Skocz do zawartości

Czym się różni DRZ400E i DRZ400S?


Rekomendowane odpowiedzi

dzięki za wyjaśnienia

 

nie do końca to do mnie przemawia,że lekki wyczynowy motor dużo się lepiej prowadzi,tymbardziej nie jest on aż tyle lżejszy

" jedyne co to czasami trudno zapanować nad kierownicą i przydałby się amortyzator skrętu

stąd pytanie czy jest sens instalowania amortyzatora skrętu czy po prostu tego typu maszyny mają taką przypadłość w czasie jazdy?

ile waży DRZ?? :wink: SX 250 wazy 98kg, 125 SX kolo 90kg a EXC 525 113kg.

Amortyzator skrętu jest dla panienek :icon_biggrin: jezdziłem na takim husabergu z 2003r i miał takie ustrojstwo to jazda po piaszczystym torze wydladała jak jazda po ulicy. Poprostu mija sie to z celem :wink: straszna głupota dla cieniasów (według mnie).

Jeżdrząc na poprzednich motocyklach miałem takie zjawisko (shimmy tylko ze w terenie) na tym moto tego poprostu nie doświadczam lub zmieniło sie coś w dobrym kierunku np. w mojej pozycji.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja DRZ-tka ma 113kg bo nie posiada rozrusznika elektrycznego tylko kick starter

 

czy jazda "po piaszczystym torze wydladała jak jazda po ulicy" to jakiś problem jest? jak to czytam to wydaje się,że jazda enduro ma kojażyć się z czymś ciężkim i dobrze niech teren będzie ciężki a nie jazda w każdych warunkach

 

ostatecznie amortyzator skrętu odbierał radość jazdy czy co...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się jeździ na długich dystansach (1,5-8H bez przerwy) to amorek bardzo się przydaje, można skupić się na jeździe zamiast na walce z kierownicą

Edytowane przez enduromaster

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatecznie amortyzator skrętu odbierał radość jazdy czy co...?

dokładnie tak jak napisałeś ;)

Pytasz tez czy jazda jak "po ulicy" to jakis problem ;) wiec moze problem nie ale trzeba sie tu zastanowić czy to ma sens i czy nie lepiej sie przesiaśc na szosowy motocykl ;) Dla mnie jazda w terenie ma sie kojazyc z pełnym hardcore :D

Amortyzator skretu odbieram mniej wiecej jak automatyczna skrzynie w samochodzie ;) patent dla: Leniwych, nieuzdolnionych manualnie, kobiet itp. :D (to oczywiście tylko moje zdanie)

Jestem w stanier zaakceptować taki patent (amor skrętu) do np. wyścigu Paryż-Dakar czy inego Desert Racing ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały off top ale tak dla porównania, mój KTM ważył 112kg a yzf 250 98. Po przesiace na yamahe czułem sie jak na rowerze górskim ( chodzi o wage nie o moc).

Ta poręcznośc, lekkość i sposób prowadzenia tak mnie przekonała, że KTM stoi juz u kogoś innego w garazu a ja zbieram na WRke. Niby 17kg różnicy to nie dużo ale podczas jazdy w terenie i na torze jest bardzo odczuwalne. Dodatkowo Yamaha ma też lepsze zawieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały off top ale tak dla porównania, mój KTM ważył 112kg a yzf 250 98. Po przesiace na yamahe czułem sie jak na rowerze górskim ( chodzi o wage nie o moc).

Ta poręcznośc, lekkość i sposób prowadzenia tak mnie przekonała, że KTM stoi juz u kogoś innego w garazu a ja zbieram na WRke. Niby 17kg różnicy to nie dużo ale podczas jazdy w terenie i na torze jest bardzo odczuwalne. Dodatkowo Yamaha ma też lepsze zawieszenie.

Strzałek... a co ja mam powiedzieć o mojej YZF450?? 60 KM i 103 kilo. Wsumie z olejami benzyną waży coś około 110kg. To jest dopiero pocisk... dlatego postanowiłem ją sprzedać i kupić coś lajtowego!!!

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przesiadłem sie z XLR250 na CR125 i musze wam w 100% przyznać racje, w ogóle inne prowadzenie, co czuć szczególnie w winklach. no i inna klasa zawieszenia. A co do DRZty to brat tak ową śmiga, ma wersje bez rozrusznika 2000rok i puki co złego słowa na ten motocykl nie moze powiedziec ale nie chce zapeszyc !! Natłuk duzo kilometrów w terenie jak i na asfalcie i jest mega, sprzet całkiem lekki, poręczny, mocny mi sie bardzo podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę, dzięki za opinie.

Nadal jednak nie dowiedziałem się jak wygląda sprawa z zawieszeniem w wersji S i E. Czy taką trochę cięższą i słabszą S da się skoczyć i nie połamać motocykla? Czy różnica wersji E i S sprowadza sie do zakresu regulacji, czy E ma wszystko mocniejsze, grubsze itd.

Czy ktoś jeździł S-ką w terenie i ma jakieś doświadczenia i porównania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaden nowszy ( po 80 roku) dzaponiec nie ma walka w bloku (nie wiem czy w ogole takie robili w moto) . Skosni robia albo DOHC - 2 walki w glowicy i sterowani bezposrednie z krzywek albo OHC 1 walek w glowicy i strerowanie dzwigienkami i popychaczami , najczesciej spotykamy glowice 4 zaworowe , ale sa tez 5 i 2 zaworowe . DRZ 400 i 250 maja glowice DOHC, starsze olejaki 350,600.650 maja glowice OHC. Silniki z walkiem rozrzadu w bloku to OHV

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...