Leon84 Opublikowano 28 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2007 (edytowane) "To jest moje wymarzone moto. Niebezpieczna zabawka w rękach 18 latka. Na niej pierwszy raz poczułem jak to jest jechać 200 w terenie zabudowanym." ( BikePics Miazia ) Gratuluję Miaziu! :D Edytowane 28 Lutego 2007 przez Lolo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 28 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2007 Veteranos, jak naprawde chcesz ten silnik wlasnorecznie naprawiac to musisz zaczac od zakupu lub sciagniecia z netu serwisowki.Dopiero z jej pomoca mozesz zaczac rozbierac i ew pytac na forum gdy beda problemy. I tak wszelkie pomiary beda musialy byc zrobione w zakladzie zajmujacym sie regeneracja walow samochodowych np, bo przeciez ty nie masz oprzyrzadowania do tego.Oprocz tego moga byc potrzebne roznego rodzaju sciagacze, no ale to juz wyjdzie w "praniu". Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 (edytowane) Veteranos Motor kupilem za 300zl i chce zabrac sie za to sam, dzwonilem do warszawy i powiedzieli ze koszt wymiany panewek to okolice 150-200zł, tyle ze oni mierzą i panewki kupuje sam. I teraz pytanie za 100 punktow!! GDZIE KUPIC PANEWKI?? Dałeś śmieszne pieniądze za motocykl i chwała ci za to. Jeszcze raz tak jak koledzy namawiam cię na zakup silnika, bo chcemy dla ciebie dobrze. Ale jeśli jesteś uparty i chcesz się przekonać na własnej skórze to ok, twoja i wyłącznie twoja sprawa. Koszt wymiany panewek to okolice 150 - 200zł. Jaki to koszt? Wyjęcia starych, osadzenie nowych i przykręcenie śrub odpowiednim momentem obrotowym? Czy to koszt demontażu silnika? A może koszt szlifowania wału.Ja powiem tak, sama zmiana panewek nic ci nie da. Faktycznie pojeździsz troszkę, ale za chwilę wał ci się wysypie. Dlaczego? Po pierwsze wał na bank jest krzywy co oznacza złą współpracę z panewkami osadzonymi w karterach. Po drugie będziesz miał wibracje. Po trzecie ze względu na powierzchnię chropowatą czopów, może nie powstawać dostateczna warstwa filmu olejowego, czego skutkiem będzie przyspieszone zużycie panewek.W dodatku ciśnienie oleju może być za małe, co w ekstremalnych sytuacjach może zaistnieć zjawisko braku smarowania innych części. W każdej serwisówce albo w większości jest napisane że praca silnika bez oleju przez krótki czas może spowodować nadmierne zużycie lub nawet uszkodzenia. Olej dla silnika to tak jak krew dla organizmu. Powiem ci jeszcze jedno, że bez oleju zużywają się bardzo szybko, wałki rozrządu, skrzynia biegów, cylinder-tłok. Moja rada jest taka. Rozłóż silnik, zawieź do fachowca niech pomierzy wszystko i stwierdzi czy nadaje się silnik do remontu opierając się na poszczególnych wymiarach zawartych w serwisówce Edytowane 1 Marca 2007 przez krzysiek8104 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 (edytowane) Veteranos, jeszcze raz ci piszę, że nie warto. Ale skoro się tak upierasz, to proszę bardzo:Koszt naprawy na przykładzie Hondy CB900F-szlifowanie i azotowanie wału: 1500zł. Podstwowe badanie to czy wał jest krzywy. Jeśli jest krzywy, niech ci nie przyjdzie do głowy prostowanie. Koszt "nowego" używanego wału 400zł. Mój wał po obróceniu się trzeciej panewki na korbowodzie był krzywy 20setek.-panewki. Koszt nowej półpanewki u dealera 62zł czyli 124 na czop. W moim przypadku 1120zł na silnik, bo po zatarciu chyba tylko jedna panewka nie zmieniła koloru. Oryginalne panewki tylko u dealera twojej marki. Albo niemiecki lub brytyjski e-bay. Koszt dorobienia kpl panewek na silnik 400zł. Plus koszty wysyłki oczywiście. Wysyłasz cały silnik (tzn kartery) do spasowania. Można zczytać wymiary podpór wału, ale bezpieczniej jest wysłać razem z karterami.