Skocz do zawartości

osa - zabojca


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjezdzam sobie spokojnie z Tomaszowa Mazowieckiego, kurtka rozpieta, bo cieplo, predkosc spacerowa w terenie zabudowanym. A tu nagle czuje uderzenie w mostek - od razu sie zorientowalem, ze to owad. Ale uwaga - w sekunde pozniej ten owad upier**lil mnie w klatke piersiowa! Troche sie wystraszylem, zatrzymalem moto na poboczu, na szczescie nie jestem uczulony. Az strach pomyslec co by bylo, gdyby to nie byla rozsunieta kurtka tylko otwarta szyba w kasku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jakiś owad też wpadł mi do kasku, nieźle się wystraszyłem, na szczeście sam wyleciał, kiedyś dostałem także poteżne uderzenie w klatkę piersiową (jechałem w t-shircie), na chwile straciłem panowanie nad motorkiem, ale na szczęście skończyło się bez gleby, wrażenie było takie, jakbym dostał kamieniem, mimo, że wolno jechałem, (jakies 60 km/h).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez juz kilka razy osa/pszczola ugryzla w klate podczas jazdy. Wszystkie pogryzienia wystapily podczas jazdy w koszulce z krotkim rekawem troche rozciagnietej pod szyja - tedy owady dostaja sie i szukaja wyjscia :biggrin: . Raz, zanim wyhamowalem z wiekszej predkosci i zatrzymalem, osa dziabnela mnie dwa razy. Fakt- uczucie nie nalezy do najmilszych, ale najwazniejsze -nie spanikowac i kierownicy nie puscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz jak jechałem coś latającego nie wiem co to było wpadło mi za koszulke, troche poruszałęm koszulką podczas jazdy i to coś wypadło nie wiem co to było ale było duże; innym razem jechałem w kasu oczywiście z otwartą szybą bo było mi gorąca :D i też coś mi wpadło zatrzymałem się ściągnołem kask oglądam i nic nie widze już mam zakładać a tu jakiś dziad wylatuje z kasku nie powiem jego rozmiary były imponujące :biggrin: ; a jeszcze innym razem jechałem skuterem coś około 50 km/h uderzyło mnie w ramię, a że jechałem w białej koszulce zobaczyęłm że to coś zostawiło czarne ślady, coś jakby odcicki nóżek, no ale po kilku dniach na ramieniu pojawiła się czerwona i to dosyć duża boląca krosta, prawdopodobnie w tym czasie jak mnie uderzyło to coś to mnie też ugryzło, ale tak że nie poczułem; tak że panowie na owady też trzeba uważać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi całkiem niedawno osa wpadła za okulary podczas jazdy na rowerze (jechałem w kasku i kolarskich okularach colnago). Cudem udało mi się normalnie zatrzymać.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tydzien temu zdawałem prawko- i brakowło mi 300 m do końca examinu na miescie a do kasku wpadł bąk czy czoś takiego- Juz zabolało samo uderzenie bo w oko- Zaczeło mi latać w kasku- puściłem kierownice jedna reke i zaczałem szarpać kask, i jeździc po całej drodze ( swoim pasem) już chcialem zatrzymać - nagle owad jakoś wyfrunął...

Średnia przyjemność...- ale zdałem mimo tej osy czy bąka- nie iwem ostatecznie co to było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z owadami nie ma jaj, w tamtym roku pod koniec sierpnia jadac moja Etz ,ugryzl mnie w grdyke trzmiel poczym wpadl pod kurtke przez rozsuniety kolnierzyk upierniczyl mnie dwa razy w klate a na koniec w dwa paluchy jak go chcialem wypedzic spod kurtki ....chyba nie musze mowic jak mnie to bolalo niemowiac juz o zagrozeniu na drodze jak to poruszalem sie slalomem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieźle. Czyli dobrze robię jeżdżąc nawet w upał w pełnym ubiorze. Parę razy poczułem zderzenie z większym owadem ale nic strasznego się nie stało. Jak widać w samej koszulce i krótkich spodenkach zderzenie nawet przy małej prędkości może być niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mój plecaczek dostał z jakiegoś owada 2 razy na szczęście bez pogryzienia. Trochę dziwne bo była zasłonięta przeze mnie. Wczoraj natomiast mnie coś w szyję uchlało. Musiała się jakaś osa czy coś pod kołnierz dostać. Lata tego od cholery także nigdy nie wiadomo kiedy coś nadleci :biggrin:

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna rada to zamknięta szyba i dobry ubiór. Taki mały owad może nas zabić, jak wpadnie to robimy instynktownie wszystko by wyleciał, nie patrząc na drogę.

Mało tego oko można stracić jak się dostanie takim trzmielem przy prędkości 100km/h. Nie musi ugryźć, wystarczy samo udeżenie i oko pęknie i się wyleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...