piotrek2345 Opublikowano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 hehe dobre dobre tylko troche ryzykownie jakby autobus zahamowal to by nie bylo z ciebie co zbierac :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzia Opublikowano 10 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zastanawia mnie jak on to sprawdził, licznik wyskalowany do 80km/h jest w Jawce. "Elekroniczny" licznik rowerowy !!! prawie 90km/hwiesz ile to jest??!!??!! Silnik dopracowany do perfekcji większość częsci nowa,Przedewszystkim przerobiony zapłon..., rama przeroboiona prawie cała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Litrus Opublikowano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 "Elekroniczny" licznik rowerowy !!!"No to wiadomo skad wzial ta kosmiczna predkosc !Hehe :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^lunatyk^ Opublikowano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Ten ogar co lecial 86 to byl po niezlym podrasowaniu silnika. Te predkosc uzyskiwal na prostej bez problemu, a przyspieszenie bardzo wzroslo. Silnik ten tylko jechal na wysokich obrotach. Znam wlasciciela tego ogara z innego forum. pozdr. jak mozna rasowac silnik od ogara ? Golfa IV to rozumiem ale ogara ?:icon_rolleyes: co stozkowy filtr powietrza dziury w wydechu ? ;D albo będzie otwarta studzienka.... nic dodać nić ując... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 rama przeroboiona prawie cała.Na Krossa?? Czy na Ściga?? Jeżeli wolno zapytać?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 jak mozna rasowac silnik od ogara ? Golfa IV to rozumiem ale ogara Silniki 2T mozna bardziej podrasowac niz 4T bez uzywania doladowan typu sprezarka czy podtlenek azotu oczywiscie.sĄ silniki do simsona czy charta ktore jezdzą w kartingu i mają czesto nawet o 100% wiekszą moc(chodz sa przepisy tam jakies). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 11 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 "Elekroniczny" licznik rowerowy !!!"No to wiadomo skad wzial ta kosmiczna predkosc !Hehe :DLicznik rowerowy to najlepsza metoda pomiaru w zakresie finansowym przeciętnego romeciarza. Stosuję i polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzia Opublikowano 12 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 Na Krossa?? Czy na Ściga?? Jeżeli wolno zapytać?? Na crossa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomason2 Opublikowano 12 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 (edytowane) Tomason, moja zamykała licznik, całkowita seria.Jeśli jest odblokowana to się zgodzę. POdobno te silniki są zablokowane.Moj dziadek w latach 80 mial orginalną Jawe mustank kupiona w chechach.To z babką jechala bez problemu 65km\h jako predkosc przelotowa.Ale miala wiekszy gaznik.wydaje mi sie ze tez kanaly w cylindrze.gdziees mam ten gaznik cool.gif Rowniez gdy bylem w chechach to te jawy mają blok silnika tne sam ale jakos bardziej uzebrowany cylinder.moliwe ze sie roznią kanalami.Silnik Jawa 223 dysponuje mocą ok. 3,5 KM. Tymczasem ten sam silnik montowany w Ogarze 200 i Jawkach 2x (sprzedawanych w Posce), ma 2 KM. Jest to wynikiem dostosowania motorowerów do polskich przepisów obowiązujących w latach świetności tych pojazdów. Jawka z silnikiem o pełnej mocy, bez problemu przekracza 60 km/h Moc była ograniczana poprzez zmniejszenie średnicy wejścia do króćca ssącego (zdławienie przelotu) i wydłużenie kolanka wydechowego, które wnikało głębiej do tłumika zaburzając tym samym swobodę przepływu spalin, co powodowało obniżenie mocy, momentu. Zablokowane silniki z trudem przekraczały 5 500 rpm. Ponadto w motorowerach ze zdławionym silnikiem stosowane były mniejsze zębatki zdawcze. Króciec ssący silnika o pełnej mocy ma prostokątne wejście o wymiarach odpowiadających wylotowi gaźnika. Króciec zdławiony ma okrągły otwór o średnicy ~12 mm. Aby przywrócić pełną moc, wystarczy rozpiłować otwór do wymiarów wylotu gaźnika. Dużo prościej jednak kupić gotowy króciec z otworem prostokątnym. Jeśli chodzi o kolanko, to w silniku zdławionym jest ono o około 100 mm dłuższe niż kolanko w silniku o pełnej mocy. Kolanko wystarczy skrócić tak, aby wchodziło w