Paolo350 Opublikowano 16 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgadzam się w 100% z przedmówcą - po co ryzykować i kupować niepewne papiery, jeśli można "załatwic" sprawę rejestracji w inny sposób;;;Ja sam będę niedługo przymierzał sie do rejestrowania mojej K-750 (nie ukrywam, że nie mam na nią polskich papierów, a jedynie ruskie - i to niekompletne), jednak nie mam zamiaru kupować papierów - bo jak widac może być z tego więcej kłopotu niż kożyści;;; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANDY Opublikowano 25 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 Co do lewych przeglądów, to jeszcze trochę i będzie ciężej "załatwić". W W-wie na Staniewickiej (stacja wojewódzka) sprawę załatwiono prosto. Jest na wjeżdzie na stanowisko kamera. Czyli musi się zgadzać ilość wjazdów z ilością przeglądów. Myślę że pomiar spalin też jest rejestrowany , jak nie to pewnie będzie. Miałem sam z nimi problem. Kupiłem motocykl który był kiedyś skradziony. Jakiś pacan zerwał tabliczkę znamionową na szczście nie kombinował przy numerach. Zgodnie z przepisami musiałem zgłosić się do nich w celu wykonania nowej tabliczki. Problem w tym, że chcąc zrobić ją w miejscu w którym była musiałem zdjąć owiewkę, co wymaga trochę roboty a nie chciałem tego robić na stacji. I musiałem przyjechać ze zdjętą. A jechało się byle jak. I jak wyglądał. Myślę że tak jak kamery na egzaminie, tam też wyeliminują pewne niprawidłowośći. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajoss Opublikowano 25 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 Jak tak to czytam to normalnie załamać się można. Jaki ten kraj jest porąbany. Ja na szczęście nie miałem takich problemów przy przerejestrowaniu. Ale trochę się powkurzałem, gdy chciałem zmienić firmę ubezpieczeniową i 5 razy chodziłem od firmy do firmy, any uznali mi pełne zniżki. Ehh...paranoja... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 25 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 rozliczałes sie kiedys w Skarbówce z kupionego auta? jakim prawem baba mówi ci ze za auto dałes znacznie wiecej bo cena giełdowa jest taka a nie jak twoja, i nie wazne ze kupiłes uszkodzone czy komus sie spieszyło, nie, TO TY CHCIAŁES OKRASC PANSTWO!!! na 1,40zł. nalezy ci sie kara w wysokosci 80złJest takie powiedzenie, że lepiej mieć siostrę na wylotówce niż brata w skarbówce... pamietam taka akcje z urzedem kiedy chciałem wstawic do swojej warszawy nowy silnik po kaopitalce, pełny legal wszystkie papiery, no cód malina, i poszedłem robic opłaty, i co? Pan w wydziale komunikacji powiedział ze wszystko ok, umowa papiery ale musze miec pieczątke ze skarbówki ze zapłaciłem podatek od wzbogacenia, no logiczne, poszedłem, , pani z US mówi, acha ładnie wszystko w porządku, ale nie płaci pan podatku bo silnik nie przekracza wartosci 1000zł i zgodnie z prawem jest pan czysty, no to doginam do WK. a tam koles mówi dobrze, ale niech przybija pieczatke ze nie podlega opodatkowaniu, no to ja znowu z lacia do US a tam pani mówi owszem moge panu przybic pieczatke ze pan zapłacił, a nie ze nie zapłacił, no to ja z powrotem do WK i tam stara spiewka, no to ja z powrotem do US i mówie ze nie wyjde jak nie dostane potwierdzenia , a babka ze spokojem-dobrze zawyrzymy wartosc silnika i zapłaci pan podatek jakies 3,50 i bedzie pieczatka , a mnie wyprostowało, a czemu mam wam płacic haracz????? dawac kierowniczke, po godzinie przekonywan krzyków i w ogóle , kierowniczka mówi tak-to prosze kupic znaczek skarbowy za 5zł i podbijemy ze nie musi pan płacic podatku. Mnie zamurowało!!po 2 godzinach chodzenia podwyzszyłem wartosc silnika zapłaciłem 3,50 i było po krzyku, niby nic prawda?A potem urzędasy się dziwią, że ludzie mają ich w pogardzie. A co do WK to u mnie kiedys nie chcieli zarejestrować moto bo w urzedzie skarbowym zle przepisali jedną cyferkę z numeru ramy.. Myślałem, że ich pozabijam.. Spowrotem do skarbówki.. tam chyba z godzine czekalem zanim kierowniczka to podpisała i dopiero moglem jechać rejestrować.Jw. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 25 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 A ja mam inne pytanie. Jak to jest z rejestracja motoru na zółte blachy?? Załużmy że wszystkie papiery do zwykłej rejestracji mamy. Ja słyszałem taką wersje: rejestracja kosztuje tyle samo co normalnie + rzeczoznawca około 150zł. Jest jeden przegląd motory nie tak jak normalne że co roku. Dalej OC można wykupić np. na okres sezonu (4-5 miesięcy), na reszte okresu motor może sobie stać bez ważnego OC. Słyszałem również że OC nie musi mieć ciągłości jak to w wypadku zwykłej rejestracji (co roku). Nie wiem jak ze składką.Czy mógłby ktoś potwierdzić tą wersje ewentualnie opisać swoją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 30 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2006 Poszukaj na forum, a ja znalazłem takie cos czyli papierów ciąg dalszy:-)http://allegro.pl/item153561668_k_750_dnie..._dokumenty.htmltylko sie zaSTANAWIAM ILE JUZ TAKICH SAMYCH DOWODÓW CHODZI PO SWIOECIE:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 19 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2007 Konkretnie na temat z ostatniej chwili:-)sprzedaje Kawasaki kz 430 bez papierów, i odezwał sie gosc ze ma papiery bo moto rozbił w drebiezgi:-) stąd sie biorą papiery:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 wyjasnijcie mi cos- dobry znajomy nie posiadal kwitow, zadnych papierow, umowy kupna sprzedarzy na 2junaki- taki motocykle dla urzedow, policji nie istnieja. podszedl to tego od innej strony- rzeczoznawca wcisna bajeczke ze motocykle zostaly zlozone z czesci- tu dostal cos, tam cos tu dokupil.. koles gdy zobaczyl dniepra, ktory nie dalej stal nazwal go iziem:) trafil na jakas ciemnote.. caly ten rzeczoznawca wypisuje opinie, jakies papierki i z takim kwitem mozna zarejestrowac pojazd. nie pamietam ile zaplacil, ale przyjazd owego"pana" kosztuje 200zl (zboguchwaly- ode mnie to jest raptem 55km) moglby mi to ktos przyblizyc? dokladny proces..? Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ronon Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 no fajniecalkiem na czasie, moja ema powstala wlasnie z gratow pozbieranych po wsiach(panie pod stodola cos tam lezy) i po znajomych no i tez nie mam papiera na niaciekawe jak to sie odbywa taka rejestracja bo papierow z aledrogo nie mam zamiaru kupowac( ponoc na jednych nr jezdzi po kilka moto :biggrin: w wydziale kom. powiedzieli ze MUSZE miec jakis papier potwierdzajacy pochodzenie a bez tego ani rusz no chociaz tablice rejestracyjna to juz cos sie da zrobic no i ostatnio znalazlem stara tablice ale sie okazalo ze to z awo!! no mysle sobie troszke bym przegiol rejestrujac na awo :biggrin: no i dalej nie mam nic!! :icon_mrgreen: Nie lepiej zrobic tak jak opisałem kiedys w temacie "rejestracja bez papierów" wszysdtkich zainteresowanych osyłam tam, poczytajcie i może obudzi w was zdrowy rozsądek. hm szukalem tego tematu no ale nie znalazlem :icon_razz: Nie lepiej zrobic tak jak opisałem kiedys w temacie "rejestracja bez papierów" wszysdtkich zainteresowanych osyłam tam, poczytajcie i może obudzi w was zdrowy rozsądek. hm szukalem tego tematu no ale nie znalazlem :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paolo350 Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 wyjasnijcie mi