Skocz do zawartości

Odpalanie w zimie


wolekFJ1100
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a moglbys troche wyjasnic czemu go nie odpalac?? To znaczy ze nie mozna jezdzic zimną? Ja i tak bede jezdzil a co wtedy grozi motorowi??

 

Nie mowie ze nie mozna jezdzic zima,mowie zeby nie uruchamiac silnikow( dla tzw. przepalenia na kilka minut) bez planowanej jazdy-przegonienia.

 

 

A to czemu? Bo postawiłem i żeś mnie postraszył...

 

od betonu ciagnie zimno i wilgoc-podstaw jakas deske aby odizolowac od betonu

 

Potem aby go na wiosnę odpalic musisz sie tego hujos..twa pozbyc...Czyli... :crossy: Czego ludzie nie wymyslą... :icon_exclaim:

 

Uwierz -jedno 5 minutowe przegonienie wystarczy aby wszystko wypalic z silnika,a stabilizator w paliwie nie szkodzi,mozna smialo wyjezdzic co jest w zbiorniku. Ja tego nie mam na sprzedaz,bo to sprawa nie oplacalna-tylko doradzam.Stabilizator paliwa w znacznym stopniu ulatwia wiosenne odpalenie silnika i zapobiega odkladaniu sie roznych syfow z paliwa(ang.DEPOSITS) w gazniku .

Ktos pyta- to odpowiadam, a Ci co odrazu skacza do oczu niech pomysla do czego te forum sluzy-ODP:ZEBY SOBIE WZAJEMNIE POMAGAC

 

 

jak zima odpalam po dluzszej przerwie

i nie chce to kombinuje, swiece bo czasami zalane sa

i ako musi byc dobrze naladowane

 

jak garaz nieocieplany to przewody WN

moga byc zawilgotniale i potrzebny wiekszy prad

 

mi sie jakos zawsze udalo odpalic

 

pozdr

Panowie

kazde zimne uruchamianie silnika spalinowego zuzywa ten silnik tyle co rownowartosc przejechanych 300 km

kazde uruchomienie(jezeli sie uda) silnika bardzo zimnego=700 km

O tyle skracamy zywotnosc naszych silnikow

Silniki spalinowe ktore bylyby uruchomione i eksploatowane 24h/dobe i wylaczane tylko na czas niezbednego serviceu-mialy by kilkukrotnie dluzsza zywotnosc.

Edytowane przez motostodola jedwabne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki spalinowe ktore bylyby uruchomione i eksploatowane 24h/dobe i wylaczane tylko na czas niezbednego serviceu-mialy by kilkukrotnie dluzsza zywotnosc.

Podobnie jest z innymi urzadzeniami... np z komputerem... lepiej zeby pol dnia chodzil... niz co chwila wlaczac/wylaczac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie jeździ w zimie to nie odpalać. No chyba, że korci i nie da się wytrzymać.

W sumie to przecież motorki mamy dla przyjemności :icon_exclaim:

 

Osobiście nie odpalam w zimie i akumulator trzymam w ciepłym miejscu a motorek niestety marznie i dlatego nie ma co ruszać.

Aby do wiosny :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On ( Motostodola ) nie chce sprzedac preparatu bo to dla niego wiecej klopotu niz zarobku, tylko pisze o takiej mozliwosci.

Ze stawianiem aku na betonie trzeba bylo uwazac jak obudowy byly bakelitowe. Teraz obudowy sa plastikowe i nie powinno byc problemow.

Ja w kazdym razie akumulatory i tak trzymam na polce.

Co do niezapalania w zimie to calkowicie popieram, oczywiscie oprocz tych ktorzy jezdza w zimie - tych to nie dotyczy.

 

Adam M.

Ja jak najbardziej popieram post Adama

 

i chyba każdy kto ma troszkę wiedzy na temat mechaniki zgodzi się z tym... :buttrock: :clap: :buttrock:

 

:biggrin: POZDRAWIAM :biggrin:

 

:notworthy: :notworthy: :notworthy: :notworthy: :notworthy: :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

hej

 

jak mialem pierwsze moto to biegalem co 2 tygodnie i palilem az do rozgrzania i sie cieszylem ze odpala i ze na wiosne nie bedzie problemu a na wiosne i tak nie zapalil bo kiedys nie moglem byc przez miesiac a byly wtedy najwieksze mrozy i dupa blada, jak mialem drugi moto to odpalilem go dwa razy przez cala zime bardziej dla przyjemnosci i na wiosne bylo ok, teraz mam 3 moto i nie planuje go w ogole odpalac-wyjalem aku zanioslem do domu, w baku jest full paliwa9v power z shella), silnik pracowal az do wypalenia sie paliwa z gaznikow,aku stoi w domu na polce na wiosne je chwile podladuje i na pewno nie bedzie problemow z odpaleniem i z kazdym nastepnym motocyklem bede robil dokladnie tak samo

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widac ze masz 20 lat i pierwszy wiekszy motocykl :buttrock:

Powoli dojdziesz do metody Pawlamoto, czy mojej.

Na wiosne przychodze, swiezo naladowana baterie wstawiam, odpalam od 3 zakrecenia i jezdze. Nic sie nie dzieje, calkowity brak problemow.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='motostodola jedwabne'

Panowie

kazde zimne uruchamianie silnika spalinowego zuzywa ten silnik tyle co rownowartosc przejechanych 300 km

kazde uruchomienie(jezeli sie uda) silnika bardzo zimnego=700 km

O tyle skracamy zywotnosc naszych silnikow

Silniki spalinowe ktore bylyby uruchomione i eksploatowane 24h/dobe i wylaczane tylko na czas niezbednego serviceu-mialy by kilkukrotnie dluzsza zywotnosc.

 

Hmm...robiąc rocznie ok 10 tys Km zapalam zimny motocykl srednio 100 razy wiec idac tym tokiem liczenia(motostodoła) rocznie silnik moj zuzywa sie na 40 tyś km...liczac dalej w skali lat 10-ciu daje to zuzycie-przejechanie 400 tyś km.O cholera :biggrin: .Czyli mam sprzeta o najwiekszym przebiegu (zuzyciu) a do tego w idealnym stanie .Panowie... jak w duszy gra to sie nie mysli o takich naukowych wyliczeniach ..Z jednym sie zgodzę,gdyby ten silnik pracowal non stop to z pewnoscią mial by dluzsza żywotność mimo wszystko...Własnie zalozyłem inne wydechy,wiec odpalilem sprzeta :buttrock: Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...