Skocz do zawartości

filon89

Forumowicze
  • Postów

    391
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez filon89

  1. Temacik fajny i w ogóle git ale zaczeło mnie nurtować pytanie podobne ale z innej beczki. Gdy lecimy np. 130 hamowanie ok 90 wchodzimy w zakręt i w połowie widzimy jak znad przeciwka scina zakręt katamaran/ dziecko lub psa na jezdni/ nagłe zwężenie zakrętu. Jak wtedy polecacie hamować trzeba wziąć pod uwagę że jesteśmy w głębokim pochyleniu. Ja dotychczas używałem tyłu ale to były prędkości rzędu 50 - 60. Zamierzam dopaść wiekszą maszynke i co wtedy? Co polecacie?
  2. Dopytywałem się policjanta i powiedział "gdyby był taki przepis kierowcy samochodów nie mogliby słuchać radia" wiec... Mam pytanie jakie polecacie słuchawki ale w tym sęk nie wkładane do uszu. Dlaczego odpowiedź jest prosta jak nakładam kask na głowe wypadaja z uszu po godzinach męczarni zrezygnowałem z słuchania muzy. Ale nie jest powiedziane, że nie posłuchał bym sobie.
  3. Oglądałem ostatnio film Torque. Ogólnie nizła bajka ale nie o tym mowa. 3 głównych bohaterów miało takie fajne kombinezony 2 częściowe. Jeden miał z pegazem inny ze smokiem a jeszcze inny z czaszką na plecach. Interesuje mnie gdzie można kupić takie dosyć niespotykane kombinezony lub chociaż kurtki.
  4. Gratulacje dla założyciela posta spróbuj niech nawet pudzian Ci pomoże skręc kiere przy 50. Chłopie przy pomyślnych wiatrach złożysz się jak krowi placek. Albo wpadniesz w shimmy lub kiera przekręci sie za mocno i jeśli Bóg da to jeszcze polatasz. Co do skręcania to motocykle skręcają właśnie w skutek pochylania radze pogadaj z Tomkiem K. wytłumaczy CI o co chodzi dokładnie.
  5. Dokładnie oglądałem program na TVN turbo o amerykańskiej policji. Było tam wiele filmików jak niebiescy mieli na budziku 0km/h dokładnie 0! Stali na poboczu i ni z tąd ni z owąd jakiś kierowca przydzwonił konkretnie w nich.
  6. Każdy z nas coś wie. Ja wiem jedno. To co się dzieje to paranoja! Rolnicy - bo to jest główny temat swe płógi, i inne urzadzenia przyczepiają na podwórzu i ok. Ale jak już wjadą na droge zajmują nawet 4/3 powierzchni. Większość z nich (chodzi mi o maszyny) i tak stoi pod chmórką. Wiec co po co zaczepiac to w domu jak można na polu, a po skończonej pracy wystarczy odczepić i niech ciągnik wraca pusty. Ile oszczędności na benzynie. Ale każdy sie boi że mu zap*****lą. Oszczędzając na benzynie mógłby teoretycznie więcej zarabiać. Kupił by blokade na koło nawet sam łańcuch z kłudką posinny wystarczyć ale oni nie chcą. Swoją droga to kto to by to za****dolił. Ile to może być warte a ile przy tym zachodu. Co do leżących na drodze to jest meksyk. Poturbujesz takiego idziesz przez to siedzieć, a on jak wyjdzie ze szpitala lub nie będzie aż tak mocno poturbowany to narąbie sie, znów położy na drodze i zapomni że coś miało miejsce. Jesli takiego zabijemy to ładnych pare latek za kratami, a on niezauważy że zginą. PARANOJA P.S. Gratuluje zachowania zimnej krwi. Sam dobrze wiem co to oznacza.
  7. Głupoty często Ty piszesz nie ja. Niechce Cie mieszać z błotem ale ... Owszem 50, a 600 różnią się masą i to dużo. Dlatego moje pierwsze przemyślenia były błędne. I również z tego powodu dałem takie, a nie inne uzasadnienie. Jeśli masz coś do mojej osoby nie załatwiaj tego na forum tylko bezpośrenio ze mną, nit nie zmusza Cie do czytania moich "głupstw" jeśli widzisz, że ja to pisałem pomijaj!
  8. Owszem przyznaje głupi komentarz. Sory, że dopiero teraz odpisuje ale nie widzialem wczesniej tych pozostałych kom. Motocyklista w szpitalu, czyli żyje. Jest ważne, że żyje, ale zobacz na zdjęcie. Moto praktycznie strzaskane, ile na takiej drodze można lecieć max? Napewno on leciał szybciej. Kumpel przywalił 50ccm w bok samochodu. Mijał gościa z prawej, a on w tym czasie bez kierunku skręca. Kumpel przywalił w bok auta zanim zaczą wymijać miał 70 km/h podczas mijania przyśpieszył, biorąc pod uwage lekkie chamowania miał 60-70 na liczniku. Kumpel miał złamane 2 palce a moto pozbawił owiewki. Ten koleś musiał leciec sporo szybciej, że moto jest tak strzaskane. Szkoda mi było, że aż tak zniszczył sprzęta. Zawsze uważaj na drodze i myśl za siebie i innych - gdyby tak robił do niczego by nie doszło. P.S. Deavon - wcale tak nie myśle debilny komentarz i tyle dałem ciała. "Ten etap" chyba mam za sobą choć mój komentarz nie świadczy o tym.
  9. filon89

