Skocz do zawartości

Zalewanie wszystkiego co się da


Lipa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich klubowiczów.

 

Na wstępie dziękuję za informacje na temat skrócenia łańcucha, oczywiście dzięki waszej pomocy udało mi się skrócić, olej wymieniony w silniku, wszystko picuś glancuś.

 

Odbieram bak od lakiernika, zakładam wszystkie wężyki, wlewam paliwo odkręcam kranik, jadę sobie kawałek, nagle stop coś przerywa, jakoś do domu zajechałem. Myślę sobie że pewnie jest woda w baku itp, jadę na Shell tankuję 5 litrów najlepszego paliwa plus oczywiście dodatek przeciw wilgoci. Wlewam do baku chcę odpalić a tu zonk. Nic słychać tylko cykanie, rozrusznik nie kręci, myślę soboie akumulator mógł siąść, biorę start kable, też nic rozrusznik nawet nie kręcił, tylko znów cykanie. Bezpiecznik ok, no nic chcę dojść do rozrusznika, sciągam bak wyciągam filtr powietrza, ku memu zdziwieniu pełno tam paliwa, zlałem z tego pudełka, nazwijmy to "airbox" około 3 litrów, gaźniki wyciągnąłem w cylindrze też pełno paliwa, odkręcam świece i zakręciłem kołem, to paliwo aż na sufit wyleciało.

 

Ale mniejsza o to, wyvczyściłem wszysto dokładnie i składam(oleju nie wymieniam ponieważ myślę że jak znów to samo to pewnie znów się benzyna wleje do miski. No ale mniejsza z tym tak samo wszystko robię wlewam paliwa, i widzę jak z gaźników od strony lyłu motocykla leje się paliwo, z tych "gardzieli" gdzie są te dwie dziurki. Chcę do was napisać o problemie, ale coś wybija mi błąd strony.

 

Kumpel poradził mi dmuchnąć we wszystkie węźyki no i tak zrobiłem, zakładam bak podłączam wężyki(nie zakładam jeszcze airboxu) no i okazało się że nic nie leci motocykl ładnie chodzi itp.

 

Więc złożyłem wszystko do kupy, następnego dnia jadę na przejażdżkę, wszysko ok ładnie pracuje przyspiesza(choć np na 3,4,5 biegu przy7tys obr jakby tak sie dławił) ale o tym najwyżej w osobnym wątku napiszę, wstawiam motor do garażu, zadowolony i zamiarem wymiany oleju.

 

Jechałem wczoraj jeszcze na stację zatankowałem 5 litrów do karnistra, wlewam do baku.

 

Dzisiaj chcę się przejechać wyprowadzam motor odkręcam kranik, włączam ssanie chcę zakręcić a potrzę z tłumika przez otwór leci benzyna, kręcę a tu nic, ściągam tłumik(o dziwo śruby nie zapieczone)i wylałem chyba z litr benzyny.

 

Znów ściągam wszystkie plastiki, wyciągam filtr powietrza a tam znów ze 3 litry paliwa, normalnie szału już dostaję.

 

Proszę WAS o pomoc, już mi ręce opadają, wiem mógłbym znów przedmuchać, no ale co to da skoro jest dobrze do czasu do kiedy paliwo do baku wleję, co robić, czy kranik nieszczelny czy co??

 

Proszę o pomoc ponieważ już naprawdę brak mi sił, tyle już co benzyny wyleciało, a zią kolejna kasa z portfela, ze starą MZ nie miałem takich problemów co z tym GS-em.

 

Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:icon_mrgreen: czy czasem przez nieuwagę, nie zostawiasz kranika w położeniu PRI ?

:D czy zaworki iglicowe w gaźnikach sa szczelne?

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewa Ci paliwo gaźnikami, to raz. A dwa - co to znaczy odkręcasz kranik?? W GS sie kranika nie zakręca i nie odkręca, jest on podciśnieniowy, ustawiasz na On lub Res i nie ruszasz go. Znając życie ustawiałeś go na Pri tak jak Tomek napisał. A olej i tak masz do wymiany znowu.

