szyny/stabilizator/orteza/ochraniacz na kolana a buty enduro

[konrad1f]

otóż dwa tygodnie temu rozwaliłem się na moim nowym moto (tt600s)

skręciłem sobie staw kolanowy, oraz uszkodziłem więzadła

w gipsie spędzę łacznie 6tyg a potem czeka mnie rehabilitacja podczas której będę musiał używać ortezy

 

niezależnie od tego co będą mi będą mówili lekarze/rodzinka itp mam zamiar jeszcze w tym roku pośmigac motocyklem

w związku z tym chciałbym kupić konkretne ochraniacze z szynami na kolana

jedne z lepszych jakie znalazłem to evs model veb oraz vision

pierwsze odpadają ze względu na cenę (pona 1300zł za sztukę) i zastanawiam się nad tymi drugimi (ok 1000zł/komplet)

 

czy ktoś z Was używa takich szyn

jak to się sprawuje -czy faktycznie dobrze trzyma kolano i zabezpiecza przed skręceniami

 

no i pytanie do wszystkich którzy jeżdżą w ochraniaczach różnych firm:

jak coś takiego zgrywa się z butami cross/enduro?

buty są dość wysokie a z kolei ochraniacze zachodzą daleko na piszczel

czy chowacie ochraniacze do buta/kładziecie je na but/czy może to jednak wzajemnie wogule sobie nie przeszkadza?

Edytowane 12 Października 2006 przez konrad1f

[PomyK]

No ja sie podłącze pod temat.Ja w poniedziałek ściągam gips (4tyg byłem w gipsie :/) .I mam pytanie są jakies stabilizatory na bark(oboczyk) ??

[Strzalek]

Ja mam EVS web i sa naprawde dobre. Trzymają mocno nie tylko na przeprost ale i na boki. Podczas jazdy są mniej odczuwalne niż zwykłe ochraniacze z zawiasem. Kiedyś też chiałem kupic komplet vision ale kilku zawodników wybiło mi to z głowy. Lepiej kupić jednego WEBa i za jakiś czas następnego.

Ochraniacze wsadzasz do buta. To nic nie przeszkadza.

Pomyk. Widziałem takie jakby opaski stabilizacyjne na lokieć i kostkę wiec na bark może też coś jest.

[Dominik Szymański]

Strzalek chwala Ci, ze nosisz ortezy, zabezpieczasz sie na przyszlosc. Na szczescie ceny spadly, choc i tak profi orteza (robiona pod dane kolano) kosztuje circa 5000 zł. Ja tez musze w koncu to kupic, moze evs chocby...

pzdr

[BartekJ]

Heh, kolejny z rozwalonym kolanem. Ja w maju sobie naderwałem więzadło krzyżowe. teraz niedawno byłem u lekarza bo mnie wciąż bolało, i diagnoza: całkiem zerwane. Będzie rekonstrukcja :-(.

Natomiast mam tez EVS WEB, i jestem bardzo zadowolony. Wcześniej bałem się tupnąć, teraz w nim jeżdżę na motorku. Oczywiście bez szaleństw, ale można się powozić.

Co do ceny to rzeczywiście jest wysoka, ale jest sposób, zupełnie legalny, aby za taką ortezę zapłacić przynajmniej 500 zł mniej. Można wykorzystac refundację z NFZ na zakup takiej ortezy.

Trochę się nakombinowałem, żeby wszystkiego się dowiedzieć, i dopiąć sprawy ale myślę, że warto. Dodam, że mam gwarancję i paragon na zakupiony sprzęt.

[Artur_125]

Co do ceny to rzeczywiście jest wysoka, ale jest sposób, zupełnie legalny, aby za taką ortezę zapłacić przynajmniej 500 zł mniej. Można wykorzystac refundację z NFZ na zakup takiej ortezy.

Trochę się nakombinowałem, żeby wszystkiego się dowiedzieć, i dopiąć sprawy ale myślę, że warto. Dodam, że mam gwarancję i paragon na zakupiony sprzęt.

 

czy ja dobrze zrozumiałem?? NFZ refunduje ortezy do jazdy na motocyklu?? Jak byś mógł to napisz coś więcej jak i gdzie trzeba interweniować aby dostać takową refundacje!

bo na normalną orteze w sklepie medycznym to rozumiem, że jest refundacja i to nawet w 100%, wiem bo kupowałem niedawno!

pozdrawiam!

[Tomski_01]

No ja sie podłącze pod temat.Ja w poniedziałek ściągam gips (4tyg byłem w gipsie :/) .I mam pytanie są jakies stabilizatory na bark(oboczyk) ??

