Skocz do zawartości

prosba o porade


markus117
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wal sie stary pozdro

 

ja jestem bardzo malo doswiadczony ale wiem jedno... motocykliscie potrzebna jest pokora. Ty jej nie masz, jestes 23 letnim dzieckiem ktore sika w majty jak slyszy ryk silnika. I sam nie wiesz czego chcesz, zadajesz pytanie czy r1 to dobry wybor ale zaznaczasz ze nieinteresuja cie opinie ze to za mocne bo i tak sobie go kupisz, 2 posty nizej juz schodzisz z tonu i pytasz o inne.

Powiem tylko jedno -uwazaj na siebie na drodze, moze uda Ci sie przezyc pare miesiecy dluzej

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary mocno sie zastanów! Nawinołem na r1 sporo i powiem, że bardzo wymagający sprzecior. Jeśli to ma być pierwszy to radze szczerze sie zastanowic. Ile bedziesz najszybciej grzał ?? bo chyba kupując r1 zależy Ci na osiągach te 300 km\h zrobisz może raz w całym życiu i oby nie był to ostatni raz. Ja radze 600 mają 100 kucyków pod bakiem a to w zupełności wystarcza do 230 km\h a polskie drogi nie nadają sie na większe prędkości. Radził bym porządnie sie zastanowić, a jeśli już napaliłeś sie za bardzo to powiem tak: znajdź sobie jakiś moduł blokujący zablokuj moto tak aby nawet jeśli Cie pokusi nie mógł zbytnio poszaleć a po 1 lub 2 sezonach zdejmij blokade i ciesz sie pełną maszynką. Litry nie wiem po co ludzie je kupują one są przede wszystkim na tor i owszem sam jestem zadowolony że inżynierki powtrią skonstruować coś tak pięknego. Ale chłopie tor to nie ulica!! Powodzenia życze i szerokości na tym sprzęcie to sie przyda

 

P.S. poczytaj sobie kilka postów w działach skoła jazdy i przy piwie bo widze że nawet na forum przebieg masz mały =] chodzi mi głównie o te posty w których wiekszość z nas pisze "jak mamy zmienić taki wizerunek" nikt nie nawidzi motocyklistow bo jezdza szybko niebezpiecznie i w ogóle skandalicznie i mają racje bo coraz więcej jest nie motocyklistów takich prawdziwych jak na forum dla których maszynka to część życia tylko dresów i po tym co piszesz bez urazy ale zaliczam Cie do nich każdy może zrobić prawko i kupić litra ale później wkórwiają mnie posty typu "zginą motocyklista" oby w następnych sezonach ni było pisane o Tobie poczytaj trakie posty bo mnie teraz nasuwa sie pytanie czy oby słusznie opłakujemy "motocyklistów" wiele jest postów od DOŚWIADCZONYCH motocyklistów że mieli szlifa lub sytułacje podbramkową a amator ze sprzętem 200 kucykowym to jak śmierć jak podejdziesz do dilera i bedziesz kupował r1 to zamiast "poprosze r1" mozesz powiedzieć "chce kupić śmierć chce zginąć w ciągu godziny" to jest dokładnie tak samo !!!!!!!!!!! pomyśl od tego głowa nie boli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Edytowane przez filon89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast sie pytac wejdz na serwer riders.pl i znajdz taki watek "R1 na pierwsze moto ". Tam jest wszystko opisane ( sporo czytania ), jako ze nie jestes pierwszym ktory zadaje takie pytanie. Poczytasz, przemyslisz to i podejmiesz decyzje.

Jezeli uwazasz ze angielskie drogi sa latwiejsze do jezdzenia na moto niz polskie, to sie bardzo mylisz - sa o wiele lepsze jakosciowo, ale waskie, krete i obramowane murami albo zywoplotami zza ktorych nic nie widac.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem niedoswiadczony ale powiem cos...

 

na 1 moto mam bandita600, ktory potrafi wybaczyc male bledy i nie jest potworem co ma 180KM.

jestem bardzo rozsadny, a mialem juz rozne sytuacje gdzie moglem zaliczyc dzwona lub szlif.

