Jazda bez prawa jazdy? (bez prawka)

[Jupik]

Więc posłuchajcie :flesje:

 

pod koniec 2007 w pazdzierniku miałem dzwona :biggrin: kupiłem moto i w 2 dniu jazdy koleś mi wyjechał z podporządkowanej ulicy i w dodatku jeszcze sprzed samochodu który miał skręcać właśnie w ta ulice podporządkowana, także ja zobaczyłem szanownego debila dopiero na moim pasie ruchu zaraz przed sobą, w lewo nie mogłem uciekać bo samochód skręcający w lewo jeszcze nie skręcił, prosto w sprawce albo uciekać w prawo na trawnik, wybrałem trawnik licząc na to że uda się to rozegrać bez większych szkód dla każdego...

niestety zanim trawnik to jeszcze krawężnik i poleciałem z moto, kilka fikołków i lądowanie...

 

moto nie było jeszcze zarejestrowane i ja prawka nie mam, zostałem uznany współwinnym tylko i wyłącznie dlatego ze powołany był biegły i wykazał mi prędkość 65-70km/h,(i tak im rozsądnie wyszło :banghead: ) a biegły był powołany tylko i wyłącznie dlatego ze sprawca podał fałszywe zeznania... gdyby nie to, to nie byłoby żadnej współwiny a ja miałbym jedynie grzywnę/mandacik za brak uprawnień który wynosi wg taryfikatora 500zł, a tak jestem uznany współwinnym kolizji, i za kolizje-prędkość i brak uprawnień dostałem 550zł,

żadnych strachów nie było ze prawka nie będę mógł zrobić czy cokolwiek w tym rodzaju, jedyne co to po tym jak się zapytał policjant czy robię moto czy sprzedaje, jak odpowiedziałem że robię powiedział Najpierw zrób prawko ;)

niestety trzeba sie liczyć z tym że żadnego odszkodowania z OC na moto nie będzie, co innego z odszkodowaniem z OC sprawcy jeżeli coś Ci sie stanie w wypadku - takowe normalnie Ci przysługuje, tylko jeżeli jest współwina to przysługuje 50% odszkodowania :(

PS w wypadku odniosłem niestety nieciekawe obrażenia, kręgosłup ucierpiał trochę... jestem jeszcze w gorsecie gipsowym... a miałem już niecałe 500m do garażu gdzie moto bylo prowadzone już na zimę...

 

uważajcie na siebie motoludzie :icon_mrgreen:

[Greedo]

I co? Robisz prawo jazdy czy jeździsz nadal, uznając się za bulletproofa?

[Jupik]

szczerze mówiąc to się poważnie zastanawiam nad sobą... bo kocham moto ale niestety nie jesteśmy debiloodporni i jak sobie pomyśle że np jakiś niedzielny kierowca czy jedna z "lasek" które teraz na potęgę robią prawko ma mi zafundować na drodze bliskie spotkanie 3 stopnia TO sie zwyczajnie boję wyjeżdżać w ogóle na drogę... ale znając życie jak tylko zdrowie mi na to pozwoli to welcome season 2008 :cool:

a na prawko zamierzam iść w 1 terminie :biggrin:

narazie jestem w gorsecie gipsowym, bo podczas wypadku nastąpiło kompresyjne złamanie 2 kręgów oraz przesunięcie kilku innych... jeszcze jakies 2 miechy bede latał w pancerzu a później olnieje z niego na wiosenke :biggrin:

 

PS wcale sie nie uznaje za bulletproofa :icon_razz: , i gdybym mial podczas wypadku swiadomosc ze mam OC i prawko to bym sie wpier... prosto w kolesia co mi wyjechal a sam bym zeskoczyl z moto...

[Nowy Kubi]

I co? Robisz prawo jazdy czy jeździsz nadal, uznając się za bulletproofa?

 

Cześć Greedo,

Tak zapytam co ma piernik do wiatraka??

