Skocz do zawartości

Przeciwskręt dla początkujących.


Rekomendowane odpowiedzi

Shipp jeśli mówisz o wytracaniu prędkości przez hamowanie to owszem motocykl się wyprostuje, ale jeśli odejmiesz gazu to gleba murowana. W zakręcie najlepiej mieć stałą prędkość - dodanie gazu również spowoduje prostowanie się motocykla. YUBY, dobrze mówię?

 

Wtedy trzeba korygowac kierunek jazdy kręceniem kierą lub manewrowac pochyleniem motocykla, ale już bez przeciwskrętu.

 

No nie wiem, ja tam cały czas śmiało pcham od siebie, co powoduje pochylenie w stronę przeciwną do pchanej (pchamy lewą ręką w prawo, motocykl pochyla się rzecz jasna w lewo) i zakręt jeszcze mocniej się zacieśnia, nie wiem skąd ten pogląd o "bezprzeciwskręcie" - coś takiego przy skręcaniu NIE istnieje.

Edytowane przez Marcino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaje, ze nie chcialo mi sie czytac wszystkiego, ale widze, ze niektorzy maja klopoty, byc moze dlatego, ze chyba nie bylo jasnego sprostowania... wiec wg mnie:

 

Skrecamy kierownice w prawo, moto sie kladzie na lewo, ale skreca w PRAWO, dopiero po chwili, gdy kierownica skreci w lewo moto skreca w lewo.

 

Na rowerze dokladnie tak samo...

 

 

Skoro przeciwskręt każdy z nas stosuje, ale nie każdy o tym wie, to czemu tyle słyszy się o niezmieszczeniu w zakręcie lub utracie panowania nad maszyną gdy pasażer dostał sraczkopaniki?

Bo jest wielu niedoswiadczonych kierowcow ? Bo rzadko ktory cwiczyl np na torze ? Bo nie maja do tego powolania ?

 

Skoro Janciownik uważa, że wystarczy wyjeżdżenie i intuicja, to czemu większość osób które robiły prawo jazdy gdzieś daleko ode mnie, robi wielkie gały gdy dochodzimy na doszkalaniu do ćwiczeń związanych z przeciwskrętem? - mimo, że miały przejechane po kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na swoich maszynach.

Bo robili to podswiadomie, nie trzeba o tym wiedziec by poprawnie stosowac.

 

Edytowane przez BIMOTA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaje, ze nie chcialo mi sie czytac wszystkiego, ale widze, ze niektorzy maja klopoty, byc moze dlatego, ze chyba nie bylo jasnego sprostowania... wiec wg mnie:

 

Skrecamy kierownice w prawo, moto sie kladzie na lewo, ale skreca w PRAWO, dopiero po chwili, gdy kierownica skreci w lewo moto skreca w lewo.

 

Na rowerze dokladnie tak samo...

Bo jest wielu niedoswiadczonych kierowcow ?

BIMOTA !

Pozostajesz w wielkim błędzie ponieważ jak sama nazwa wskazuje - PRZECIWSKTĘT - polega na tym właśnie , że gdy kierownica jest skręcona w lewo motocykl skręca w prawo i odwrotnie kiera w prawo moto w lewo.

Proszę Cię doczytaj dokładnie temat- potrenuj na drodze - potem się wypowiadaj bo temat jest ważny i jeszcze ktoś się wpakuje w krzaki biorąc za dobrą monetę to co napisałeś.

Over

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podalem to tylko jako sprostowanie, bo temat wg mnie jest malo wazny. Jesli uwazasz, ze wiesz lepiej to coz.. twoj problem...

 

Dla jasnosci.. mowiac, ze moto skreca mam na mysli slad zostawiany przez kolo, a nie w ktora strone sie przechyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIMOTA, nie no oczywiscie takie jest twoje zdanie, tylko dlaczego w takim razie Notturno SV ma problemy z pokonaiem zakrętu jadąc z prędkością ślimaka przyklejonego butaprenem do podłogi, dlaczego wielu doznaje takiego oświecenia jak zaczyna "odkrywać" zjawisko przeciwskrętu?

Bo robili to podswiadomie, nie trzeba o tym wiedziec by poprawnie stosowac.

Nie wierzę, każdy ma zakodowane gdzieś tam, że skręcając kierujemy kierownicę po prostu tam, gdzie chcemy skręcić - oczywiście nie wyklucza to zjawiska przeciwskrętu, ale jest on na tyle kiepsko wykonany, że motocykl słabo się pochyla, skutkiem czego zakręt pokonujemy niczym czterdziestoletni Ikarus - grunt to świadomość. No chyba, że nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie oczywiście że przeciwskręt to nie technika jazdy, tylko czysta fizyka.

 

Ja bym powiedział: i tak, i nie. Nie da się ukryć, że jest to zjawisko fizyczne, powodujące przechylenie motocykla, ale jeśli stosujemy je świadomie, wiemy że zdecydowane (nie nerwowe) działanie na kierownicę powoduje silniejsze pochylenie (niż "klasyczny" skręt), to można to nazwać swego rodzaju techniką jazdy (inna notabene nie istnieje :wink: ).

Edytowane przez Marcino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIMOTA, nie no oczywiscie takie jest twoje zdanie, tylko dlaczego w takim razie Notturno SV ma problemy z pokonaiem zakrętu jadąc z prędkością ślimaka przyklejonego butaprenem do podłogi, dlaczego wielu doznaje takiego oświecenia jak zaczyna "odkrywać" zjawisko przeciwskrętu?