 

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co mam zrobić?? nie rusza się kranika??, czyli ma być cały czas otwarty?? ja w położeniu na bok(dzwigienka od kranika) mam na RES a na dół jak jest dzwigienka to chyba jest otwarte, za zawsze jak chcę jechać to z górnego przekładam na dolne położenie, a po skończonej jeździe ustawiam dzwigienką do góry, i tak też wlewam paliwo.

 

Co do zaworu iglicowego, które to są zaworki jak się do nich dostać, no i jak sprawdzić czy są szczelne

 

Niestety w domu nie mam dostępu do internetu, więc nie mogę teraz akurat zobaczyć położenia kranika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustaw kranik na ON i zostaw go ( chyba ze membrana kranika poszla to moze lac paliwo nawet na OFF). Zaworki iglicowe to te ktore zamyka plywak. Nalepiej sprawdzic je odwracajac gazniki do gory dnem ,tak aby zaworki byly zakmniete i przez wezyk ktorym leci paliwo zaciagasz sie powietrzem , jesli zaciagniesz to sa nieszczczelne.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, lecz nie wiesz co robisz. Przestawiając kranik skrzydełkiem do góry, ustawiasz go w położeniu PRI, czyli wolny przepływ niezależny od pracy silnika. Jeżeli o tym nie wiedziałeś, to już wiesz.

Kranik w Twoim motocyklu jest sterowany podciśnieniowo, czyli, uruchomienie silnika powoduje udrożnienie kranika, zaś zgaszenie powoduje automatyczne jego zamknięcie.

PRI służy tylko do zasilania gaźników, gdy silnik nie pracuje, choćby po dopchaniu do stacji gdy zabraknie paliwa, lub gdy zbyt późno przełączysz na rezerwę i silnik wyżłopie wszystko z komór pływakowych.

Natychmiast po uruchomieniu silnika nalezy przestawić kranik w położenie ON lub RES, zależnie ile masz paliwa w baku.

Czy nie zastanowił Cię fakt, że na kraniku nie ma funkcji OFF ?

Nic nie rozkręcaj, poza świecami i osuszeniem wszystkiego co jest zalane (już umiesz), odpal silnik na ustawieniu kranika ON lub RES i pozwól mu się rozgrzać i wypalić świece zapłonowe. Zrób rundę po okolicy i nie przestawiaj kranika po jeździe.

Powodzenia.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to przedstawil w innym porzadku, jesli sie Tomku nie obrazisz ;)

1. Wymiana oleju, bo w silniku masz juz tylko benzyne i zaraz panewki ci siada.

2. Zdejmujesz wezyk z kranika i wkladasz do jakiegos pojemnika na benzyne. Ustawiasz kranik na ON i sprawdzasz czy w tej pozycji, przy niepracujacym kraniku leci benzyna z wezyka czy nie.

3. Jak nie, to zdejmujesz gazniki i niesiesz do warsztatu w celu sprawdzenia / wymiany zaworkow komor plywakowych ( do kupienia w Larsonie jak sadze ).

4. Dopiero po wymianie zaworkow zakladasz gazniki, zalewasz benzyna w poz PRI, ktora po odpaleniu zmieniasz na ON i tak zostawiasz. Potem juz bez potrzeby nie ruszasz kranika.

5. Jak benzyna sie leje w pozycji ON bez pracujacego silnika, to musisz rowniez naprawic/ wymienic kranik.

 

Adam M.

Edytowane przez Adam M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytanie sie przydało

po przeczytaniu wątku coś mnie tkneło czy czasami też nie zostawilem na PRI

i okazało sie ze zostawiłem :flesje: moto stał tak około miesiąca ale zaworki w gażnikach widocznie spełniają swoją role bo nie czuć wogule zapachu benzyny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :crossy: miałem dokłądnie ten sam problem :banghead: zalewałem GS, poniewaz nie wiedziałem jak z tymk ranikiem, i zawsze zostawiałem na ( PRI ) wogule nie miałem pojęcia o to są te kraniki podciśnieniowe i nie spodziewałem się , że w moim GS własnie taki jest . POczytałem na forum, kilku życzliwych forumowiczów opowiedziało mi jak to jets z tym kranikiem, i problem poprostu zniknął :lapad: nie martw się : nie byłes pierwszą i napewno ostatnią osobą, która miała z tym problem :wink: pozdrawiam :biggrin: CORLEONE :banghead: :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, zrobię tak jak mówicie.

