Skocz do zawartości

Broń boże nie brać przykładu


Marlew
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Własnie sobie przeliczylem....jadac 200 km/h pokonujesz 55 m/s ... teraz to mi macki opadly 0_0

 

I teraz wystarczy uświadomić sobie, że prędkość progowa dla cięzkiego zranienia dla pocisku BRENEKA wynosi jedynie 27 m/s. 55 m/s i zostaje z ciebie miazga :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marlew - stary, a głupi.

 

A jeździjże sobie, tylko po cholerę sie chwalisz tym na 4um? A mółbyś opowiedzieć w Borkach, w jakimś sprawdzonym towarzystwie!

 

A Ola druga taka.

 

A gdyby tak przechodziła tam Wasza matka? :icon_mrgreen:

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obu wam powinni zabrać prawo jazdy i jeszcze wsadzić na trzy miesiące do paki.

Nie jesteś sam na drodze i to nie jest twoja prywatna droga a samopoczucie można sobie poprawić w bardziej inteligentny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówiąc bardziej lajtowo - chyba jednak Cię popier..liło

 

 

Olu Droga chyba tak. Tzn chyba mnie popi*rdoliło... robię ostatnio jeszcze parę innych głupszych rzeczy ale o nich już cichoooo szaaa... :icon_mrgreen:

Widocznie jak to Maniek napisał dopadł mnie kryzys wieku średniego - ale szybkę kiedyś zmienię... kiedyś.

 

A i dzieki Edge za wyliczenia prędkości :crossy: a jadąc 250 pokonuję 69 m w ciągu s :D mniam mniam

 

Obu wam powinni zabrać prawo jazdy i jeszcze wsadzić na trzy miesiące do paki.

Nie jesteś sam na drodze i to nie jest twoja prywatna droga a samopoczucie można sobie poprawić w bardziej inteligentny sposób.

 

To też jest ryzyko. Nigdy nie uciekałem i nie uciekną przed policją. A że zazwyczaj nie chca mnie zatrzymywać to już inna sprawa :biggrin:

 

Podrzuć kilka pomysłów na dostarczenie adrenaliny bez ryzyka jeżeli możesz bo samopoczucia poprawiac sobie nie musze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchaj, dzis lecialem do pracy na moto, stanalem 1wszy na swiatlachm 2 pasy , do nastepnych swiatel pusto i daelo, nie ma pasow i skrzyzowania, pobocze widac z daleka... pusto, przycisnalem do 170 zeby poczyc to przyspieszenie, i delikatnie zaczalem hamowac silnikiem przed dojazdem do nastepnych swiatel. I teraz co? samobojca-zabojca jestem?? czym ryzykowalem? chyba tylko ze jakis ptak we mnei trafi albo cos z moto sie stanie, nawet jak by shimmy dostal to asfalt jest tam taki prosty i dlugi ze moglbym sobie leciec po tym asfalcie do woli..... w nikogo bym nei trafil bo niklogo nie bylo przedemna. Normalne ze jak mam ulice gdzie sa inni uczestnicy w danym momencie to uprawiam PSJ (pizdowaty styl jazdy) i wale ze inni "kozacy" na moto czasami na szybszych skuterkach mnei wyprzedzaja bo taka jazda w ruchu mnei nie rajcuje.... ale jak oceniam stytuacje na bezpieczn a dla siebie i innych to lubie sobie odkrecic i tyle w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne ze jak mam ulice gdzie sa inni uczestnicy w danym momencie to uprawiam PSJ (pizdowaty styl jazdy)

Czyli jak się jedzie przepisowo (obojętnie w jakich warunkach) to jest już ten pizdowaty styl jazdy ? Trzeba jeździć 170 minimum żeby być fajnym ? ... kurcze chyba sobie domontuje jakieś turbo doładowanie do skuterka bo poczułam się nie trędi. :D

 

pozdrawiam :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak się jedzie przepisowo (obojętnie w jakich warunkach) to jest już ten pizdowaty styl jazdy ? Trzeba jeździć 170 minimum żeby być fajnym ? ... kurcze chyba sobie domontuje jakieś turbo doładowanie do skuterka bo poczułam się nie trędi. :D

 

pozdrawiam :icon_mrgreen:

 

prosze cie, przpisowo? pokaz mi jednego czlowieka w wieku przed 70tka ktory jezdzi przepisowo..... bo ja jadac pulawska gdzie jest 50km/h nie widzialem przez ostatnie kilka lat nikogo kto jezdzi przepisowo, nawet policji pomimo ze sami czasami tam staja z suszarka.

