trzeba używać ich zarówno do przyśpieszania jak i hamowania a nie latać na sprzęgle a jak zachodzi potrzeba to szamotać się z dźwignią biegów i szukać odpowiedniego przełożenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszane są głównie kwestie eksploatacji i zużywanych podzespołów. Ale Panowie i Panie gdzie kwintesencja smaku podczas hamowania silnikiem??? Chyba tej rozkoszy dla ucha nie jest w stanie nic zamienić ( no chyba że przyśpieszanie :biggrin: ) W moto są skrzynie sekwencyjne i trzeba używać ich zarówno do przyśpieszania jak i hamowania a nie latać na sprzęgle a jak zachodzi potrzeba to szamotać się z dźwignią biegów i szukać odpowiedniego przełożenia.

No właśnie i jak jeszcze coś zabulgota w wydechach przy zwalnianiu, toż to poezja dla ucha :icon_biggrin:

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...