Arni Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Witam. wiec tak- od jakiegos czasu zaobserwowałem ze mam bardzo miekka klamke od przedniego hamulca .objawia sie to tym, ze naciskam ją i ma bardzo głeboki skok, hamowac zaczyna dopiero gdzies w połowie, a jak nacisne mocniej to klamka moge bez problemu dotknąć manetki. Kumpel ma gs500 i niema tego u niego, podobnie w innych motorach, hamulce zaczynały hamowac po ok 1.5-2 cm od nacisniecia klamki. Denerwoje mnie to bo przez głeboki skok jest dosc opozniona reakcja hamulcow. Inna sprawa ze koło mizna bez problmeu zablokować na suchym asfalcie tym moim hamulcem wiec nie wime co jest grane. Cisnienie w układzie trzyma po nacisnieciu, płyn wymieniłem na nowy, klocki-ok 50% zuzycia. Co moze byc powodem takiego zachowania sie hamulca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Trochę nie ten dział, no ale...Czy masz pewność że układ jest dobrze odpowietrzony? Jeśli tak - zobacz, czy przewody hamulcowe ci nie puchną (tyczy się gumowych). Na świecie utarło się, że gumowe wymienia się po 4rech latach :biggrin:.Jeśli nic z powyższych nie wchodzi w grę, to obstawiam wyrobione prowadnice zacisku hamulcowego pływającego. Wiem coś o tym. Kiedyś odpowietrzałem takiego GS'a. I mógłbym sobie go tak odpowietrzać do usranej śmierci... Prowadnice miał wylatane. Zobacz, czy zacisk podczas wciskania klamki hamulca nie wykrzywia się na boki i nie wykonuje ruchów innych, niż prostopadle do tarczy. :buttrock: cheers. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jokoko Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Miałem identycznie w mito, stało się tak po wymianie płynu hamulcowego. Towarzyszyło temu charakterystyczny odgłos tak jakby płyn pod ciśnieniem cienkim strumieniem uderzał o nakrętkę zbiornika. Hamulce były odpowietrzone prawidłowo więc sprawdził bym tezę wiecznego studenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izzy-MM Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Zainwestuj w stalowe oploty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 7 Maja 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Najpierw naucz się podziału Forum na działy, potem sprawdź stan klocków, potem zmień płyn, potem odpowietrz układ (zacisk na dole i pompę na górze), potem zmień przewody - gumiaki na stahlflexy. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 no ja mam ten sam problem w dominatorze, hamlec tez ma dlugi skok a weze maja rok produkcji taki jak motocykl-89 :icon_twisted: z wczsniejszych doswiadczen z cham. MZ wiem ze to jest przyczyna, zmien weze i bedzie dobrze Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 8 Maja 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Przy takim wieku węże puchną. Wystarczy się schylić, złapać wąż w dłoń, ścisnąć klamkę i od razu czuć, jak objętość przewodu się zwiększa. Do wymiany. Koszt do 250 zł przy dwóch zaciskach. Przewody Goodridge polecam. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 8 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Dzięki za odpowiedzi. prowadnice zacisku pracują odpowiednio, ukłąd tez jest odpowietrzony. wiec pozostaja mi przewody w stalowym oplocie :/ Wiem ze nie ten dział ale sie zorientowałem jak juz to napisałem i dopioero zobaczyłem gdzie to sie znalazło, zdarza się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twizzter Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 To gdzie trzeba zgłaszać problemy z hamulcami, jak nie do "mechaniki ogólnej" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 8 Maja 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Właśnie tu, wcześniej byl gdzie indziej.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rudee Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 zainteresowaly mnie te przewody i juz znalazlem sobie odpowiedni zestaw.. a teraz pytanie.. jak latwo sie to wymienia poniewaz w uk czesci sa w miare tanie ale robocizna to ok 50 - 70 funtow za godzine plus 17.5% vat.... i jak znam zycie to pewnie mechanior na koniec wyliczy ze calosc to nie mniej niz 400 funtow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 8 Maja 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Montaż nie jest najłatwiejszy, sporo odpowietrzania, w tym pompa, do tego konieczność takiego ułożenia przewodów, aby nic nie ocierało, a same węże nie uległy złamaniu. Do tego przy zamawianiu należy pamiętać o doborze końcówek o odpowiednim zakrzywieniu, pasujących idealnie do danego modelu motocykla. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henio Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 To czy przewody są odpowiedzialne za gumowy hamulec łatwo sprawdzić. Wystarczy je odkręcić od zacisków i zagłuszyć. Nie trzeba nawet odpowietrzać. Jeżeli po kilku naciśnięciach dźwigni hamulec zrobi się sztywny to zn. że przewody są ok. W analogiczny sposób można sprawdzić pompę. U mnie przyczyną gumowych hebli były wyrobione zaciski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 (edytowane) Montaż nie jest najłatwiejszy, sporo odpowietrzania, w tym pompa, do tego konieczność takiego ułożenia przewodów, aby nic nie ocierało, a same węże nie uległy złamaniu. Do tego przy zamawianiu należy pamiętać o doborze końcówek o odpowiednim zakrzywieniu, pasujących idealnie do danego modelu motocykla. pzdr Oj Dominik, nie przesadzaj, założenie przewodu to nie takie aj waj żeby średnio inteligentny nawet człowiek sobie z tym nie poradził. Tym bardziej jak kupisz z zarobionymi już końcówkami i taki który nie wymaga rozdzielenia. Aha, pamietaj o nowych podkładkach miedzianych na końcówki - ważna rzecz. I wszystko składaj z wielką dbałością o czystość Edytowane 8 Maja 2007 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol_2000 Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 Witam, u mnie w tym roku też był słaby hamulec, płyn zmieniony, odpowietrzone hamulce, też dało się docisnąć do manetki na postoju, widać było przy tym, że przewody ruszają się gumowe, nie widziałem ich powiększania bo i tak są połowe większe od tych goodridge. Kupiłem te w stalowym oplocie ale zanim mi doszły to miałem regulacje w rączce obróconą między 2ma położeniami aby mieć jak najlepszy hamulec, miałem awaryjne hamowanie, przy tym gdzieś wyleciało to kółko do regulacji z dźwigni hamulca. Zanim kupiłem rączke to jeździłem na srubie wkręconej w miejsce regulacji, hamulec był super bo skok dźwigni był dużo większy na tej śrubie zamiast regulacji, w ogóle nie dało się docisnąć do manetki, przewody dalej stare i nic innego nie było robione z hamulcami. 2 dni temu doszła mi dźwignia hamulca, założyłem ją i mam na regulacji na dwójce bo na 1 nce tak daleko łapie, nawet na 2 jce nie ma teraz szans docisnąć do manetki, przewody goodgidge założe dopiero przy zmianie klocków. U mnie winna była zużyta dźwignia hamulca, taka z regulacją może miec luzy w 3 miejscach i jak one się połączą to dźwignia zużyta będzie słabo hamować bo zanim zacznie wciskać tłoczek z pompy to najpierw wykasuje luzy po drodze i dopiero zacznie wciskac, a nowa odrazu. Troche się napisałem ale chciałem to troche naświetlić bo jak mi by ktoś wcześniej powiedział, że u mnie to przez dźwignie był słaby hamulec to nie uwierzyłbym mu raczej bo wcześniej podejrzewałem przepuszczającą pompę, że łapie powietrze na zaciskach gdzieś, no i te przewody bo sie ruszały przy wciśnięciu do manetki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.