Sa ale w stanach w jednej z zagranicznych gazet (transworld MX) lub podobnej byla reklama i artykul.

[BArt_X]

Ja mam pytanie, czym różnią się ortezy od zwykłych ochraniaczy? Wiem, ze chornią one więzadła kolanowe - ale czy po wypadku już, czy jak się je stosuje przed to prawdoposobieństwo zerwania więzadeł jest mniejsze? Jeszcze mam pytanie o ochraniacze. Są przegubowe i nieprzegubowe. Przegubowe pewnie są wygodniejsze, ale jak ma sprawa się z bezpieczeństwem? Nie planuję na razie kupić czt coś takiego, ale chciałbym wiedzieć na przyszłość jak to wygląda. :crossy:

[Tomski_01]

Ja mam pytanie, czym różnią się ortezy od zwykłych ochraniaczy? Wiem, ze chornią one więzadła kolanowe - ale czy po wypadku już, czy jak się je stosuje przed to prawdoposobieństwo zerwania więzadeł jest mniejsze? Jeszcze mam pytanie o ochraniacze. Są przegubowe i nieprzegubowe. Przegubowe pewnie są wygodniejsze, ale jak ma sprawa się z bezpieczeństwem? Nie planuję na razie kupić czt coś takiego, ale chciałbym wiedzieć na przyszłość jak to wygląda.

Orteza chroni przed i po wypadku, warto inwestowac w ortezy przed gleba bo po co potem operacje itd.

[Karol-Derbi]

Ja miałem wypadek i uszkodziłem kolano m.in zerwanie więzadła.

 

Na ostatniej wizycie u lekarza, który mnie operował i zręsztą sam jeździ na motocyklu, rozmawiałem o kupnie ortezy do jazdy na motocyklu w terenie.

Powiedział on, że mimo bardzo wysokiej ceny (często sporo powyżej 1000zl) nie zdają egzaminu. Nie chronią nogi przed skręceniem i innymi kontuzjami kolana, trudno je dopasować i znaleźć odpowiedni rozmiar. Najlepsze robione są na indywidualne zamówienie i wymiar m.in. w Poznaniu.

[konrad1f]

masz może jakiś kontakt na te ortezy robione na zamówienie w poznaniu?

[Tomski_01]

wszystko zalezy od regulacji wiadomo ze tansze bede mialy mnieszy zakrez regulacji, ale no tanie przegubowe lub takie zwykle ochraniacze wogole nie chronia kolana na zkrety czy przeprosty.

[Artur_125]

Zgadza się, zwykłe ochraniacze z zawiasem czy to bez, chronią tylko od mechanicznych uszkodzeń kolana spowodowanych uderzeniem o ziemie, drzewo lub cokolwiek. A orteza czyli stabilizator to jak sama nazwa wskazuje, stabilizuje staw kolanowy, i zapobiega przed skręceniem, zwichnięciem, zerwaniem więzadeł, uszkodzeniem łąkotek i różnych innych elementów kolana, ale oczywiście również chroni od stłuczenia na skutek kontaktu z podłożem!

[BartekJ]

No cóż, a mnie rehabilitant (pracuje ze sportowcami na Skrze w Wawce) powiedział, że żadna orteza nie zapewni ochrony prze skręceniem nogi w kolanie.W jakimś tam stopniu owszem, ale nie ma możliwości fizycznej, aby część udowa i piszczelową ustabilizować względem siębie, aby się nie przekręcały w stosunku do siebie. Można ścisnąć sie paskami aż do zdrętwienia kończyn, ale to NIE uchroni przed skręceniem kolana. Przed urazami z boku owszem (czyli jakieś uderzenie z zewnętrznej strony próbujące złamać kolano do środka), przed przeprostem także. Czy przed typowymi glebami. Trzeba się pilnować, nie pchać nogi gdzieś pod motor, a jak się robi gorąco rzucać grata jak najdalej od siebie, coby się nie zaplątać.

 

P.S. Ja sobie nabijałem siniory na udzie, bo przy złożeniu w zakręt uderzałem kolanem o kierownicę. WEBy przed tym chronią, bo zachodzą dość wysoko na udo.

Edytowane 12 Grudnia 2006 przez BartekJ

[W?ODAR]

Pomyk. Ja miałem bark zwichnięty chyba z pięć razy i tak naprawdę to barku niczym nie unieruchomisz porządnie, są jedynie takie "rękawki" neoprenowe, które bark i obojczyk rozgrzewają, przez to staw jest mniej podatny na urazy.

W końcu poskręcali mnie na stałe tytanem i od kilku lat(odpukać ) jest spokój :(