-po obróceniu panewki uszkodził się również korbowód. koszt "nowego" używanego korbowodu 200zł- no i do tego dochodzi ci te twoje 150-200zł za montaż silnika. swoją drogą cena jest bardzo niska. Sprawdz dobrze co obejmuje ta usługa.- no i podstawowa sprawa: ZAŁATW SOBIE MANUALA! A teraz policz sobie to wszystko i zobacz czy nie lepiej kupić drugi silnik, a ze starego zrobić dawcę przeszczepów na ewentualne remonty. Edytowane 1 Marca 2007 przez Barnaby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Z Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 Wał można prostować ale istnieje prawdopodobieństwo, że po prostowaniu będziemy mieli wal w dwóch częściach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yahoo Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 (edytowane) panowie nie robmy dziecinady!!! Kazdy umie kupic nowy wstawic i tyle, ale nie pytalem co lepiej zrobic tylko jak zabrac sie za rozbieranie, na allegro umiem posluzyc sie wyszukiwarka! Motor kupilem za 300zl i chce zabrac sie za to sam, dzwonilem do warszawy i powiedzieli ze koszt wymiany panewek to okolice 150-200zł, tyle ze oni mierzą i panewki kupuje sam. I teraz pytanie za 100 punktow!! GDZIE KUPIC PANEWKI?? Pozdrawiam Panewki kupisz o ile mi wiadomo TYLKO w serwisie/u dealera Kawasaki. Nie występują nadwymiarowe. Rozbiórka w celu wymiany/naprawy wału/panewek... Przede wszystkim: nieopłacalne. Panewek w tym silniku jest (o ile pamiętam) bodaj 6 dla wału korbowego, 4 na korbach i 4 na wałku wyrównoważającym. Za sztukę licz koło 30-40 zł, czyli lekko licząc na panewki wydasz 300-400 zł, chyba że masz dobre układy w Kawasaki i załatwisz sobie zniżkę. Naprawa (prostowanie,szlif, napawanie, azotowanie itd) wału będzie kosztowała kilkaset złotych (ze wskazaniem na 1000+), chyba że chcesz sobie zrobić wał na 1000km. Dolicz ze 150-200 zł na minimum niezbędnych części towarzyszących - jakieś uszczelki (pompy wody, głowicy, cylindrów, jakieś śrubki, tulejki...). Już się nie opłaca, co? Wymiana panewek, jeżeli zakładamy, że trzeba wymienić wszystkie - to masa roboty. Nawet przyjmując, że nie ucierpiały wałki rozrządu, głowica, tłoki i cylindry i korbowody (a jest wysoce prawdopodobne że ucierpiały!) i faktycznie wystarczy zrobić wał i panewki - to i tak trzeba rozebrać w zasadzie cały silnik. Musisz zdjąć pokrywę zaworów, wyjąć wałki rozrządu (żeby zluzować łańcuszek rozrządu, bez tego nie wyjmiesz wału), potem zdjąć pokrywy boczne, zdjąć osprzęt z wału (pompa wody, wirnik alternatora) miskę olejową, pompę oleju, rozkręcić blok silnika (wymagana serwisówka, momenty dokręcania i ich kolejność ma kluczowe znaczenie). Potem odkręcić korbowody i wyjąć wał (o ile pamiętam nie da się wyciągnąć tłoków "dołem", tak więc jeżeli będą wymagać sprawdzenia - i tak będziesz musiał zwalać głowicę i cylindry). Jeżeli znajdziesz kogoś kto Ci to zrobi za 150-200 zł - to naprawdę taniocha, bo delikatnej i upierdliwej roboty co niemiara. Przy czym mówię o samej wymianie panewek - rozbiórka silnika, wyjęcie starych, wsadzenie nowych, montaż. (tera reklama;) A ja mam taki silnik, na części, bez magneta i góry (tłoków, cylindrów i głowicy, dół sprawny) i chcę się go po relatywnej taniości pozbyć ;) -- pzdryahoo & ZX-666RT '02 Edytowane 1 Marca 2007 