 

PSJ to mniej brawurowa jazda niz wiekszosc warszawiakow w danym momencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak się jedzie przepisowo (obojętnie w jakich warunkach) to jest już ten pizdowaty styl jazdy ? Trzeba jeździć 170 minimum żeby być fajnym ? ... kurcze chyba sobie domontuje jakieś turbo doładowanie do skuterka bo poczułam się nie trędi. :biggrin:

 

pozdrawiam ;)

 

Każdy jezdzi tak jak mu pasuje. Jeżeli łamie przepisy to robi to na własne ryzyko. Sam uprawiam PSJ katamaranem i absolutnie nie wpływa to na moje samopoczucie. A posiadanie motocykla nie ma nic do bycia fajnym :icon_mrgreen:

 

A Yezoo - w mieście to lubię inaczej: jak zasuwam tak koło 150-160 na II i widzę 200 m dalej jak się ktoś szykuje do przejścia po pasach to czekam do ostatnich 100 m i hamuje ostro z redukcją na I i stoppie tuż przed pasami... po czym daję znak ręką żeby przechodzili :D wysmienita zabawa - a miny mają ludzie wtedy nieziemskie. Czy wtedy poprawiam wizerunek czy nie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wtedy poprawiam wizerunek czy nie??

 

ja mysle ze jak najbardziej, pokazujesz ze mamy tez dobych stunterow w kraju :icon_mrgreen: no i jeszcze pieszych puszczasz to juz wogole.... kurde musze sie stoppie nauczyc, narobiles mi ochoty

Edytowane przez yezoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ze jak najbardziej, pokazujesz ze mamy tez dobych stunterow w kraju :biggrin: no i jeszcze pieszych puszczasz to juz wogole.... kurde musze sie stoppie nauczyc, narobiles mi ochoty

 

A myslisz że ja umiem? ;) Stoppie w moim wykonaniu to tył jakieś 20-25 cm nad asfaltem... ale wciąż się uczę i ćwiczę co światła :icon_mrgreen:

 

nie uwazasz,ze te dwie rzeczy wykluczaja sie nawzajem? :D

 

 

Jak myslisz -czy córka woli mieć sfrustrowanego ojca, nie mogącego poświęcić się hobby czy raczej tate szczęśliwego? Moja na pewno to drugie. Wie że jezdze szybko, pewnie że nie bierze pod uwage że coś mi się stanie ale dlatego własnie zabezpieczyłem jej przyszłość.

Jest dla mnie najważniejsza ale nie moze być wszystkim bo każdy ma jeszcze swoje życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A

Jak myslisz -czy córka woli mieć sfrustrowanego ojca, nie mogącego poświęcić się hobby czy raczej tate szczęśliwego? Moja na pewno to drugie. Wie że jezdze szybko, pewnie że nie bierze pod uwage że coś mi się stanie ale dlatego własnie zabezpieczyłem jej przyszłość.

Jest dla mnie najważniejsza ale nie moze być wszystkim bo każdy ma jeszcze swoje życie.

myślę,ze córka woli mnieć tatę ŻYWEGO i obecnego... jaki by nie był...

 

 

osobiście uwazam,ze przegiąłeś nie ze względu na pędkości(no przynajmniej nie głównie), lecz ,ze przegiąłeś bo przesadziłeś z prędkością w mieście nie mając widoczności.

 

ptrafię sobie wyobrazić bez problemu ulicę nadającą się do jazdy ponad 200 , nawet w mieście, lecz zakładam nieograniczoną niemal widoczność. bez niej- w mieście, gdzie łazą, psy,koty, święte krowy a z bocznych czają się samobójcy- jest imho conajmniej i łagodnie mówiąc : nieodpowiedzialne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...