Skocz do zawartości

Okładziony hamulcowe (nowe)


Gość PCe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja już kilkakrotnie z powodzeniem stosowałem DI-STAL - chyba najstarszy na rynku (ale moim zdaniem najlepszy) klej epoksydowy. Tylko ten normalny nie szybkowiążący.

 

Po posmarowaniu klejem i złozeniu szczęki z okładziną owijałem dokładnie i mocno całość szpagatem tak żeby okładzina dokładnie docisnięta była na całej długości. wycierałem ewentualny nadmiar kleju i zostawiałem to na 24 godziny. Potem wystarczyło odwinąć sznurek i zamontowac szczęki w motocyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już kilkakrotnie z powodzeniem stosowałem DI-STAL - chyba najstarszy na rynku (ale moim zdaniem najlepszy) klej epoksydowy. Tylko ten normalny nie szybkowiążący.

 

Po posmarowaniu klejem i złozeniu szczęki z okładziną owijałem dokładnie i mocno całość szpagatem tak żeby okładzina dokładnie docisnięta była na całej długości. wycierałem ewentualny nadmiar kleju i zostawiałem to na 24 godziny. Potem wystarczyło odwinąć sznurek i zamontowac szczęki w motocyklu.

 

 

Super! Dzieki!

 

Gdzie takiego kleju mam szukać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z klejeniem zastanowiłbym się. Żeby było dobrze musi być dobry klej (raczej nie Distal). Ponadto całość powinna być mocno dociśnięta na prasie. Polecam nitowanie. Nity aluminiowe z płaskim łbem. Kleić nie trzeba. Musi być tylko właściwy profil okładziny w stosunku do szczęki i nitować od środka szczęki. Stare skuteczne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nakleiłem okładziny na poksipol (ten dwu składnikowy) nie ma problemu z odklejaniem szię okładzin

 

 

Skoro na pxipol trzyma to DISTAL wytrzyma w kazdych warunkach.

 

O tym że poxipol to gówno w porównaniu z Distalem przekonałem się już nie raz

 

 

 

Z klejeniem zastanowiłbym się. Żeby było dobrze musi być dobry klej (raczej nie Distal). Ponadto całość powinna być mocno dociśnięta na prasie. Polecam nitowanie. Nity aluminiowe z płaskim łbem. Kleić nie trzeba. Musi być tylko właściwy profil okładziny w stosunku do szczęki i nitować od środka szczęki. Stare skuteczne rozwiązanie.

 

Jezeli zrobisz to dobrze klejenie Distalem będzie mocniejsze niż nitowanie, Ja przetestowałem to już w dwóch motocyklach - każdym przejeżdziłem ładnych parę tys. km i słuzyło dalej kolejnemu właścicielowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klejenie jest bardzo dobrą metodą regeneracji. Warunkiem jest wykonanie tego w odpowiedniej kolejności i warunkach.

Połączenie klejone jest lepsze niz nitowanie. Przynajmniej nie osłabiasz struktury, nie tworzysz karbów, niebezpiecznych przekrojów i połączenie pracuje inaczej wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

PODEJMUJĄC DECYZJĘ NITOWAĆ CZY PRZYKLEJIĆ OKŁADZINY HAMULCOWE NALEŻY SIE ZASTANOWIĆ JAKIE OKŁADZINY MAMY NA TEN CEL PRZEZNACZONE. PO PROSTU DO KLEJENIA SĄ INNE I DO NITOWANIA SĄ INNE . RÓŻNICA JEST W ICH BUDOWIE I TAK OKŁADZINY DO KLEJENIA NIE ZA BARDZO MOŻNA PRZYNITOWAĆ Z PEŁNYM SUKCESEM , A I SAMO NITOWANIE WBREW POZOROM NIE JEST CZYNNOŚCIĄ TAK OCZYWISTĄ I PROSTĄ. :)

 

 

zundapp.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...