Skocz do zawartości

pierwsze doswiadczenia... z policja (zatrzymanie)


vasiliy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a bylo to tak...

jechalem po godzinie 12:00 (skwar jak jasny piernik) do Rzeszowa zlozyc papiery na tamtejszy Uniwersytet. za Kolbuszową (droga naprawde dobra, szeroka, prosta i z poboczami) zaczalem wyprzedzac mala ciezarowke gdy nagle owa mala ciezarowka nie widzac mnie (?) zaczela rowniez wyprzedzac tira jadacego przed nia. zatrabilem krotko i zwolnilem, po czym wyprzedzilem tira ktorego mala ceizarowka zostawiala juz w tyle. jechalem teraz za mala ciezarowka, ktora w pewnym momencie zjechala maksymalnie do prawej krawedzi robiac mi miejsce do wyprzedzenia jej. konczac ten manewr juz bylem namierzany przez p. policjanta stojacego za drzewkami obok swojego radiowozu. na nic sie zdalo przyhamowanie. lizak -> zatrzymanie. moje pierwsze zatrzymanie. facet pokazuje mi suszarke -> 103 km/h :biggrin: i po pobraniu odemnie wszystkich dokumentow mowi mniej wiecej

- no Maciek za szybko, 500 zl

ja nogi z waty... zaczynam mowic ze wlasnie skonczylem wyprzedzac ciezarowke i wogole, ze bardzo prosze o laskawe mnie potraktowanie bo na rekrutacje studenckie poszlo w cholere kasy....

- tu bylo ogranicznie do 50, 100% przekroczyles a za to jest 500 zl

ja w szoku, przyznaje sie sam przed soba ze nie widzialem pier*** znaku procz tego konczacego zakaz wyprzedznia, ale zeby 50 km/h na takiej dordze ! ! ! chyba kogos tu po**. oczywiscie emocji nie daje sobie poznac i skruszony prosilem dlugo i tlumaczylem sie gesto w celu maksymalnego zlagodzenia mandatu.

policjant okazal sie naprawde ludzkim gosciem, powiedzial ze po kosztach 100 zl i 4 pkt ale nastepnym razem pelny wymiar, w miedzy czasie mowil ze tez jezdzil motocyklem, ze wielu ludzi ginie, zeby sprzedal motocykl. pytal o pojemnosc i orientacyjna cene. najbardziej jednak cieszy mnie fakt ze stwierdzil ze wygladam na uczciwego i dal tylko stówe i 4 karniaki. chwala mu za to, zlego slowa o gosciu nie moge powiedziec, bo w swietle prawa moja wina byla duza i bezsprzeczna! chociaz skad ja ta stowe wykrzesam to jeszcze nie wiem :biggrin:

 

p.s. nie wiem tylko czy kierowca owej malej ciezarowki (ktoremu podziekowalem za ustapienie mi drogi migaczami) zrobil mi specjalnie taki chamski numer czy tak poprostu wyszlo... moze to byl odwet za to zatrabienie... smiem twierdzic ze tak, nabilem sie klasycznie butelke a gosc pewnie mial ubaw :/

Edytowane przez vasiliy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Vasiliy!

troche zdziwiony jestem Twoim postem-ze niby kolbuszowska policja ok? hmmm kiedys to byli... Ale fajnie, ze Ci sie udalo jakos to z nimi zalatwic-chyba rzeczywiscie bardzo uczciwie wygladasz. Ciesza takie posty jak Twoj bo swiadcza o tym, ze wsrod policjantow z drogowki sa jeszcze porzadni ludzie.

btw:

a moze w weekend jakis wypad za miasto ustawimy?

pzdrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz poprosić o rozłożenie mandatu na raty, w uzasadnieniu mozesz napisać to co mówiłeś policjantowi i pewnie nie będzie problemu.

 

tzn nie będzie na 99,9% bo ściągalność mandatów jest niska a w ten sposób mają jakąś tam pewnośc ze zapłacisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co w/g mnie jest w Twojej wypowiedzi najważniejsze?

Masz odwage przyznac się na forum ze to Twoja wina i nie szukasz usprawiedliwienia skamląc przy tym jak szczeniak.

Wielki szacunek dla Ciebie!

Edytowane przez Avalon

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz poprosić o rozłożenie mandatu na raty, w uzasadnieniu mozesz napisać to co mówiłeś policjantowi i pewnie nie będzie problemu.

 

tzn nie będzie na 99,9% bo ściągalność mandatów jest niska a w ten sposób mają jakąś tam pewnośc ze zapłacisz

 

 

A NIE PRAWDA, OD KIEGY URZĄD SKARBOWY MOŻE SCIĄGNĄĆ CI Z ROCZNEGHO ROZLICZENIA PODATKU, ŚCIĄGALNOŚĆ MANDATÓW ZNACZNIE WZROSŁA :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A NIE PRAWDA, OD KIEGY URZĄD SKARBOWY MOŻE SCIĄGNĄĆ CI Z ROCZNEGHO ROZLICZENIA PODATKU, ŚCIĄGALNOŚĆ MANDATÓW ZNACZNIE WZROSŁA :biggrin:

 

Trzeba się rozliczać w innym urzędzie niż ten, pod który stały meldunek podlega. Niby mają centralny system, a od 3 lat nawet jeden list nie przyszedł, że mam zaległy mandat.

 

 

A w ogóle, to jak możesz być z Mielca i dać się złapać w Kolbuszowej !!!! Ja jestem z Rzeszowa, jak jeżdzę do rodziców to nigdy nie przekraczam 60 w Dębie i w Kolbuszowej. 3 na 4 razy stoją, ne wazne, swątek piątek czy niedziela, deszcz czy nie deszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

hej

nawet nie tyle znacznie co ogromnie wzrosla i jesliktos ma stale zrodlo dochodu praca renta czy soc takiego to mandat na sete bedzie zdjety przez komornika oczywiscie po czasie ja place srednio po dwoch latach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle, to jak możesz być z Mielca i dać się złapać w Kolbuszowej !!!!

nie bede sie usprawiedliwial :biggrin: , dalem sie zlapac i juz, czasem czlowiek popelnia oczywiste bledy (choc ja tamtedy zbyt czesto nie jezdze i policji nigdy tam nie widzialem)

 

Avalon, dzieki, ciesze sie ze tak uwazasz : )

rYs, pogadamy przez PW

 

czy moglby mi ktos napisac jak to z tym mandatem dokladnie jest? po jakim czasie moge go zaplacic (narazie nie mam stówy)? czy przyjda mi jakies upomnienia, czy naliczane sa jakies odsetki (jak tak, to jak duze)? co sie dzieje jak wspomniany wyzej komornik sie tym zajmie i po jakim czasie jest to mozliwe? prosze bardzo o odpowiedz!

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde to ta scigalnosc mandatu jest bardzo niska, przyjdzie Ci po jakims czasie wezwanie do zaplaty z US, mozesz tam isc rozlozyc na raty np po 20 zl miesiecznie bo np nie pracujesz i nie masz skad wziac, czasem nawet umarzaja takie sprawy, a odsetki sa znikome wiec si enie przejmuj.

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde to ta scigalnosc mandatu jest bardzo niska, przyjdzie Ci po jakims czasie wezwanie do zaplaty z US, mozesz tam isc rozlozyc na raty np po 20 zl miesiecznie bo np nie pracujesz i nie masz skad wziac, czasem nawet umarzaja takie sprawy, a odsetki sa znikome wiec si enie przejmuj.

 

 

Jednak odebrałem wczoraj pisemko ze mi 2 mandaty sciagnezi z ze zwrotu do US. Ale najwiekszego za 300 zł nie sciagneli a byl najstarszy, wiec jz jestem do przodu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak odebrałem wczoraj pisemko ze mi 2 mandaty sciagnezi z ze zwrotu do US. Ale najwiekszego za 300 zł nie sciagneli a byl najstarszy, wiec jz jestem do przodu
po jakim czasie przyszlo Ci to pismo? :biggrin: Edytowane przez vasiliy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz?? Ja mam na pomorzu tak nastawiona policje: MOTOCYKLISTA!!!-lapaj go i w morde go!!! Jak mnie zatrzymali 2 razy, od tamtej pory juz sie nie zatrzymuje!!!!!! Oni zawsze cos wynajda ostatnio przyrypali sie do lancucha ze za mocno smaruje i ze chlapie. LUDZIE!!! Motor konserwowalem na zime i dalem troche wiecej smaru niz zazwyczaj. Uzywam typowo motocyklowego smaru w sprayu, lecz pan policjant jest madrzejszy i upiera sie ze to jest spalony olej silnikowy :biggrin: A ze akurat to byla pierwsza jazda po zimie. PECH. Pozatym przyczepil sie do opon ze sa stare a maja jeszcze 5mm. Fajnie co nie:d Z tego wszystkiego najbardziej wkurzyla mnie jedna rzecz. Nie wzialem ze soba dokumentow. Bylem 3km od miejsca zdarzenia. Zadzwonilem po ojca zeby mi dowiozl dokumenty. I tak tez sie stalo po 5min. Przyjechal moj ojciec z dokumentami a oni dalej swoje 100zl czyli tzw. banan. I tak tego nie zaplace. A jesli beda chcieli mnie ciagc po sadach. A prosze bardzo. Motocykl niebawem sprzedaje, wiec nic mi nie moga zabrac poniewaz jestem na utrzymaniu rodzicow. Czyt. zadna z tych wszystkich rzeczy nie nalezy do mnie. BYE BYE. I maja swojego banana...