Nie wiem, zapewne (jak wspominalem wczesniej) nie ma zylki do tego... Ale co to ma do rzeczy ?? Tak przy okazj... Jak moto szarpie to moze sprobowac na polsprzegle..

 

Nie wierzę, każdy ma zakodowane gdzieś tam, że skręcając kierujemy kierownicę po prostu tam, gdzie chcemy skręcić - oczywiście nie wyklucza to zjawiska przeciwskrętu, ale jest on na tyle kiepsko wykonany, że motocykl słabo się pochyla, skutkiem czego zakręt pokonujemy niczym czterdziestoletni Ikarus - grunt to świadomość. No chyba, że nie...

Nie kazdy. Trzebe poprostu probowac, mozg sam sobie zapamieta reakcje motocykla i podswiadomie bedzie to pozniej wykonywal. Przynajmniej ten prawidlowo pracujacy mozg. ;) Jak sie jezdzi caly czas jak ikarus i nie probuje kombinowac niczego innego, to mozg nie ma co zapamietywac...

 

Popytaj wyczynowych kolarzy czy wiedza co to przeciwskret... Przypuszczam, ze wiekszosc nie wie. Stosuja go kazdy z nich. Uwazasz, ze nieprawidlowo ? No ok... rower nie jest tak toporny, ale jednak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popytaj wyczynowych kolarzy czy wiedza co to przeciwskret... Przypuszczam, ze wiekszosc nie wie. Stosuja go kazdy z nich. Uwazasz, ze nieprawidlowo ? No ok... rower nie jest tak toporny, ale jednak...

A masz kontakt do wyczynowych kolarzy? - prześlij na PW, to zapytam :icon_razz:

Edytowane przez Marcino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szip ty chyba nie przeczytałeś tego co napisałeś.

Jubi, wiem co napisałem. Podstawowa sprawa to dokonywanie poprawek w jeździe, jak hamowanie redukcja i korygowanie toru jazdy przed wejściem w zakręt. Kiedy jesteś już na winklu, możesz jedynie odkręcic manetkę przy odpowiednim złożeniu /z przeciwskrętem/ albo jeśli jedziesz bardzo wolno jak na pokonywany winkiel, korygowac tor jazdy kierą lub świadomym pochylaniem motocykla /nie mylic z przeciwskrętem/. Próbowałem w praktyce i działa. Owszem, można bawic się w redukcje i półsprzęgła w winklu, ale do tego potrzeba pewnej praktyki i znajomości motocykla.

BIMOTA, nie próbuj na winklach żadnych półsprzęgieł, albo zapier****sz z przeciwskrętem albo hamujesz przed winklem i jedziesz lajtowo. Półspręgło to niepewna reakcja motocykla i najprawdopodobniejszy wypad w toru jazdy.

Przeciwskręt to czysta fizyka. Trudno przy przeciwskręcie o glebę, najwyżej można poprzycierac to i owo przy zbyt moznym złożeniu, ale trzeba do tego trochę praktyki żeby się nie przestraszyc bliskości z asfaltem.

Edytowane przez shipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półspręgło to niepewna reakcja motocykla i najprawdopodobniejszy wypad w toru jazdy.

Nie wiem co niepewnego jest w polsprzegle... Za to jazda bez gazu na nikim biegu i szarpanie to pewnosc.. ;)

 

Zastanawiam sie czy to twoje "swiadome pochylenie" nie jest czasem nieswiadomym przeciwskretem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze moje pytanie wydalo sie niektorym dziwne jeszcze innym nie na miejscu ... chcialem sie tylko zapytac ludzi bardziej doswiadczonych odemnie i tyle .... o przeciwskrecie wiem od kiedy jezdze moto... wczesniej mialem duza mniejsza, lzejsza i zwinniejsza maszyne, i bylo mi prosciej teraz poprostu nie wiem co robie zle i chcialem sie tego dowiedziec ale widze ze najprosciej bedzie metoda prob i bledow dojsc do tego samemu :) do zobaczenia :)

Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :D

https://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek

 

Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co niepewnego jest w polsprzegle... Za to jazda bez gazu na nikim biegu i szarpanie to pewnosc.. ;)

 

Zastanawiam sie czy to twoje "swiadome pochylenie" nie jest czasem nieswiadomym przeciwskretem..

A co to jest jazda na nikim biegu ? Jakaś nowa rewolucyjna technika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeś zyubał chłopaka ;)

 

Notturno chyba wiem o co Ci chodzi, pewnie z racji tego, że sam jestem bardzo początkujący. Jak kupiłem swoją pierdziawkę to przez tydzień jeździłem po nocach przy młocińskim metrze, żeby sobie przypomnieć jak to się robi. Teraz większość manewrów jakoś mi wychodzi i widzę postępy. Wiem co ćwiczyć żeby było lepiej itp. Jedna rzecz jednak ciągle nie daje mi spokoju. Pokonywanie zakrętów z małą prędkością, zwłaszcza ruszanie w zakręcie. Np. znak stop i zakręt w prawo ostrzejszy niż 90%, albo zawracanie wokół pasa zieleni. Jak mam jeszcze pasażera to spinam się strasznie i też zdarza mi się biegami szarpać :) . Dla jeszcze większej uciechy, na mojej stałej trasie obydwa wymienione miejsca są w pobliżu budowy więc zakręty są dokładnie posypane żwirkiem i gliną.

 

Macie jakieś rady jak ostro zakręcić nie pochylając motocykla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...