Skocz do zawartości

OSTRZEŻENIE!!!


magneto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czolem!

 

I ja kozaczylem w jeansach na poczatku. WSK i MZ - niezaleznie od pogody, czasem i mniej niz 10 stopni i rura, np. do Gliwic (30km) na uczelnie w samych portkach.

Po roku, czy dwoch takiego smigania zaczely napierniczac mnie kolana. Nie moglem szybko kucnac, a potem z kuckow ciezko bylo sie wyprostowac. Skrajne ugiecia i rozprostowanie kolan bylo bolesne. Wtedy sie przestraszylem, zaczalem jezdzic z kalesonami i ocieplaczami na kolanach. Potem dokupilem skorzane portki, ale dalej smigalem z ocieplaczami.

Bole przeszly. U lekarza nie bylem. Teraz jest wszystko dobrze, choc czasami czuje, ze kolana sa takie jakies obce :icon_mrgreen:. Ale nie bola. I Boga chwalic.

Chroncie kolana!

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tjaaa.... mądry Polak po szkodzie, co? a ze mnie się śmieją, jak w ciepły nawet dzień w komplecie ciuchów, rękawicach, motocyklowych butach, kurtką spiętą ze spodniami dookoła bandziocha po sam pępek :icon_rolleyes:

a potem towarzysze wycieczki zabijają ręce, jak nagle się okazuje, że na zakopiance przed skomielną niewiele ponad 0st C wyskoczyło :>

no nic, pozostaje mieć nadzieję, że nie każdy musi się przekonywać na własnej skórze, czym są takie zaniedbania w ubiorze

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tjaaa.... mądry Polak po szkodzie, co? a ze mnie się śmieją, jak w ciepły nawet dzień w komplecie ciuchów, rękawicach, motocyklowych butach, kurtką spiętą ze spodniami dookoła bandziocha po sam pępek ;)

a potem towarzysze wycieczki zabijają ręce, jak nagle się okazuje, że na zakopiance przed skomielną niewiele ponad 0st C wyskoczyło :>

no nic, pozostaje mieć nadzieję, że nie każdy musi się przekonywać na własnej skórze, czym są takie zaniedbania w ubiorze

jsz

Kumple się ze mnie śmieją że jak jest 20 C to jade w zimowej kurtce i grubych spodniach heh..Ich sprawa :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz to juz jezdze tylko i wylacznie w dosc grubym opancerzeniu :icon_rolleyes: ;) :) ale to dopiero teraz; wczesniejsze jazdy wyszly w tej(dosc bolesnej :D) chwili. swoja droga mama zna te leki, ktore zostaly mi przepisane i powiedziala ze mniej jak 100zł to w aptece napewno nie zostawimy... :/ :/ :/

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tjaaa.... mądry Polak po szkodzie, co? a ze mnie się śmieją, jak w ciepły nawet dzień w komplecie ciuchów, rękawicach, motocyklowych butach, kurtką spiętą ze spodniami dookoła bandziocha po sam pępek j.gif

a potem towarzysze wycieczki zabijają ręce, jak nagle się okazuje, że na zakopiance przed skomielną niewiele ponad 0st C wyskoczyło :>

no nic, pozostaje mieć nadzieję, że nie każdy musi się przekonywać na własnej skórze, czym są takie zaniedbania w ubiorze

jsz

 

Kumple się ze mnie śmieją że jak jest 20 C to jade w zimowej kurtce i grubych spodniach heh..Ich sprawa