cos- dobry znajomy nie posiadal kwitow, zadnych papierow, umowy kupna sprzedarzy na 2junaki- taki motocykle dla urzedow, policji nie istnieja. podszedl to tego od innej strony- rzeczoznawca wcisna bajeczke ze motocykle zostaly zlozone z czesci- tu dostal cos, tam cos tu dokupil.. koles gdy zobaczyl dniepra, ktory nie dalej stal nazwal go iziem:) trafil na jakas ciemnote.. caly ten rzeczoznawca wypisuje opinie, jakies papierki i z takim kwitem mozna zarejestrowac pojazd. nie pamietam ile zaplacil, ale przyjazd owego"pana" kosztuje 200zl (zboguchwaly- ode mnie to jest raptem 55km) moglby mi to ktos przyblizyc? dokladny proces..?Granat przeciez pisał o tym - i ja szczerze mówiąc też zamierzam w taki sposób zarejestrować mojego ruska;;; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 nie sledzilam dobrze tematu, a jak go pi razy drzwi czytalam to wydawal mi sie ten sposob inny. my tak 4 motocykle chcemy rejestrowac. ! Goska Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 TU PODAJE NAMIAR NA TEN STARY TEMAT O REJESTRACJI BEZ KWITÓW WŁASNIE TO ROBIE http://forum.motocyklistow.pl/REJESTRACJA-...TOW-t57584.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ducati996 Opublikowano 18 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 No to dołożę coś od siebie.Poszedłem rejestrować Er-kę. Od dealera. Świadectwo homologacji. Książka pojazdu. Faktura.I co? Pani w okenku mówi, że nie zarejestruje mi sprzęta. Bo świadectwo homologacji wystawione na Kawasaki Motors Corp., a dealer nazywa się inaczej. Bo przecież jak przychodzą rejestrować samochody to fakturę mają wystawioną przez Toyota Iksiński i Spółka z Parzydłowic i ona też taką chce. Bo ona nie ma pewności czy dealer miał prawo sprzedać moto. Tłumaczę jej, że nie wyjdę bez rejestracji lub bez pisemnego podania przyczyn odmowy. Idzie do Kierowniczki (przez DUŻE K). Wraca i słyszę : MA PAN SZCZĘŚCIE, Pani Kierownik się zgodziła.K*wa!!! Sam się sobie dziwię, że nie było większej awantury i wszystko odbyło się na spokojnie.Podobny kontekst w jakiejkolwiek rozmowie z drogówką spowodowałby podejrzenia, że chcą łapówkę. Nie wiem co o tym mysleć. PozdrówkiHahaha,toż te opisy nadają się na scenariusz w stylu "Miś" itp,ale ja miałem taką sytuację niedawno...jestem w WK rejestruję WSK-ę full legalną ,papier ubezpieczenie cud malina,stare blachy bo gość od którego kupiłem od nowości nią jeżdził,badania przegląd wszystko ok panienka patrzy na dowód od wueski,patrzy następnie na dowód nowy co ma mi wypisać -tymczasowy,następnie grzebie w kompie i mówi ze nie może mi zarejestrować "szlifierki" bo nie ma mocy podanej w kW a w nowym dowodzie jest taka informacja potrzebna...ja w śmiech,a ona zebym zrobił badania dotyczące mocy motocykla(którego,gdy panienka nosiła obsraną pieluchę w zebach po polsce jezdziło kilkaset tysięcy sztuk).Ja jej mówię ze ok ale jak ona za te badania zapłaci(poprostu myślałem ze robi sobie ze mnie jaja)a ona na poważnie że to jest niezbędne-i mówi to na poważnie...zgłupiałem i mówię ze mogę jej przynieść książkę o motocyklach WSK tam jest wszystko o mocy tego silnika a ona ze nic z tego...wkoncu wpadłem na szatański plan i mówię -napewno to nie jest jedyny motor tego typu który macie zarejestrowany w WK,więc niech pani sprawdzi ile tamte mają mocy i po sprawie...no i się udało,ale przez chwilę miałem stres,a tylko dlatego ze mi się zachciało Wueski bo tania była i w ładnym stanie z kompletem papierów...no i przede wszystkim zeby mi coś zniżki trzymało w ubezpieczalni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 18 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 normalka:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.