Litrus Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 niewiem ... jak ma sie pojecie to na wszystkim sie nauczy ... ale jak nie ma to inna sprawa ... nowoczesne 2T 50 oddaja dosyc agresywnie moc, nie sa znowu takie mocne, ale zeby cos poczuc trzeba krecic ... wiadomo ...Ja bym jednak byl za tym zeby kupic byle co z biegami tanio, albo pozyczyc, albo posmigac na sprzecie jakiegos kumpla, zeby nauczyc sie podstaw ...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiatek Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 niewiem ... jak ma sie pojecie to na wszystkim sie nauczy ... ale jak nie ma to inna sprawa ... nowoczesne 2T 50 oddaja dosyc agresywnie moc, nie sa znowu takie mocne, ale zeby cos poczuc trzeba krecic ... wiadomo ...Ja bym jednak byl za tym zeby kupic byle co z biegami tanio, albo pozyczyc, albo posmigac na sprzecie jakiegos kumpla, zeby nauczyc sie podstaw ...PozdrawiamA Ty dalbys swoje ukochane moto amatorowi, zeby sie uczyl? :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yamahadt80lc2 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 jak ktoś kompletnie nie umie jeździć to niech sie uczy na komarach itp a jak ktoś troche umie to przed kupnem jakiegoś wiekszego sprzeta niech pojeździ na czymś troche mocniejszym od komara czy simsona. wtedy będzie widział różnice i nauczy sie panować nad mocą. a nie pierwsze ruszenie strzał ze sprzęgła i od razu gleba.. ale jak komuś kasy nie szkoda to niech kupuje najdroższe i najlepsze moto do nauki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 (edytowane) jak ktoś kompletnie nie umie jeździć to niech sie uczy na komarach itp a jak ktoś troche umie to przed kupnem jakiegoś wiekszego sprzeta niech pojeździ na czymś troche mocniejszym od komara czy simsona. wtedy będzie widział różnice i nauczy sie panować nad mocą. a nie pierwsze ruszenie strzał ze sprzęgła i od razu gleba.. ale jak komuś kasy nie szkoda to niech kupuje najdroższe i najlepsze moto do naukidokladnie!gosc niewie jak nozka wyglada od biegow i co to jest a wy mu karzecie kupywac aprilie, niechodzi mi nawet o moc, tylko wiecie jak to jest przy nauce, tu sprzegla niewdusi przy zmianie biegu, tu cos znowu zrobi nie tak, popsuje se np. skrzynie i po co mu to?znam ludzi co zaczynali od komarkow, i znam takich co zaczynali od lepszych moto, zgadnijcie kto teraz lepiej jezdzi i kto sie bardziej zna a apropo amatorowraz w zyciu dalem sie przejechac amatorowi, naszczescie simsonem.nigdy juz tego niezrobie, wiecie ja jak sie uczylem jezdzic, to jedynie mialem problemy z ruszniem,(w dodatku na motorynce ktora sily z miejsca niemiala ruszyc, i bylem wtedy w 2klasie podstawowki) a kolega ktorego uczylem,(3klasa gim.) niedosc ze wogole nieumial ani zmienic biegu,ani stanac, i jeszcze sie wywalil....wszystko w ciagu 5 minut Edytowane 11 Stycznia 2007 przez Jimmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiatek Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Ja nie umialem wogole jezdzic a zaczynalem od Pegaso.Nikt mu nie kaze kupic RS ale jak chce to niechu kupuje.Panowac nad moca? O czym my rozmawiamy? Taki komar czy simson to sie wcale nie odpycha, przeciez RS 50 to nie RSV 1000!Jak raz czy dwa wrzuci bieg bez sprzegla to sie mu nic nie stanie, silnik nie jest z plasteliny przeciez. To, ze jego rodzice dysponuja taka kasa, zeby mu kupic RS to bardzo dobrze i trzeba sie z tego cieszyc. Byc moze jego nie podnieca grzebanie przy roznych padakach, ktore maja po 20 lat i potrzebuje sprzeta w miare niezawodnego (nie sluchaj Krysia bajek, ze jak RS to napewno sie zepsuje) i szybkiego.Krysia pie##ol simsony i inne demoludy. Kupuj RS i ciesz sie jazda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 a apropo amatorowraz w zyciu dalem sie przejechac amatorowi, naszczescie simsonem.nigdy juz tego niezrobie, wiecie ja jak sie uczylem jezdzic, to jedynie mialem problemy z ruszniem,(w dodatku na motorynce ktora sily z miejsca niemiala ruszyc, i bylem wtedy w 2klasie podstawowki) a kolega ktorego uczylem,(3klasa gim.) niedosc ze wogole nieumial ani zmienic biegu,ani stanac, i jeszcze sie wywalil....wszystko w ciagu 5 minut Ja uczyłem kuzyna 2 gimnazjum, najgorzej było go przekonać zeby dawał w rure przy ruszaniu albo chociaż się nogami odpychał :) bał się fikołka :icon_razz: potem wrzucanie dwójki nadeszło :icon_mrgreen: zakapował. Niestety jak się okazało później zawieszenie jest za wysoko ( mam regulowane ) i zaliczył