Drogówka wyjdzie z krzaków

[a.kowalski74]

Coś takiego znalazłem na onecie:

 

http://wiadomosci.onet.pl/1378752,11,item.html

 

Już to gdzieś chyba kiedyś słyszałem :notworthy:

[Igor]

Chyba nie ma się czym podniecać. Już od dawna mieli nie chować się a po zmroku mieć podświetlonego koguta.

Ale wg policjantów nie chowali się stojąc np. za przystankiem PKSu albo na poboczu z otwartym bagażnikiem (na ogół zasłania koguta).

"W gęstych krzakach, dobrze skryci j...ą kundla sodomici" :notworthy:

pzdr

[yoss]

taaak, uwierzę jak zobaczę.

bo zapowiedzi PiSu było wiele.

[Buber]

taaak, uwierzę jak zobaczę.

bo zapowiedzi PiSu było wiele.

 

no i PIS ich trącał!

Jak mawiał poeta - "polityka jest jak wielka kupa gówna. Z którejkolwiek strony nie dotkniesz to i tak śmierdzi"

:notworthy:

[kriss.g]

... i ja jak Tomasz niewierny ... jak nie dotknę to w cuda nie uwierzę... :notworthy:

[Boniek]

Tylko niech za daleko z tych krzaków nie wychodzą bo ruch będą tamować :notworthy: i jeszcze krzywda się któremu "miśkowi" stanie :notworthy:

[Gość centymetr_sześcienny]

skończy się to na tym, że będą ustawiać "wilcze doły" w miejscach, które się do tego nie nadają.

np. na rogatkach :notworthy:

[JulekSukiPP]

Ciekawe, że nikt nie mówi o budowaniu dróg. A taki np. serwis map24 przyjmuje średnią prędkość na naszych drogach 30 km/h i...

 

ma rację.

[Olsen]

Ciekawe, że nikt nie mówi o budowaniu dróg. A taki np. serwis map24 przyjmuje średnią prędkość na naszych drogach 30 km/h i...

 

ma rację.

Ktoś dziś powiedział w telewizji, że aby przejechać przepisowo z Warszawy do Wrocławia, potrzeba by kilkunastu godzin (Intercity jedzie 5 h). Tak więc nie ma co się dziwić, że ludzie nagminnie łamią wszystkie możliwe przepisy. Zamiast główkować, jak by tu utrudnić życie kierowcom, wzięliby się za budowanie dróg z prawdziwego zdarzenia. I wtedy rozumiem: ukrócić piractwo drogowe w mieście (ostre sankcje za szaleństwa w ścisłym centrum, na osiedlowych uliczkach itp.), ale pozwolić ludziom normalnie przemieszczać się po kraju, a nie kazać telepać się przez wsie z ograniczeniami prędkości do 70 km/h, których i takt prawie nikt nie respektuje.

[yoss]

... a nie kazać telepać się przez wsie z ograniczeniami prędkości do 70 km/h, których i takt prawie nikt nie respektuje.

 

we wsiach to akurat jest standard 50 km/h, a 70 km/h to są normalnie poza terenem zabudowanym, przy każdej stacji benzynowej, skrzyżowaniu z boczną dróżką szerokości 2,5 m., z której wyjeżdża coś raz na 2 dni itp.

a najlepsze są ograniczenia do 70 km/h przed skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlą :biggrin:

Masz zielone na drodze o dop. pręd. 100 km/h (patrz gierkówka), ale musisz jechać 70.

 

Kiedyś jadąc z Częstochowy do Warszawy liczyłem wszystkie znaki z ograniczeniem prędkości ustawione na stałe, tj. bez tymczasowych wynikających z robót drogowych. Naliczyłem ich coś około 43, na odcinku 200 km. Średnio jedno co ca 5 km. Ale to było ok. 3 lat temo, teraz jest więcej. ;) :D

[bartic]

haha... taa, wychodzą... i wyjść nie mogą od lat kilkunastu, bo tyle już trwa ta akcja. robili kontrole, czy policjanci nie siedzą w krzakach, bo 'ma być was widać!'... debile są w tej policji. ma być policję widać i ma jednocześnie wypisywać więcej mandatów. prewencji ma być w mieście zatrzęsienie i ma być widoczna, jednocześnie ma być więcej schwytań na gorącym uczynku... debile, debile, debile na niedpowiednich stanowiskach. to jest walka z wiatrakami, bo tutaj i tak rządzą układy, a tzw. konkursy na stanowiska to show. i tak każdy wie kto wygra... dupa,dupa,dupa.

powiem wam jeszcze taką fajną rzecz... gdy policja robi tzw. akcje, to musi dobrać do niej więcej ludzi... a potem kilka dni po akcji są luzy, bo wszyscy idą na przepisowy urlopik, hehe

żyć i nie umierać w tym kraju! :biggrin:

 

pozdrawiam

[Doozer]

we wsiach to akurat jest standard 50 km/h, a 70 km/h to są normalnie poza terenem zabudowanym, przy każdej stacji benzynowej, skrzyżowaniu z boczną dróżką szerokości 2,5 m., z której wyjeżdża coś raz na 2 dni itp.

a najlepsze są ograniczenia do 70 km/h przed skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlą :biggrin:

Masz zielone na drodze o dop. pręd. 100 km/h (patrz gierkówka), ale musisz jechać 70.

 

Kiedyś jadąc z Częstochowy do Warszawy liczyłem wszystkie znaki z ograniczeniem prędkości ustawione na stałe, tj. bez tymczasowych wynikających z robót drogowych. Naliczyłem ich coś około 43, na odcinku 200 km. Średnio jedno co ca 5 km. Ale to było ok. 3 lat temo, teraz jest więcej. ;) :D

Te ograniczenia prędkości w Polsce są poprostu chore,poprostu nieda sie do nich stosować,poł biedy jak leje deszcz czy jest ślisko,ale gdy ładna pogoda,mały ruch,to poprostu nieda się jechać przepisowo,bo człowiek usypia za kierownicą(chyba że jedziemy 20 letnim zdezelowanym kaszlakiem ;) ) Warto zakupić radio CB,szansa że człowiek da sie złapać jest baardzo mała,raz wydasz pareset zł,a zaoszczędzisz na mandatach za jakies gowniane przekroczenia predkości.

[mierzwa2]

ehhh... ta nasza policja szczerze i tak gówno z tego będzie jak zawsze co do polityki jestem pesymistą

[stasiu]

Ja osobiście sie nie przejmuję :biggrin:

Mój sprzęt nawet jeśli bym chciał, to nie przekroczy niektórych ograniczeń.

[Prog]

U nas we wrocławkiej gazecie nawet podali w jakich miejscach będą stać z suszarkami [czytaj radarami].

Edytowane 2 Września 2006 przez Prog