DiboS60 Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Taa dzis poszedlem do garazu i wzielem sie za skladanie silnika od mtx.Wszystkto lecialo pieknie skrzyni,wal,usczelki elegancko.kartery cylinder.sprzeglo cala strona.silniczek pomalowalem.swieci sie jak psu jajeczka(znaczy mat:D) zalalem nowy olejek.wkrecilwe w rame.odpalilem(2 but) i co..mam 1 bieg(5) reszta zablokowan nie idzie dygnać..po zbiciu karterow zapomniaelm sprawdzic czy walek od skrzyni chodzi.bo lubi sie franca na lozysku sklinowac(bład bład zawsze sprawdzalem :icon_twisted: ) i jutro znow caly silnik z ramy i znow wszystko od nowa...i tak mam zawsze nigdy nic nie moge zrobic za pierwszym razem na pico tylko musze jeszcze raz poprawic i dobpiero gra...TEz tak macie??nie idzie wszysktiego zrobic elegancko.A jak wszystko zrobisz na odpierdol to znowu bedzie dzialac ale pochodzi 2 dni:P dzizes jak mnie to wkurza..zlosliweosc rzeczy martwych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 haha jakby to powiedział mój tata- "jak składasz na wariata zeby tylko sie przejechac nigdy nie bedzie dobrze" i patrząc z perspektywy czasu widze ze miał racje :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrzyChules Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 ja mam podobnie tylko ja skladam dobrze :]czasami wnerwiają mnie rzeczy ktorych zapomnialem wsadzic , czasami zapominam :icon_twisted: (zapomnialem raz zabezpieczen tlokowych wstawic ) ale naszczescie silnika nie odpalilem bo przypomnialem sobie niekiedy moje patenty sa dziwne ale funkcje swoja spelniaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubaziom Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 jezeli cos sprawnie poszlo to sie tak strasznie nie wnerwiam, ale gdy np. pomęcze sie nad jakąś śróbką 20 min i przyjdzie mi ją zaraz wykrecać bo cos nie pasuje to mnie trafia :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajoss Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 pośpiech wskazany tylko przy łapaniu pcheł... :icon_twisted: jak to mój dziadek powiada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stormraider Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 a no tez tak mam ;] czasem sie zdarza ,ze czegos nie wsadze/zapomne o czyms mimo,ze na szybko nic nigdy nie skladam :icon_twisted: ale cicho :> na dniach silnik z dt skladam wiec nie zapeszam ;) Cytuj Bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 6 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 no jak juz mialem silnik od sima obcykny to na pamiec skladalem:Psilniki minareli tak samo a od hondy mi sie nie udalo :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 HEHE Ja jak składałem silnik, to mi została jedna mała podkładka. :D No ale nic, poskładałem wszystko, wrzucam do moto, odpalam, pierwszy kop, cichutko jak nic, aż sie ździwiłem, to jedynka. i zaskok. heh. biegi nie chciały wchodzić, bo ta podkładka to była po to, żeby coś od czegoś innego odsunac, juz dokładnie nie pamietam co i musiałem od nowa silnik na pół, żeby ją wsadzić. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stormraider Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 O właśnie :D Apropo tej podkładki,macie też tak,że jak coś rozłożycie to po złożeniu jakimś cudem zostaje wam więcej śrubek/nakrętek/podkładek ? Mi zawsze coś zostanie ale do tej pory niczemu to nie zaszkodziło :D Ogólnie to składanie mi się lekko opóźnia :D:( Tłoczek z Proxa dopiero w czwartek będzie albo w piątek z rana do odbioru :D Cytuj Bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 [MI tylko ta jedna została i akurat zaszkodziła. :D ale jak mój kumpel rozkładał silnik z jawki, to zawsze mu pół słoika srubek zostawało. :D to taki tjuning. LOL.. zmniejsza cięzar silnika przez co moto jest szybsze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drops Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 (edytowane) A mi śrubki nie zostają, tylko się gubią :lol:. Zawszę się cholernie denerwuję, nawet gdy jakąś małą rzecz zapomnę przykręcić :D. Edytowane 7 Maja 2006 przez drops Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 7 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 Buehehe a ja doszedlem po 3 rozlozeniu silnika na pul w hondzie ze biegow mieć nie bede chodz bym pękł...skladalem silnik na taką paste ze nie trzba uszczelek:Pale oczywsicie gondzie to sie nie podoba bo kartery sie za bardzo złażą i za holere biegow nie dygne:PAle ja sie nie dam i dzis sobie wyklepie uszczelke i wszysko bede slkadal smarujac olejem:DMuuuusi chodzic:Da srubki to mi nie zostają:Pwszystko jest dobrze tylko trzeba sobie odpowiednie miejsce pracy przygotowac,pudelka rozlozyc karton czy cos,przyniesc radio z domu zapuścic plytke Disturbed, porobic z godzine zapalic fajana i tak w kulko :D czas leci szybko:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SimsonFun Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 Powiem wam tak ja to mam cholernego poecha... kupilem DT z tlokiem do wymiany, kupuje nowke tlok szlif zrobiony skladam silnik odpalam wszystko ladnie gra no to jazda... po zrobieniui trezciego kolka wokol domu silnik strezlil i juz bylo po jezdzie... okazalo sie ze tlok pekl a przyczyna byl zle wykonany szlif noz wkor*** sie mozna! Teraz wyremontowalem caly silniczek skaldam do kupi nodpalam i slusze jak lozysko na wale chalasuje czyli znow silnik do roboty jest a ja nie mam czasu aby to naprawic... a sezon w pizz** ucieka! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muma Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 WitamMam identycznie aż mnie krew zalewa...zepsuł mi się roman więc go rozkręciłem znalazłem zepsutą część (choinke)po wymianie tej części zacząłem składać silnik przy składaniu cylindra zepsułem jeden pierścionek :D gdy po tygodniu kupiłem pierścienie to przy złożeniu popękał mi tłok(też do wymiany)przy poskładaniu już tłoka składałem cały silnik do ramy (wszystko chodziło wporządku)i oczywiście przy przykręcaniu sprzęgła poszła cała linka a przy składaniu łańcucha zniszczyłem dwa ogniwa ;) wczoraj kupiłem potrzebne części i już je poskładałem.... :D Tylko przy pracy silnika coś drżało(stukało w silniku) ;) :D mój stary stwierdził że silnik trzeba będzie jeszcze raz rozkręcać i sprawdzić co w nim tak grzechocze.....wyszło nato że moto zepsuł mi się ju ż mieśiąc temu a ja go jeszcze nienaprawiłem :D :D Pozdrawiam MUMA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jupin2 Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 Muma*** Jak byś sie nie śpieszyłto byśmy wszystko tak jak trzaba złożyli a takto to trza go raz jeszcze rozkrencić ale nie martw sie bedzie dobrze za 3 miechy pojeździmy LOL. Pozdro All Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.