glebe łamiąc do reszty i tak dobitą rączke hamulca :icon_evil: No ale tyle przeboleje. ... Kupuj RS i ciesz sie jazda. ....i kup crash pady :eek: nie no joke ale wywrotki będą a jak ktoś mu nie powie że nie wolno puszczać sprzęgła odrazu to będzie nie ciekawie jak do po obrotach :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 11 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2007 Ja nie umialem wogole jezdzic a zaczynalem od Pegaso.Nikt mu nie kaze kupic RS ale jak chce to niechu kupuje.Panowac nad moca? O czym my rozmawiamy? Taki komar czy simson to sie wcale nie odpycha, przeciez RS 50 to nie RSV 1000!Jak raz czy dwa wrzuci bieg bez sprzegla to sie mu nic nie stanie, silnik nie jest z plasteliny przeciez. To, ze jego rodzice dysponuja taka kasa, zeby mu kupic RS to bardzo dobrze i trzeba sie z tego cieszyc. Byc moze jego nie podnieca grzebanie przy roznych padakach, ktore maja po 20 lat i potrzebuje sprzeta w miare niezawodnego (nie sluchaj Krysia bajek, ze jak RS to napewno sie zepsuje) i szybkiego.Krysia pie##ol simsony i inne demoludy. Kupuj RS i ciesz sie jazda.no pisalem ze niechodzi mi o moc, bo wiadomo ze to niejest yz250 ze dodasz zaduzo gazzu i plecy.i niemowie tez, ze musi lubic grzebanie no ale wypadalo by znac jakies podstawy, no ale skoro ma zamiar latac do serwisu np. zeby zmienic linke od gazu to ok, jego sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalloKS Opublikowano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2007 najważniejsze jest to żeby umiał te ''podstawy'' do nauki najlepsze jest coś o łagodnej charakterystyce.niech sobie kupi wsk i śmiga po polach :biggrin: wsk tam gleb sie nie boi :icon_eek: a z tą moca to bez przesady.jak sie ma olej w głowie to każdego sprzęciora sie opanuje. dla przykładu mój kumpel jeżdząc chyba dwa sezony na simsonie wsiadając na moje rg nie czuł sie pewny siebie. a z tego simsona przesiadł sie na cbr 600f2 i niexle sobie pokręca manetką... po dwóch tygodniach jazdy juz zaczął''gumowanie'' :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawik Opublikowano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2007 jak by co to sprzedam NSR :D :buttrock: pisac gg lub PW jak by co to sprzedam NSR :D :crossy: pisac gg lub PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 20 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2007 dajcie se spokoj z tym tematem, bo takie rozwazanie jest bezsensu juz niemowiac o tym ze koles zalozyl temat wszyscy nabili 3 strony byle czego a on i tak nawet tu niewszedl od tego czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michałek1992 Opublikowano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2007 Ja proponuje skuter:)) Sam ich nienawidze własnie dlatego ze niemaja biegow ale ty nieumiesz jezdzic to skuterek jakby znalazł;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzia Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Napisze krótko:Nie kupuj skutera. według mnie: zadnej przyjemności z jazdy, nawet biegów nie pozmieniasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol0545 Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Jeżeli chce coś z biegami to neich kupi coś z biegami a nie skuter bo zrobi bład tak jak ja.Skuterów niepolecam gdy wolis ie biegi.Mówicie ze rozwali rs itp. Ja też uważam ze powinnien zaczac od czegoś słabszego . Ale skoro koniecznie chce rs to neich ja kupi poprosi jakiegos kumpla zeby mu wytłumaczył co gdzie jest itp. Pojezdził moze troche na jego oczach ewentualnie niech zdejmnie owiewki a gdy troche będzie miął pojęcia to niech je spowrotem załozy i problem rozwiązany.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Ta dyskusja już nie ma sensu, wszystko zostało powiedziane a Krysia pewnie i tak nic nie kupiła :eek: Za 2-3 dni pojawi sie znowu taki temat, znowu założony przez Krysie ... :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Napisze krótko:Nie kupuj skutera. według mnie: zadnej przyjemności z jazdy, nawet biegów nie pozmieniasz.Też kiedyś myślałem, że jazda automatem musi być strasznie nudna. Jednak z czasem polubiłem ją do tego stopnia, że obecnie zastanawiam się nad zamianą biegowca na maksiskuter, ewentualnie dokupieniem dużego skutera jako trzeciego pojazdu jednośladowego z silnikiem w mojej kolekcji. Ale to kwestia gustu - jazda w automacie nie każdemu musi sprawiać frajdę, to bardzo specyficzne klimaty. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.