Limo Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Cholera diagnozuje u siebie podobny problem ze stukami jak mi się wydaje w górnej części silnika, mocy nie traci, a hałas słychać tylko na wolnych obrotach zwłaszcza kiedy się silnik rozgrzeje. Jeśli nie wiesz kiedy rozrząd był wymieniany to wymień dla świętego spokoju a resztą się nie przejmuj. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gozdzik77 Opublikowano 3 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Sprawedz sobie napinacz od rozrządu na którym jest ząbku. Cholera diagnozuje u siebie podobny problem ze stukami jak mi się wydaje w górnej części silnika, mocy nie traci, a hałas słychać tylko na wolnych obrotach zwłaszcza kiedy się silnik rozgrzeje.Przerabiałem ten problem u siebie ale nic z tym nie robiłem a moto jeździło i wszystko było ok.Obstawiam kosz sprzęgłowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 Ojtam, zbędna panika. RF nie jest taka kiepska, moja miała 47k mil jak ją kupiłem w UK, silnik był cichy jak na Suzuki. Kolegi RF którą co wiosnę serwisuję na 60kkm i terkocze raz z jednej strony, raz z drugiej ale chłopak lubi "pojeździć". Niekoniecznie gumowanie i takie tam, ale w trasie rzadko schodzi poniżej 150km/h a i na mieście też mnoży dozwolone limity. Jego kolegi RF którą też serwisuję pracuje cichutko i gładko a ma koło 40kkm. Pamiętać należy że to Suzuki, a po drugie że to pochodna Gixxera i lubi terkotać bez powodu. Jednak rozrząd w nich jest zawsze słyszalny. Radzę zwrócić uwagę na luz poosiowy wałków rozrządu, najbardziej jest to uciązliwe w GS500E bo wałki wtedy głośno tłuką, ale inne modele Suzuki tez mają jako-taki luz który nie jest spotykany w innych markach. Wtedy wałek sobie chodzi na boki i klepie wydając głuchy dźwięk podobny do luzu w układzie korbowym. A samych luzów zaworowych w RF należy bardzo pilnować jako że konstrukcja pochodzi do Gixxera i luz większy niż zalecany + kręcenie silnika = "podskoczenie" płytki zaworowej, chrupnięcie szklanki zaworowej, jęk krzywionego zaworu i strzał z korby w ekstremalnym przypadku. Silnik RF różni się od Gixxera średnicą i wyglądem zewnętrznym cylindrów, kształtem kanałów dolotowych i wyglądem zewnętrznym głowicy. Zawory, szklanki, płytki, korby, panewki, wał itp są wspólne z Gixxerem 750W. Klepanie kosza sprzęgła spotykam prawie w każdej RF, Gixxer W, GSX-F i GSF. Standard. Jeśli nie klepie to znaczy że sprzęgła już tam nie ma. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ale te hałasy z kosza znikają po wciśnięciu klamki sprzęgła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LupoRF Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 (edytowane) Ale te hałasy z kosza znikają po wciśnięciu klamki sprzęgła? Nie znikają. Znikają po otwarciu przepustnicy, na wolnych obrotach gra jak fortepian Chopina Jeśli nie wiesz kiedy rozrząd był wymieniany to wymień dla świętego spokoju a resztą się nie przejmuj. Zamierzam zmienić w tym miesiącu, zastanawiam się jeszcze w jakim stanie jest napinacz i ślizgi prowadzące.Nie mówię że będzie cicha jak nowa R6 i nie mam słuchu absolutnego, nie jestem też nadmiernie pedantycznyale to jest naprawdę irytujące i zastanawiające zwłaszcza jak ktoś słucha obok, nawet laik motoryzacyjny potrafizapytać "co tak dzwoni" Edytowane 5 Lutego 2012 przez LupoRF Cytuj kręciciel obrotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SintexRF Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 ja w 900 też mam stuki przy wolnych obrotach , na początku się przejmowałem a później usłyszałem inną RF z tym samym dźwiękiem , gość powiedział że jeździł po mechanikach - powiedzieli mu że to zużycie sprzęgła i nie ma się czym przejmować.Szczególnie słychać przy ruszaniu i irytuje niemiłosiernie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LupoRF Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Kurde więc może problem tkwi w sprzęgle a nie w zaworach... jeszcze w tym miesiącu stawiam chrupka na podnośnikach i zabieram się za diagnozowanie problemu więc jak namierzę winny element to napiszę. Cytuj kręciciel obrotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LupoRF Opublikowano 23 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2012 Jak obiecałem napiszę co sie będzie działo po regulacji zaworów. Otóż jak tłukło tak tłucze... wymieniony został rozrząd, ustawione zawory, a tłuczenie które miałem wrażenie że brało się z luzu zaworowego nie ustało. Stuki są bardziej odczuwalne na rozgrzanym silniku i jak pisałem wcześniej nie znikają z chwilą wciśnięcia sprzęgła, znikają przy otwarciu przepustnicy natomiast czasem na chwilę się nasilą po szybszym ruchu manetką wtedy słychać taki metaliczny pobrzęk, w trakcie jazdy tego nie słychać dopuki się nie zamknie gazu. Mam wrażenie że to z dołu silnika i coraz bardziej obawiam się o panewki :dry: Cytuj kręciciel obrotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukki Opublikowano 23 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2012 Jakby to były panewki, to podczas otwierania przepustnicy dzwięk by się nasilał a nie znikał. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 24 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2012 Suzuki tak mają i trzeba się do tego przyzwyczaić... ja smigam w stoperach i rzadne stuki/puki do mnie nie dochodzą :)Jak się nie możesz pogodzić z tymi odgłosami to lepiej zmień markę - moim zdaniem najładniej z japończyków pracuje YAMAHA, chociaż jak słyszłem R1 z 2005 r. to strasznie się rozczarowałem... bo starsze R1 brzmiały tak jakby w środku był zabudowany głośnik/tuba która generuje milutki dla ucha mruk, i nawet do głowy nikomu nie przyszło, że kręci się tam milion części :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 24 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2012 Muszę przyznać Młodemu rację z tą Yamahą. Natomiast tak sie złożyło,że przerabiam markę Honda i tam puka łoj puka. W VFR, co prawda starej bo 90r też pukało. Teraz mam XXa i na zimnym też nieraz tarabani kosz. A V-Strom 1000 od kolegi wali jak młockarnia. Nakręcił tak z 50 tys km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Artur Opublikowano 28 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2012 MłodyWilk22 czyli haja tak ma? bo mam wrażenie ze mam łańcuszek już do wymiany, przebieg to 40.000 km a równie dobrze tak ten typ może mieć słychać go chyba tylko na zimnym :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LupoRF Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 (edytowane) Hmm ja nie wiem wreszcie co u mnie dzwoni w tym silniku, są dni że dzwoni pod obciążeniem jak dodaje gazu a są dnie że nie i tylko po zamknięciu gazu na wolnych. Może faktycznie powinienem przyjać teorie na życie że ten typ tak ma ale to nie logiczne. Rozumiem że suzuki klepią ale żeby tak indywidualnie? :huh: Edytowane 29 Marca 2012 przez LupoRF Cytuj kręciciel obrotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KARDAN-IN Opublikowano 29 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2012 To i moje 5 gr. Kiedyś miałem takie dżwięki, w moim suzuki gs. Kiedy wziąłem się za przegląd- remoncik silnika ( lubię mieć wszystko cacy), i obadałem wszystkie części, okazało się, że te stuki dochodziły z głównej prowadnicy napinacza łańcuszka rozrządu. Prowadnica ta wytłukła (zużycie), takie dwie gumowe poduszeczki, którymi jest podparta w gnieżdzie górnego kartera silnika. Powstał, w ten sposób luz- nawet spory. który powodował podczas pracy silnika, że ta prowadnica "dawała" góra-dół pod zmiennym oporem napiętego łańcuszka rozrządu. Stąd brały się u mnie stuki, i naprawiłem to (można powiedzieć, że wyprzedziłem najgorsze, bo nie zlekceważyłem tego problemu, jeszcze przed demontażem silnika),i dzięki temu teraz jest cisza, tylko cichy szelest normalnej pracy silnika słychać, żadnych stuków- puków, to dobrze jak na 30 letniego olejaka. Oczywiście to jest mój przykład, bo wszystko zależy od sposobu zamocowania, w danym silniku, głównej prowadnicy napinacza łańcuszka rozrządu, ale wystarczy zerknąć w manuala, i będzie wiadomo co i jak, aby wykluczyć tę możliwość. Powiem tylko, że Japońce mogli inaczej rozwiązać, sposób mocowania tej prowadnicy, w gs-ie, mocowaną na śrubę, na przykład-pewniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.