Skocz do zawartości

Militec 1 (Motor Life).... ?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj wlalem motor-life'a do xjty. Wydalem 46zl i mysle ze warto bylo. Najbardziej odczuwalna jest poprawa pracy skrzyni. Biegi naprawde wchodza bardziej miekko a silnik zdaja byc sie ciut cichrzy ale wyciszyc olejaka jest chyba nie mozliwym. Sprzeglo sie nie slizga. Spalanie raczej nie zmalalo ani moc nie wzrosla (niby ma wedlug opisow na necie i instrukcji) ale dla mnie najwazniejsze bylo zadbac o silnik i mysle ze w tym motor-life daje rade.

 

 

Powtorze sie: wszedzie gdzie pytalem mowiono ze militec to porzednia nazwa motor-life'a. Widocznie w stanach zostawal orginalna nazwa a u nas albo zostaly wykupione prawa na prdukcje albo sprowadzane jest masowo i stad nizsza cena. Nawet kolor jest taki sam o dzialaniu juz napisale.

 

Ja polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cytuję:

...." W przypadku silników dwusuwowych Motor-Life dodawać w proporcji 50ml na 1l oleju który później bedzie zmieszany z benzyną"...

Oraz:

..."manualne skrzynie biegów-50ml na 1l oleju"....

 

O skrzyniach "nożnych" nic nie napisano :banghead: :P

Edytowane przez Avalon

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Znalazłem taką informację.

 

Czy można MILITEC-1 kupić na rynku polskim ?

Importer na rynek polski :

 

P.P.U.H. AKSON Pabianice

Tel. 0-42 212 10 16 Fax 0-42 212 10 17

E-mail: [email protected]

Przedstawiciel na region Polski płd.:

Rene Hybl, mobile tel.: +48 508 100 450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja cos napisze. Kilka lat temu mialem na uczelni takie zajecia z badania olejow. Nie wiem czy ktos z Was widzial taka maszynke w ktorej sa trzy kulki ulozone w trojkat i czwarta kulka dociskana centralnie w srodku kreci sie. Oczywiscie miedzy nimi jest olej. Mozna regulowac obroty tej kulki jak i obciazenie (docisk). Proba trwa tak dlugo az sie kulki nie zatra badz zespawaja - zalezy co chcemy uzyskac. Badalismy tym po jakim czasie zatra sie kulki na samym oleju oraz tym samym oleju z motorlifem. Bylo kilka prob na roznych olejach i wszystkie konczyly sie tym ze z motorlifem to wszystko szybciej sie zacieralo. Dokladnie juz wszystkich parametrow nie pamietam bo to bylo dawno ale wychodzilo na to ze ten caly motorlife to kaszana. Wszyscy sie z tego smiali bo uczelnia dostala ten srodek (jako ze miala ta maszyne do badan) i miala udowodnic ze jest to rzeczywiscie dobry specyfik. Tak ze ja mam do tego mieszane uczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja cos napisze. Kilka lat temu mialem na uczelni takie zajecia z badania olejow. Nie wiem czy ktos z Was widzial taka maszynke w ktorej sa trzy kulki... z motorlifem to wszystko szybciej sie zacieralo.

To niezle, bo to co piszesz jest dokladnym przeciwienstwem tego co pisal Piotr - strona 2, post #32 :icon_biggrin:

Witam!