    Licencja

    Dzięki wielkie za wyczerpanie tematu. Tak nawiasem mówiąc gdzie można zdobyć te wszystkie regulaminy kto wie może zajme sie tym profesjonalnie. Warto najpierw coś zbadać i dopiero sei czegoś łapać. No jeszcze dokładnie nie wiem. Ogólnie mam chrapkę na 3 kierunki. Jeśli zdam egzamin zawodowy w mojej dotychczasowej szkole to ide dalej w kierunku leśnictwo. Jeśli polegne na placu boju to zastanawiam sie nad marketingiem i księgowością. Co do księgowości to oczywiści w szkole wojskowej w Poznaniu :icon_evil: .
  10. filon89

    Licencja

    Witam. Jeśli dobrze pójdzie to za 3 lata będę studiował w Poznaniu. Do wyboru jest wiele miast w Polsce ale Poznań zachęcił mnie swym torem. Jestem ciekaw jak tam można zdobyć licencje tzn. ile kosztuje na jakich zasadach itp. Oraz jak wyglądają tam wyścigi co do treningów mam ogólną orientację. Z góry dziękuje.
  11. Ja pier***e gdybym jechał tak jak Ty również bym nie zaplacil. Jesli moja kobieta chciała by dać chociaż złotówkę, wydarł bym sie na kierowce, że jeździć nie umie i grosza przyjąć nie powinien. Swoją drogą ma Twa kobieta wielkie serce chyba nie jest blondynką? Płacić bezdusznemu dupkowi no wybacz.
  12. Przemyślenia. Hmm... To wszystko oglądałem na odcinku jednoślada. Z Tobą w roli głównej. Powiem jedno konkretny dobry fachowy i niestarcza mi słów na opisanie fachowości tego wątku. Pisz więcej tego typu rzeczy. Nawet książka Twego wykonania miała by powodzenie i była by niezwykle przydatna w życiu. Pozrawiam szerokości.
  13. Ot trafiłeś w samo sedno. Dobra daje sobie siana. Lepiej nic nie zje**c. Pozdro
  14. Nom dobra chłodnica oleju odpada. A co z wodną?? Trzeba dodać że jest to wysoko obrotowy silnik.
  15. Też mi cód. Gość leciał 280 na bank a raczej na kredyt tu 140 tam 140 i uzbierało sie 280. Zobaczcie gdyby nie te puszki policja cały czas jechała by za nim z 180 km na budziku. Gdyby leciał 280 "miejscami" to jest przeciez o 1\3 szybciej od policji. A oni nie weszli powyzej 200 i cały czas mieli go na ogonie. No dobra pare razy mieli ponad 200 ale to przez chwilke i wtedy przyblizali sie do goscia, a nie on oddalał sie. A co do przeciskania to ślepy przeciskał by sie tak samo.
  16. Cóż kupił bym sobie coś lepszego lecz... to za jakiś rok, jak zrobie kat. A. A tego sprzęta nie sprzedam. Jest to mój pierwszy sprzęt zarejestrowany na mnie opłacony, ubezpieczony i wogle wogle pierwszy własny. Mały, słaby ale własny latałem na cudach ale one nie były moje. Dlatego on zostaje i z uwagi, a raczej z sentymentu wole go poprawić.
  17. No może gadało sie miło, lecz ja wole gadać za frajer. :icon_biggrin:
  18. Mam coś takiego seryjnego umieszczone są symetrycznie z boku cylindra. Wiecie może z kąd skołować taki miernik tem oleju?
  19. No obecnie przywiązuje dużą wagę do oleju nie schodze poniżej klasy SL. A co do korków to tam przecież nie będę go wkręcał na wysokie obroty 3 tys. na 12 spokojnie mi wystarczą.
  20. Drogie bo drogie ale to hobby nie należy do tanich. A amorek jest potrzebny nie tylko do jazdy na gumie. Ja bym zaiwestował shimmy można złapać wszędzie jeśli sie wcześniej nie zabezpeczy.
  21. No Twoja wypowiedź jest niekompletna. Gdy widzisz jak leży starsza kobieta biegniesz do telewizji, a po drodze krzyczysz "tam leży starsza kobieta, może ktoś zna numer do jej męża". Pamiętaj nie Twoja kobieta nie ruszaj bo w pysk dostaniesz tak samo z motocyklem ja tu dużej afery nie widze. :buttrock: pozdro
  22. Owszem ale wy mieliście YAMAHY, a ja mam pioneera. Kupiłem go przyznaje się bez bicia za 4000. Właśnie cena zadecydowała o tym zakupie. I tu jest cały problem cena była niska, bo części były kiepskiej jakości. Przekonałem się o tym gdy dokręcałem niektóre śróbki były one krótkie i wykonane fatalnie. Od razu musiałem je zmieniać na inne. Moje obawy są właśnie tym spowodowane. Co do powyższych sprzętów po takich referencjach niczego bym sie nie obawiał. W to lato śmigałem dopiero od godziny 18 więc upały miałem za sobą. I musze przyznać, że sprzęt szybciej się rozgrzewał. Nie próbowałem go w warunkach superupalnych i wole nie testować. Lepiej zapobiegać niż później płakać. Ale mam nadzieje, że me obawy są bezpodstawne.
  23. Mam sprzęta chłodzonego powietrzem wymuszonym niby wszystko jest ok. problemów jeszcze nie miałem, ale obawiam się że mogę zatrzeć silnik. Teraz takie obawy są teraz bezpodstawne, lecz w ciepłe letnie dni, gdy temperatura jest dość wysoka moto może niestety przy jeździe na wysokich obrotach się zatrzeć. Myślę obecnie nad dodaniem chłodnicy przez zimę dał bym do mechanika niech się stara, a na wiosnę jak znalazł. Ciekawi mnie czy są jakieś przeciwwskazania do takiej modyfikacji i czy w ogóle ten pomysł jest dobry? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...