Jakoś się nie czuję, jakoby mnie prawko od wypadku chroniło, raczej myślenie za innych. Sam wiesz jak jest a piszesz takie androny ;)

[kuzi69]

Czy ktoś może wie jakie poniosę konsekwencje za jazdę motorem bez prawka kat A - dopiero chodzę na kurs a już mnie kusi i jeżdżę (mam B ale chyba to nie gra roli)

[jeszua]

poszukaj, było

przy czym konsekwencje samej jazdy nawet w razie złapania są przeciętne, natomiast potencjalne problemy w razie spowodowania nieprzyjemnego zdarzenia drogowego poważne - i te powinny raczej ostudzić twoje pokusy...

jsz

[kornol]

Mandat karny bodajże 300-500zł.

[kuzi69]

Czyli prawka z kat B mi nie zabiorą, ani nie odroczą A??? Tylko mandat???

[cyklotron]

Tak, o ile nie spowodujesz wypadku bo wtedy płacisz za wszystko ( łącznie z rentą dla poszkodowanych ), ubezpieczyciel unieważni polisę.

[wachu666]

Masz B - za brak kategorii dostaniesz tylko 200 zlotych + odholowanie pojazdu o ile nikt z kategoria A po niego szybko nie przyjedzie.

 

Ponadto jakikolwiek wypadek - Twoja polisa wyplaci odszkodowanie za skutki wypadku, ale pozniej jest ona w zasadzie niewazna i ubezpieczyciel bedzie od Ciebie zadal zwrotu wszelkich kosztow.

 

Juz ten temat sie przwijal tyle razy! Rusz glowa i poszukaj chociazby na googlach, pelno wynikow jest!

[kuzi69]

A miał ktoś może już kontrole na trasie przez policje nie posiadając prawka A???

[jeszua]

koleś, chcesz - lataj bez prawka, twoja sprawa. ale porad na forum z cyklu jak łamać prawo - w tym przypadku potwierdzenia, że "właściwie" to nic ci nie grozi - nie dostaniesz od żadnego odpowiedzialnego za swoje słowa człowieka

EOT

oczyszczalnia

jsz

[kfazimotor]

poza konsekwencjami zwiazanymi z kara, mandatem itp. grozi Ci jeszcze to, ze Cie tu zjedziemy jak bura suke podbudowujac wlasne ego :icon_mrgreen:

Ja sie jeszcze wstrzymam, ale jak ktos pierwszy rzuci kamien to bede najglosniej krzyczal " na stos "!

 

A tak powaznie - jakby Ci jeszcze lata cale zostaly, to OK, ale skoro chodzisz na kurs, to znaczy ze juz niebawem bedziesz mogl wyjechac jak czlowiek. Czy warto ryzykowac? Ot chocby jak bedziesz wyjezdzal z garazu to trzepnie Cie stary tarpan pelen ziemniakow i jestes w d.

Edytowane 15 Maja 2008 przez kfazimotor

[<<WISTER>>]

Mandat karny bodajże 300-500zł.

 

NA 100 % MIęDZY 300 A 500 Zł :wink: BO DOSTAłEM ;( OSTATNIO 300 Zł UBłAGAłEM JESZCZE HEHE

 

(JEżDZE 4 LATA BEZ PRAWKA... DOPIERO 1 RAZ MNIE ZłAPALI BO KUMPLOWI ZACHCIAłO SIE PALIć GUME... )

POZDRAWIAM

 

NA 100 % MIęDZY 300 A 500 Zł :buttrock: BO DOSTAłEM ;( OSTATNIO 300 Zł UBłAGAłEM JESZCZE HEHE

 

(JEżDZE 4 LATA BEZ PRAWKA... DOPIERO 1 RAZ MNIE ZłAPALI BO KUMPLOWI ZACHCIAłO SIE PALIć GUME... )

MAM TYLKO A1 A JEZDZE 550

POZDRAWIAM

[WLD_Wlodi]

<<WISTER>> - chyba za długo na forum nie bedziesz :icon_mrgreen: