Skocz do zawartości

KTM EXC 125 96'


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Co sądzicie o tym motocyklu w tym roczniku! Jak jest z awaryjnością, różnicami omiędzy nowszymi modelami, częściami(bo coś słyszałem ze do starszych ktm'ów częsci są trudniej dostepne) I co by było lepiej szukać takiego KTM czy Huske Wr bądz Honde HM cre 125, mam jednego takiego ktm'a na oku po generalce za cene ok 6000 zł, mysle ze bym coś urwał

Wiem ze były tematy o EXC, ale chodzi mi dokładnie z tego rocznika!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ENDUROWIEC z forum chyba takiego ma zapytaj Go :biggrin:

 

Wiem o tym i dlatego pytam, czyli jednak nie?? lepiej szukac cre A huska wr??Lepiej cre czy Wr??

Ostatnio mówili tu w moim temacie o CRE ze remonty jak w crossie, a taka huska pzrelata sezon na tłoku, przy mojej jezdzi z 1,5 sezonu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi ktm to jest tak ze ciezko jest dostac plastiki a z reszta jest normalnie z dostepem napewno z oryginalnymi czesciami nie ma problemu , a z huskami jest tak ze co jakies pol sezonu dobrej jazdy i trzeba tlok wymienic tak jak w ktm exc 125 (nie jest tak pieknie ) napewno nie ma co liczyc ze 1,5 sezony przejezdzisz na tloku z drugiej strony jak nie bedziesz jej za bardzo poganial to pohusa moze z 1 sezon ale to juz bedzie strasznie slaba ;/wiec jak chcesz cos co minimum 1 sezon przejezdzi na 1 tloku to polecam kawasaki kdx troszke mniej kucy ale za to remonty rzadziej masz :biggrin:

pozdrawiam

Edytowane przez czarczi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem takiego ktm exc125 z roku 96, raczej niemiło go wspominam, ciagle mialem z nim jakies problemy, no ale moze trafiłem na taki trefny egzemplarz :biggrin:

A tak pozatym to tylko takie gadanie z tymi tłokami w setach, znam kolesi co śmigają na setkach (CR,YZ), uzywaja ich bardziej do enduro i sezon na tłoku przelatają, co innego na torze, wtedy tłoczki sie częściej zmienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha czyli pi*dy w lesie nie dają -śmiech na sali

 

zastanów sie czasem co mówisz, nie kazdy jest takim wymaitaczem jak ty i nie utrzymuje przez kilkanascie minut wykreconego 6 biegu po waskich leśnych przecinkach, no ale Tobie gratuluje techniki i obeznania z moto, chyba zaczne sie od Ciebie uczyc jak tylko zechcesz mi udzielic kilku lekcji :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktm-em exc125 da sie spokojnie rok jeżdzić na tłoku. Ja na poprzednim tłoku jeżdziłem nawet ponad rok, a moto dostawało nawet nieżle, tylko żadko jezdzilem na pełnym gazie na 6 bo toakie coś to niszczy tłok. A części do tego ktm z 96 dostaniesz każdą oryginalną z tym że troche trzea sie naczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem takie moto :biggrin: bardzo fajny sprzeęt na którym zrobiłem cała mase kilometrów po trasach enduro.

Moje moto z tego co mi w serwisach sprawdzali (katalogi, wiedza własna) miało 39KM. Te same silniki były od

roku 1988 http://www.bikepics.com/pictures/609938/ do roku 1998 http://www.bikepics.com/pictures/529139/ a z koleji ten moj był z 1993 http://www.bikepics.com/ktm/125gs/93/pics.asp i od tego własnie rocznika to było dokładnie to samo moto oprócz kolorów i przedniej zawiechy do 98r i gwarantuje wam ze pasują do tych starszych modeli dokładnie wszystkie części z tego 97 czy 98r.

Ten model ma troszkę swoich kaprysów i stałych mankamentów i pięt achillesowych ale to są naprawde drobiazgi :biggrin:

A ten moj z 93r jest znów do sprzedania za 4300zł.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak pozatym to tylko takie gadanie z tymi tłokami w setach, znam kolesi co śmigają na setkach (CR,YZ), uzywaja ich bardziej do enduro i sezon na tłoku przelatają, co innego na torze, wtedy tłoczki sie częściej zmienia

Chyba odwrotnie? Na crossie latasz raz/dwa razy w tygodniu łącznie góra godzinę dziennie, chyba że paliwo bierzesz ze sobą. Jak jedziesz na enduro to kilka godzin przelatasz taką crossówką w jeden wypad. Silnik się stosunkowo mniej zużywa ale pracuje dużo dużo dłużej. I sprzęgło dostaje bardziej jak na torze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba odwrotnie? Na crossie latasz raz/dwa razy w tygodniu łącznie góra godzinę dziennie, chyba że paliwo bierzesz ze sobą. Jak jedziesz na enduro to kilka godzin przelatasz taką crossówką w jeden wypad. Silnik się stosunkowo mniej zużywa ale pracuje dużo dużo dłużej. I sprzęgło dostaje bardziej jak na torze.

no tak ale w jezdzie enduro nie trzyma sie moto na najwyzszych obrotach tak długo jak na torze gdzie np z długiego szerokiego podjazu po zakrecie przechodzisz na długą prostą przed chopą i robisz to na biegach 3 i 4 na max natomiast na długim podjezdzie "enduro" wąskim pomiędzy drzewami balansujesz ciałem i trzymasz moto na niskich obrotach i dodajesz tylko tyle gazu ile to konieczne zeby nie zdech motor (125ccm) i zeby nie stracic przyczepnosci. Bez wątpienia w jezdzie enduro mniej sie tłok zuzywa natomiast sprzegło od slizgania i ciągłych redukcji jest katowane tak jak i skrzynia biegów (mowa o crossach)

Ja w swoim GS robiłem spokojnie sezon na tłoku (ale ten tłok nie wygladał potem za Ciekawie) tyle ze jak by sie czesciej go wymieniało to by nie zaszkodziło (mimo tak zadkich przekładek w 93 roczniku cylinder miał oryginalny nicasil w świetnym stanie) :biggrin:

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...