Jazda z dzieckiem

[buba6]

zanimmoj znajomy wyjechal do USA jezdzilem z nim, a on zawsze zabieral swojego syna, chlopak mial 9 lat, jak jechalismy w dluzsze trasy, to przypinal go do siebie paskiem, bo lubial mu z tylu zasypiac, ale to byl dragstar z oparciem, wiec nie bylo zle. Zrobil z nami dobre 10 000 km.

[Dziki_YZF]

Witam!

Ja wożę na baku mojego syna chrzestnego. Siada na baku i łapie się poprzeczki na kierownicy i tylko woła szybciej szybciej! bandyta mały a liczy sobie już 7 wiosen .

pozdro

[bodek_o]

Cześć

 

Przymierzam w tym sezonie do krótkich jazd z moim siedmioletnim synem.

Na razie kupiłem kask.

 

Z racji charakteru mojej Kawy, będzie musiał siedzieć z tyłu.

 

Jazda ma wyglądać tak :

- w dzień,

- drogi rzadziej uczęszczane i jak najmniej po mieście,

- max. 60-70km/h jeśli prosta, a po mieście bezwzględnie 50 km/h.

 

 

Pozdr.

Edytowane 15 Lutego 2007 przez bodek_o

[edison]

Właśnie chciałem zapodać taki sam temat , mam córkę 3,5 roku i w wakacje latałem z nią po bocznych drogach na działce tylko problem w tym że niemiała się czego trzymać .W tym roku jest już troszke większa i zastanawiałem się nad zabraniem jej w jakąś dłuższą traske.Ciekaw tylko jestem czy napewno się nie przyczepią pany policjanty jak będe ją z przodu wiózł?Pozdrawiam.

[Polo]

nie przyczepią się jeśli będzie miala kask i bedziecie jechać poniżej 40 km/h , przepisy nie pracyzują czy ma jechać z przodu czy z tyłu ,

[RaKu]

Ja też pomykam ze swoją córką. Teraz ma 10 lat, a zaczęła ze mną jeździć w wieku 8 lat. To są przejażdżki do 50-70 km. Teraz zamierzam dokupić oparcie (sisibar) więc będę ja zabierał na dłuższe wycieczki. NO I: jeżdzę oczywiście dużo wolniej niż samemu.

 

Wożę też czasem młodszego chłopca i wtedy rzeczywiście trzeba jeździć poniżej 40 km/h (dziecko młodsze niż 7 lat - tak mówią przepisy).

[Luca]

J swoją córeczkę zabierałem na moto już jak miała skończony roczek. siedziała między mną i mamą i jechaliśmy oczywiście po drogach prawie polnych bo na trase to by było szaleństwo.

Zawsze jak wsiadałem na motor to był wielki krzyk i musiałem przejechać się kawałek z córką i żoną dla asekuracji i dopiero po tym mogłem sobie jechać dalej.

[Marek73]

Moja córka przed kupnem Virażki od razu zapowiedziała, że będzie jeździć, dlatego musiałem kupić sisibar. Później musiałem, mając kilka dni wolnych, codziennie do szkoły przyjeżdżac. Cholernie śmiesznie wyglądał facet w skórach i pierwszoklasistka z tornistrem i warkoczami - ale co tam - miała frajdę. Najgorsze jest to, że rywalizuje z moją żoncią i zanim gdziekolwiek z moją Panią pojadę, muszę najpierw chociaż kilka kilometrów córę przewieść. To faktycznie uzależnia.

[ks-rider]

Moja córka przed kupnem Virażki od razu zapowiedziała, że będzie jeździć, dlatego musiałem kupić sisibar. Później musiałem, mając kilka dni wolnych, codziennie do szkoły przyjeżdżac. Cholernie śmiesznie wyglądał facet w skórach i pierwszoklasistka z tornistrem i warkoczami - ale co tam - miała frajdę. Najgorsze jest to, że rywalizuje z moją żoncią i zanim gdziekolwiek z moją Panią pojadę, muszę najpierw chociaż kilka kilometrów córę przewieść. To faktycznie uzależnia.

 

Znam ten bol a raczej przyjemnosc. Moja mala zglupiala jak niespodziewanie zjawilem sie motorkiem w PL i odebralem ja ze szkoly. Najbardziej to jej koledzy zazdroscili.

 

Tutaj jezdzi ze mna z regoly w Sobote. Jedziemy sobie trase 170 km nad jeziorko na lody. W tym roku na wakacje chce sama robic A1 w Pl bo ja jeszcze nie mam uprawnien na szkolenie.

 

Jak zda to bedzie nastepny wydatek CBR 125.

 

pozdrawiam

 

:notworthy:

[Marek73]

 

Jedziemy sobie trase 170 km nad jeziorko na lody.

pozdrawiam

 

:)

 

To jest to co tygrysy lubią najbardziej :banghead:

[ks-rider]

To jest to co tygrysy lubią najbardziej :icon_mrgreen:

 

A jak u Ciebie z tematem zakladania ciuchow ochronnych ? Narzeka ?

 

pozdrawiam

 

:buttrock:

[kulka]

latam cvzesto z synem. ma 11lat .ma frajde chlopak ,jak mu daje prowadzic po bocznych drogach "w 'kolo komina ".

ale juz mnie meczy o wlasnne 2oo. córeczka ma dopiro 3ipol roku ale mysle ze na ten sezon wystartuje z tata na jakis spacer

[Major]

Sam jeszcze nie mam z kim jeździć, ale na paradzie WOŚP widziałem tatę z córą 3-4 lata na Tenerze.

Mała super wyglądała w różowym kombi (nie, nie skórzanym), kasku-orzeszku i w rękawicach z jedym palcem z serduszkami :biggrin: I chyba naprawdę jej się podobało, bo wesoło machała innim moto-ludkom.

Wieki szacun dla Małej i dla Tatusia :buttrock:

[Marek73]

A jak u Ciebie z tematem zakladania ciuchow ochronnych ? Narzeka ?

 

pozdrawiam

 

:D

 

Wstyd się przyznać, ale z "ochraniaczy" to ma tylko kask i rękawiczki. Do tego niestety tylko katana (ew. kurtka) i rajstopy (ew. spodnie).

Wiem, że powinienem o nią lepiej zadbać, ale ...

[ks-rider]

Wstyd się przyznać, ale z "ochraniaczy" to ma tylko kask i rękawiczki. Do tego niestety tylko katana (ew. kurtka) i rajstopy (ew. spodnie).

Wiem, że powinienem o nią lepiej zadbać, ale ...

 

Moja na poczatku marudzila i nie lubila sie pocic. Po wypadku jaki miala ( sama ) nie musze nic mowic, pyta sie gdzie kombi albo sama go wyciaga, wieksze mam problemy z zona niz z nia. jednak obydwia wiedza, ze jak nie zaloza to nie ma jazdy.

 

pozdrawiam

 

:icon_exclaim: