Skocz do zawartości

Patrz gdzie stawiasz nogę :D


&REW
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z własnego, choć krótkiego doświadczenia:

 

Ostatnio zaliczyłem parkingówę (dowiedziałem się od kumpeli, że to nie gleba, tylko właśnie parkingówa :)D). Wjeżdżałem pod blok, żeby postawić Suzi na widoku i coś tam przy niej jeszcze pogmerać na placyku pod klatką. Powolutku, delikatnie na pół sprzęgła. I musiałem się zatrzymać, żeby przepuścić na chodniku kobiałkę z dzieckiem. No to się zatrzymałem, lewa nóżka na ziemię, a tam ziemi brak. Dziura na 10cm, a ja stałem w innej kolejce jak wzrost rozdawali :icon_mrgreen:. Doszedł do tego element zaskoczenia i musiałem położyć moto przy zerowej prędkości :buttrock:. Owiewka lekko zarysowana w trzech miejscach, trochę przykro, ale doświadczenie okupione mimo wszystko tanio. To sobie też pomyślałem, że się podzielę :banghead:.

 

A tak BTW, którą nogę stawiacie na ziemi jak się zatrzymujecie i z której ruszacie? Ja generalnie różnie:

 

1) Zazwyczaj wbijam 1-kę przed zatrzymaniem i stawiam lewą na ziemi. Prawa na hamulcu, jakby kto mnie chciał wypchnąć :crossy: co mi się nie raz zdarzyło przy jeździe katamaranem.

 

2) Jak np. światła dłużej trwają, albo muszę postać chwilę przed skrzyżowaniem, to wbijam luz i prawa jest na ziemi. Potem też ruszam z prawą na ziemi.

 

3) Jak np. jadę z Plecaczkiem, to obie na ziemię wędrują i z obu ruszam. Bo choć Plecaczek jest bajka, to zawsze się zdarzy, że gdzieś tam się poruszy, poprawi i kiwnie mi moto.

 

Czekam na komentarze i pozdrawiam serdecznie,

 

&REW. :biggrin:

Edytowane przez &REW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak BTW, którą nogę stawiacie na ziemi jak się zatrzymujecie i z której ruszacie? Ja generalnie różnie:

 

1) Zazwyczaj wbijam 1-kę przed zatrzymaniem i stawiam lewą na ziemi. Prawa na hamulcu, jakby kto mnie chciał wypchnąć :buttrock: co mi się nie raz zdażyło przy jeździe katamaranem.

 

2) Jak np. światła dłużej trwają, albo muszę postać chwilę przed skrzyżowaniem, to wbijam luz i prawa jest na ziemi. Potem też ruszam z prawą na ziemi.

 

3) Jak np. jadę z Plecaczkiem, to obie na ziemię wędrują i z obu ruszam. Bo choć Plecaczek jest bajka, to zawsze się zdaży, że gdzieś tam się poruszy, poprawi i kiwnie mi moto.

 

Heh ja niby tez poczatkujacy motocyklista , ale nie powiem Ci ktora noge stawiam na ziemi gdy sie zatrzymuje po prostu nie wiem ...skupiam sie bardziej na tym gdzie sie zatrzymuje i czy moge te noge postawic na ziemi , a nie wdepne w jakas dziure :icon_mrgreen:

 

Jakbym mial zgadywac to chyba częsciej lewa , podobnie jak u Ciebie

Edytowane przez Zawalidroga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż parkingówki się zdarzają. Więcej jest wtedy strat na poczuciu własnej dumy niż na moto.

Ja generalnie staje na lewą nogę ale i ze stawaniem na prawą nie mam kłopotów. Na lewą staję częściej z prozaicznego powodu: prawą hamuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam specjalnie z tym problemu, ale kiedyś się pośliznąłem na piasku(po zimie) i mało co brakowało a bym leżał razem z moto. Na światłach to podpieram maszynę z 2 stron a tak to lewa(chyba) bo nigdy na to nie zwracam uwagi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz mialem gupią akcje... Chce sie zatrzymac juz mala predkosc wystawiam noge prawie schodze z moto a tu zlapalem nogawka o kopnik noi tak zawislem niechcialem polozyc moto bo jeszce bylo parenascie cm do ziemi a mialem mocno odstajace kierunki i dosc kruche a podniesc niemoglem bo spodnie mialem zaplatane w kopnik.. noi stalem tak z 5 min ludzie przechodzili patrzyli jak na debila... wkoncu kumpel mnie zobaczyl i mi pomogl.. eh co za wstyd wtedy byl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście stanąłem w odpowiedniej kolejce po wzrost i teraz spokojnie dwiema nogami się podpieram bez problemu. :icon_mrgreen:

Ale jak to wyglada jak sie dwiema nogami podpierasz-co najmniej jakbys na Goldwingu jechal ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze radzę wszystkim uważać na różnice w poziomie rozjeżdżonego przez ciężką kawalerię asfaltu, zwłaszcza gdy się przeciskamy między katamaranami przed sygnalizacją świetlną - tam koleiny bywają najgłębsze i osoby, którym natura poskąpiła wzrostu, mogą mieć problemy z dosięgnięciem nogami do ziemi.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instruktor na kursie tłumaczył, że egzaminatorzy zwracają na to uwagę:

- dojeżdżająć do świateł hamuję, zatrzymuję się i podpieram nogą lewą

- zwalniam hamulec nożny, przerzut na drugą nogę

- podparcie prawą, lewą wbić luz i oczekiwać na zmianę świateł - wtedy 1 i ogień

 

na japonii: zatrzymuję się i raczej na prawej nodze podpórka, chyba że dopiero zmiana na czerwone była to luz, obie nogi na ziemię i relaks :icon_mrgreen:

 

najważniejsze - ruszamy i od razu nogi na podnóżki a nie szuramy po ziemi :buttrock:

Edytowane przez Tommi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak robiłem kurs na prawko to instruktor zawsze mnie opieprzał za to że stawiam tylko lewą noge na asfalcie,a podobno trzeba podpierać się tą nogą w którą strone sie ma skreconą kierownice lub w tą w którą sie skręca.A jak na wprost to chyba zależy już od człowieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle stawaim prawą bo lewą najczęściej przy dojeżdżaniu do świateł i hamowaniu końcowym to przy biegach majdruję... A później jak dłużej światła to obie na asfalt... A przy ruszaniu też prawa na glebie bo lewą oczywiście jedyneczkę wbijam...

Jeśli chce przyhamować to w ostantiej fazie ręcznym hamulcem to robię...

 

A na brak wzrostu na szczęście pod tym względem nie narzekam (190 cm...) :icon_mrgreen:

 

 

Ja jak robiłem kurs na prawko to instruktor zawsze mnie opieprzał za to że stawiam tylko lewą noge na asfalcie,a podobno trzeba podpierać się tą nogą w którą strone sie ma skreconą kierownice lub w tą w którą sie skręca.A jak na wprost to chyba zależy już od człowieka

 

A co do operacji przy skręconej kierownicy to inna para kaloszy... Myślałem że chodzi o to jak staje się pod światłami... Bo fakt, spróbuj podeprzeć lewą nogą moto pochylone w prawo... Lecisz łądnie razem z moto, a wmoim przypadku to juz na bank (prawie ćwierć tony waga moto...) :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...