13.04.2007-ognisko forumowe-najwyższa pora! :D

[Agabusa]

jest szansa,ze bede wtedy w wawce. Chetnie do Was przyłacze i poznam motomaniakow z mazowieckiego:)))

[DrSpławik]

Namówiliscie mnie.... długo to nie trwało. Dostarczę czarne banany, kiełbachę i pifko. Skład dwuosobowy. :bigrazz:

Edytowane 28 Marca 2007 przez DrSpławik

[Booster]

Hmm... jako że są to moje okolice, to może uda mi się dojechać z 3miasta razem z Agabusą to i ja miałbym okazję na kawałek integracji :)

[Mar_Cin]

To ja sprawdzę poprawność depilacji mrocznych miejsc ;) :(

 

 

 

Ciiiiiiiiii......choooooo :wink:

 

 

A może zaproponuję fajne miejsce, tj. lasek Młociński na wylocie na Gdańsk.

 

Można legalnie ognisko rozpalić a i dojazd bez łamania przepisów :):):)

 

 

 

 

;)

Edytowane 29 Marca 2007 przez Mar_Cin

[Limo]

Ja tez chetnie sie przylacze. Jako, ze byloby to moje pierwsze spotkanie forumowe, moge zbierac chrust :)

Edytowane 29 Marca 2007 przez Lime82

[rebel]

Przy dobrych wiatrach przywiozę kiełbaski home-made :-)

Jezeli chodzi o dobre wiatry to Mar_cin ostatnio je miał :lalag: Nie wiem co zjadł ale pieczone kiełbaski napewno tego stanu nie poprawią :icon_rolleyes:

No Marcinku, jak ty w to wchodzisz to i ja tyż biggrin.gif

No to może i ja w TO wejde :lalag: .

A może zaproponuję fajne miejsce, tj. lasek Młociński na wylocie na Gdańsk.

 

Można legalnie ognisko rozpalić a i dojazd bez łamania przepisów

Ciekawa propozycja warta rozpatrzenia.

Obserwuje rozwój tematu.

Pozdrawiam WAS.

[Belgu]

:banghead: :banghead: :banghead:

Czy Wam naprawdę nie przejadła się jeszcze ta, co by nie mówić, niezbyt przytulna miejscówka, gdzie diabeł :bigrazz: mówi dobranoc? Jeden jedyny argument za to możliwość dojazdu (i powrotu) metrem. A poza tym, to:

- zawsze pałętały się w tamtej okolicy jakieś podejrzane typy;

- ww. typy mają skłonności do zaczepiania przechodniów i przejeżdżających pojazdów (sprawdzone empirycznie);

- dojazd własnym pojazdem na polankę nie łamiąc po drodze żadnych przepisów jest mocno utrudniony.

 

Myślę, że znalazłoby się jeszcze parę argumentów przeciw. :crossy:

 

Ej... nie wiem co tam robiles, ze Ciebie zaczepiali... mieszkalem niedaleko pare lat i nigdy nie mialem problemow na ogniskach w kabatach.

 

Zatem chetnie przybede w piatek :) Pytanie tylko czy jedziemy motongami czy docierami komunikacja publiczna celem obalenia paru browcow...

[Aśka]

 

 

Zatem chetnie przybede w piatek :banghead: Pytanie tylko czy jedziemy motongami czy docierami komunikacja publiczna celem obalenia paru browcow...

 

 

generalnie każdy jedzie czym chce(możecie nawet jechać czosnkiem, jak ktoś lubi), w zależności od tego czy chce popijac piwko czy też przysłowiowe tymbarki :banghead:

 

tym razem proponuję pozostać przy kabatach. myślę, że będzie jeszcze okazja, żeby sprawdzić tę drugą miejscówkę.

 

i cieszę się, że temat cieszy się az takim powodzeniem :crossy: bo jak wiadomo-im nas więcej, tym nas lepiej :bigrazz:

[Belgu]

generalnie każdy jedzie czym chce(możecie nawet jechać czosnkiem, jak ktoś lubi), w zależności od tego czy chce popijac piwko czy też przysłowiowe tymbarki :banghead:

 

tym razem proponuję pozostać przy kabatach. myślę, że będzie jeszcze okazja, żeby sprawdzić tę drugą miejscówkę.

i cieszę się, że temat cieszy się az takim powodzeniem :crossy: bo jak wiadomo-im nas więcej, tym nas lepiej :bigrazz:

 

no to przyjade metrem co by popifkowac :banghead:

[Mar_Cin]

no to przyjade metrem co by popifkowac :D

 

 

No to ja przyjadę centymetrem :D:);)

 

 

;)

 

Pees. Sorry za OT ;)

[Engels]

Jako, ze byloby to moje pierwsze spotkanie forumowe, moge zbierac chrust :D

 

Trzymamy za słowo :D

[mistrz]

Ja oczywiście chętnie się przyłączę. Miejsce dla mnie jak każde inne. Wszystko jedno, chociaż ostatnie ognicha miałem nad wisłą i było spoko. Generalnie mówię TAK. :icon_mrgreen:

[Olsen]

Ej... nie wiem co tam robiles, ze Ciebie zaczepiali...

Przejeżdżałem motocyklem. Ale wystarczyło mocniej tupnąć i się rozpierzchli. :buttrock:

 

Zatem chetnie przybede w piatek :crossy: Pytanie tylko czy jedziemy motongami czy docierami komunikacja publiczna celem obalenia paru browcow...

Jak byście się nie umawiali, to i tak znajdzie się grupa tych, którzy przyjadą własnymi toczydłami, oraz tych, którzy przybędą komunikacją/taryfą, a potem ci pierwsi będą zarzucali tym drugim, że nie są prawdziwymi motocyklistami ("bo co to za spotkanie motocyklistów, gdy ludzie są bez motocykli"), a ci drudzy tym pierwszym - że przedkładają wygodę nad dobrą zabawę. :wink:

[Greedo]

Olsen, nie pie**ol :crossy:

[KLAUDIUSZ]

Oj Olsen.................co ty wygadujesz? :crossy: