jurjuszi Opublikowano 15 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2008 (edytowane) Balans ciałem generuje przeciwskręt. Jeżeli obciążysz prawą stronę motocykla (środek ciężkości przesunie się w prawo) to przednie koło (punkt styku) wybitego z równowagi motka zostanie przez chwilę jakby na swoim "starym" miejscu więc względem motocykla będzie przez moment skręcone w lewo. Najłatwiej to zauważyć na stojącym motocyklu (tylko odwrotnie) kiedy kręcimy kierą w lewo, to główka ramy (i cały motocykl) przesuwa się wyraźnie w prawo. A więc analogicznie przesunięcie motka na prawo wyzwoli skręcenie koła na moment w lewo. Po co siejecie zamęt, poczytajcie Janusza, albo pojeździjcie gdzieś na spokojnie i popatrzcie co się dzieje z kierą jak jedziecie bez trzymanki i przenosicie ciężar ciała z lewa na prawo. pozdr Edytowane 15 Lutego 2008 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coolargol Opublikowano 15 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2008 Balans ciałem generuje przeciwskręt. Jeżeli obciążysz prawą stronę motocykla (środek ciężkości przesunie się w prawo) to przednie koło (punkt styku) wybitego z równowagi motka zostanie przez chwilę jakby na swoim "starym" miejscu więc względem motocykla będzie przez moment skręcone w lewo. Najłatwiej to zauważyć na stojącym motocyklu (tylko odwrotnie) kiedy kręcimy kierą w lewo, to główka ramy (i cały motocykl) przesuwa się wyraźnie w prawo. A więc analogicznie przesunięcie motka na prawo wyzwoli skręcenie koła na moment w lewo. ...i dlatego nie da sie skrecic balansem ciala motem z unieruchomiona kiera. :biggrin: tu sie wszystko kreci wkolo jak buddyjski mlynek modlitewny! ;) W tym temacie juz wszystko zostalo powiedziane wprost i wspak, proza i wierszem, niech sie ktos zlituje i zamknie ten temat :buttrock: :banghead: :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 15 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2008 Tak sobie czytam i widzę, że temat nie jest obojętny wielu kolegom i koleżankom. To dobrze, bo sezon już się zaczął na całego i im więcej osób uświadamia sobie pewne zjawiska, tym lepiej :buttrock: Podsumowując: da się skręcić motocyklem bez trzymanki, ale to g**no a nie skrecanie, zaś wypieranie wewnętrzną ręką rządzi ;) Zapraszam do ćwiczeń i wyciągania dalszych wniosków z zachowania maszyny, np. przy gwałtownych zmianach kierunku jazdy :biggrin: Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gizmucik Opublikowano 15 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2008 Jeżeli to jest motorynka albo skuter to nie dziwie sie ze miałeś pewne problemy z wykorzystaniem przeciwskrętu. Spytałem aby potwierdzić lub zaprzeczyć moje przemyślenia, czyli że im motocykl cięższy i jedzie szybciej tym bardziej przydaje się świadome stosowanie przeciwskrętu. Dobrze wiedzieć, ;) Ale nie porównujmy jazdy sqtem z predkosciami po 40-50 km/h bo tak sie przeważnie jeździ, zreszta cieżko sie takim lekkim skuterem składać po winklach, bo jedzie on na kołach 10 calowych, to robi swoje. Wracając do przeciwskrętu na większym moto trzeba ćwiczyć, i jeszcze raz ćwiczyć. :) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GT 80 Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Dobrze wiedzieć, :icon_mrgreen: Ale nie porównujmy jazdy sqtem z predkosciami po 40-50 km/h bo tak sie przeważnie jeździ, zreszta cieżko sie takim lekkim skuterem składać po winklach, bo jedzie on na kołach 10 calowych, to robi swoje. I tu faktycznie jest problem ;P Jadąc moim italem z prędkościami do 130km/h czasem bywa krucho w zakrętach :biggrin: Nie da się awaryjnie zacieśnić zakrętu przez użycie przeciwskrętu bo skuter jest bardzo mało stabilny przy wyższych prędkościach. Pozostaje tylko mieć sporo rozsądku :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gizmucik Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Teoretycznie wydaje sie to łatwe, delikatne hamowanie, (odpuszczenie z gazu/hamowanie silnikiem itp.) następnie przejście w faze przeciwskrętu, wewnętrzna rączka kiery, lekko na zewnątrz i motor jest "kładziony" my się "składamy" :P można jeszcze wystawić kolano :P :) A po wyjściu gaz do spodu :buttrock: Niemniej jednak to trzeba wyczuwać i cały czas stosować, dużo nawiniętych km i przebytych zakretów = coraz lepsze umiejętności, dlatego zawsze lepiej wybierać dobre opony, które dobrze się "kleją" asfaltu, a my się nie martwimy że moto nam ucieknie w winklu i możemy bezstresowo, szlifować podnóżkami :flesje: :P :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GT 80 Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Teoretycznie wydaje sie to łatwe, delikatne hamowanie, (odpuszczenie z gazu/hamowanie silnikiem itp.) następnie przejście w faze przeciwskrętu, wewnętrzna rączka kiery, lekko na zewnątrz i motor jest "kładziony" my się "składamy" :wink: można jeszcze wystawić kolano :wink: :biggrin: A po wyjściu gaz do spodu :biggrin: A to nie jest tak, że w zakręcie nie powinno się hamować? Należy za to trzymać gaz, ewentualnie przyspieszać? Jeżeli chodzi o kolano to raczej trzeba trzymać przy baku, żeby uzyskać lepszą stateczność motocykla. Jeżeli się mylę proszę o poprawienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gizmucik Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 No o to mi chodziło, przed zakrętem hamowanie, redukcja biegu itp, a dopiero później się składamy i przemierzając zakręt powinno się właśnie nie odpuszczać gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tatsu Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Witam.Z opisów trudno wyczytać czym się poruszacie. Dla mnie odkrycie zasady przeciwskrętu w Wild Starze było jak odkrycie ameryki :bigrazz: . Parę razy wcześniej leciałem do rowu z rozpaczą w oczach, a każdy zakręt jawił sie hororkiem :D . Po przeczytaniu książki Hought'a Motocyklista doskonały, zacząłem ćwiczyć w terenie. I teraz nie mam problemu zacieśnić zakręt czy bardziej złożyć moto. Podstawa, czuję się bezpieczniejszy. Nie jeżdżę szybciej, ale na pewno pewniej ;) .Podsumowując, jazda czymś co ma więcej jak 400 kg w sumie, bez przeciw skrętu jest udręką.Warto ćwiczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczeciniak Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 a jakie sa koszty takiego kursu? Koszt podstawowego kursu to 100 EUR. Kurs to jeden dzionek (8:00 do 16:30 z tego co pamiętam). Chyba nawet z jakimś obiadem w cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba1976 Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Jeżeli to jest motorynka albo skuter to nie dziwie sie ze miałeś pewne problemy z wykorzystaniem przeciwskrętu. Spytałem aby potwierdzić lub zaprzeczyć moje przemyślenia, czyli że im motocykl cięższy i jedzie szybciej tym bardziej przydaje się świadome stosowanie przeciwskrętu. nie rozumiem :clap: Od kilku sezonów jeżdżę sobie na skuterku 50ccm, na jesieni zacząłem kurs na kat. A i dowiedziałem się o czymś takim jak przeciwskręt ( :icon_mrgreen: promotor :icon_mrgreen: ). Wczoraj wyprowadziłem skuterek po zimowym śnie i po raz pierwszy świadomie zastosowałem tę technikę - działa po prostu zaj....ście :crossy: Na podstawie mojego niewielkiego doświadczenia (jak na razie "prawdziwe" moto tylko na placu) zaryzykowałbym już twierdzenie, że waga 2oo i rozmiar oo nie ma tu żadnego znaczenia :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 nie rozumiem :eek: Od kilku sezonów jeżdżę sobie na skuterku 50ccm, na jesieni zacząłem kurs na kat. A i dowiedziałem się o czymś takim jak przeciwskręt ( :icon_mrgreen: promotor :icon_evil: ). Wczoraj wyprowadziłem skuterek po zimowym śnie i po raz pierwszy świadomie zastosowałem tę technikę - działa po prostu zaj....ście :buttrock: Na podstawie mojego niewielkiego doświadczenia (jak na razie "prawdziwe" moto tylko na placu) zaryzykowałbym już twierdzenie, że waga 2oo i rozmiar oo nie ma tu żadnego znaczenia ;) :lalag: :clap: :crossy: Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Podczas cwiczen nie przesadzajcie w druga strone, tzn ze zbyt mala predkoscia. Przeciwskret dziala od pewnej predkosci. Nie powiem jakiej bo nie wiem i nie chce strzelac. Jadac ze zbyt mala predkoscia zjawisko przeciwskretu nie zaistnieje, W takiej sytuacji skrecamy "normalnie". Kiera w prawo, moto w prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Podczas cwiczen nie przesadzajcie w druga strone, tzn ze zbyt mala predkoscia. Przeciwskret dziala od pewnej predkosci. Nie powiem jakiej bo nie wiem i nie chce strzelac. Jadac ze zbyt mala predkoscia zjawisko przeciwskretu nie zaistnieje, W takiej sytuacji skrecamy "normalnie". Kiera w prawo, moto w prawo. Od momentu samorównowagi motocykla. Jakieś 20-30 km/h w zależności od moto. waga 2oo i rozmiar oo nie ma tu żadnego znaczenia Tu się zgodzę. Bardziej niż waga moto ma znacznie szerokość kierownicy i wielkość obciążników na jej końcach. Przynajmniej jak ja jadę np. na R 1100 RT to owile mniej siły wkładam na nacisk kierownicy niż przy np CBR. Większe ramię kierownicy daję większą siłę wywieraną na oś obrotu, więc mniej trzeba ją popchnąć. A R 1100 RT mimo swojej masy pięknie sie kładzie w zakręt bez wysiłku. W CBR wydaję mi się że się bardziej muszę "opchać" kierownicy. :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gizmucik Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 ... zaryzykowałbym już twierdzenie, że waga 2oo i rozmiar oo nie ma tu żadnego znaczenia :( No, to można by powiedzieć, że nie ale jakość, szerokość opon już tak i to bardzo.Nie wspominając już o nawierzchni.Jeśli bedzie piasek, żwirek itp, to gleba jest dość bardzo prawdopodobna :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.