Gość Rysiek24 Opublikowano 6 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2004 a jak kosz sprzeglowy rozwiazany jest w jawie trzyma sie jakos pozadnie na klinie lub czyms takim czy wciskany na stozek jak w mz ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 ciekawe jak sprzeglo rozwiazane jest w japoncach czy motocyklach wloskich lub w KTM (KTM to raczej trwala maszyna wiec malo mozliwe aby takie sprzeglo trzymalo sie tam w taki badziweny sposob ja w MZ) w japoncach sprzegło jest na wielowypuście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyhoo Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 W MZtkach sprzęgło pełni rolę koła zamachowego, dlatego jest mocowane na stożku. Wyobraźcie sobie, jaki musiałby być ten klin, żeby nie został ścięty podczas pracy silnika. NIe mam wielkiego doświadczenia w mechanice ale zdaje się, że koła zamachowe z reguły są mocowane na stożkach, wielowypust nie przeniesie takiego momentu jak dobrze obrobiony i zmontowany stożek. Wyobraźcie sobie, jakie siły powstają w miejscu mocowania koła zamachowego na czopie wału! Dlatego stożek był chyba najlepszym rozwiązaniem tzn najtańszym i najprostszym, co nie znaczy najłatwiejszym do późniejszej obsługi warsztatowej. Póki się trzyma - ok, jeśli zacznie się obracać - się wymieni. Z takiego założenia wyszli prawdopodobnie konstruktorzy. To był po prostu kompromis między niską masą i zwartymi rozmiarami z jedenj strony, a stopniem komplikacji konstrukcji i niskimi kosztami z drugiej. Zwróćcie uwagę, że dopóki nikt zielony nie grzebie w sprzęgle MZtki, sprzęgło siedzi na stożku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 no tak koszta zawsze duzo znacza w simsonie niebylo nigdy problemu ze sprzeglem mogli zrobic podobnie tylko wieksze (tam chyba byl klin ) no i wazna jest prawidlowa obsluga wal i stozek musza byc idealnie odtluszczone i skrecona calosc z duza sila aby kosz dobrze wszedl na stozek a kto widzial jak to rozwiazane jest w innych tanich maszynach tupu Jawa i polskie np.Junak , SHL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 NIe mam wielkiego doświadczenia w mechanice ale zdaje się, że koła zamachowe z reguły są mocowane na stożkach, wielowypust nie przeniesie takiego momentu jak dobrze obrobiony i zmontowany stożek. Wyobraźcie sobie, jakie siły powstają w miejscu mocowania koła zamachowego na czopie wałuTo nie o to chodzi. Wielowypust przenosi największe momenty, jak wszystkie połaczeniea kształtowe. A koło zamachowe jest poprostu na stożku ,bo stozek najepiej centruje.Wyobraź sobie gdyby oś koła zamachowego nie pokrywała sie z osią wału. Siły bezwładności rosną wprost proporcionalnie do mimośrodu więc wyrwało by w pizdu i szlak by wszystko trafil ;) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herflik Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 do Ryśka- wszystkie wymienione przez Ciebie "tanie" motocykle maja sprzegla napedzane łańcuchem,co oznacza ze sprzeglo mocowane jest na walku skrzyni biegow a nie na wale,z kolei zebatka umieszczona na wale mocowana moze byc bardzo róznie(np. w Junaku M10 jest amortyzator zrywu, w M07 jeszczenie bylo,w Jawie chyba jest wielowypust,a w SHL nie wiem)takie rozwiazanie niewatpliwie zwieksza "miekkosc" pracy calego ukladu napedowego, ale jest mniej trwale niz naped pierwotny realizowany za pomoca kol zebatych,ale jak to mowia cos za cos ;) pozdro :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKI Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 Zbyhoo- moze stozek jest najprostszym rozwiazaniem ale jezeli chodzi o trwalosc polaczenia jednym z najlepszych.Jezeli komus obrabia to dzieje sie to przewaznie w skutek zlego postepowania przy montazu.Dobre polaczenie stozkowe siedzi tak mocno ze czasami nie daja rady nawet najlepsze sciagacze.Sproboj sciagnac np. zebatke z polaczenia stozkowego zamontowana fabrycznie ktorej nikt jeszcze nie sciagal.W jawie350 gdzie zebatka na wale montowana jest wlasnie na stozek nie mogl dac rady nawet porzadny stalowy sciagacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 jesli takie trwale to czmemu w Japoncach sie tego nie stosuje ja stwierdzam ze stozek jest zlym rozwiazaniem ale pewnie najtanszym i dlatego sie go stosuje lub moze stosowalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 7 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2004 Miałem problemy ze ściągnięciem w jawie koła, ale po podgrzaniu zeszło spoko. Problem był w czym innym - na kole jest bardzo małe podtoczenie na ściągacz i większe ściągacze nie dają się założyć, a małe są za słabe. Dobrze założone koło nie ma prawa obrócić się na stożku. Jak kupiłem sprzęta to miał zerwany łańcuch napędowy. Jak zablokowało zębatkę zdawczą to się odłamał kosz sprzęgłowy ale koło na wale nawet nie drgnęło. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 19 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2004 Moim zdaniem jak juz kosz sprzeglowy obroci sie na stozku walu korbowego i podniszczy stozek to jakiekolwiek kombinacje nie maja sensu chyba ze naprawde stozek jest w bardzo dobrym stanie.Ja probowalem wszystkiego, odtluszczanie walu,nagrzewanie sprzegla,kupilem nowa piaste kosza sprzeglowego i nic nie pomagalo,skleilem klejem epoksydowym to trzymalo na jakies 50km,zrobilem nawet na klina ktorego caly czas scinalo.Wkoncu zaspawalem lecz z zaspawaniem to tez nie jest taka prosta sprawa bo spawy nie moga zabardzo wystawac bo wtedy tuleja ktora sie reguluje sprzeglo nie bedzie dochodzila do konca i nie da rady wyregulowac sprzeglo a poza tym nie daloby sie dokrecic dekielka od obrotomierza.Wkoncu pospawal mi znajomy migomatem tak ze wszystko bylo ok ale po kilku kilometrach spawy poscily i na nowo ten sam koszmar.Krocej trzymalo niz po kleju wiec od nowa zalepilem klejem epoksydowym i etke sprzedalem.Mozna jeszcze zaspawac gazowo ale zeby to pozniej zdjac to chyba tylko szlifierka katowa to juz dla mnie jest bez sensu.Teraz niedawno sie dowiedzialem ze mozna kupic czop walu korbowego chyba nawet na stronie http://www.wilmat.torun.com.pl ,patrzylem i jest cos takiego wiec moze ktos z was wie czy mozna czop walu korbowego wymienic na nowy i jak sie da to kto to moze zrobic.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 19 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2004 czop walu hm ale to by trzeba bylo caly wal rozwalac na czesci i zmontowac w calosc z 2 walow no i nowa piasta kosza sprzeglowego ale jak mus to mus ja skleilem na klej Loctide numeru nie pamietam i jak narzie trzyma a juz rok mija z tym ze to profesionalny klej to takich wlasnie zastosowan no ale jak by bylo bardzo zjechane to faktycznie ciezko by bylo to czymkolwiek kleic czy latac tylko wymiana lub kupno uzywanego w dobrym stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 19 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2004 Czolem! Nie straszcie mnie :).Ja jeszcze do sprzegla nie zagladalem w MZtce. Poki co chodzi.Ale po tym co tu przeczytalem, to ja juz teraz zaczynam sie modlic o kazdy nastepny kilometr :flesje:.Swoja droga ciekawe, czy tez nie mam klejonego, spawanego lub cos w tym stylu sprzegla...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micek Opublikowano 19 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2004 Hey, w 150 sprzęgło jest napędzane łańcuszkiem więc ze stożkiem nie ma aż takich problemów,u mnie stożek na wale jest w miare ok ale przekręcony jest gwint w tym stożku, myślałem o wymianie samego czopu bo też go widziałem w ofercie wilamtu, jeżeli gościu który regenruje wały w Radomiu (Jaro pewnie wiesz o którego mi chodzi, ma zakład na drewnianej) podejmie się wymiany tego czopu to będzie git, a jak nie chyba będe zmuszony to gwintowania,z tym że tam jest lewy gwint zalepilem klejem epoksydowym i etke sprzedalemJaro, poprostu puściłeś mine.. trzeba było chociaż powiedzieć że są problemy ze stożkiem :flesje: PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 20 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2004 Jaro, poprostu puściłeś mine.. trzeba było chociaż powiedzieć że są problemy ze stożkiem Podejrzewam ze jakbym powiedzial kupujacemu ze jest taki problem to nikt by mi jej nie kupil.Ja jakbym kupowal etke i koles powiedzialby mi ze stozek jest zjechany to odrazu podziekowalbym bo wiem jaki to bol.Wy chyba tez zrobilibyscie tak. W Radomiu jest tez niezly sklep z czesciami motocyklowymi na Słowackiego, mozna tam zrobic szlif i wyregenerowac wal, sezon sie zaczyna wiec niedlugo powinienem skoczyc do tego sklepu po czesci a przy okzazji zapytam sie czy istnieje mozliwosc wymiany czopa.Jak sie dowiem to dam znac narka pozdrawiam wszystkich motocyklistow SEZON SIĘ ZACZYNA JAAAZZZZZZZDAAAAAAA !!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawello Opublikowano 20 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2004 Czy orientuje sie ktoś jaką śrubą przykręca sie koło zębate z lewej strony wału w etz 150? U mnie jest jakiś patent ze spiłowaną śrubą średnicy 10mm i w dodatku troche krótką(spiłowany jest gwint). Znalazłem już dłuższą 10-tke i jeśli nikt mi nie poradzi to ją pilnikiem spiłuke i wkręcę. Może ja mam gwint uszkodzony, albo to jest jakaś specjalna śruba o dziwnym płaskim gwincie. Pomóżcie prosze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.