Skocz do zawartości

Nasze motorki


Kamil07
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No na zakrecie jak jedziesz, to w samochodzie jedno koło musi sie krecić szybciej, drugie wolniej, logiczne nie? bo jedno pokonuje tak jakby dłuższą droge, bo i jakby tego mechanizmu nie było, to by sie opony ścierały szybko. dobra, mniej wiecej o to chodzi, dokładniej wytłumaczyć nie umiem. :/ Jak kręcisz jednym kołem, to koło z drugiej też sie kręci? czy stoi? bo jak stoi, bo znaczy, że ma ten mechanizm... I to by było chyba dobre wytłumaczenie na chłopski rozum.. :biggrin: Kto sie nie zgadza ręka do góry.. :icon_exclaim:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj fajny dzień jest, właśnie pobiłem rekord: ;)

 

- przebiegu dziennego: 292 km

- odległości od domu na moto: 140 km

 

Jechałem z forumowym kolegą „gajosem”. Po drodze przestały u mnie działać światła i licznik, wpadliśmy w 2 chmury z deszczem i było jeszcze wiele innych, mniejszych i większych „atrakcji”. Było fajnie :)

Edytowane przez Lukass102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na zakrecie jak jedziesz, to w samochodzie jedno koło musi sie krecić szybciej, drugie wolniej, logiczne nie? bo jedno pokonuje tak jakby dłuższą droge, bo i jakby tego mechanizmu nie było, to by sie opony ścierały szybko. dobra, mniej wiecej o to chodzi, dokładniej wytłumaczyć nie umiem. :/ Jak kręcisz jednym kołem, to koło z drugiej też sie kręci? czy stoi? bo jak stoi, bo znaczy, że ma ten mechanizm... I to by było chyba dobre wytłumaczenie na chłopski rozum.. Kto sie nie zgadza ręka do góry..

 

A czy ten mechanizm nie nazywa sie czasami 'dyferencjał'?

Mechanizm rozniczowy polega raczej na tym, ze obraca sie kolo ktore ma lzej (np. w terenie).

Niektore quady mają blokade tego mechanizmu co pozwala na latwiejsze pokonanie przeszkody/wyjechanie z niej.

Pozdro KszyHoo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj fajny dzień jest, właśnie pobiłem rekord: ;)

 

- przebiegu dziennego: 292 km

- odległości od domu na moto: 140 km

 

Jechałem z forumowym kolegą „gajosem”. Po drodze przestały u mnie działać światła i licznik, wpadliśmy w 2 chmury z deszczem i było jeszcze wiele innych, mniejszych i większych „atrakcji”. Było fajnie :)

 

zapomniałeś dodać że był to wypad na Mazury do Augustowa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gajos i wy simsonami pojechaliscie??

 

jezeli tak to respekt dla was...

 

A co w tym złego? zadbany simson sie nie powinien sypnąc.. :) Swoją droga, tye sie słyszy o tym, że jada dookoła świata(no prawie) na ETZ, to czemu simek nie ma 200km. zrobic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym złego? zadbany simson sie nie powinien sypnąc.. :) Swoją droga, tye sie słyszy o tym, że jada dookoła świata(no prawie) na ETZ, to czemu simek nie ma 200km. zrobic?

 

ja nie mówiłem że nie,

tylko niezli sa zeby simsonami tyle KM w jeden dzien zrobic ;)

 

nie ukrywajmy że to nie są jakieś super maszyny do turystyki tylko cos bardziej na miasto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie mówiłem że nie,

tylko niezli sa zeby simsonami tyle KM w jeden dzien zrobic :icon_mrgreen:

 

nie ukrywajmy że to nie są jakieś super maszyny do turystyki tylko cos bardziej na miasto

Co ty ja w jedna strone jechałem simsonem prowie 350 przez jeden dzień tylko jedna awaria gaźnik sie zapchał :icon_rolleyes:

RG 80>>GPZ 500>>CBR 600 F3>>CBR 900RR


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...