Tylni amor twardszy rano przed jazda niz po jezdzie

[Nitomen]

A wiec amor centralny mam po regeneracji , ale juz sobie czesc oleju wyciekla bo jest porysowany i zuzyty chrom ( w tygodniu oddaje na chromowanie) , ale zauwazylem ze rano amortyzator jest twardy , a po jezdzie jest znacznie miekszy nawet za miekki. Czym to jest spowodowane ? nabiciem amora powietrzem ? moze zadkim olejem , obecnie 10W , ale zastanawiam sie czy nie zalac 20W ?

Edytowane 5 Maja 2007 przez Nitomen

[mati27d]

kiedys tez regenerowalem sam amorek tylni do hondy cr 250 po zalaniu olejem przeznaczonym do zawieszenia 15w mialem ten sam efekt na poczatku twardy pozniej w miare jezdzenia miekki sie robil z tego co mi wiadomo bell ray robi specjalny olej do tylnich amorkow zwykly olej do zawieszenia sie nie nadaje olej ktory tloczony pod wielka sila i cisnieniem przez male otworki w cylindrze amorka dostaje temperatury i maleje jego lepkosc kinematyczna czyli poprostu staje sie rzadszy i dlatego amor staje sie miekki wiec musisz pokombinowac z olejem bo on jest winny

[konikkonik]

Chłopaki, każdy olej po podgrzaniu staje się rzadszy. Dlatego odczuwacie zmianę tłumienia kompresji i odbicia.

Pozdrawiam..

[ziuT]

zauwazylem ze rano jest twardy , a po jezdzie jest znacznie miekszy nawet za miekki.

 

to normalne. kazdy tak ma :icon_twisted:

[Adam M.]

Ty Nitomen to zawsze masz jakies przerazliwe problemy :icon_razz:

Mysle ze trzeba skorzystac z rady matiego i kupic wlasciwy olej.

Ale przede wszystkim nie rozumiem jak robiles regeneracje, a nie pochromowales tloczyska ???

 

Adam M.

[Nitomen]

bo mialo trzymac ;) a nie trzyma :smile: w takim razie zaleje go 30W

 

ale przed tym zanim amor 1 raz zostal rozebrany, nie bylo takich klopotow. dlatego dziwi mnie to wszystko , moze fabrycznie jakis inny olej uzywaja ?

Edytowane 6 Maja 2007 przez Nitomen

[Limo]

bo mialo trzymac :D a nie trzyma :) w takim razie zaleje go 30W

Jeden chlopak na forum xj zalal do teleskopow olej 150W (slownie sto piecdziesiat wu :)). Moze dam ci namiary do niego to sobie skombinujesz taki olej ;).

[Nitomen]

e to chyba kislem go zalewal :)

[jarek s]

A nie masz wrażenia że masz po prostu zapowietrzony amor?

Jak postoi-powietrze wydzieli sie z oleju, amor jest twardy.

Jak polatasz-powietrze zmiesza się z olejem, zrobi się piana i po tłumieniu. Widać że ten amoro nie byl normalnie zregenerowany, skoro był złożony na uszkodzonym uszczelnieniu z tłoczyskiem, i od początku piszesz że dzieją sie z nim dziwne kwiatki.

jak się zalewa amor tylny olejem to podstawa-idealne odpowietrzenie go. Skoro masz już jakiś wyciek, to diabli wiedzą czy masz jeszcze jakiś gaz, i ile powietrza chula Ci w przestrzeni olejowej. Takie są moje podejrzenia.

Wiesz, ja jeszcze tylko tak technicznie zapytam-chromowanie tłoczyska robisz chromem technicznym, czy w zwykłej galwanizerni chromem dekoracyjnym...? Różnica jest, i nie daj się wyprowadzić znowu w jakieś kwiatki z tym amorem.

Pzdr.

Edytowane 6 Maja 2007 przez jarek s

[Nitomen]

oczywiscie chrom techniczny , po wczesniejszym zeszlifowaniu starego i nalozeniu podkladu miedziowego. Sprawdzalem powietrze jest , ale nie wiem ile :). Tzn podczas regeneracji gosc mi powiedzial jak sprawa wyglada i nie gwarantowal ze bedzie dlugo dzialac , on twierdzil ze nie da sie tego chromowac ponownie , a jak nawet to on sie tym nie zajmuje .

[mati27d]

jak masz u siebie dystrybutora bell ray popytaj o olej do amorka tylniego maja w ofercie taki specjalnie przeznaczony moze zda egzamin jak wlejesz gestrzy olej i tak jak dostanie temperatury to straci tlumienie sprawdzalem na olejach bell ray do 25w tylko to byly oleje przeznaczone do przednich amorkow caly czas byl ten sam efekt

 

tak sobie pomyslalem moze dobry by byl olej hydrauliczny tylko o okreslonych wlasciwosciach fizykochemicznych napewno bedzie musial miec wskaznik lepkosci jak najwyzszy wiec bedzie to olej syntetyczny (wskaznik lepkosci- odpornosc oleju na zmiane lepkosci w roznych temperaturach) oraz o lepkosci kinematycznej w 40 stopniach na poziomie 40-60 mm2/s oleje hydrauliczne maja klasyfikacje wedlug ISO VG np 40 co oznacza wlasnie lepkosc kinematyczna w 40 stopniach oleje te zazwyczaj sprzedaja na litry w sklepach ze sprzetem rolniczym itp sa to dobre oleje odporne na bardzo wysokie cisnienia i sily scinajace wiec powinno sie nadawac do tego amorka sam takie oleje leje do przedniego zawieszenia obecnie mam z przodu Mobil 1 DTM 15M ma on lepkosci kinematyczna 40 mm2/s co odpowiada mniejwiecej twardosci 10W ceny za litr podobnie jak oleje do zaieszen tyle ze masz wieksza rozpietosc gestosci i roznych wlasciwosci

[damiaan91]

zgadzam sie, w 100% racja ja mam to samo...;)

[Nitomen]

najgorsze ze o olejach do tylnich amorow prawie nikt nie slyszal :/

[mati27d]

ja osobiscie tez nigdy o takich olejach nie slyszalem ale wlasnie jakis czas temu przegladalem oferte bell raya i rzucil mi sie takowy w oczy

[bartic]

jaki życiowy problem... amor twardszy rano przed jazdą niż po jeździe :icon_mrgreen: chyba to normalne?

 

sorry, ale nie mogłem powstrzymać :clap:

Edytowane 12 Maja 2007 przez bartic