 

reasumujac - postawilbym kase ze sie rozjebiesz kupujac r1 na pierwsze moto :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam doświadczenia, ale przeczytaj artykuł w ostatnim "Motocyklu". Tam jest artykuł właśnie o R1. W podsumowaniu jest coś takiego, że R1 jest dla baaardzo dużych chłopców i że patafiana R1 wcześniej czy później zgnoi.

 

Ja na moje pierwsze moto mam 500 i sądzę, że to też może być dużo w pewnych sytuacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

hej

 

ja jezdze r1 juz 3 sezon i bylo to moje drugie moto wczesniej od wrzesnia do kwietnia mialem kawe zxr750(wiec duzo nia nie najezdzilem) a wczesniej zrobilem prawo jazdy obecna r1 jest moja druga r, nigdy zaddnej gleby szlifa dzwona etc nie mialem chociaz jezdze szybko, nigdy tez nie mialem jakiejs awarii(nie liczac spalonego sprzegla ktore spalilo sie zamiast laczka-moja wina), nigdy tez nie mialem problemow ze skrzynia biegow(a podobno 2 "wylata") i uwazam ze jest to bardzo fajny sprzet jak na 1 moto, jest lekki dobrze wywazony i doskonale prowadzi sie w zakretach, dosyc spokojnie oddaje tez swoja moc, nie szarpie jak np kawa zx10r, jezeli masz dosyc poukladane w glowie to zadnychszlifow(przy odrobinie szczescia) nie bedzie, a tych wszystkich co udzielaja porad w stylu za mocne moto zapytaj czy gwarantuja brak dzwonow na 125, wiadomo ze i na r1 i na kazdym innym sprzecie trzeba uwazac i trzeba myslec-wybor nalezy do ciebie

 

szerokiej drogi

 

p.s moja kolezanka zmienila teraz 125 na 600 i tez byla wystraszona ze dosiada nie lada potwora, natomiast po paru jazdach stwierdzila ze 600 nie jest wcale taka straszna

 

pozdrawiam

 

ja jestem niedoswiadczony ale powiem cos...

 

na 1 moto mam bandita600, ktory potrafi wybaczyc male bledy i nie jest potworem co ma 180KM.

jestem bardzo rozsadny, a mialem juz rozne sytuacje gdzie moglem zaliczyc dzwona lub szlif.

 

reasumujac - postawilbym kase ze sie rozjebiesz kupujac r1 na pierwsze moto :icon_razz:

 

 

hej zebym wiedzial ze sa chetni to ja bym sie zalozyl i chetnie przytulil pare zlotych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tutaj nowy i w zwiazku z tym ze niedlugo dolacze do grona motocyklistow mam kilka zapytan ktore kieruje do doswiadczonych ludzi w tym sporcie.Tak wiec w marcu nastepnego roku planuje zakup yamahy R1 jest to wlasciwie moj pierwszy motor i nie mam zbyt wile doswiadczenia jesli chodzi o jazde powaznymi maszynami (wczesniej jezdzilem troche na ETZ 251 i kawasaki ER5)Wiem ze pierwsza mysl jaka sie nasuwa to szaleniec jednak nie intersuja mnie tu porady wazniakow w stylu ze kup razem z motorem trumne itd szukam fachowej i pomocnaj poady.To ze kupie ten motor to pewnik i dlatego ineresuje mnie wasze zdanie na co niedoswiadczony motocykista powinien zwrocic szczegolna uwage zwlaszcza na tak mocnej maszynie ,chodzi mi np o pokonywanie zakretow ,dozowanie gazu, hamowanie,jak w miare bezpiecznie mozna nabrac doswiadczenia i wprawy ,zaznacze ze nie bede nabieral go

na polskich drogach tylko angielskich poniewaz musialem wyjechac az tu zeby zrealizowac marzenie jakim jest spotrowy motocykl.Nastepnym pytaniem jest to czy gleba jest nieunikniona i moze niewarto na poczatek inwestowac w tak droga maszyne by potem lezala w warsztacie tyle tylko ze przeciez bedzie ubezpieczona .I na koniec zapytam co tak naprawde sadzicie o R1 czy to naprawde taki awaryjny motor czy moze co po niektorzy przesadzaja chodz wiem ze nie ma najlepszej skrzyni biegow wiec moze lepszym wyborem byl by suzuki GSXR 1000.Z gory dzieki za konkretne i szczer odpowiedzi.Narka

