Scorpionbay Opublikowano 15 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2006 Witam was serdecznie, no torche dlugo szukalem dobrego forum ale mam wrazenie ze znalazlem odpowiednie i jakos sie chyba ciesze :) mam nastepujacy temat. moja dziewczyna, kumpel i ja planujemy wypad na mazury w najblizszym czasie. poniewaz zyje od 18 lat poza granicami Polski i pochodze raczej z poludnia nie znam popprostu mazur jak wszelkich warunkow tras i szos. mam wiec prosbe czy moglby mi cos na temat wlasnie warunkow tras w tych okolicach powiedziec. hocdzi mi o jakosci ulic jak i fajnych kretych odcinkow ( o ile istnieja ) gdzie mozna sobie troszke ...no ...no troszke czadu tez dac ;) jesli chodzi o maszyny sa ta 2x Yamaha R6 i 1x Yamaha R1, stad tez poprostu moje obawy czy wogole mozemy liczyc na lagodne warunki tras. dziekuje wam z gory za pomoc i jesli chodzi o tereny niemiec ...oferuje wam oczywiscie trafne wypowiedzi jesli chodzi o regiony jak i o mozliwosci dla tych z was ktorzy sie tutaj wybieraja Pozdrawiam Scorpionbay Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Witaj :icon_twisted:Ja co prawda z Mazur nie jestem, ale kilka lat temu (ze trzy lata chyba, tak dla ścisłości... a więc nie tak chyba dawno, zeby moje wspomnienia były już nieaktualne) urządziliśmy sobie taki właśnie wypad w 3 motocykle - bazę noclegową mieliśmy w Mikołajkach, zatoczyliśmy stamtąd pętlę, przez Giżycko, Ełk, Pisz...Na łagodne warunki tras raczej nie licz - bardziej odpowiednie byłoby na pewno maszyny w stylu enduro :icon_mrgreen: A już na pewno szykuj się na solidne wyboje, jeżeli Twoim punktem odniesienia są niemieckie drogi.Z tego co pamiętam - mnóstwo odcinków gdzie była dosłownie dziura na dziurze, jakieś długie brukowane odcinki (chyba za Giżyckiem), wąsko i w ogóle średnio fajnie :icon_twisted: pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scorpionbay Opublikowano 16 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 czyli jednym slowem ......bajka ... :icon_twisted: no nic ....ale urlopu sobie nie dam wziac .... :icon_twisted: co trzeba to trzeba ... dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angie Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 (edytowane) nie jest tak źle...myslę że właśnie od tych 3 lat jest duza róznica, warunki sie poprawiły..w zeszłym roku jeździłam trochę po mazurach - mikołajki, pisz, szczytno, Ruciane Nida...jest dużo nowych dróg z nowym asfaltem - na pewno jest dużo lepiej niz na północy na kaszubach ( nie trawię tych rejonów) drogi są lepsze i jest mniej przydroznych wiosek, z kórych albo jakiś maluch co chwilę się wytacza, albo rowerzysta itd..często jest tak ,ze jest po prostu droga i las i żadnych wioch... mi jeździło się w poprzednim sezonie super po mazurach -jeździliśmy w okolicach mikołajek, Ruciane Nida, przed Giżyckiem - fakt trochę gorzej..trochę fajnych winkli też można znaleźć...widoczki są tez super...trasa cały czas prawei przez las, często można natrafić na klimatyczne zabytkowe wioski, a obecnosć pięknych mazurskich jezior rekompensuje wszystko - np niektóre dziurawe drogi ( zresztą dziury - no jak to w Polsce ! a naprawdę mazury szczególnie źle się nie przedstawiają w porównaniu do innych rejonów ) takze myslę ,ze spokojnie możesz się wybrać w te rejony....a enduro to raczej na kaszuby bardziej by się się przydało..ja przewaznie oglądałąm mazrury z perspektywy Wielkich Jezrio Mazurskich - z pokładu jachtu, ostatnio zmieniłam perspktywę i postanowiłam zwiedzic je z dwóch kółek i podobało mi się...myslę ,,że warto...a jak by sie chciało pojeździc po trasach "idealnych" równiutkich całkowici bez dziru to raczej nie w Polsce - np Alpy austriackie idealnie się nadają...ale naprawdę myslę ,że nie jest tak źle !powodzenia i życzę miłych wakacji ! Edytowane 17 Maja 2006 przez Angie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfonso Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 (edytowane) W minioną sobotę troszkę właśnie sobie pojeździłem w tych rejonach Szczuczyn, Biała Piska Pisz, Ruciana Nida - port jachtowy, Ełk - jeziorko bardzo fajne i sporo foto radarów w mieście, odcinki drogi są dosyć dobre, jak też i takie sobie, śmigam na enduro dla mnie to w sumie obojętne. Dalej fajne strony Mrągowo, Mikołajki tam już się nie pogoni słabe odcinki. Było sporo pisane o tych terenach w tamtym roku na forum popatrzcie jeszcze w archiwum. Pozdrowienia. Edytowane 17 Maja 2006 przez alfonso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maro Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 Mazury są piękne zarówno z pokładu jachtu jak i z perspektywy szosy. Nastaw się na podziwianie krajobrazów a nie na szbkie śmiganie. Pomijając jakość dróg, z którą jest różnie, to są one dość wąskie i kręte, a w sezonie często można spotkać grupy rowerowe, piesze i dość spory ruch samochowowy - turystyczny /przyczepy, ciągnięte jachty itp./ W moim odczuciu Mazury to bardziej klimaty chopperowo-cruiserowe niż enduro.