przez yahoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Budzik-WGR Opublikowano 1 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 Dziekuje wam wszystkim, takich odpowiedzi oczekiwalem, nie napisalem przeciez zeby sie klucic, motocykl zakupilem tanio i po tych wypowiedziach nie zamierzam go naprawiac bo przerejstrowanie itp (sprowadzona) . Motor bedzie do sprzedania na czesci na allegro tak wiec jesli ktos cos potrzebuje do modelu 500s to napewno sie dogadamy prosze pisac, brakuje tylko czaszy lampy przedniej pluga pod silnikiem i blotnika ,reszta, wrazie potrzeby bede mogl wystawiac konkretne rzeczy na konkretne aukcje, foty motoru w calosci zamieszcze w weekend! Pozdrawiam Cytuj BYŁO:-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.JEST:-Honda VFR 750 rc36 I 90r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 A jednak odpuszczasz. I dobrze.Na części go rozbierz i na 100% Ci się zwróci interes :) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 w 100% ?? jak kupi za 300 zl to sprzedajac na czesci zarobi jakies 2 - 3 tys zl :buttrock: oczywiscie to bedzie trwalo nawet rok , bo nikt nie kupi odrazu calego moto. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brzeskoo Opublikowano 1 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 Wał można prostować ale istnieje prawdopodobieństwo, że po prostowaniu będziemy mieli wal w dwóch częściach. tak najlepiej robić to młotkiem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Budzik-WGR Opublikowano 1 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2007 tak najlepiej robić to młotkiem:) ip puknac sie tez w głowe przy okazji :buttrock: , odpucilem a w zasadzie wcale nie nastawialem sie na remont tylko na zarobek...wiem jak to jest bo mz 150 ta poprzednia ktora mialem sprzedawalem na czesci i mimo ze sprzedawalem cala zime to zebralem w sumie 2x wiecej niz dawali mi za nia w calosci!! pozdrawiam i zyczcie szybkiej sprzedarzy bo za zarobione pieniadze + sprzedarz MZ bedzie najprawdopodobnije cos z klasy 500 badz 600cmm :crossy:) Szerokości Cytuj BYŁO:-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.JEST:-Honda VFR 750 rc36 I 90r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lehoom Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 hehe. Jak sie wychowales na MZ to nawet nie mysl o remoncie japonii. Kumpel zamienil Mz 150 na Suze GS400. Zanim dojechal do domu to juz zatarl wal (nie sprawdzil oleju ktorego nei bylo). Stweirdzil ze bedzie sam robil, tka jak MZ. Jego wujek super-hiper mechanik samochodwy pomoze, ma warsztat to da rade. I wiecie co? Teraz bedzie 5 sezon a suza stoi. Przez te 5 lat zrobila ok. 200km. Silnik byl rozbierany ok. 8-9 ray. Koszt panewek tez mial byc 200-300 PLN. Jak sie okazalo trzeba robic szlif walu+panewki = 800PLN. Zlozenie silnika i.....nie ma sily sie krecic. Rozbiorka znowu, kotrola i sie okazuje ze wal w miejscu panewek jest owalny, a dobra firma to niby robila. Wiec jeszcze raz szlif = 800PLN. (ogolnie to wałow w Suzuki GS400 nie wolno poddawac zadnej obróbce , wg.producenta) Przy okazji montazu pekło koło zębate napedu pompy oleju. Po zlozeniu i odpaleniu okazuje sie ze sa jakies dziwne dzweki z silnika. Kontrola i okazuje sie ze przeoczyl jakis kanal olejowy i w ten sposob zabił rozrząd bo olej wcale tam nie docierał na góre silnika. Demontaz, wałki to napawania, przeszlifowania w b. dobrej firmie zajmujacej sie produkcja i modyfikacja walkow rozrzadu do