tłumik na około 40 - 45 mm. Warto sprawdzić jaką zębatką zdawczą dysponuje silnik, jeśli jest to Z11, to z powodzeniem możemy ją zastąpić Z12 lub Z13, z tym, że na tej ostatniej silnik już zaczyna się męczyć (brakuje mocy). Wyprzedzenie zapłonu powinno wynosić 1,8 - 2,0 mm przed GMP, a dysza w gaźniku powinna mieć rozmiar 68 lub 70 (w silniku zdławionym jest najczęściej 65). Po tych zabiegach silnik powinien dysponować 3,5 KM mocy, co wystarczy do osiągnięcia ~65 km/h (w zależności od zębatki zdawczej). http://www.skutery-motocykle.pl/forum/viewtopic.php?t=1543 po pierwsze to jechales pewnie z 60 bo licznik zawsze przeklamuje , a jeszcze w ogarze... j.gifP:PDlatego aby wyeliminować przekłamania zwykłego licznika zakłada się elektroniczne liczniki rowerowe, które są bardzo dokładne. Oczywiście trzeba wszystko odpowiednio skonfigurować. Edytowane 12 Grudnia 2006 przez tomason2 Cytuj Honda CBR F4 99 http://www.cbrf4.blogspot.com - moja przygoda z motocyklem Honda CBR F4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 na tym forum romety sa szybsze od r1!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FrAnEk654321 Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Witam, koledzy nie ma sie co rzucac kamieniami :bigrazz: ja mialem rometa z blomba na silniku od dziadka z bardzo malym przebiegiem i idealnym silnikiem.Na osiedlu objezdzalem wszystkie Romety komaty ...itp, ale max predkosc jaka osiagac to bylo ok 65km/h, i to wystarczylo na ROMETa ktory hamulce wiecie jakie ma :bigrazz: Jak koledze sie odalo wycisnac z niego 86 :bigrazz: to gratki :clap: :notworthy: P.S:licznik rowerowy trzeba dobrze ustawic, tylko wtedy bedzie dobrze pokazywal, nie ma tak ze zalozysz na jakiej chcesz wyskosci, trzeba wpisac rozmiar kola ...itp POZDRO:zycze dalszych rekordow moze na wiosne 100km/h powodzenia :bigrazz: :bigrazz: :wink: :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Czujnik licznika rowerowego możesz założyć na byle jakiej wysokości, bo działa on na zasadzie impulsów, nie mierzenia prędkości z jaką przeleciał magnes. Po to wpisujesz obwód koła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^lunatyk^ Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Czujnik licznika rowerowego możesz założyć na byle jakiej wysokości, bo działa on na zasadzie impulsów, nie mierzenia prędkości z jaką przeleciał magnes. Po to wpisujesz obwód koła. kolega myśli, że czym bliżej obręczy to wieksze prędkości :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Czujnik licznika rowerowego możesz założyć na byle jakiej wysokości, bo działa on na zasadzie impulsów, nie mierzenia prędkości z jaką przeleciał magnes. Po to wpisujesz obwód koła.IMHO im bliżej osi tym lepiej. We wszystkich licznikach jakie miałem w łapach sensor był wykonany na kontaktronie, który jak wiadomo jest przetwornikiem z ruchomymi elementami. Jeżeli jest on blisko osi to impulsy są dłuższe i jest mniejsze ryzyko przekłamań. Gdyby to był hallotron to nie było by problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Pokaż mi taki autobus, to zrozumiem twoje bangheady. Tyle to tylko busami jeżdżą (a nawet szybciej, zdarzało się stać w sprinterze pędzącym ponad 100 km/h). Ale nie widziałem żadnego autobusu, który tyle jeździ (przez dłuższy czas, a nie w chwili wyprzedzania), przynajmniej z pasażerami. No to jeszcze wiele nie widziales :flesje: Kto jest z Zielonej Gory to wie ze jest taka firma "Da-Mi" (jakos sie tam pisze). 70-80 km/h w miescie plus slalom miedzy puszkami to nic nadzwyczajnego. Poza miastem juz nie wspomne. Silniki w tych autobusach sa krecone tak ze malo z zawiasow nie wypadaja. To jest chyba najszybsza i dostarczajaca mocnych wrazen firma przewozowa jak znam. PS. Na chwile obecna predkosc max to kwestia podlaczenia sie na serwisie komputerem i dobra lapowa dla mechanika. W starszych wersjach to zwykle trick z wyciaganiem bezpiecznika. Np odblokowany ciagnik Scanii o mocy 420-500KM bez problemu osiaga 120km/h z naczepa - tylko przy zmianie predkosci max, nie zdejmujac ogranicznika predkosci obrotowej i nie wprowadzajac zmian w zakresie momentu obrotowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.