Skocz do zawartości

Jaki tysiak dla kobiety :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

obecnie śmigam CBR-ką 600, ale jak dobre wiatry zawieją na wyspach - to po wakacjach będę miała ok. 18 kzł na nowe moto :buttrock:

 

Ale pojawia się problem co kupić. Zawsze marzyła mi się CBR-ka 929rr lub 954rr (na tą pewnie nie będzie mnie stać), jednak ktoś zasugerował, że jeżeli dołożę do niej stelaż tylni i będę śmigać na dłuższe wypady z kuferkiem to motocykl będzie się prowadził tragicznie (sporo jeżdżę i kufer jest dla mnie sporym ułatwieniem jeżeli chodzi o pakowanie).

 

Mam też kilka innych pomysłów: Fazer1000, Kawasaki Zx9r.

 

Problem tkwi w tym, że nie jestem wysoką osobą i z motocyklami pokroju XX-a czy Zx12r pewnie przy prostych manewrach parkingowych bym sobie nie poradziła :biggrin: Najlepszy byłby motocykl sportowy, sportowo-turystyczny, który waży na sucho ok. 200 kg.

 

Może macie jakieś inne pomysły... jakieś dobre rady i spostrzeżenia na temat tych motocykli :icon_twisted:

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli kufry, pakunki itd. (a pewnie jest ich sporo, jak to u kobiet :)) to ja bym szukał czegoś zdecydowanie bardziej turystycznego. Najgorsze jest to, że z turystycznym enduro pewnie pewnie będziesz miała problemy...

 

Nie wiem ile taka zabawka kosztuje, ale może VFR 800 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam na VFR-ką, nad Thunderac'em także... jednak one są za ciężkie dla mnie. Motocykl, który na sucho waży ok. 240 kg jest dla mnie wątłej kobitki :clap: nieco za duży.

Turystczne enduro też odpada... nie dość, że są to za wysokie sprzęty to tysiaki mają tyle koni co moja cebra, więc zmiana jest bezsensowna. A mi chodzi, żeby moto mogło śmignąć po autostradzie 240 km/h i żeby nie paliło przy tym 15l/100 km :flesje:

 

A co się tyczy typów RudegoXJ:

Vtr-ka z wyglądu zajebiście mi się podoba, ale pali jak smok - potwierdził to nawet mój mechanik, który sprzedał go właśnie z tego powodu.

Natomiast SV-ka to też jest jakaś opcja (klimaty podobne do dużego Fazera) - jednak z drugiej strony to Suzuki i regulacje jeżeli się nie mylę to co 6000 km trzeba robić, więc odpada.

 

Jeździł ktoś kiedyś, albo zna kogoś kto ma kufer w CBR-ce 929 lub 954? Taka informacja by mi się najbardziej przydała. Na bikepics widziałam zx9r z kufrem, więc może to jest jakaś opcja :wink:

 

pzdr @starte

Edytowane przez Astarte
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

954 i kropka :wink:

 

juz nie pamietasz jaka czapke kupilas w Dubrowniku??

 

honda to honda :clap:

Też prawda... czapeczka prawdę ci powie (pamiątka z Dubrownika musi być)... na dodatek czerwona - to taka jaki chce mieć kolor motocykla :flesje:

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam na VFR-ką, nad Thunderac'em także... jednak one są za ciężkie dla mnie. Motocykl, który na sucho waży ok. 240 kg jest dla mnie wątłej kobitki :clap: nieco za duży.

Turystczne enduro też odpada... nie dość, że są to za wysokie sprzęty to tysiaki mają tyle koni co moja cebra, więc zmiana jest bezsensowna. A mi chodzi, żeby moto mogło śmignąć po autostradzie 240 km/h i żeby nie paliło przy tym 15l/100 km :wink:

 

A co się tyczy typów RudegoXJ:

Vtr-ka z wyglądu zajebiście mi się podoba, ale pali jak smok - potwierdził to nawet mój mechanik, który sprzedał go właśnie z tego powodu.

Natomiast SV-ka to też jest jakaś opcja (klimaty podobne do dużego Fazera) - jednak z drugiej strony to Suzuki i regulacje jeżeli się nie mylę to co 6000 km trzeba robić, więc odpada.

 

Jeździł ktoś kiedyś, albo zna kogoś kto ma kufer w CBR-ce 929 lub 954? Taka informacja by mi się najbardziej przydała. Na bikepics widziałam zx9r z kufrem, więc może to jest jakaś opcja ;)

 

pzdr @starte

 

 

Siemka !

 

Ciezko bedzie znalezc moto do wagi 200 kg suchej ! Raczej tylko supersporty, sportowa turystyka jest niestety ciezka.

 

Co do spalania to kazdy jeden jak odkrecisz bedzie lykal, niestety silniki nie chodza na wode i miloscia tez nie zyja. Przekalkuluj sobie normalne spalanie przy danych obrotach i przy wiekszych proporcjonalnie. Jak chcesz szybko jezdzic to i paliwa nie mozesz zalowac, cudow nie ma. :flesje:

 

:clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze i ja dziwny jestem.

 

Ale Babeczki na motocyklach robią na mnie wrażenie.

A zwłaszcza na tysiacu :icon_mrgreen: RESPEKT :icon_mrgreen:

 

Astarte tylko sie nie obrażaj to miał być komplement. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast SV-ka to też jest jakaś opcja (klimaty podobne do dużego Fazera) - jednak z drugiej strony to Suzuki i regulacje jeżeli się nie mylę to co 6000 km trzeba robić, więc odpada.

 

poslugujesz sier stereotypami -kolezanko :icon_mrgreen:

 

jakie reegulacje :icon_mrgreen:

w mojej suzi co 6tys trza tylko olej zmieniac. co 12tys -sprawdzanie i ew.regulacja zaworow [srubami] ktora samam mozesz sobie spokojnie zrobic .co 18tys. wymiana filtra powietrza. hydraulika sprzegla i hamulcow -co 2 lata.

moja inazuma wazy 230 kg. i duzo osob przymierzalo sie do niej. kilka dziewczyn rowniez i wszyscy stwierdzili ze jest niesamowicie poreczna . moge tylko powtorzyc ze prowadzi sie jak 600 z racji swoich niewielkich gabarytow i waga jej w niczym nie przeszkadza a to ze jest to suzuki to tylko wielki + :D silnik z gsxr1100 uchodzi za niedozajechania i jest naprawde taki jaki chcemy zeby byl -jesli traktowac go spokojnie -tak bedzie sie zachowywal .jesli ostro to zaden tysiac pokroju R1 do 200km/h ci nie odejdzie . predkosc z jaka spokojnie mozna podrozowac oscyluje w moim przypadku w gr. 150km/h .spalanie to sr.6l/100km.

na ostatnim bajzlu ogladaly go dwie mile panie i byly bardzo podekscytowane widokiem sprzetana zywo i mogac go porownac np. z xjr1200/1300 -inka jest wyraznie mniejsza .

takze wywody na temat szybko zuzywajacych sie zebatek,lancucha, tarcz sprzegla i opon mozesz wlozyc miedzy bajki . nie chce mi sie pisac juz tu na lamach 4um ,ale jesli mbedziesz miala jakies pytania to zapraszam na GG [6462435]

pozdrawiam

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje Bandyte :icon_mrgreen: Super sie prowadzi, przelotowe powyżej 200 km/h tyż bez problemu a i kuferka nie zgubisz :icon_mrgreen: Oczywiście mówie o olejaku 1200 :D

 

Niestety jak coś do szybkiej turystyki i normalnego użytkowania po Polsce to z tymi max 200 kg będzie ciężko hmmm..........................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spalania to kazdy jeden jak odkrecisz bedzie lykal, niestety silniki nie chodza na wode i miloscia tez nie zyja. Przekalkuluj sobie normalne spalanie przy danych obrotach i przy wiekszych proporcjonalnie. Jak chcesz szybko jezdzic to i paliwa nie mozesz zalowac, cudow nie ma.

Mi F2-ka (z kufrem) przy jeździe na autostradzie koło 200 km/h przez odcinek od tankowania do tankowania spaliła 9l/100 km, więc nie jest najgorzej z tymi prędkościami. Jeżeli 600-tka spaliła tyle, a kręciła się koło 12 000 obrotów to tysiak przy tej samej prędkości będzie miał mniejsze obroty, czyli tym samym mniejsze spalanie. Chyba, że coś namieszałam :icon_twisted:

 

poslugujesz sier stereotypami -kolezanko

Możliwe... miałam GS-a i tam strasznie mnie wkurzały regulacje co 6 kkm, ale rzeczywiście GS to wyznacznik każdego motocykla marki Suzuki :icon_razz:

 

Twoja Suzi ładna... ale to nie moje klimaty... ja bez chociażby mini-owiewki (jak w fazerze czy sv-ce) z przodu nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy na autostradzie :icon_mrgreen: A ideał to właśnie obudowany motocykl :crossy:

 

Proponuje Bandyte :icon_mrgreen: Super sie prowadzi, przelotowe powyżej 200 km/h tyż bez problemu a i kuferka nie zgubisz :D Oczywiście mówie o olejaku 1200 :banghead:

 

Niestety jak coś do szybkiej turystyki i normalnego użytkowania po Polsce to z tymi max 200 kg będzie ciężko hmmm..........................

Bandyta za duży... poza tym ma mniej więcej tyle samo koni co Cebra... momentem jedynie Honda mu nie dorównuje :icon_mrgreen:

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astarte - jeżdże 954 mojego męża i wiesz co? nie zamieniłabym jej za nic na nic! Jest piękna, bardzo zgrabna i dużo potrafi :) Też do wysokich nie należe (164cm) i k*****a mnie strzela jak przy opieram się na palcach a nie na całych stopach, podczas zatrzymywania. Przy przeparkowywaniach zazwyczaj posiłkuję się pomocą moich kolegów-motonitów albo mężem. Ale powtórzę raz jeszcze - CBR 954 jest naprawdę grzechu warta. A inne tysiące... szczerze mówiąc, przymierzałam się do kilku na motoexpo i wiesz co, żadna tak mi nie pasowała jak moja hondzinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...