Niezatrzymanie sie do kontroli

[Madzik]

:banghead: :banghead: :) :) :buttrock:

[(Borys)]

Tymczasem widac tutaj grono znajomych, trzymanie kciukow, pocieszanie itp. Jak widac niektorym ciezko zdobyc sie na obiektywizm. Ale ok, w sumie nietrudno to zrozumiec, zawsze inaczej sie patrzy na znajomego.

 

 

 

nikt nie pisze ze Adam dobrze zrobił...

My chcemy go tylko Pociszyc

[lukasz-aprilia]

Moje zdanie jest takie - miales "odwage" tak jechac, miej odwage poniesc konsekwencje zamiast szukac dobrego adwokata. Jezeli bez prawka jestes jak bez reki, trzeba bylo o tym pomyslec wczesniej.

 

Osobiscie trzymam kciuki ale za sprawiedliwosc.

 

 

Eee - dobry adwokat zawsze sie przyda :banghead: . I to wlasnie po to, aby sprawiedliwosci stalo sie zadosc - szczegolnie, gdy prokuratura stala sie iscie "ziobrowa"... :buttrock: .

 

Wyjscia sa dwa: albo robic z siebie prawdziwego wariata (czyli stosowne zacmienie umyslu i kondycja twojej psychiki na wzor akcji"stop wariatom drogowym" :banghead: ), albo bic sie w piers i prosic o lagodny wymiar kary.

 

Wieksze szanse na powodzenie ma oczywiscie opcja nr.2

[mario33]

Uff już myślałem, że jestem sam zdrowy wśród niespełna zdrowych...

 

Prosze - tu mozna zobaczyc i posluchac o co w tym wszystkim biega i CZEGO NIE WOLNO !!! (uwaga b. duży plik):

 

http://www.megaupload.com/?d=9M7Q7LHQ

 

A ponieważ żaden zły przykład nie może pozostać bez nauki na przyszłość, to nauka brzmi:

 

- do kontroli lepiej sie zatrzymac niezależnie od wszystkiego - czy masz prawko, dowod rejestracyjny, przekroczyles przepisy czy tez nie... - najwyżej dostaniesz mandat i kilka punktow - to nie koniec świata !!!

 

Za żadne skarby świata nie uciekaj !!! Nie warto...Szkoda zdrowia, życia, siedzenia w kiciu, wstydu w otoczeniu, braku prawka przez lat x... Po co Ci to ?

 

 

PS: post nie jest po to, żeby gnębić w jakikolwiek sposób autora pierwszego postu. On już się nauczył - najtrudniejszą drogą. Warto nie powtarzać jego błedu.

 

Post jest po to, żeby postawić pewne sprazwy jasno i wyraźnie je wyprostować. NIE POPIERAMY TAKICH POSTAW, A KAŻDY KTO JE POPIERA I STOSUJE KALA DOBRE IMIĘ WSZYSTKICH MOTOCYKLISTÓW !!! Jeżeli chcesz - zrób to, ale nie mów innym, że robisz dobrze. A jak Cię złapią - nie licz na mnie....

Edytowane 21 Czerwca 2006 przez mario_BS

[LesniK]

... albo robic z siebie prawdziwego wariata ....

 

Przeciez to fakt

[Jerry]

heh, Iwansky jakos nie dociera do mnie twoj apel. AdamWo'owi nalezy sie zj..ba w calej rozciaglosci i w pelni zgadzam sie z tym co napisal mario. Tymczasem widac tutaj grono znajomych, trzymanie kciukow, pocieszanie itp. Jak widac niektorym ciezko zdobyc sie na obiektywizm. Ale ok, w sumie nietrudno to zrozumiec, zawsze inaczej sie patrzy na znajomego.

 

Poza tym, o jakiej chwili mowisz? Przeciez gosc pociagnal spory kawal ze swiadomoscia ze jest scigany. Co wiecej jesli dobrze rozumiem wypowiedzi w stylu "nigdy nie spotkalem takich uparciuchow , nigdy takich problemow nie bylo" - nie byla to pierwsza ucieczka. Of coz moze to moja nadinterpretacja.

 

Moje zdanie jest takie - miales "odwage" tak jechac, miej odwage poniesc konsekwencje zamiast szukac dobrego adwokata. Jezeli bez prawka jestes jak bez reki, trzeba bylo o tym pomyslec wczesniej.

 

Osobiscie trzymam kciuki ale za sprawiedliwosc.

 

a poza tym to :buttrock:

Ok. Jeśli można dwa słowa. Niech prawo będzie równe dla wszystkich i tak samo dla wszystkich egzekwowane. Dobry prawnik to skarb. Adam już pewnie wie że zrobił źle. Ja tam niechciałbym teraz być w jego sk... Przyznał się do tego i poco dywagacje prowadzić. Coby było gdyby było. Jacy wszyscy są teraz mądrzy ajajaj. A pomyślcie ile razy Wam się zdarzyło złamać przepisy (bo jak inaczej nazwać nie zatrzymanie się dokontroli jak złamaniem przepisów ruchu drogowego). Napewno będzie to dla niego nauczka. aby kogoklwiek oceniać trzeba nie mieć nic sobie do zarzucenia.

Adam szukaj prawnika i daj znać jak się ma sytuacja.

pozdro

[Iwansky]

Może to dla ciebie będzie szokiem , ale na forum dyskusyjnym jesteś.

Jak sama nazwa wskazuje ..........

Skoro mowa o opisach to pozwole sobie zapytać jaki wpływ na twoje samopoczucie ma wąchanie spalin.......

 

Do 'Iwansky--------przestan nas umoralniac,dysusja polega na wyrazaniu wlasnego zdania............przeciez nie bedziemy klaskac za to co zrobil,ani sie uzalac.........Jak go bardzo lubie to nie znaczy ze bede mowila ,ze dobrze zrobil....,a to ze inni maja bardziej ciety jezyk to ich sprawa!!!!!!! :buttrock:

Moja propozycja polega na chwili zastanowienia nad jego złym postępowaniem. To w założeniu ma wpłynąć na nasze zachowania w przyszłości. Nie mam nie przeciwko że ktoś wyraża swoje myśli w tej czy inny sposób. W gruncie rzeczy zmieżamy w tym samym kierunku, ja poprostu zaznaczyłem że czynna napaść na kolegę nie jest dobrym wyjściem. Przecież nie pytał czy wam się to podaoba tylko co ma zrobić dalej, jak postąpić.

[KLAUDIUSZ]

1. Masz szczęście że jesteś cały bo sekunda nieuwagi i mogło sie źle skończyć.

 

2. Co do Prawka to napewno stracisz i to możliwe że będą chcieli ci zabrać na Maksymalny dozwolony okres. Będą ci udowadniać że stworzyłeś zagrożenie i że jesteś zagrożeniem na drodze.

 

Dostaniesz jeszcze ładną grzywne, na bank :banghead:

 

Na twoim miejscu weź adwokata, napewno będzie wstanie cie z kilku zarzutów wybronić.

 

Masz nauczke, następnym razem nie kozacz bo nie warto :buttrock:

 

p.s. Czy ty masz coś w głowie czy tylko ECHO :banghead: Jesteś typowym przykładem Motocyklisty-Samobójcy, lepiej sie zastanów nad sobą!!!!!!!!!!! Szkoda życia, twojego i innych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Thomaszek]

Tak w ogóle to nie chcę straszyć, ale dowiedziałem się, że za takie coś możesz dostać 3 lata (w zawieszeniu najprawdopodobniej) i będziesz miał problem z ponownym wyrobieniem prawka - przynajmniej u nas tak jest.

[Iwansky]

Pepe:

No taak , postawcie się w mojej sytuacji, Kantor, duza kasa, milion myśli pod czapką i do tego zapas adrenaliny. takie decyzje podejmuje się pod wpływem chwili. UPS zabiłem panią w okienku, ale przecież jestem usprawiedliwiony a Wy się wymądrzacie przed monitorem. Na szczęscie Iwansky będzie trzymał za mnie kciuki.

