Skocz do zawartości

kszyhoo

Forumowicze
  • Postów

    485
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kszyhoo

  1. Miałem, miałem. Bardzo fajna sprawa, ale jednak często zdarza mi się wyskoczyć powyżywać się w teren w 'secie szosowym' ( mam 2 komplety kół 21 i 18 cali: kostki i enduro ), a wychuchanych felg sm byłoby mi najzwyczajniej żal. Może jak znajdę kiedyś fundusze na trzeci komplet... :icon_rolleyes: :icon_rolleyes: :icon_rolleyes: :icon_rolleyes:
  2. Witam Szanownych, pochwalę się - a co ! Nareszcie poskładałem swojego Sztrucelka. Efekty i niektóre poszczególne kroki można zobaczyć tutaj: http://bikepics.com/members/kszyhoo/06525exc/default.asp?i=2559876&s=0 oczywiście jako zdjęcia 'ostatnie'. Pozdrawiam
  3. W KTMach tabliczki znajdują się naturalnie przy główce ramy - jednak mili panowie wymyślili sobie, że będą....naklejkami! W skutek czego nawet w nowszych furach zdarza się, że te naklejki są zerwane, np. przez ocierającą wiązkę elektryczną czy inny podzespół. Obok wybity jest również numer ramy. Jednak przy przeglądach taka tabliczka jest obowiązkiem (chyba, że ktoś ma znajomego diagnostę...), więc może się zdarzyć nabita nowa w innym miejscu. ( u siebie przechodziłem ten temat - mam przynitowaną do tylnego stelaża w airboxie ).
  4. Wykręciłeś najpierw większą śrubkę, a później dwie mniejsze? Chodzi o to, żebyś wykręcił tę śrubkę "napinającą" (większą) i wyciągnął sprężynkę. Następnie odkręcasz pozostałe dwie. Wyciągasz napinacz - zostaje w pozycji w jakiej pracuje. Ilość ząbków daje jako-taki pogląd na aktualny stan łańcuszka. Jeśli zrobiłeś odwrotnie, czyli wykręciłeś najpierw dwie mniejsze śrubki - istnieje szansa, że samoistnie się wyciągnął. Nie da Ci to poglądu na sprawę łańcuszka. Jeśli nie wyszło Ci to za pierwszym razem - 'zresetuj' go (zapadka u góry), przyłóż ponownie w jego miejsce, dokręć mniejsze śrubki, potem sprężynka i duża śrubka. I analogicznie rozbierz. Nie pamiętam dokładnie ile ząbków w sumie ma napinacz. Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi ;)
  5. Gromy zaraz pewnie polecą, że wygłaszam herezje! Mojego sztrucelka zdecydowałem się rozłożyć przy około 360+ mh. Jak się okazało - wszystko, WSZYSTKO w środku było oryginałem. Korba nie dawała o sobie znać, tłok - akurat kwalifikował się do wymiany, cylinder troszkę przez to też dostał, ale obyło się bez nowej powłoki czy też tulejowania; łożyska wszystkie oryginały - zero luzów; zawory - do kategorycznej wymiany kwalifikowały się ssące. Wymieniałem po kolei wszystko jak leci, bo szkoda byłoby otwierać silnik i składać w połowie na nowych częściach - ot, uważam to za podcieranie się szkłem. Motocykl do końca jeździł jak na niego przystało. Czasami przy rozruchu puścił krótkiego dymka, ale to się zdarza - nawet teraz. Może akurat miałem szczęście, że taka cykająca bomba została rozbrojona na czas - a może to po prostu RFSy są długowieczne i to nie mit! Pozdro525
  6. Z takiego samego założenia wyszedłem, tyle że, bez etapu posiadania dwóch motocykli. Widzę, że się rozumiemy ;)
  7. Absolutnie nie neguję mniejszych pojemności i nie chcę nikomu wmawiać, że im większe tym lepsze. Do dziś chodzi za mną motocykl pokroju 200/250 2T, ale wybrałem 525 z kilku względów. Chciałem motocykl stricte terenowy, na konkretnym zawieszeniu - ale nie byłem w stanie zrezygnować z pewnych walorów czysto użytkowych. 525 nie męczy się "na mieście", a i traska na asfalcie w okolicach 100-150 km się zdarzała. Na wymarzonym 2T - pewnie byłoby to do zrobienia, ale już nie tak "komfortowo" (siedzisko w KTMie po prostu jest, i nic poza tym). Nie wspomnę już o kosztach utrzymania, bo wyszło to całkiem przyzwoicie - pewnie porównywalnie jak 2T, ale taniej niż np. 250 4T. Nie mogłem mimo wszystko zrezygnować z uniwersalności. Najlepszym rozwiązaniem byłoby mieć kilka odpowiednio dobranych motocykli na każdą okazję, ale to jakby się dało... Niestety, czysto teoretycznie, zasłyszane - podobno 450 oddaje agresywniej moc. 525 ma odrobinę lepszy dół.