 

Jutro skoczę po olej do sklepu, wyleję benzynę z tego airboxu osuszę filtr powietrza, wymienię olej wymienię filtr oleju.

 

podłączę wszystko tak jak mówicie, ale gaźników nie będę przykręcał ani nie będę zakładał tego airboxu, poprostu podłączę wężyki ustawię na pri, gdy tylko zacznie ciec przełączę na on i jak przestanie to złożę wszystko do kupy, odpalę i rundka po mieście.

 

Człowiek uczy się na błędach, ale dlaczego zawsze na swoich :)

 

A z tym kranikiem tak mi zostało już od czasu MZ, simsona itp.

 

Dziękuję wszystkim za rady!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Skoro stalo Ci sie tak dwukrotnie po zostawieniu motocykla na PRI, to najprawdopodobniej masz jednak uszkodzone zaworki iglicowe w gaznikach i je rowniez nalezy zrobic.

Naprawa samego kranika (badz zostawianie go na ON jesli jest sprawny) wyeliminuje problem zalewania motocykla podczas postoju, ale opisane przez Ciebie duszenie sie moto przy ok 7ty.obr prawdopodobnie pozostanie, gdyz nieszczelne zaworki beda wpuszczac za duzo benzyny do komor plywakowych (podczas jazdy), co w rezultacie bedzie wzbogacalo mieszanke i przylewalo swiece.

Rob od poczatku do konca jak mowi Adam M i Tomek, bo inaczej bedziesz rozkrecal GSa jeszcze raz :icon_twisted:.

 

Pozdrawiam

 

PS

Jazda bez airboxu tez moze wplywac na prace silnika, wiec taka jazda nie bedzie miarodajna i nie da Ci pogladu na zachowanie motocykla.

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sorki, że dopiero teraz odpisuję, ale mam bardzo kiepski dostęp do neta, a jeśli już się pojawiłem to należało by powiedzieć jak się sprawa zakończyła.

 

Zrobiłem tak jak mówiliście, rozebrałem wszystko przedmuchałem gaźniki, gdy dmuchałem ustami to zaworki gdy miały być zamknięte to nie przepuszczały powietrza. więc składam wszystko do kupy, nowy filterek, kolejne 3 litry motula 5100. wlewam paliwo, wszystko ok, więc jadę na stację dolewam paliwa wszystko ładnie pięknie, jadę jadę, no i znów to samo motor przerywa, przy 7-8 tys obr ma taką "czarną dziurę", więc jeszcze tego samego dnia zawiozłem go do serwisu, nie Suzuki co prawda, ale Autoryzowanego Junaka

 

No i co się okazało to wasze przypuszczenia okazały się słuszne, założyli mi zestaw naprawczy gaźników nowe dysze, synchronizacja gaźników.

 

Do tego gościu zaproponował regulację zaworów, zgodziłem się okazało się że dwie płytki nie trzymały wymiarów, wysłali je do Gdańska na magnesówkę.

 

Trochę wszystko to trwało, za naprawę zapłaciłem 370zł(z częściami) do tego 100 za 4 litry motula 5100(już stały klient w sklepie), ale jazda, o niebo lepsza, chodzi równo, nic nie przerywa, bez problemu przyspiesza.

 

Po 3tyg stania w garażu, odpalił na dotyk, no myślę że już nie powinienem mieć problemów.

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.

 

Teraz pozostaje tylko lać paliwo i latać(odpukać)

 

POZDRAWIAM!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, lecz nie wiesz co robisz. Przestawiając kranik skrzydełkiem do góry, ustawiasz go w położeniu PRI, czyli wolny przepływ niezależny od pracy silnika. Jeżeli o tym nie wiedziałeś, to już wiesz.

 

Juz o to pytalem, ale nie zapamietalem... szukalem tego tematu w opcji szukam... ale nie umiem tego znalesc...

czy w cbr600f4 jest tak samo... skrzydelko do gory to PRI a skrzydelko w dol to ON?? tak dla jasnosci to kranik ma 2xON w pionie i OFF w poziomie

 

A co do opisu pozycji kranika Panie Tomaszu jestem pewny na 100%, ze tak mam... przyjrzalem sie uwaznie...

Edytowane przez skoal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...