Nigdy po alkoholu!!!!

[pilotoll]

powiem tak ; jak zginie pijany kierowca w wypadku to jeszcze jakosprzechodzi , ale jezei pijany kierowca nie zginie a w drugim samochodzie zabije cała rodziene to to juz jest nie sprawiedliwe :icon_twisted:

[rad3k]

Dominick, niezla historia...

OK, nie jestem lekarzem. Ale strasznie mnie wkur"*&a tego typu pieprzenie. Byl ktorys z Was kiedykolwiek na ostrym dyzurze w USA?

 

Kiedyś w Niemczech spadłem ze schodów.Ogólnie miałem kilka siniaków ,ale mimo wszystko pojechałem do szpitala gdzie zostałem na obserwacji.Cały personel skakał wokoło mnie jakbym co najmniej miał zaraz zejść więc wku*wia mnie takie pieprzenie ,że podobny syf jak w Polsce jest wszędzie :icon_twisted:

Pozatym znam przypadki zmiany obywatelstwa na szwajcarskie tylko po to aby mieć darmowe leczenie,które w Polsce kosztuje ok 300tys zł.

[Gość Dominick]

Chillout stary, pisze ze tak bylo nie mowie ze jest tak wszedzie w kazdym stadzie znajdzie sie czarna owca, moja mama pracuje w sluzbie zdrowia i zapewniam wszystkich ze wie dobrze jak to wyglada bo jest w tym juz od cwierc wieku, sprawa jest kiepska ciagle problemy budzetowe, teraz doszla kolejna wszyscy jada za granice, pielegniarki oczywiscie te mlodzsze stazem dostaja oferty opiewajace na spora sume i niejednokrotnie nie musza znac jezyka bo do niektorych prac oferuja im tlumaczy, wow nieprawdaz? Sa klopoty z obsadzeniem stanowisk. Nie dziwie sie takiemu stanowi rzeczy, 6 lat studiow i to nielekkich, praktyka, certyfikaty, niejednokrotnie przyszli lekarze musza doksztalcac sie pedagogicznie by pracowac w zawodzie. Nielada wysilek by robic za marny pieniadz? Przeciez to naprawde zenujace, Ci ludzie odpowiadaja za czyjes zycie i tak jest to szanowane? paranoja. Uwazam ze nie powinnismy psioczyc za sluzbe zdrowia. Co do otwierania wlasnej praktyki lekarskiej, spoko praca, skad tylko wziac szmal na ten biznes? Wielu z nas napewno mialo stycznosc z ta instytucja, problem w tym ze latwiej zapamietujemy te zle rzeczy anizeli te dobre. Podobnie sparwa wyglada w Policji mam tam dwoch dobrych kumpli, opowiadali mi rozne historie z zycia wziete i uwazam ze to jest grupa ktora mimo tych wielu zlych rzeczy powinnismy bardzo szanowac i oby jak najlepiej wykonywali swoja prace.

[osito]

wku*wia mnie takie pieprzenie ,że podobny syf jak w Polsce jest wszędzie :icon_twisted:

Pozatym znam przypadki zmiany obywatelstwa na szwajcarskie tylko po to aby mieć darmowe leczenie,które w Polsce kosztuje ok 300tys zł.

 

Ciekawe. Miałeś ubezpieczenie w tych Niemczech czy tak z dobrego serca dookoła Ciebie skakali? Widziałeś wielkość wydatków na służbę zdrowia w Niemczech i w Poolsce? A mimo to - normalnie cud jakiś - polskie gabinety i niektóre (sprywatyzowane lub mądrze zarządzane) szpitale na ścianie zachodniej nie narzekają na brak pacjentów z Niemiec. Ciekawe dlaczego, skoro tam jest tak super :icon_mrgreen:

Zmiana obywatelstwa na szwajcarskie... Jasne, pikuś, nie ma problemu, jak powszechnie wiadomo każdy może to zrobić od ręki, a Ci głupi Szwajcarzy tylko czekają żeby móc komuś zasponsorować darmowe leczenie (nie ma czegoś takiego) ;) Byłeś kiedyś w szpitalu w Szwajcarii? Dostałeś kiedyś stamtąd fakturę?