 

Zrobisz jak uważasz nie komentuje tego ani na + ani na -!!Powiem ci tak z własnego doświadczenia trzeba myśleć co sie robi i uważać na siebie!! Najlepiej by było jak byś się zapisał do jakiejś szkoły jazdy,albo zakup sobie coś teraz mniejszego!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co o tym myslec..A rob Stary co chcesz! Ja ci zycze powodzenia, nie ma rzeczy nie mozliwych-nauczysz sie jezdzic i na R1 jako pierwszym moto...jak bedziesz myslal przy tym. Ale zajmie Ci to wiecej czasu niz najpierw opanowanie jakiejs 600, a dopiero potem 1000. I niech Cie nie zdziwi fakt jak zaczniesz juz jezdzic tym erlanem, ze Cie gsy na zakretach beda braly...i tego sie wlasnie obawiam...Twoich AMBICJI. Ale powodzenska Ci zycze!

pzdrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rYs, z ust mi to wyjąłeś. Dojście do tego jak należy jeździć na 1000 bez przejścia wcześniejszych 'faz rozwoju' zajmie Ci lata, o ile dożyjesz. Wiem co mówię, bo sam podążałem tym torem i myślałem w ten sposób.

 

Z całym szacunkiem, nie chcę Cię urazić, ale jest takie powiedzonko - jeśli chcesz takiego ściga, to albo jesteś zajebistym jeźdźcem, albo kompletnym żółtodziobem. Sam się przypisz do odpowiedniej kategorii.

 

A tak zupełnie od serca, to wiem jak to jest, bo sam w ten sposób rozumowałem na początku. Pożycz od kogoś GS500, SV650, CB500, Horneta, Fazera itd. i SPRÓBUJ. Dam głowę, że jeżeli użyjesz 1/3 gazu to będzie max. A potem sobie wyobraź czym jest R1. Jeżeli tego nie przetrawisz i

kupisz R1, to życzę Ci szczerze, żebyś ZDĄŻYŁ się najeść strachu i ją sprzedać ZANIM się zabijesz.

 

Nie wyglebisz od razu, bo będziesz czuł respekt do sprzęta. Po kilku miesiącach poczujesz, że już coś umiesz i zaczniesz odkręcać. A wtedy mogiła. Czego Ci szczerze nie życzę.

 

Tak czy siak, rozumu, powodzenia i gumowych krawężników życzę.

 

Edit: zakłady są bez sensu, bo to kwestia 'kiedy' a nie 'czy'

Edytowane przez sabestian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no musze sie przyznac ze mi zaimponowales. Gdzie te km nawijales - tor ?

co prawda nie byly to zbytnio legalne km ale zawsze coś w razie czego miałem prawko a1 i tyle raz mnie złapali myslałem że będzie mandacik i zapytali dlaczego jeżdze na sprzecie do którego nie mam uprawnień powiedziałemże to kolegi bo na niego było zarejestrowane moto i że odstawiam je jemu do domu bo nieźle wypił na imprezie oni powiedzieli abym nie robił tak więcej ale dostałem też od nich pochwałe że nie pozwalam jeździćpo pijaku=]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda nie byly to zbytnio legalne km ale zawsze coś w razie czego miałem prawko a1 i tyle raz mnie złapali myslałem że będzie mandacik i zapytali dlaczego jeżdze na sprzecie do którego nie mam uprawnień powiedziałemże to kolegi bo na niego było zarejestrowane moto i że odstawiam je jemu do domu bo nieźle wypił na imprezie oni powiedzieli abym nie robił tak więcej ale dostałem też od nich pochwałe że nie pozwalam jeździćpo pijaku=]

