RaY Opublikowano 30 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2006 (edytowane) Witam, przymierzam sie do zmiany (zimą:biggrin: motocykla na jakiegos sporta, i teraz mam kilka pytan co do R6 - chodzi mi o rok 1999 - 2002, 1. jaka jest jega masa ? raz czytam, ze 168 kg a raz, ze 199 kg. 2. mam 175 cm i 55 KG, nie będzie cięzko ? nie jestem za niski/lekki ? 3. jeździlem na - DT i RX 125, kawasaki EL250 (pomijajac 50), , radze sobie bez jakich kolwiek problemow jak narazie, fakt, ze nie mam praktycznie doswiadczenia ale zawsze cos, nie bedzie to samobojstwem , taka zmiana ? 4. jak to jest z glebami parkingowymi, jak takiego bika podniesc z ziemi w razie WU ? 5. na zakretach oczywiscie balans cialem , bo sama kierownica nie za wiele robi ? 6. jak to u niego z przyspieszeniem, ciagnie od dolu czy od gory ?, dotychczas jeździlem na motocyklach, ktore przyspieszaja dopiero od wyzszych obrotow, praktycznie nie majacych dolu, a jak tam jest z R6 ? 7. oczywiscie szukac amortyzatora skretu ? czy da rade jeździc bez ? Edytowane 31 Lipca 2006 przez RaY Cytuj Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gringo77 Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Czy 120 konna R6 na pewno bedzie dobra do nauki jazdy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Co do wagi to 168kg to masa sucha motocykla.Mysle ze sobie poradzisz takze niemasz sie co martwic.Kazda 600 trzeba krecic na wysokich obrotach zeby zapierdzielalo.A amorek w yamahach to podstawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel-SV Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) 5. na zakretach oczywiscie balans cialem , bo sama kierownica nie za wiele robi ? Tym właśnie pytaniem udowodniłeś że nie powinieneś się brać za R6 Edytowane 31 Lipca 2006 przez Pawel-SV Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Nie znam się na ścigaczach, ale z tego co czytałem i słyszałem to rozpoczęcie swojej przygody na asfalcie od R6 to nie jest najlepszy pomysł...może jakiś GS 500, na początek to chyba będzie w miare...Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikosław Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Jest 2 x cięższa i 4 x mocniejsza od tego czym teraz jeździsz. Żebyśmy cię za rok nie musieli pocieszać, że wszystko będzie dobrze, że najważniejsze, że jesteś zdrowy a motocykl się naprawi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mazzi Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) Jakbyś nie jeździł niczym wcześniej (w ogóle) to rzeczywiście mozna odradzać, ale przecież nie jesteś początkującym motonitą i spokojnie dasz sobie radę pod warunkiem, że pod kaskiem masz poukładane... :wink: wiem co mówię...po 15 latach przerwy kupiłem GSX-R 750 (136KM) i on nie prędko się znudzi, a uwierz że wcale nie zacząłem jeździć jak pierdoła...po tygodniu było już w miarę OK..mogłem spokojnie jechać z ludźmi którzy śmigają od kilku sezonów i nie zostawałem na winklach w tyle... p.s. na forach o GS500...zazwyczj piszą ludzie dla których to było pierwsze moto...takie moje zdanie...ja zawsze czułem ten "dryg" ..jak miałem 9 lat jeździłem komarem, wielkim jak na mój wiek(nie dostawałem do ziemi, ale on ma przerwę miedzy bakiem i siedzeniem i startowałem z podnóżki :) ) później jakaś WFM, jak byłem w 7 klasie SP dosiadłem CZ 350 ..to była rakieta ;) ...po skończeniu podstawówki miałem już swoją CZ350 i jeździłem nią dosyć extremalnie przez chyba 3 lata (bez prawka :( ), później nie miałem nic ale czasami czymś tam się przejechałem...po trzydziestce wzięło mnie znowu ale nie wyobrazałem siebie na GSie...myślę, że na nim bardziej bym się "odblokował" (to takie małe) i to mogłoby mnie zgubić...a tak to jednak