biker11

ZGADZAM SIE Z POWYZSZYM W 100%,JA TEZ ZAMIENIŁEM R4 NA V2 (V-STROM 1000) I NIE ZAŁUJE JEDYNE CZEGO NIEMOGŁEM ZNIESC TO DZWIEK SERYJNYCH WYDECHÓW DLATEGO ZMIENIŁEM JE NA LEO VINCE,NIE ZASTANAWIAJ SIE KUPUJ V-STROMA

miałem ten sam dylemat i wybrałem dl1000 i nieżałuje dzis bym wybrał tak samo

ja własnie wróciłem z wyprawy v stromem zrobiłem 2500km w 7 dni jeżdziłem róznymi motocyklami i stwierdzam że do szybkiej turystyki po różego typu drogach nic lepszego niema na trasie z 3 kuframi i pasażerem spalał 6-6.5l a w miescie solo z ciezka ręka 7-8l,stylu troche mu brak ale jest to super sprzęt

w tej klasie wg mnie to był najlepszy wybór!!!!!!pozdrawiam

droga może drogi kiki,skoro są dl-e co palą srednio 6,5 a mój spala mi średnio 7,5 przy spokojnej jezdzie bez bagazy i srednio przy 4000obr/min,a mam zamiar polatac w trasy w urlopie(czechy austria,niemcy) z plecakiem i bagażami (500km/dziennie)podejżewam że spali mi wtedy 8,to chyba jest cos nie tak i mam prawo sie pytac co może byc nie tak skoro czytamna forach ze pala mniej a poza tym przeczytaj początek tematu,pisałem że na początku palił mi średnio 6l może cos sie zjeb.... moze cos elektronika niewiem?

v strom jest na wtrysku na ale pomysł naprawde kapitalny

proponuje nie odchodzi za bardzo od tematu i nie wchodzic w kanony spalania samochodów i spalania stukowego.ile palą WAM v stromy i jak ograniczyc spalanie???? pozdrawiam

witam banditem 600 jeżdziłem 3 sezony wg mnie jest to motocykl dobry aczkolwiek,pierwszą sprawą którą trzeba zmienic żeby motocykl sie lepiej prowadził to spręzyny w przednim zawieszeniu,przy kupnie polecam sprawdzic spawy w wachaczu w okolicach osi chodzi o te najbardziej niewidoczne po wewnętrznej stronie,wahacze w banditach są za słabe mój pękł w trakcie trasy (zawsze jezdze z pasażerem i kpl. kufrów)niestawiam na gume itp. na szczęscie częsci do bandita jest pełno i są tanie,praktycznie nowy wahacz kosztował mnie 150zł. z własnego doswiadczenia powiem tez ze lubi pękac łacznik pod lewym deklem który łączy koncówke linki z oską od sprzegła,poza tym ten typ ma tak że jak ktos jesienia jezdzi po miescie to zanim sie on rozgrzeje to juz jestes na miejscu,pozdrawiam

z tych dwóch wybrał bym zygzaka,ale osobiscie polecał bym fazer600 wygląd pierwszych roczników nie jest szałowy ale własnosci tego motocykla i możliwosc zamontowania do niego kufrów stawiają go na pierwszym miejscu do 10tys. zł za tą sume mozna dostac fazery z 98-00.pozdrawiam

miałem podobny problem i wybrałem dl1000 i nie żałuje,prowadzi sie bdb na winklach i jadąc nie trzeba sie bac że na naszej drodze będzie jakas wyrwa która uszkodzi felge,ciągnie od samego dołu i na gume idzie jak ktos lubi,pozdrawiam

a ja polecam fazera 1000 z opinii moich znajomych posiadających takie moto wynika że jest to super sprzęt i na trasy kpl. kufrów i przejażdzki z cbr i yzf,pozdrawiam

ja leje 95,ma to jakies większe znaczenie?

wg mnie suzuki gs 500e,tani bezproblemowy,tani w ekspluatacji,małe szlify niepozostawiaja praktycznie sladu na moto a jak będzie to pierwsze moto jest prawdobodobne

witam mam pytanie do posiadaczy dl 1000,wczesniej byłem posiadaczem silników rzędowych jest to moja pierwsza v-ka,nakręciłem narazie 2tkm,na początku spalanie oscylowało w granicach 5,5-6,5l,sprawdzałem pare razy,a teraz zauważyłem że spala ok.7,5l-8l przy spokojnej jezdzie tzn. na obrotach ok.4tys,może ten silnik lubi wyzsze? niewiem czy mam jakas awarie?co otym myślicie ,ile wam palą dl1000.moje moto ma 10tkm przebigu i za wyjątkiem tego spalania niema w/g mnie żadnych wad,prowadzi sie super.pozdrawiam wszystkich v stromowców