 

heh ... Ludzie powagi :buttrock: Zalezy co macie na myśli pisząc " ciepły dzień " bo nie wyobrażam sobie jazdy w 25 st C w zimowej kurtce..... przegrzanie organizmu ma tyle samo negatywnych skutków co jego wyziębienie. Fakt są czesci ciała narazone na wiatr [ kolana, dłonie ] i je powinniśmy ochraniac [ przed wiatrem! a nie tak zeby całe dłonie były spocone w rekawicy ! ] a nie usilnej zagrzewanie organizmu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też ostatnio <idiota> urządziłem sobie przejażdżkę około 30 km, jak wróciłem to przez dwie godziny mnie kolana bolały.. jeździłem w butach moto, kurtce, itd,.. tyle że w dzinsach.. teraz na bajzlu muszę ocieplacze kupić.. pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z miasta i grzeje sobie bolące nogi o kaloryfer:/ W tym sezonie zrobiłem ok 120km i już mam problem. Zawsze jeździłem dobrze ubrany tylko raz... :( nie włożyłem nic pod spodnie. I to widocznie był błąd bo mnie teraz bolą jak jest na podwórku zimniej. A do tego wszystkiego od małego miałem problem bo mam reumatyzm czy coś takiego, że jak przechłodze kolana to dają o sobie znać... będzie trzeba zainwestować w spodenki w tym sezonie ale póki co... szybciej uciekać od zimna :) Pozdrowienia.

Edytowane przez xx CiNeK xx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do reumatyzmu to rozmawialem z pielegniarka w szkole i wlasnie mowila ze strzelajace i bolace stawy moga byc oznaka poczatkowego reumatyzmu...

 

a tak z ciekawosci- jak nazywa sie lekarz specjalizujacy sie w badaniach wlasnie stawow, kosci itd?

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olsen w Twoim przypadku mozn atak robic bo jak sam zauwazyles jezdzisz skoterem ktorego " owiewka " skutecznie chroni Cie / Twoje kolana przed bezposrednim kontaktem z wiatrem / strumieniem zimnego powietrza.

Zgadza się, w skuterze za sprawą wydajnej przedniej osłony nie wieje aż tak po nogach jak w motocyklu (zawsze się śmieję, że komfort jazdy w zimie porównywalny jest do jazdy nieogrzewanym maluchem - niby nie wieje, ale i tak jest zimno :) ), tak więc stosuję zasadę zakładania o jedną warstwę mniej. Dziś było ok. 5 st., gdy jechałem do pracy - w takich warunkach Banditem jechałbym w motocyklowych spodniach tekstylnych (a pod spodem miał jeszcze ciepłe gatki i/lub podpinkę), natomiast do jazdy na skuterze założyłem jedynie "deszczaki" na jeansy i było OK. ;)

 

chociaz w sumie jak sie dorobie powaznej maszyny to i w stroj zainwestuje...

Na Twoim miejscu nie zwlekałbym z zakupem porządnych ciuchów. Nawet na MZ-etce starałem się jeździć w miarę profesjonalnie ubrany: skórzana kurtka (wtedy jeszcze niemotocyklowa, ale lepszy rydz niż nic :) ), buty sięgające za kostkę*, tarborowskie rękawice, pas nerkowy, kołnierz na szyję oraz skórzane spodnie (a jak śmigałem w jeansach, np. na uczelnię, to w chłodniejsze dni zakładałem pod spód ciepłe kalesony, a na kolana ocieplacze Kobi).

 

*Za czasów motorynki i Ogara zimową porą jeździłem w Relaksach. :)

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POpieram ocieplacze wybitnie. Teraz jesteśmy wzglednie młodzi, ergo wydaje nam się że niezniszczalni, a potem wyjdzie. Ja zawsze (chyba że powyżej 17-20 st) miałem jakieś ocieplacze na kolana (bardzo polecam neopren - dobrze izoluje i jest w mierą cienki) a teraz w końcu zainwestowałem w porządne spodnie i teraz widzę że byłem gupek że wcześniuej ich nie kupiłem. Dobre ciuchy to podstawa - jeszcze trochę a moje będą więcje warte niż dałem za motor :buttrock:

 

Ubierajcie się, kasę można zarobić, zdrowia się nie da .....