samochodów. Montaz, odpalenie......jedzie. Byle jak ale jedzie, bierze ok. 400ml oleju/100km, gazniki swiruja, silnik sie grzeje itd. Moglbym pisac dalej ale krew mnie zalewa jak mysle o tym pasztecie. Mowilem gosciowi zeby ja przyprowadzil do mnie to sie zrobi, a wujek mechanik samochodowy niech nie tyka, bo jak samochodziarz tknie japonie to hu**ia. ALe gosc byl madrzejszy, chcial sam robic z wujem, i teraz ma pasztet zamiast motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zxr Opublikowano 3 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2007 Witam ja z panewkami borykam sie już drugi raz.Po pierwszym razie kupiłem drugi silnik i tęż za duzo nie pojezdziłem.Teraz oddałem wał do szlifowania i azotowania do pewnej firmy z Warszawy.Podobno to dziala.Dlatego tez uwazam,ze warto było by przynajmniej rozebrac ten silnik i zobaczyc co tak naprawde jest w nim uszkodzone.Z wyjęciem i rozebraniem silnika nie powinieneś miec zadnych problemów,no może poza zdjeciem sprzęgła bo tam tez trzeba chyba klucz pneumatyczny,bo inaczej sie nie odkręci.Nie wiem jak to w gpz.Wszystkie części zapakuj w kartony czy tam worki i zawież do jakiegoś mechanika motocyklowego,który wie co robi i on oceni ich stan i zużycie.W tym momencie nie wydałes jeszcze ani grosza,no może jedynie na flache dla mechanika za diagnoze.I wtedy dopiero nalezy sie zastanowic co dalej.A kupowanie drugiego uzywanego silnika to tez nie najlepszy pomysł bo tak naprawde to kupowanie kota w worku i mozna się łatwo "spażyc",a po co ci drugi złom.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 8 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 Tłoki musisz zdjąc bo nie wyjdą dołem. Pompy nie musisz odkręcać. Prosty silnik w rozkręceniu i zożeniu. Nie namęczysz się dużo, tylko musisz sumiennie go składać. Przy okazji możesz zweryfikować poszczególne części silnika. Serwisówka to podstawa!! A kupowanie drugiego uzywanego silnika to tez nie najlepszy pomysł bo tak naprawde to kupowanie kota w worku i mozna się łatwo "spażyc",a po co ci drugi złom. Też prawda. Rozkręcaj silnik i patrz co jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wioslarz Opublikowano 8 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 Panowie!To ze japoncy nie przewiduja remontów wału to nie znaczy ze nie mozna tego zrobić! Wał bez problemu mozesz regenerowac i bedzie wszystko ok! Jesli chcesz to ja moge zajac sie naprawa twojego silnika i zapewniam ze bedzie chodził bez problemu! Wał mozna przeszlifowac i dorobic nowe panewki! W kawakaski głowne panewki były aluminiowe wiec zapewne z nimi sie nic nie stało chyba ze rzeczywiscie nie miales oleju ale to i tak nie jest problem! Jesli wał nie zgioł sie za bardzo to nie ma problemu! Szlif wału z prostowaniem to jakies 200-300zł a cena dorobienia jednej panewki to 50zł na korbe bo cena ktora kolega ci podał za nowe panewki dotyczy półpanewki moja jest za komplet na korbe! Co do wału to chyba ktos jest nie powazny zeby azotowac wał poniewaz kazde nagrzanie wału spowoduje jego wypaczenie i co znow prostować! wał jest azotowany raz w fabryce i nikt chyba nie robi tego drugi raz no ale moze nie spotkałem sie poprostu z tym! Ja własnie zakonczyłem remont swojego motorku i szlif walu w gpz 1000rx same korby wszystkie 4 bo główne sa ok wyniusł mnie 300zł juz z panewkami! Zrobione fachowo i napewno dobrze z gwarancja!! Zastanów sie czy chcesz tyle wydac! Pozdro w razie czego służe pomocą!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.