 

a swistak znów siedzi,

siedzi i zawija te sreberka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedys już pisałem że można objechać gościa na tysiacu 600 jeżeli on nie umie jezdzic. Dostałem za to zrypke, a teraz we wsi kolega kupil sobie na 1 moto cbr 900 98r, objezdzam go kiedy i jak chce, ale musze mu przyznac po miesiacu tylko raz lezał w fosie. A po zakretach co szybsze mz i jawy go biora, ale teraz juz czuje szacunek do maszyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tutaj nowy i w zwiazku z tym ze niedlugo dolacze do grona motocyklistow mam kilka zapytan ktore kieruje do doswiadczonych ludzi w tym sporcie.Tak wiec w marcu nastepnego roku planuje zakup yamahy R1 jest to wlasciwie moj pierwszy motor i nie mam zbyt wile doswiadczenia jesli chodzi o jazde powaznymi maszynami (wczesniej jezdzilem troche na ETZ 251 i kawasaki ER5)Wiem ze pierwsza mysl jaka sie nasuwa to szaleniec jednak nie intersuja mnie tu porady wazniakow w stylu ze kup razem z motorem trumne itd szukam fachowej i pomocnaj poady.

Kolego krytyka ze strony doświadczonych w tym wypadku już jeżdzących motocyklistów, niekiedy zabawna czy groteskowa ma cię uchronić przez skutkami zakupu kontrolowanego jakiego dokonasz w przyszłym roku.

 

 

To ze kupie ten motor to pewnik i dlatego ineresuje mnie wasze zdanie na co niedoswiadczony motocykista powinien zwrocic szczegolna uwage zwlaszcza na tak mocnej maszynie

Po prostu nie wsiadac na ten motocykl!!!

 

,chodzi mi np o pokonywanie zakretow ,dozowanie gazu, hamowanie,jak w miare bezpiecznie mozna nabrac doswiadczenia i wprawy

Problem polega na tym, iż R1 nie daje taryf ulgowej to nie jest poczciwa xj czy gs, które dużo wybaczą. Decydujesz sie na ekstremalny sprzęt, który nie dość, że nie wybacza błędów to bardzo szybko karci.

 

,zaznacze ze nie bede nabieral go na polskich drogach tylko angielskich poniewaz musialem wyjechac az tu zeby zrealizowac marzenie jakim jest spotrowy motocykl

Skoro jeżdzisz po Anglii gdzie drogi są płaskie, asfalt jest asfaltem to jak myślisz jak poradzisz sobie z polskimi koleinami, dziurami itp.

 

.Nastepnym pytaniem jest to czy gleba jest nieunikniona i moze niewarto na poczatek inwestowac w tak droga maszyne by potem lezala w warsztacie tyle tylko ze przeciez bedzie ubezpieczona

Zacytuje: "motocykliści dzielą się na dwie grupy na tych, którzy leżeli i na tych, którzy będą leżeć". Trudno odpowiedzieć na twoje pytanie, dla mnie jest duża teoretyczna szansa, że takową glebę zaliczysz tylko czy będziesz miał jeszcze możliwość przeanalizowania, gdzie popełniłeś błąd tego nie wiem.

 

.I na koniec zapytam co tak naprawde sadzicie o R1 czy to naprawde taki awaryjny motor czy moze co po niektorzy przesadzaja chodz wiem ze nie ma najlepszej skrzyni biegow wiec moze lepszym wyborem byl by suzuki GSXR 1000.Z gory dzieki za konkretne i szczer odpowiedzi.Narka

Najlepszym wyborem dla Ciebie były jakiś "rozsądny" motocykl. I jeszcze rada, poszukaj na forum był prezentowany program TVN-u "Uwaga" tam wypowiadali doświadczeni posiadaczę sportów weż ich rady do serca.

 

Pozdr.

Edytowane przez xj 600 n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...