  8. Nie straszcie aż tak Enduurowca! Sam przechodziłem dokładnie to samo. Przesiadka z CRM 125 (w teorii jeszcze większy osiołek) po modach na EXC 525. Na taką zmianą wpłynęło kilka czynników, m.in. finanse - EXC (poza oczywistościami serwisowymi) okazał się bezobsługowy. Nie połamałem się, żyję (odpukać). Motocykl, jeśli podejdzie się do niego z respektem i głową, daje niesamowitą frajdę! Moc dostępna na zawołanie. Na koło na 5-tym biegu? Żaden problem. Co prawda swoje gabaryty mam, nie jestem chucherkiem, ale też nie kulturystą - maszyna jest do opanowania. Chyba, że jesteśmy po 1,5 h cross-country lub innej konkretniejszej jeździe - wtedy przyznaję, dzieją się cuda... Motocykl panuje nad Tobą... Nie mniej, nie obawiać się - wszystko jest dla ludzi. Byle z głową. Pozdro525
  9. Witam Szanowych, Po raz kolejny szybki temat: szklane oczko znajdujące się w prawej kapie silnika jest dociśnięte przez zewnętrzny simmering czy trzyma się w jeszcze jakiś inny sposób? Pozdro525
  10. Witam, szybciutki temat: Szanowni, wiecie jaka jest szerokość standardowej kiery z Katów 2006? Pozdrawiam
  11. Z ceną serwisu tylnego zawiasu się liczyłem i na taką kwotę gdzieś to szacuję - chodzi mi o to, czy ktoś z Was może polecić konkretną osobę, której można wysłać amortyzator i nie obawiać się, że wróci w gorszym stanie. Sprawa z łożyskiem do przemyślenia - dolny AllBalls dostał luzu po ~2 miesiącach, ale nawet wg serwisówki luz na tym elemencie to norma. Wolałbym, żeby góra wytrzymała znacznie dłużej. Myślałem, że jest większa rozpiętość wśród sprężyn. W takim razie, jeśli tył motocykla mi 'siadł' i jest pluszowy - w jaki sposób go utwardzić? Czy w/w serwis może coś pomóc? Olej stracił właściwości? Za mało gazu? Skręcić odpowiednio sprężynę (ale bez przesady, bo przecież odpowiada za SAG)? Przykręcić kompresję? Dzięki za tak szybką odpowiedź oraz pozdrawiam
  12. Witam Szanownych, chciałbym swojemu sztrucelkowi zafundować regenerację tylnego zawiasu. Komu warto to zlecić? Macie może jakieś doświadczenie z kimś, kto świadczy takie usługi? Oczywiście w rozsądnych pieniążkach. Dodatkowo chciałbym wiedzieć, czy ktoś z Was orientuje się w oznaczeniach sprężyn? Chyba nadałaby mi się troszkę twardsza od serii. Do wymiany mam również górne łożysko w/w amortyzatora. Pchać się w oryginał za jakieś ~160 zł (samo łożysko) czy próbować cały zestaw AllBallsa za 89,- ? Pozdro525
  13. W oczy rzuca się przede wszystkim nieoryginalny przód - pólki, lagi, itp. Zdaje się przez to, że motocykl 'siedzi' bardziej na przodzie. Okleina też handmade, ale jak kto woli i chce. Jeśli jesteś zainteresowany tym motocyklem, na początek sugerowałbym o zapytanie do sprzedającego o więcej zdjęć. edit: Mam jeszcze wątpliwości co do baku. Od 2T? Inny rocznik? Oraz generalnie do koloru ramy (mogę się mylić). Czarne ramy zaczęły wychodzić od 2006. Do 2005 był to ten kolor 'piaskowy'. Koszty eksploatacji? ZAKŁADAJĄC, że wszystko w silniku jest SUPER (ciężko to założyć), przy 525 koszty ograniczą się do rzeczy stricte eksploatacyjnych,tj. regulacja luzów zaworowych, olej + filtry co 1000-1500 km, chemia do filtra powietrza (dbać o czystość) - zakładając, że robociznę będziesz wykonywał sam - nie jest aż tak tragicznie. Oczywiście znajdą się ludzie, którzy nawet w połowie tego przebiegu wymienią tłok, etc.
  14. Warto wrzucić oryginalnego IWISa. Cenowo nie odbiega zbytnio od "niezawsze-pewnego-oryginalnością-DIDa-z-niepewnego-źródła". Jak dobrze pamiętam za swojego wykładałem około 180 złotych. (Na allegro "stoi" akurat za 199.) Dokładnie. Swój silnik zawiozłem dla spokoju ducha do serwisu motocyklowego w okolicy. Jak na moje laickie oko (widziałem zakuwane łańcuchy), mój nie został zakuty zakuwarką. W odpowiedzi usłyszałem: "Tam nie ma praktycznie przeciążeń." Najlepiej przejechać się po mechaniorach samochodowych/motocyklowych, może za piwko - ewentualnie dwa, dadzą skorzystać z zakuwarki. Samemu najpewniej. Pozdrawiam
  15. Niestety w RFSie ten numer nie przejdzie. Nie ma możliwości założenia zakutego.
  16. Witam, Jak w temacie, więcej informacji na aukcji, a szczegóły na telefon. Motocykl mojego brata. Miny na forum bym nie ogłaszał :) . http://allegro.pl/suzuki-gs-500-e-i2908361239.html
  17. Witam, więcej informacji pod linkiem: http://allegro.pl/show_item.php?item=2850902186 . Motocykl mojego brata. Pozdrawiam
  18. Będzie to analogicznie - jak w 520. Komplet ATHENY to 'po dobrej cenie' ok. 400zł. W sklepie zajmującym się sprzedażą oringów powinni dobrać Ci taki za maksymalnie 2zł/sztuka. Różnicy w jakości nie odczujesz. Pozdrawiam
  19. Witam szanownych Forumowiczów, potrzebuję service manual do mojego EXC 525 2006. Posiadam na dysku service manual do rocznika 2003, ponieważ ze znalezieniem do 2006 mam lekki problem. Z tego co się orientuję, w tych rocznikach kwestie silnikowe nie podlegały większym zmianom, zgadza się? Czy na podstawie manuala z 2003 roku (momenty dokręcania śrub, etc.) mogę bez obaw składać swój silnik? Czy posiada ktoś u siebie na dysku manual konkretnie pod rocznik '06 i chętnie się nim podzieli? Pozdrawiam
  20. W RFSie nie ma opcji na zamontowanie wcześniej zakutego łańcucha.
  21. Witam po dłużesz absencji na forum, jestem właśnie na półmetku remontu w mojej kobyle, czyli EXC 525 2006. W związku z zamawianiem części pojawiło się kilka niejasnych spraw: z Wiseco oraz Proxa nie występują zestawy zaworów wraz ze sprężynami. czy któryś z szanownych Forumowiczów zamawiał lub wie, gdzie można dostać całe zestawy zawory + sprężyny? Oryginały KTMa nie wchodzą w grę, ponieważ wołają sobie za taką przyjemność chore pieniądzę w takiej samej jakości. Udało mi się znaleźć oryginalne sprężyny bez zaworów. Czy w połączeniu z zaworami innych firm będą pasowały (w sumie, logicznie rzecz biorąc, nie mam pojęcia co mogłoby tam nie współgrać - ale wolę zapytać)? Czy największy dostępny tłok do EXC 525 to 94.97? Jakiej firmy łańcuszek nierządu byście mi polecili? Pozdrawiam, Krzysiek 0,10 ssące 0,12 wydech
  22. Witam, jestem akurat na tym samym etapie. Akurat u mnie luz był jeszcze mniejszy, ale już wyczuwalny. Zapewne u Ciebie będzie się powiększał - kwestia czasu. Dla świętego spokoju i zdrowia zębatek i/lub łańcucha bym to wymienił. O jakich zestawach piszesz? Kupiłem w Olku zestaw naprawczy All Balls'a za ~180zł. Pan w sklepie mówił, że dadzą radę. Odstają troszkę w stosunku do Pivot Works za ponad 300zł, ale PODOBNO nie są najgorsze. Jak uporam się ze swoim wahaczem, po jakimś tam okresie będę mógł napisać o tym kilka zdań. Pozdrawiam
  23. Przynajmniej w moim przypadku - tak. Czasami sobie coś tam puści przez pierwsze kilka sekund na zimnym - najczęściej po paru dniach postoju.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...