I jeszcze jedno - nie twierdzę, że wszędzie jest podobny syf jak w Polsce. Twierdzę, że akurat pod tym względem w Polsce jest często lepiej...

Podtrzymuję sugestię tatuażu na klacie - nie ma to jak cierpieć za poglądy :biggrin:

[Gość Dominick]

hmmm offtopic troche sie zrobilo....

[Sihaja]

" e, tam... jedno małe, a pojadę dopiero za swie godziny..."

Nie krzyczcie na mnie: ja widzę, że nikt tu takim tekstem nie rzucił, ale każdego czasem koże korcić a czytają ten temat tez różni ludzie, dlatego skrótowo o wynikach "eksperymentu" który robiliśmy na zajęciach o wdzięcznej nazwie "narkomania" :icon_twisted:

Były to najfajniejsze zajęcia na studiach, bo każdy przyniósł piwo (z wyjątkiem prowadzącego zajęcia), później owe piwo wypił, a później badaliśmy zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - chyba co 30 min przez 3h.

 

Wyniki?

Całkowiecie różne. Jednym poziom alkoholu zaczynał opadać, kiedy inni jeszcze nie mieli wartości maksymalnej. Ogólna tendencja do zmian po jedzeniu i na czczo może i była. Ale zarówno wyniki max. jak i czas... nie do przewidzenia.

Bo tego się nie da przewidzieć. Nawet u jednej osoby, po identycznym posiłku, takiej samej ilości snu, o tej samej porze. Wyniki nie są przewidywalne.

 

Więcej pisac nie trzeba :icon_mrgreen:

 

A co do lekarzy: Uważam, że zarabiają stanowczo za mało i mam nadzieję, że wywalczą w końcu jakąś sensowna kasę.

Ale widzę też - choćby po znajomych, że ci, którym zależy (specjalizacje, własny gabinet), po jakimś czasie radzą sobie nieźle. Fakt, kosztuje to masę czasu, wysiłku... Ale później da się i na kontraktach z funduszem nieźle wyciągnąć.

Ale na pewno niskie zarobki nie mogą być powodem do zlewania pacjentów.

Jeśli ktoś ma takie podejście, to chyba pomylił się już na etapie wyboru studiów.

[poonani]

Dokladnie tak, zaplacil nam zebysmy zeznali ze to jechal jego brat a nie on. Powiem Wam ze na dzien dzisiejszy jesli bron Boze przydazyloby mi sie znow cos podobnego, to zero tolerancji dla takich ludzi. To stalo sie 100 m od jego domu, siedzial z kumplami i pil jak przypuszczam a wyskoczyli po dodatkowe zaopatrzenie i wypadek gotowy.Teraz zaluje ze tak sie stalo a raczej ze tak postapilem.

 

 

A opłacało sie w ogóle milczeć? Czy na frytki ci dał hais?

 

Pozdro

Przem

[Truemaker]

lol. ja za skrecona kostke 400zl dostalem ;/

[Mati_Bar]

" e, tam... jedno małe, a pojadę dopiero za swie godziny..."

Nie krzyczcie na mnie: ja widzę, że nikt tu takim tekstem nie rzucił, ale każdego czasem koże korcić a czytają ten temat tez różni ludzie, dlatego skrótowo o wynikach "eksperymentu" który robiliśmy na zajęciach o wdzięcznej nazwie "narkomania" :icon_twisted:

Były to najfajniejsze zajęcia na studiach, bo każdy przyniósł piwo (z wyjątkiem prowadzącego zajęcia), później owe piwo wypił, a później badaliśmy zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - chyba co 30 min przez 3h.

 

Wyniki?

Całkowiecie różne. Jednym poziom alkoholu zaczynał opadać, kiedy inni jeszcze nie mieli wartości maksymalnej. Ogólna tendencja do zmian po jedzeniu i na czczo może i była. Ale zarówno wyniki max. jak i czas... nie do przewidzenia.

Bo tego się nie da przewidzieć. Nawet u jednej osoby, po identycznym posiłku, takiej samej ilości snu, o tej samej porze. Wyniki nie są przewidywalne.

 

 

 

Naprawde ciekawe zającie

Co do lekarzy to już sobie te podwyżki wywalczyli tyle że od 1 pażdziernika mają dostawać 30% więcej. Nie dotyczy to lekarzy na kontraktach

[rad3k]

Zmiana obywatelstwa na szwajcarskie... Jasne, pikuś, nie ma problemu, jak powszechnie wiadomo każdy może to zrobić od ręki, a Ci głupi Szwajcarzy tylko czekają żeby móc komuś zasponsorować darmowe leczenie (nie ma czegoś takiego)

A gdzie masz napisałem ,że to było łatwe?? Babka ma białaczkę i kilka lat za tym ganiała.Najprawdopodobniej w Polce by już nie żyła.

 

Znam kardiochirurga ,który ma 3 dzieci i żonę na utrzymaniu zarabia 1300zl. Swoją drogą zawsze odwalał czarną robotę za "szanownego pana" Religę.Ten człowiek nigdy nikomu nie odmówił i nie dał sobie wręczyć nic w zamian. Na prawdę moja rodzina ma u niego dożywotni dług wdzięczności. Do czego zmierzam.. fakt,że w Polsce lekarze mało zarabiają. Tak jest teraz i będzie jeszcze trochę. Jeżeli komuś nie odpowiadają małe zarobki to niech przestanie być lekarzem,ale jak już nim jest to niech pomaga ludziom.

Edytowane 2 Czerwca 2006 przez rad3k

[Olsen]

Jeżeli komuś nie odpowiadają małe zarobki to niech przestanie być lekarzem,ale jak już nim jest to niech pomaga ludziom.

Tylko że jeszcze jest coś takiego jak powołanie; poza tym trudno zmusić ludzi, żeby porzucili swoje życiowe pasje i zajęli się czymś, do czego nie mają drygu (np. nauczycieli, żeby się przekwalifikowali i zajęli jakimś "byznesem").

Uważam, że komu jak komu, ale lekarzom to należałoby kilkakrotnie zwiększyć pensje.

[Gość Dominick]

Tak na frytki... A czy oplacalo sie to nie, wolalbym zeby gosciu za to beknal. Po tym ile musialem jezdzic stekac, dzwonic, zalatwiac, pytac, badania i jeszcze wiele innych mankamentow musialby ta sume przemnozyc razy n

[rad3k]

Uważam, że komu jak komu, ale lekarzom to należałoby kilkakrotnie zwiększyć pensje.

 

Podpisuję się pod tym rękami i nogami.

[bodek_o]

Podpisuję się pod tym rękami i nogami.

 

Ja też się podpisuje. :icon_twisted:

 

Aczkolwiek temat jest "Nigdy po alkoholu", a nie o lekarzach :icon_mrgreen:

 

Pozdr.

[mati_mot]

Ja też się podpisuje. :)

 

Aczkolwiek temat jest "Nigdy po alkoholu", a nie o lekarzach :flesje:

 

Pozdr.

co do alkoholu to nigdy nie biorę pojazdów na imprezę chyba ze juz sytuacja tego bardzo wymaga. Nie ma sensu. Kiedyś myślalem ze pojade samochodem na impreze np domówkę kluczyki w kieszeń i mozna zaczynac drinkowac, tylko ze jakims cudem zawsze znajdzie się jakas wyjątkowa sytuacja azeby uzyc samochodu. szczerze mówiąc raz w życiu jechałem po alkoholu samochodem i wiecej tego nie zrobie. Zdygalem się "troszke" ale to bylą tylko nauczka dla mnie, bo było nieciekawie momentami:/

Edytowane 4 Czerwca 2006 przez mati_mot