U mnie na studiach mięliśmy taki przedmiot jak „Eksploatacja pojazdów” prowadził go doktor, którego pracom naukową było badanie właśnie Motorlifu. Twierdził ze Militec i Motorlife to samo, przedstawiał nam nawet filmy reklamowe Militecu. Badania polegaly na tym, że na laborkach badaliśmy na aparacie cztero kulkowym różne oleje i olej z Motorlifem. Parametrami porównawczymi było: czas zatarcia i obciążenie przy jakim ono nastąpiło. Musze stwierdzić, że olej z preparatem miał zawsze lepsze wyniki niż reszta. Częścią tej pracy było również badanie zużycia paliwa i emisji spalin po zalaniu Motorlifem autobusów zielonogórskiego PKSu. Wyniki zostały już wydane w formie książki. Widziałem tą prace w formie przygotowanej do druku i zamieszczone tam wykresy mówiły same za siebie.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to i ja cos dodam, bo akurat niedawno na uczelni robilem doświadczenia na takim właśnie aparacie 4-kulowym,ale niestety nie na motor lifie,tylko na zwyklym oleju i oleju z 2% zawartoście acoroxu i otóz to ten specyfik wyraznie wykazywal wieksza odpornosc na przycieranie sie kulek i to przy duzo wiekszym obciazeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niezle, bo to co piszesz jest dokladnym przeciwienstwem tego co pisal Piotr - strona 2, post #32 icon_question.gif

 

Napisalem tylko to czego bylem naocznym swiadkiem. Zreszta nie tylko ja bo i cala moja grupa. Po tych zajeciach wszyscy byli zdania ze jezeli chcesz wbic przyslowiowy gwozdz do trumny swojemu silnikowi to wlej motorlifa. Co jeszcze dziwnego - to ze trzeba bylo na koniec semestru oddac te cale "cwiczenia" z tego przedmiotu (aby miec zaliczenie) chocaz byly przez nas zakupione.

Nie chce tu podwazac wynikow badawczych (my badalismy to tylko na kilku zajeciach i bylo to tylko kilka prob w ktorych mogl np wedrzec sie jakis blad) bo napewno bylo ich wykonane mnostwo ale jezeli jest juz jakis produkt na rynku no to najlepiej potwierdzic jego "wspanialosc" i zdobyc doktorat.

Co do tego przedmiotu "Eksploatacja pojazdow" na ktorym to niby bylo badanie tego motorlifu wg Piotra to tez mnie dziwi, bo tym zajmuje sie inna specjalnosc - eksploatacja maszyn, a nie pojazdy. A jezeli chodzi o tego doktora to najprawdopodobniej wiem o kogo chodzi.Na tej specjalnosci (Eksploatacja maszyn) jest dwoch swiezych doktorow (jak ja zaczynalem to byli mgr). Jeden z nich-jego sposob bycia, cwaniactwo i cale zachowanie (np. masz zaspiewac piosenke na zaliczenie, albo macanie studentow za sciagami)- doprowadzilo do tego ze oberwal po mordzie od studentow (i to nie raz,nawet sam zdjal okularki) jednak chyba za slabo bo dalej sie nie zmienil.

Druga sprawa - wyklad z tej eksploatacji maszyn. Kilka wykladow bylo poswiecone motorlifowi i jeszcze innym specyfikom R2000 czy jakos tam. Strasznie mnie te wyklady rozdraznily (zeby nie napisac dosadniej) bo wygladaly niczym te durne reklamy amerykanskie (krajowe tez sie zdarzaja) w ktorych jest podstawiona widownia i wszyscy sie zachwycaja jaki to wspanialy produkt ktorego musisz koniecznie miec. Starszy gosciu ladowal nam kit ze silnik na barce palil olej jak smok, a po wlaniu motorlifa prawie "sie naprawil". Albo silnik ktory pracowal gdzies w Iraku (jakis agregat chyba) zalali go motorlifem, posciagali kolektory ssace (ciagnal pyl do cylindrow) i nic mu sie nie dzialo. (remontowalem silnik wywrotki w ktorym byla nieszczelnosc miedzy filtrem powietrza a kolektorami dolotowymi, a samochod ten w ciezkim i zapylonym terenie popracowal tydzien. Pierscienie na poczatkowych cylindrach byly zjechane na listki i zaden motorlife by mu nie pomogl, no chyba ze wlascicielowi ktory moglby go wypic z rozpaczy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...