respekt, a sunia już żwawo, oj żwawo śmiga :clap: Dodam, że jak miałem osiemnaście lat to lampka w głowie zapalała się dużo, dużo później...więc jak się zdecydujesz to bardzo uważaj i nie pozwalaj się sprowokować do popisów bo to zawsze źle się kończy... Edytowane 31 Lipca 2006 przez Mazzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Hmm Ja "kupilem" Gsxr600 jak mialem 16 lat mialem wtedy okolo 65kg , Balem sie go bardzo bo motocykl ciezki i na skok z 50cc w tym wieku bylo zawczesnie. Nie bedziesz mial problemow z utrzymaniem i prowadzeniem motocykla jednak zdarzaja sie tzw trudne momenty kiedy nagle bedziesz musial utrzymac motocykl albo go przepchac lub cos w tym stylu i mozesz nie wytrzymac , przy takiej masie motocykla jak zle staniesz na stopie ktora sie podpierasz to tez mozesz upasc :clap:Wiem cos o tym bo podobny problem z gleba postojowa mial moj kolega chlop jak dąb 35lat i zwichnol sobie reke. Amorek mysle ze by sie przydal ale nie jest priorytetem , podniesienie motocykla -mysle ze powinienes go podniesc. A z tym ciagnieciem to nie wiem jak dla doswiadczonych motocyklistow ale ja jezdzilem na 600cc i cbr900 - oba to potwory i trzeba uwazac jak z kazdym co ma 3sekundy do setki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Hmm Ja "kupilem" Gsxr600 jak mialem 16 lat mialem wtedy okolo 65kg , Balem sie go bardzo bo motocykl ciezki i na skok z 50cc w tym wieku bylo zawczesnie. Pamiętamy, pamiętamy :clap: O ile pamietam, to szybko go potem sprzedawałeś? Fajnie cię znowu tu widzieć, jakby trochę starszego i jakby trochę mądrzejszego?Jeszcze paręnaście lat i zapraszamy do EKG ;) Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 r6 jest lekka i poreczna jak rowerek. przynajmniej dla mnie a jestem od ciebie sporo nizszy i tylko kilka kilo ciezszy. no ale wczesniej jezdzilem roznym sprzetami i to przewaznie dosc duzymi - wazacymi na sucho nawet 4x tyle co ja :clap: mysle ze sobie poradzisz ale moze pomysl o sprzecie bardziej nadajacym sie do jazdy po drodze np cbr F3 F4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eloelo Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 (edytowane) r6 bardzo fajny motocykl mam 172 cm i sobie spokojnie radze.z tego co inni mowia to ciezko bez amora skretu sie jezdzi - kolega w r1 jeszcze nie kupił i marudziprzyspieszenie - moim zdaniem dobre Edytowane 31 Lipca 2006 przez eloelo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Ty jestes wlascicielem R6 i jezdzisz nia na co dzien ?Ile juz przejechales od momentu zakupu ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fv Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 5. na zakretach oczywiscie balans cialem , bo sama kierownica nie za wiele robi ? ;) :( :wink: :) :) Zwariowałeś? Stary, taki motocykl wymaga od jeźdzca znacznie więcej niż takich pytań! Ale co ja tam mogę wiedzieć... sam mam mniej praktyki niż ty. Ja bym na to nie wsiadał :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Panowie ..bez paniki... jesli chłopak ma trochę wyobraźni i oleju w głowie nic nie powinno mu sie stać... ja po latach ujeżdzania wusek i Junaka wsiadłem od razu na Kawasaki ZZR 1100 i jakoś dałem sobie radę i mam się dobrze... kwestia wyobraźni i nie przecenienia swoich umiejętności... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witt Opublikowano 31 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2006 Cabaniero spoko, gdyby nie pkt. 5 z ktorego mozna wywnioskowac ze nie jedzil za duzo na jednosladzie (np. na rowerze :clap:) Ale jak juz wiekszosc wspomniala zaczynac mozna od wszystkiego, tylko czy bedzie to udany start zalezy od nas samych ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.