Ponieważ racjonalne myślenie nie jest tym, na czym opiera się żaden z dyskutantów, nie ma co oczekiwać, że jakakolwiek argumentacja, która nie trafia do emocji, przekona go do przyjęcia lepszych zasad. David Hume, An Enquiry Concerning the Principles of Morals

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, jak czytam te posty o jezdzie w jeansach to normalnie cierki mnie przechodza. Nie mowie o zimnie, bo jak ktos ma taki kaprys aby, ze lubi jak jest mu zimno to tylko szacunek :) .

 

Zastanawialiscie sie co sie stanie przy szlifie czy upadku ? Lekarze beda pinseta wyciagac z ran pojedyncze bawelniane nitli. ( z opowiadan slyszalem, ze podobno boli ). Ogolnie nie rozumiem jak mozna wsiasc na maszyne bez odpowiedniego ubioru ochronnego ? Normalnie Hard Core !

 

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, jak czytam te posty o jezdzie w jeansach to normalnie cierki mnie przechodza. Nie mowie o zimnie, bo jak ktos ma taki kaprys aby, ze lubi jak jest mu zimno to tylko szacunek :) .

 

Zastanawialiscie sie co sie stanie przy szlifie czy upadku ? Lekarze beda pinseta wyciagac z ran pojedyncze bawelniane nitli. ( z opowiadan slyszalem, ze podobno boli ). Ogolnie nie rozumiem jak mozna wsiasc na maszyne bez odpowiedniego ubioru ochronnego ? Normalnie Hard Core !

 

;)

ech

ludzie mój dziadek całe życie przejeździł na motocyklu w zime też. Ubierał się normalnie bez jakichkolwiek zabezpieczeń itp (swego czasu nie trzeba było nawet jeżdzić w kasku :icon_mrgreen:) . Mój ojciec tak samo i dalej jeździ. Jeżeli jest zimno to pewnie że ochraniacze są ok a i kalesonki są mile widziane. Ale nie popadajmy w paranoję. Jak jest goraco to w D... mam moją kurtkę i wędruję ona do torby albo na bagażnik. Zakładam ją dopiero na jakieś długie trasy. Spodni skórzanych nie miałem nigdy i na zakup sie nie zanosi bo nie lubię jak mi pot po jajach cieknie. A co do ochrony w razie wypadku to gdybym miał ruszać na drogę z nastawieniem że się wywalę to lepiej piwko w domu sobie wypic i nigdzie się nie ruszać.

Pozdrawiam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na Twoim miejscu nie zwlekałbym z zakupem porządnych ciuchów.

 

i ja bym nie zwlekal, ale nie stac mnie po prostu tak od razu szarpnac sie pareset zlotych na porzadne ubrania.

staram sie kupowac je w miare mozliwosci- czyli w moim przypadku najpierw kask( :)) potem maska pod kask, kurtka(tekstylna), porządne rękawice, ochraniacze na kolana, pas biodrowy i gdzies tam po koleji pozostale drogiazgi. buty mam skorzane, coprawda one sa do koszykowki, ale na moto spisuja sie idealnie(wysokie i bez czubkow) wiec na stopy nie narzekam...

 

a jak juz kupie sobie tą swoją wymarzona CB500, do bede mial odlozone "troche" kasy na kurtke, spodnie, buty, rekawice i pozostale...

 

poza tym mam tez troche podejscie takie jak Henio, jednak zauważ, ze kiedys, za twojego dziadka nie bylo maszyn latajacych po 200 czy 250 na godzine...

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholercia, a wydawało się to takie oklepane, że dobry strój to podstawa jazdy motocyklem. Tyle się już mówiło o jeździe w klapkach, t-shirtach, krótkich spodenkach a tu bach... kolejny przykład. Nie łam się, medycyna robi postępy, ale weź no zacznij się ubierać zgodnie z regułami sztuki, co? I nie sposób zgodzić się z jednym z moich przedmówców - bez przesady w drugą stronę. Jak się przegrzejesz to zaczynasz myśleć - cholera jak mi gorąco a nie o tym co jest przed Tobą na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...