Życzę udanych wakacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas 78 Opublikowano 29 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2006 WitamCo do zapędów do szybkiej jazdy to możesz zapomnieć na mazurskich drogach może to się skończyć wjechaniem w ciągnik albo inna zawalidrogę jakość nawiezchni w przeciągu kilku lat faktycznie się poprawiła no ale często są przebudowy i może się okazać ,że po odcinku kilku km pięknego asfaltu droga nagle się urywa i wpadasz na odcinek piachu lub żwiruwięc jeśli chcesz poszaleć obierz inny kierunek albo przestaw się na turystyczną jazdę i podziwianie widokówpozdrawiam :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 29 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2006 Również polecam skołowanie maszyny enduro :biggrin: Nie chodzi tylko o to, że asfalty są nierówne, ale także o to, że w najfajniejsze dzikie miejsca można dojechać wyłącznie szutrami, albo wręcz ścieżkami. Nawet takie "ucywilizowane" miejsca jak np. kemping i hotel Galindia są dostępne dopiero po pokonaniu np. 1.5km dziurawej szutrówki. Podobnie np. jedna z najlepszych knajp w okolicy, znajdująca się w Kadzidłowie (jeszcze gorsza polna droga, dziury jak skurczybyk). A traski typu Mikołajki - Giżycko i z powrotem nie dają poczuć klimatu tego regionu. Nie wiem ile chcecie wydać na taki wypadzik, ale polecam albo zakup używanego starszego sprzęta typu BMW F650GS czy Tenere, Africa Twin itp i sprzedanie go po wypadzie, albo wypożyczenie nowych transalpów od Hondy (400 EURo za tydzień / sztuka). Na R1 będziecie dużo bluzgać, a mało jeździć :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 29 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2006 Mazury są piękne zarówno z pokładu jachtu jak i z perspektywy szosy. Nastaw się na podziwianie krajobrazów a nie na szbkie śmiganie. Pomijając jakość dróg, z którą jest różnie, to są one dość wąskie i kręte, a w sezonie często można spotkać grupy rowerowe, piesze i dość spory ruch samochowowy - turystyczny /przyczepy, ciągnięte jachty itp./ W moim odczuciu Mazury to bardziej klimaty chopperowo-cruiserowe niż enduro.Życzę udanych wakacji. Bardzo trafnie ujęty temat, Maro. Może nie zawężałbym mazurskich motoklimatów jedynie do chopperów i cruiserów :bigrazz: , ale fakt, że turystyka motocyklowa po tych przepięknych okolicach powinna mieć charakter raczej kontemplacyjny. W okresie wakacyjnym pieszych, czy rowerzystów spotkać można w najbardziej niespodziewanych miejscach, praktycznie bez względu na porę dnia. Owszem, znajdzie się pewnie kilka odcinków o niezłej nawierzchni i ciekawej geometrii, np. kręty odcinek Stare Kiełbonki - Ruciane (uwaga: na trasie miejscowość.... Zgon :wink: ) lub dalej dwie proste, Ruciane - Pisz, ale trzeba pamiętać o tym, co napisano wyżej.Scorpionbay, nie sądzę, żebyście byli zawiedzeni Mazurami, wasze eRki też nie powinny się udusić :biggrin: ale postaw na zwiedzanie.Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 30 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 Na Mazurach (a właściwie na Warmii) polecam traskę Olsztyn - Szczytno (przez Pasym). Poezja! Początek dość szeroki i równy z szybkimi winklami, a za Pasymiem droga jest wężsa i mniej równa za to jakie ZAKRĘTY! Dla mnie to rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaNIEK-MP Opublikowano 23 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2006 Wszystko co do dróg to prawda...Ale są odcinki, gdzie można choć przez chwilę przejechać 260km/h, np. droga Orzysz-Pisz, czy Giżycko-Węgorzewo... Giżycko-Kętrzyn..... choć trzeba bardzo uważać, bo czasami mogą być nieoczekiwane niebezpieczne wyskoki.Jednakże jest to teren i drogi bardziej do rekreacji, aniżeli wyścigów.Przyjedźcie w terminie 27-30.07.2007 do Giżycka. Będzie akurat zlot motocyklowy:http://www.vboyen.republika.pl/zlot2006letni_zapr_pl.htm Jeśli chcesz przekazać info kolegom w wersji niemieckiej (angielska jest też, czeska i rosyjska),to bardzo proszę:http://www.vboyen.republika.pl/german/index.htmlTu jest wersja angielska, resztę sam sprawdź:http://www.vboyen.republika.pl/english/zlo...ni_zapr_eng.htm Jest też informacja o trasach... Poprzeglądaj sobie..http://www.vboyen.republika.pl :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.