 

To jest twoja nadinterpretacja która nie wnosi nic do dyskusji. Nie chodzi tu o trzymanie kciuków. Popadasz w skrajność a do tego widzę że masz niebezpieczne myśli. Moja rada wyrzuć czapkę pod którą czają się te zmory :buttrock:

[leonstar]

Skoro mowa o opisach to pozwole sobie zapytać jaki wpływ na twoje samopoczucie ma wąchanie spalin.......

 

Wpadnij do mnie rometem z zimnym piwkiem to powąchamy razem :buttrock:

[Browarny]

Klaudiusz, nie oceniaj człowieka po zachowaniu w ekstremalnej sytuacji w jakiej się znalazł i po kilku postach jakie napisał na forum.

 

Nie znasz Adama, nie wiesz jaki jest więc nie wrzucaj go do wora z samobójcami w klapkach i dresie.

 

OK zgadzamy się że zrobił źle, ma ustawowe prawo do obrony przy pomocy dobrego adwokata, ja będę za niego trzymał kciuki. I tyle.

[Iwansky]

heh, Iwansky jakos nie dociera do mnie twoj apel. AdamWo'owi nalezy sie zj..ba w calej rozciaglosci i w pelni zgadzam sie z tym co napisal mario. Tymczasem widac tutaj grono znajomych, trzymanie kciukow, pocieszanie itp. Jak widac niektorym ciezko zdobyc sie na obiektywizm. Ale ok, w sumie nietrudno to zrozumiec, zawsze inaczej sie patrzy na znajomego.

 

Poza tym, o jakiej chwili mowisz? Przeciez gosc pociagnal spory kawal ze swiadomoscia ze jest scigany. Co wiecej jesli dobrze rozumiem wypowiedzi w stylu "nigdy nie spotkalem takich uparciuchow , nigdy takich problemow nie bylo" - nie byla to pierwsza ucieczka. Of coz moze to moja nadinterpretacja.

 

Moje zdanie jest takie - miales "odwage" tak jechac, miej odwage poniesc konsekwencje zamiast szukac dobrego adwokata. Jezeli bez prawka jestes jak bez reki, trzeba bylo o tym pomyslec wczesniej.

 

Osobiscie trzymam kciuki ale za sprawiedliwosc.

 

a poza tym to :buttrock:

 

Nie obawiam sie powiedzieć wszem i wobec że JEGO POSTAWA BYŁA NAGANNA! Sam jestem zwolennikiem że kare należy ponieść, a im rzadziej udaje na się uniknąć odpowiedzialności tym lepiej wpływa to na nas.

Poprostu apeuje żeby nie opowiadać o jego złym postępowaniu. To wiemy. On prosił o pomoc, nie naganę. I ja również :banghead:

[KLAUDIUSZ]

Klaudiusz, nie oceniaj człowieka po zachowaniu w ekstremalnej sytuacji w jakiej się znalazł i po kilku postach jakie napisał na forum.

 

Nie znasz Adama, nie wiesz jaki jest więc nie wrzucaj go do wora z samobójcami w klapkach i dresie.

 

OK zgadzamy się że zrobił źle, ma ustawowe prawo do obrony przy pomocy dobrego adwokata, ja będę za niego trzymał kciuki. I tyle.

 

Browarny, jak nigdzie nie napisałem że jest "Samobójcą w klapkach i dresie" !?!?!?!? Nie znam go i nie oceniam, życze mu jak najmniejsze kary, ale to co zrobił samo za siebie mówi, no ku*wa kto zdrowy na umyśle spie**ala Policji przez kilka miast itd.?!?!!??!?! No prosze cie :buttrock:

[hiszpan]

Adam dałeś ciała jak diabli. Teraz czas za to odpowiedzieć. Adwokata szukaj juz teraz bo nie skończy sie to na mandacie a prawnik może nieco złagodzić wymiar kary.

Mam nadzieję że ta "przygoda" stanie sie ostrzeżeniem dla innych.

PZDR!