Edytowane przez IG x]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po jakim czasie przyszlo Ci to pismo? :biggrin:

 

Pismo przyszło teraz zamiast zwrotu z US.

A mandaty były:

- pazdziernik 04

- lipiec 05

- pazdziernik 05

 

Mandatu z maja 04 (300 zł :biggrin: ) nie sciagneli ani rok temu ani teraz. Ale rozpracowałem ten system przeglądając papiery. Wygląda to tak, że jak się nie płaci mandatu, to urząd wojewódzki któremu wisisz mandat wysyła (najszybciej 2 miesiące do pół roku po mandacie - taki był rozstrzał z tych trzech) do Twojej (wynikającej z adresu) skarbówki formularz zobowiązujący do wyegzekwowania kasy za mandat. Ponieważ moja skarbówka jest w Wawie, a adres mam rzeszowski, na tych formularzach (wyglądają jak druk pit) zaadresowanych do rzeszowskiego urzędu, widziałem dopisany ręcznie mój adres warszawski i zostały przesłane z US Rzeszów do US Warszawa. A US Warszawa potrącił mi zwrot w oparciu o kwity.

 

Analizując to, doszedłem czemu nie sciągneli mi 300 zł. MAndat był w maju 04, zapewne chwilę później US Rzeszów był dostał taki formularz dotyczący tego mandatu. Ale wtedy jeszcze tam widniałem więc wpiął go do mojej teczki. Natomiast przed końcem roku przeniosłem się do skarbówki warszawskiej (zgłasza się to w nowym urzędzie - tym do którego się przenosisz), i po tym manewrze już nie dosłali z rzeszowa tego kwitu, i dostałem rok temu cały zwrot.

 

Reasumując:

- US w którym mnie nie ma dostał decyzję o ściągnięciu, więc przesłał ją tam gdzie figuruję

- US dostał ten sam kwit kiedy jeszcze w nim byłem, ale jak później przejął mnie inny urząd, to już kwity nie przeszły.

 

Ponieważ mam jeszcze 200 zł ze stycznia 06 których nie ściagnęli, zapewne kwit zostanie, albo już został przesłany do Wawy. Więc ja z końcem roku przeniosę się do skarbówki rzeszowskiej (mogę to zrobić bo tam mam stały meldunek) i tam rozliczę się z PITa za 2006. Jest spora szansa, że dostanę zwrot.

 

Trochę to wszystko zagmatwane, ale może komuś się przyda.

PZDR

 

PS. Jak ktoś uważa, że to kombinacje, omijanie przepisów i odpowiedzialności, od razu mówię, ma prawo tak uważać, ale proszę o nie dołączanie moralizatorskiego tasiemca do wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IG x] napisał: Zadzwonilem po ojca zeby mi dowiozl dokumenty. I tak tez sie stalo po 5min. Przyjechal moj ojciec z dokumentami a oni dalej swoje 100zl czyli tzw. banan. I tak tego nie zaplace. A jesli beda chcieli mnie ciagc po sadach. A prosze bardzo. Motocykl niebawem sprzedaje, wiec nic mi nie moga zabrac poniewaz jestem na utrzymaniu rodzicow. Czyt. zadna z tych wszystkich rzeczy nie nalezy do mnie. BYE BYE. I maja swojego banana...

 

Buntujesz się, nakręcasz a w ogóle nie masz racji...

Jechałeś bez papierów i stówka ci się należy (50 PLN za brak kazdego dokumentu) i nie ważne czy po 5 minutach ojciec Ci je dowiózł na miejsce czy nie, w chwili kontroli ich nie miałeś.

Poza tym uwież mi, że kontrolujący Cię funkcjonariusze maja w d***e czy Ty zapłacisz ten mandat czy nie, oni mandat sprzedali, Ty go przyjąłeś (tak przynajmniej wynika z tego co piszesz) a reszta to Twój problem.

Nie obrażaj się bo piszę to w dobrej wierze ale trochę samokrytyki by Ci nie zaszkodziło. Czasem lepiej jest przyznać się do błędu i zapłacić 100 PLN niż "kozaczyć" i znacznie bardziej uszczuplić portfel...

Pozdrawiam :biggrin:

Edytowane przez patryk.cbr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...